Zdjęcie w tle
splash545

splash545

Fanatyk
  • 1560wpisy
  • 12343komentarzy
(...) ten kto pragnie lub unika rzeczy, które nie leżą w jego mocy, nie może być ani lojalny, ani wolny, lecz musi się zmieniać razem z tymi rzeczami i być wraz z nimi miotany niczym liść na wietrze, a także dopasowywać się do woli tych, którzy są władni zapewnić to, czego pragnie, lub zapobiec temu, czego chce uniknąć;

Epiktet, Diatryby
#stoicyzm
6c2f698e-d179-452c-97b7-819b2d6a44a6
ruhypnol

Niby się zgadzam, ale:

POTĘŻNA WICHURA ŁAMIĄC DUŻE DRZEWA,

TRZCINĄ ZALEDWIE TYLKO KOŁYSZE

Zaloguj się aby komentować

Czas zacząć XXXIV edycję bitwy #nasonety
A skoro przed chwilą wrzuciłem recenzję książki o medytacji i uważności to pozwolę sobie pozostać w temacie i zaproponuje sonet #diproposta Antoniego Langego z cyklu sonetów wendyckich.
Cykl ten przedstawia drogę człowieka podążającego ku doskonałości drogą reinkarnacji. Utwory rozpoczyna stan kamienny, który jest wizją człowieka żyjącego w nieświadomości, ograniczającego się do swojej typowo fizycznej egzystencji, a kończy duch boży — opis, w którym człowiek będący w Nirwanie oddaje się wyłącznie miłości oraz uciechom ducha. Tytuł nawiązuje do wedyzmu, najstarszej poznanej religii wywodzącej się z Indii.

Atma

Coraz miłości szerszą żądzą gnany,
Coraz jej szersze kręgi duch ogarnie,
I czując wszystkich atomów męczarnie,
Zechce rozsadzić bytu ich kajdany. 

Grobem tysiąca mar rozczarowany,
Pomny na dziejów swych wieczne trupiarnie,
Pozna wszechrzeczy treść, co go bezkarnie
W niedoścignione pchały wciąż omany. 

Więc silny wiedzą cierpienia wszechrzeczy
I wszechmiłością ku nim — duch człowieczy,
Jak bóg, zapragnie z nimi wejść w zbratanie:

I w tej ku źródłom swym drodze powrotnej,
Jaźń swą rozleje w materii pierwotnej
I w bezpotomnej pójdzie śnić Nirwanie.

#zafirewallem
f002cdca-690c-4c7b-99b9-da97b0962fc3

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
621 + 1 = 622

Tytuł: Gdziekolwiek jesteś bądź. Przewodnik uważnego życia
Autor: Jon Kabat-Zinn
Kategoria: inne
Wydawnictwo: Czarna owca 
ISBN: 978-83-8252-659-2
Liczba stron: 260
Ocena: 8/10

Prywatny licznik: 16/24

Autorem książki jest Kabat-Zinn amerykański emerytowany profesor medycyny, psychiatra, terapeuta, mikrobiolog, twórca programu MBSR ( Mindfulness-Based Stress Reduction) – redukcja stresu poprzez medytację uważności. Program ten wykorzystywany jest w wieku klinikach na całym świecie oraz w większości szpitali amerykańskich.

