Pomyslicie sobie - a co ja to gowno obchodzi, ze jestem ulomny i zalewam kuchenke? A no obchodzi ja to, bo jak woda zaleje jakikolwiek palnik, to gaz znika w calym budynku i trzeba czekac do rana, az jakis technik cos przelaczy. Wiec i ona by sobie nie pogotowala. Nie rozumiem takich ludzi.
PS. w kwietniu przez prawie polowe miesiaca nie bylo gazu, bo ludzie zalewali kuchenki xD
#zalesie
Gdzie ty mieszkasz ze macie wspolna kuchnie?
@solly w lipcu się się dowiedziałem co to znaczy, więc piszę:
tl;dr
@solly Z czasem sobie uświadomisz, że masa ludzi nie myśli. W ogóle.
Wchodzę kiedyś do biura, jakoś tak później, koło dziesiątej może. Przechodzę koło kuchni, patrzę, ścierka leży. Spadła z haczyka. Podnoszę, odwieszam. Typek stojący w tej samej kuchni "o, już rano leżała, jak przyszedłem".
Zaloguj się aby komentować