Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem
#fafasiezaburza #depresja #mania #psychologia #psychiatria #iinnetakietakie

TLDR: Wracam do swojej głowy myśląc o tym kim i czym jestem.

53.
Jak to mówią mądre ludzia, najtrudniej jest zacząć. Dlatego rozpoczynam powolutku od marszu, który zaraz zamieni się w trucht, następnie bieg, by na końcu zapierdzielać na łeb na szyję w szalonym sprincie, czyli w skrócie... chciałbym się streszczać, ale ja już się znam i jak usiądę i zajrzę do tej swojej głowy, to będę miała problem by z niej wyjść. A dzieje się w niej sporo, zresztą jak zawsze.

Pomysł na treść przewijały mi się w głowie w sumie większość czasu. Chyba w jakiś sposób jestem uzależniona od pisania i analizowania siebie i swoich działań. Atencjuszka alert! Nie dzwońcie tylko po wykopków, bo mnie rozszarpią. Nie wiedziałam też do końca, czy chcę się zestawiać obecną siebie z tym co było wcześniej, ale doszłam do jedynej słusznej myśli - i ta i tamta ja, to nadal ta sama osoba, choć potrafi to zaboleć. Zwłaszcza obrazy i poczucie abstrakcyjnosci niektórych sytuacji. To, że można szaleć tak, że tak może boleć ból istnienia, że może mnie tak odcinać od świata. Psychiatryk był dla mnie trudnym doświadczeniem. Nawet wspomnienie tego białego światła, odbijającego się od jasnych ścian aktywuje jakieś dziwne obszary w głowie, doprowadzając do tego, że mnie ściska w klatce piersiowej. Nawet to mnie rusza. Powinni czasem odpalać tam jakieś kolorowe ledy, byłoby weselej, a tak smród, bród i ubustwo. I chrapiacy ludzie, wszędzie w każdej sali. Czasami wręcz łapali synchro. No nie polecam ogółem, chyba że chce się mieć dużo czasu na czytanie książek i spanie to wtedy tak.

Co do samopoczucia, to często czuje że chodzę po krawędzi. Nie wiem, czy czuje się dobrze i radośnie, czy do drzwi puka już hipomania. To wydaje mi się najgorsze, że sam nie wiem skąd wynika mój stan. Czy podejmuję się nowych działań, bo mam do tego gotowość, czy może poszukuję zwiekszonych bodźców? Czy gniew na innych wynika z potrzeby wyznaczenia granic, czy wykazuje zwiększony poziom rozdrażnienia? Czy radosny zryw tańca na ulicy jest wynikiem osobistej ekspresji i czucia muzyki, czy może znowu powoli odrywa mnie od norm społecznych? Gubię się w tym wszystkim, tego co jest moje, a co jest chorobą. Zabiera mi to osobowość. Lecz dla mnie wszystko jest okej, czuje się dobrze i tylko łykanie dzień w dzień różnorakich piguł ratuje mnie od szaleństwa, a zarazem bólu istnienia. W sumie dobrze że są.

Dobra, już widzę że nie udało mi się krótko. Bywa, z fartem. A! Dzięki że jesteście. Myślę, że tworzymy tutaj coś wyjątkowego.

PS Pochwalę się, że rozkręcamy poradnię zdrowia psychicznego i dołączyłam do zespołu orzecznictwa o niepełnosprawności dzieci. To dla mnie duży krok w karierze. Jest trudno, czasem bardzo trudno, zwłaszcza na początku, ale myślę że będzie warto. Fun fact: sposobem na określenie tego czy ktoś jest - powiem to niegrzecznie -"spierdolony" jest głosowanie. Tak też banda różnorakich specjalistów i psychiatra na komendę przewodniczącego podnoszą pokornie rączkę do góry, zupełnie tak gdy zgłaszało się do odpowiedzi w szkole. Później zlicza się głosy i większość wygrywa w pojedynku. Bawi mnie to, że tak infantylna rzecz decyduje o tak ważnym aspekcie życia innych.
4e930a2a-f960-4ba9-b9c9-c5d3bb5aff02
26

Komentarze (26)

@Fafalala powodzenia na nowej ścieżce kariery. Życzę nie tyle sukcesów, a więcej spokoju.


Sukcesy bywają turbulentne XD

@Iknifeburncat no wiem, czuje to dosyć mocno. Początek to był płacz i zgrzytanie zębów.

A właśnie się wczoraj zastanawiałem co tam u ciebie słychać.

@Hoszin widzisz, przywołałeś mnie. Mówiłeś może Fafalala 3 razy do lustra?

@Fafalala spróbuję następnym razem :)

@Fafalala mówił faworki kilka razy ale lustro niedoszłalo.

@Deykun bo te lustra, to takie głupie są czasem, ale efekt jest taki, że wpis się pojawił. 😊

@Fafalala Wczoraj rano zacząłem czytać jak (pewnie przez przypadek) wrzuciłaś wersję "release candidate". Nawet do połowy udało mi się doczytać i wzięło i mi z ekranu znikło... Smuteczek. No ale fajnie, że dzisiaj wrzuciłaś, to sobie doczytałem. 😄

"...dołączyłam do zespołu orzecznictwa..." - gratulacje! 🙂

@fonfi no właśnie chciałam dopisać o tym orzecznictwie. I fajnie, że czekacie na moje wpisy. To łechta moje ego. 😂

Zabiera mi to osobowość.