Autor w książce rozprawia się z wieloma wyobrażeniami na temat medytacji i ukazuje jej prawdziwą realną, bardziej przyziemną treść. W książce znajdziemy również opis jak medytować i kilka różnych wariantów medytacji. Każdy zainteresowany powinien znaleźć coś co do niego trafi. Oprócz tego opis uważności i to jak ją wdrożyć do swojego życia codziennego. Jest w niej też kilka zagadnień z okolicy buddyzmu bądź typowo buddyjskich jak np. pojęcie karmy. 
Co ciekawe, ale dla mnie już nie aż tak zaskakujące było to, że czytając o buddyzmie udało mi się lepiej zrozumieć niektóre zagadnienia ze stoicyzmu. Pewne myśli z tej książki lepiej do mnie trafiały niż z książek typowo stoickich. Więc dla mnie plusem jej przeczytania poza lepszym zrozumieniem i usprawnieniem praktyki medytacji oraz uważności było również polepszenie mojej praktyki stoickiej. 
Książka jest napisana w zrozumiały sposób, niezbyt długa, podzielona na wiele kilkustronowych rozdziałów często zakończonych ramką "Spróbuj" gdzie autor zawarł ćwiczenia uważności do wykorzystania w swoim życiu. Podoba mi się taka forma dzięki temu książka jest przystępna, zachęca do czytania na raty po 1-2 rozdziały dziennie i natychmiastowego wypróbowania informacji w niej zawartych. 
Polecam każdemu kto chciałby zacząć medytować lub już ma w tym jakieś doświadczenie. 

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #dwanascieksiazek
78b28601-826e-4575-97fd-013e879475ab
splash545

@Rashan dzięki za polecenie

Budo

@splash545 Kabat-Zinna można polecać w zasadzie w ciemno. Fajnie wyłożone wszystko bez zbędnej magii.

ErwinoRommelo

@Wrzoo fajne wydawnictwo, przypadek?

Zaloguj się aby komentować

To, z czego cieszy się pospólstwo, dostarcza płytkiej i tylko powierzchownej przyjemności, a wszelka radość pochodząca z zewnątrz pozbawiona jest mocnej podstawy. To zaś, o czym mówię tutaj i do czego usiłuję cię nakłonić, jest trwałe, a iżby tym łatwiej było dostępne, znajduje się w twoim wnętrzu. Czyń więc, proszę cię, najdroższy Lucyliuszu, to, co jedno tylko może ciebie uszczęśliwić: poćwiartuj i podepcz wszystko, co jest ci obiecywane przez kogoś lub od kogoś, podążaj zaś do prawdziwego dobra i raduj się z tego, co własne. Lecz czymże jest to «własne»? Jest tobą samym i najlepszą cząstką twojej istoty.

Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm
97d60cd1-0c50-4932-8645-de3827634030
CzosnkowySmok

Proste umysły, proste przyjemności.

I nie jest to obraza czy wywyzszanie się. To jest życie. Ja bardzo lubię proste przyjemności.

Zaloguj się aby komentować

Nikt nie jest aż tak nieroztropny, by nie wiedział, że kiedyś przyjdzie mu umrzeć. Gdy jednak zbliża się do kresu, ociąga się, drży i narzeka. Czyż nie wydałby ci się najgłupszy w świecie ten, kto by płakał, że nie żył przed tysiącem lat? Równie głupi jest i ten, kto płacze, że nie będzie żył po tysiącu lat. Nie będzie ciebie i nie było; to rzeczy podobne. Jeden i drugi okres czasu do ciebie nie należy. Ograniczony jesteś do tej małej chwilki; a gdybyś i mógł ją przeciągnąć, to na jak długo byś przeciągnął? Czegóż więc płaczesz? Czego życzysz sobie? Stracony to wysiłek. Nie miej nadziei, że prośba twa bogów wyroki odmieni.

Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm
8b5cc79a-d024-4eeb-b48c-5ee0c917e4c9

Zaloguj się aby komentować

#stoicmeme #memy #heheszki
66a1829b-b58e-4aca-901f-45d2e21a66eb
Szlachetkin_Szalony

Ale mnie drażni podejście stoików do gniewu xd

Nie wiem co to za rodzaj myślenia życzeniowego ale bez tego cierpienia (które faktycznie jest nieodłączną częścią "fizyki"[działania] cięższych emocji) nie ma możliwości się obejść.

Jedyną długoterminową i realnie sensowna opcją jest akceptacja tego bólu i integracja go jako jedną ze stanów emocjonalnych - przepływających energii przez ciało.

Gniew (i dalej również nienawiść) to tarcza, to miecz i jeśli będziesz się bał go użyć to to równoznaczne z olaniem swoich granic, oddając tym samym dobra swojego jestestwa bez walki - dobra analogia tu jest sytuacja na granicy z białorusią, co by było gdybyśmy jako kraj olali sprawę?

splash545

@Szlachetkin_Szalony

Jedyną długoterminową i realnie sensowna opcją jest akceptacja tego bólu i integracja go jako jedną ze stanów emocjonalnych - przepływających energii przez ciało.

To jest właśnie stoickie podejście. A resztę co opisałeś to jest głupota i stereotypy na temat stoicyzmu. W stoicyzmie nigdy nie chodzi o bierność i olewanie. Nie chodzi o negację i ucieczkę od gniewu czy innych emocji a jedyne o nie działanie pod jego wpływem.

Jeśli mielibyśmy działać na granicy pod wpływem gniewu to byłoby równoznaczne z atakiem na Białoruś albo ze strzelaniem do imigrantów a wtedy Polska zostałaby wyłączona z różnorakich konwencji i traktowana przez resztę krajów jako jakiś bantustan i stracilibyśmy sojuszników. Trzeba działać ale mądrze nie pod wpływem emocji to jest stoickie podejście.

Na koniec dodam, że stoicyzm jest jak najdalej od myślenia życzeniowego, a nawet bym powiedział, że prawie połowa stoickich technik dąży do tego, żeby tego myślenia życzeniowego się oduczyć.

Szlachetkin_Szalony

@splash545 kurczaki, tylko przysiągłbym że wcześniejszy zarzut kierowałem też senece tak przecież często cytowanemu.. chyba nawet przez Ciebie. Wrócę do domu to chętnie zajrzę do jego "Myśli".

Jednocześnie, wcale bym się nie zdziwił gdyby istniał podział na popstoicyzm jak wyżej, a ten faktyczny podobny do wyższej drogi duchowej

Zaloguj się aby komentować

Nie czyń sam nieszczęść swych cięższymi i nie przydawaj sobie brzemienia z utyskiwań. Ból jest lekki, jeśli opaczne urojenia nic doń nie dodają. I na odwrót —jeśli zaczniesz dodawać sobie otuchy, mówiąc: «Nic to, a w każdym razie coś błahego. Wytrzymajmy, zaraz przestanie» — uczynisz ból lekkim już przez to samo, że tak myślisz. Wszystko zależy od mniemania. (...) Każdy jest nieszczęśliwy w takim stopniu, w jakim siebie za nieszczęśliwego uważa.

Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm
1c10dad6-5f60-4f0b-9446-738e0f1045aa
Vintorez

@splash545 Lubię scenę w Wikingach, kiedy wiking Rollo zrozpaczony, rozgoryczony i sfrustrowany życiowymi porażkami i byciem w cieniu brata żali się wieszczowi, po czym ten wybucha śmiechem. Zapytany z czego się śmieje wieszcz odpowiada: "Gdybyś Rollo wiedział co los dla ciebie szykuje, tańczyłbyś nago na plaży". Jakoś tak dodaje otuchy i daje nadzieję.

splash545

@Vintorez pamiętam tę scenę. Tak w ogóle to w Wikingach znalazłoby się trochę takich typowo stoickich scen i zachowań

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio trochę nudno się zrobiło na #naczteryrymy . Może coś poradzicie i podzielicie się ze mną jakie są Wasze -

Temat: sposoby na nudę

Rymy: walę - pilnuję - gotuję - palę

GL&HF

[o społeczności kto nie pamięta
tego dopadnie Owca szurnięta]

Na zdjęciu @moll już się cieszy, że pozna sposoby na pokonanie nudy inne niż gotowanie.
#zafirewallem #tworczoscwlasna
f23db618-331d-467e-b8b1-71a84c7d2687
sireplama

@splash545 Jak sobie poradzić z nudą? Postawcie się w sytuacji, gdzie wszyscy zmówili się, by doprowadzić Was do wybuchu!