Oh jak ja to rozumiem. Ale wydaje mi się że lubię to gdzie to wszystko zmierza. Nie jest idealnie, ale nie musi być 😃

@tomasz-frankowski dokładnie tak. Nie musi być idealnie, ważne aby było znośnie. 😊

U Ciebie wszystko okej?

@Fafalala akurat zryw tańca powinien być normą społeczną 😃 Ile to weselej by było w życiu? Powodzenia w dalszej karierze. Wydaje mi się, że będziesz w stanie pomoc wielu dzieciaczkom, a ich uśmiech jest najlepszą nagrodą 😀

@splash545 luzik 😃 uśmiech bombelka zawsze na propsie XD

@LaMo.zord wychodzę z założenia, że to życie co mam teraz jest prawdopodobnie jedynym którym mam. Nie ma sensu tracić czasu na lęk przed wysoce subiektywną oceną wartości innych i tego co wypada robić z życiu. Już mi się nie chce tak żyć.

Chcę tańczyć to tańczę. I czuje się super. 😊

@Fafalala

Chyba w jakiś sposób jestem uzależniona od pisania i analizowania siebie i swoich działań.

Polecam pisanie dziennika codziennie, albo co drugi dzień byle by regularnie. Widać, że masz taką potrzebę, a może i częściej by Ci się samoistnie napisało coś fajnego czym byś się tu z nami podzieliła.

Wpis bardzo fajny, lubię ten Twój styl pisania. 😉 To dobrze, że jest dobrze, a to, że się gubisz i nie wiesz co jest od Ciebie a co od choroby, to cóż sądzę, że każdy tak ma, ale niewiele osób się nad tym zastanawia.

'Co jest moje a co mi się przypałętało c⁎⁎j wie skąd?' - Myślę, że każdy powinien sobie stawiać takie pytanie i im częściej tym lepiej. Ty to robisz i idziesz dzięki temu w stronę rozwoju samoświadomości a to jest niekonczaca się, ale też ciekawa droga.

Fajnie, że udało Ci się załapać tak ciekawą pracę. Podziel się czasem jakimiś smaczkami bo strasznie mnie interesują tego typu tematy. 😃

@splash545 no jakoś z systematycznością ciężko u mnie. Próbowałam takie cuda robić, jak byłam na psychoterapii, ale wychodziło no tak w sumie... nie wychodziło. XD

Nie wiem jaki jest mój styl pisania, zastanawiam się czy w ogóle jakiś mam, ale bardzo mi miło, że komuś miło jest obcować z moimi tekstami. Ja niektóre lubię bardziej, z innych jestem mniej dumna. Zupełnie jak matka z odczuciami do swoich dzieci. 😂

No ja dzięki takiej stałej analizie, jestem tutaj gdzie jestem. Jest to przeogromny wysiłek zwłaszcza w okresie kryzysów, ale z czasem jest łatwiej. Jak z bieganiem gdy trenujesz. Czerpię satysfakcję z tego jaką osobą jestem, jakie mam zasoby. Widzę to teraz wyraźniej i sprawia, że mam ochotę czasami sama sobie przybić piąteczkę. 😄

@Fafalala Co do systematyczności no to cóż jest to coś co trzeba sobie wypracować, z nieba to nie spadnie. Zagryźć zęby pierwszy miesiąc i wyrobić sobie nawyk. 😜 Albo jest szereg książek, które proponują różne ciekawe tricki pomagające w ich wytwarzaniu np. 'Atomowe nawyki'.


Jaki jest Twój styl pisania? Przede wszystkim lubię go za to, że jest pełen dystansu i humoru, jest dosyć zabawny i potrafisz pisać lekko o poważnych i niekiedy ciężkich rzeczach. 😉


Bardzo fajne wnioski na koniec. Piona! 😁

Czy dobrze rozumiem, że wciąż jesteś chora, ale będziesz pracować z innymi chorymi?

@DerMirker co rozumiesz przez słowo chora/chory?

@Fafalala jakoś ten fragment wydawał mi się wskazywać, że wciąż cierpisz na coś:


Co do samopoczucia, to często czuje że chodzę po krawędzi. Nie wiem, czy czuje się dobrze i radośnie, czy do drzwi puka już hipomania. To wydaje mi się najgorsze, że sam nie wiem skąd wynika mój stan.

@DerMirker czy to oznacza tym samym, że jestem nie kompetentnym specjalistą i nie mogę pomagać innym?

Zresztą stan takiego zwątpienia co do samopoczucia dotyczy chyba większości ludzi. Nic specjalnego. :p

@Fafalala Znaczy nie podważam twoich kompetencji, myślałem, że jesteś chora i sama potrzebujesz dużej pomocy

@DerMirker nie, nie potrzebuje pomocy. Jestem szczęśliwa. Potrzebowałam pomocy wcześniej. Możesz zobaczyć w moich poprzednich wpisach. Wtedy nie było szansy na to, aby miała możliwość sięgać wyżej w swojej karierze.

Zaloguj się aby komentować