Choć na alarm biję, w tamburyny walę,

Ciszy chłodem wrzenie gniewu pilnuję,

Przełykam złe słowa, strawę z furii gotuję,

Gdy puszczą me tamy, wszelki świat spalę!

Tapporauta

Ostatnio w robocie w ch*ja nie walę,

nawet deploya sumiennie pilnuję.

Dla odpoczynku coś ugotuję,

i znowu gorąco, a wcale nie palę.

CyberDomino

Wstaję i kawę jak konkubinę walę,

poranna tradycja – jej zawsze pilnuję.

Do sesji na tronie swe ciało gotuję.

To moja chwila, resztę życia tak przepalę.


Ktoś kiedyś tu napisał że po 30 ma dwa sposoby, spędzania wolnego weekendu - nie pamiętam jaki był pierwszym, ale drugi to na pewno wywoływanie u siebie rozwolnienia. Także myślę że pasuje do tematu xd

Zaloguj się aby komentować

#naopowiesci edycja IV

Narcos

- Chyba znowu wyleciało. - powiedziałem i przekręciłem pokrętło regulacji ogrzewania na czerwone pole. Wskazówka temperatury silnika po chwili zaczęła zjeżdżać bliżej środka, a przynajmniej już nie podnosiła się do góry. Spojrzałem na Łysego, na którego czaszce momentalnie zaczęły pojawiać się krople potu. Już otwierał usta, żeby powiedzieć:
- Więc...
- Nawet kurwa nie zaczynaj!
Spojrzał tylko i nie skończył.
Lubiłem moją starą betę E34. Ostatnia z okrągłymi światłami - klasyk. Co prawda lubiła trochę wciągnąć oleju i wyglądało na to, że jebła uszczelka pod głowicą. Wcisnąłem gaz i spojrzałem na biały tuman dymu w lusterku wstecznym. Taa, to uszczelka. No trudno czas już zmienić wysłużony benzynowy 2,5 z przeszło czterystutysięcznym nalotem. Pojeżdżę aż całkiem się zesra i zrobię swapa, może na V8, albo...
- Kupiłbyś jakiś normalny, współczesny samochód, a nie pchasz siano w to stare gówno.
- Mówiłem, że masz nie komentować, bo gówno mnie obchodzi twoje zdanie. I co może mam jeździć jakąś Cliówką jak jakaś ciota, bo pięcioletni? Se jeździj i wyglądaj jak pedał! Ledwo się do niej mieścisz.
- Przynajmniej się nie pocę.
- To czemu nie jedziemy teraz tą twoją bestią z silnikiem od kosiarki? W sumie to mogliśmy, bo jakbyśmy się z niej wysypali to typy by się zesrali ze śmiechu i sami by padli.
Kątem oka widzę jak Łysy próbuje wysupłać szluga z miękkiej paczki malborasów.
- Też mi daj.
Po chwili podaje mi już odpalonego i mówi:
- Pawła mogliśmy wziąć.
- A na chuj ci tu Paweł? Chyba, żeby beta więcej spaliła tylko. Się nadaje kurwa, krechę wciągnąć i walić konia pół dnia. Pamiętasz akcje u kuzyna? Typy już pod butem leżą a ten kurwa muł się zza samochodu ledwie wychylił. Bohater.
- Trochę raźniej zawsze. Trochę może ich tam być.
- A co boisz się tej dzieciarni? Jeden w pizde dostanie, reszta się obsra i po temacie. Czytałem w książce, że na polu bitwy tylko 10 procent...
- Ta, ty książkę czytałeś. Aha, na pewno.
- Spierdalaj.
Już nic nie powiedział.

Zaciągam się i delektuje tą chwilą ciszy. Taa wsparcia mu się zachciało na tych paru leszczy. Dzieciarnia się zabrała do handlu i to jakimiś gównami z internetu. Chociaż teraz Pawełek może znalazłby trochę więcej motywacji w sobie, po tym jak zapaści dostał i o mało się nie przekręcił. Eksperymentować się zachciało debilowi z jakimiś alfami. Co to kurwa jest? Zresztą nigdy nie wiadomo co tam może siedzieć. Biorą jakieś gówna ściągają z Chin, a później jak coś się stanie to na pogotowiu nie wiedzą nawet lekarze co robić. Jak się nawpierdala za dużo fety to przynajmniej mają na to jakieś procedury. A jak nażre się jakiejś mefy, alfy, albo raczej jakiegoś bliżej niezidentyfikowanego odczynnika chemicznego, to mogą jedynie dać kroplówkę i rozłożyć ręce. Może się uda.
Też kurwa wymyślili te ustawy wciągające coraz większą liczbę substancji po tych sklepach z dopami. Wyścig kurwa chemików i prawników, a śmierć w tle. Ile było przykładów ze Stanów, z Meksyku? Mało ludzi zginęło? I po co? Co to dało? Mogliby zalegalizować do tej piony czegokolwiek jak w Czechach. Depenalizacja, edukacja, redukcja szkód, odwyki, metadon, terapia i jakieś alternatywy dać. Ale nie kurwa, bo by się tym świniom przy korycie elektorat wysypał ze starych bab.
Zresztą lepiej niech nie legalizują bo za co bym swapa miał zrobić? Może jeszcze do roboty bym musiał iść jebać na magazyn w jakiejś obsranej Anglii albo do tych ćpunów w Holandii. Pierdole, niech będzie jak jest, a z tą młodzieżą z internetowymi kryształkami to już sobie sami z Łysym poradzimy. Zerkam na ten jego wielki upocony łeb.
- I to bez Pawełka kurwo. - burknąłem.
Spojrzał tylko i nic nie powiedział.

- Dobra już prawie jesteśmy.
- Podjedź tyłem, tylko nie za blisko.
- Naprawdę? Co ty nie powiesz?
Otwieram bagażnik i wychodzimy. Trzaskają drzwi pasażera.
- W ten łysy łeb się kurwa jebnij.
- Bo nie chce się domknąć.
- Jak twoja gęba.
Wyciągamy z bagażnika po pałce teleskopowej. Ja pakuje do kieszeni woreczek strunowy z trytytkami. Pewnie się nie przydadzą ale lepiej mieć, niż nie mieć.
- Tylko nie zamykaj całko.
Spojrzałem tylko na niego i nic nie powiedziałem. Opuściłem wolno klapę bagażnika nie zatrzaskując.
- Dawaj zajaramy jeszcze, trzymaj mojego.
Stoimy i palimy, tym razem Camele, żółte oczywiście - klasyka.

Wychodzimy zza rzędu garaży. Przed jednym słychać trap z głośnika blootooth i kręci się kilku typków.
- Jak on serio trzyma towar w tym garażu co sobie grillka zrobili to jakiś niedojebany musi być.
- pięciu, sześciu, siedmiu...
- A ty kurwa co? Matematykę teraz ćwiczysz!? Wbijamy kurwa!
Trzasnęły rozkładane teleskopy i w rytmie trapu najpierw jednej kurwie siedzącej na plastikowym krześle z rozpędu wjechałem z buta w mordę. Dobrze nie upadł i już zaczął spierdalać. Świsnęła pałka i trzasnąłem drugą pizdeczkę w łydkę, a może w piszczel? Wydarł się jak dziewica przy analu. Dostał więc bułę w mordę i po chwili wypluł zęby. Przynajmniej się zamknął, ale chyba wybiłem sobie palca. Jeden leży przed Łysym, drugi dławiąc się krwią pomału się zbiera do ucieczki. Reszta zjebała.
- A nie mówiłem ci Łysy, że tak będzie. Podnosimy go i do bagażnika. Co tak się na niego patrzysz? Czy... Czy to mózg?
- No.
Patrzę więc na czerwoną galaretę wyciekającą z czaszki leżącego. Przechodzę wzrokiem na teleskop Łysego - ścieka z niego czerwono-czarna ciecz.
- Ty debilu jebany! Nie wiesz, że teleskopem się jebie po tkankach miękkich?! Kurwa! - tłukę pałką w ten jebany głośnik, z jebanym pedalskim wyciem! Pierdolony autotune! Nienawidzę! Dobrze trafiłem - głośnik rozpadł się na kawałki i nastała cisza.
- Dużo ich było.
- Co robimy...?
Łysy grzebie w kieszeni i wyciąga Marlboro w miękkiej paczce.
- Zapalmy.
Więc palimy siedząc na plastikowych ogrodowych krzesełkach. Czuć zapach zaczynających się już przypalać kiełbasek z grilla. Zaciągam się papierosem i patrzę na rozbitą głowę z pustym wzrokiem utkwionym w nieboskłonie. Nigdy nie widziałem trupa w takim stanie, jedynie na pogrzebach. Szczerze to myślałem, że taki widok zrobi na mnie jakieś większe wrażenie. Nie zrobił.
Jedyne co, to tak sobie myślę patrząc na tą cieknącą maź: z jakiego gównolitu jesteśmy zrobieni? Jeden cios i pyk. Byłeś i cię nie ma. Kupa mięsa. Ciekawe kiedy zacznie śmierdzieć? Palę, kminie i czekam, aż sam to zapropo...
- Dobra weź te teleskopy a ja tu zostanę. Zwykła bójka, pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Ile tam dostanę? Góra ze dwa lata.
Dwa razy nie musi powtarzać. Pakuje więc teleskopy w kieszeń i zbijamy pionę. Już mam odchodzić ale po chwili się zatrzymuję.
- Ty Łysy wyjebie ci buta na ryj.
- Co!?
- No lepiej będzie wyglądać. Nie, że ich tu skatowaliśmy, tylko wiesz, że walka była.
- Dobra, jebaj.
But wchodzi całkiem gładko. No i w sumie należało się temu jełopowi - za głupotę.

Po chwili siedzę już w beemce i cisnę ostro zostawiając za sobą białą chmurę dymu. Po kilku minutach w chwili, w której przejeżdżam przez most otwieram szybę i teleskopy lądują w Wiśle. Pewnie jutro zawiną mnie na przesłuchanie i pewnie dostanę jakieś zawiasy. Ale może to i dobrze, że tak wyszło? Fama się rozejdzie i będą mieć młokosy nauczkę. Teraz to nieprędko, któryś wpadnie na pomysł, żeby wejść na mój teren. Teraz znów to moja dzielnia!

Liczba słów: 1151
#zafirewallem #tworczoscwlasna
68ad4bc6-9007-496d-88b9-890ce48cd927
moll

@splash545 +1 za uszczelkę pod głowicą

splash545

@moll zrobiła klimat

wiro

Żulczyk vibe 😃dobrze się czytało

splash545

@wiro dziękuję bardzo Akurat nic Żulczyka jeszcze nie czytałem, może czas nadrobić

Wrzoo

@splash545 Przeczytałam, od razu chciałam napisać, że Żulczyk, ale nawet lepszy, a tu Wiro już mnie uprzedził

Jak nie czytałeś, to "Informację zwrotną". Koniecznie. Teraz. Podziękujesz później. I nie, że serial, tylko książkę.

splash545

@Wrzoo Nic nie czytałem Żulczyka. Jedynie widziałem serial Ślepnąc od świateł. Dobra dzięki za polecenia już pobieram w Legimi

Wrzoo

@splash545 no, i to mi się podoba

Zaloguj się aby komentować