#poezja

8
1005
#tworczoscwlasna #poezja #wiersze

kobieta na zawołanie

jak ćmę
zwabi ją byle mrugnięcie
światła

pstryk, pstryk palcami
na klask 
na dwa
głaski

miód łaski 
po głuche wrzaski

trzask trzask
drzwiami
tsunami

z goryczy słów 
wspaniale
nie otrząśnie się 
wcale

zwabiona
w lep wpadnie
da się omamić

potrząśnie skrzydełkami
pac pac

za kacem 
kac 

kat

.

Autor fotografii - SIsey
b3c385a3-a42d-45d1-b33a-8df73a84c195
1

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
. #zafirewallem #poezja #wiersze #tworczoscwlasna

Cześć, wrzucam dwa "wiersze". Dziękuję @moll i @KatieWee za przedpremierową ocenę.

pierwszy bez nazwy:
"Za Firewallem" swawole piszę
Może się jakoś w końcu wyciszę
"Opublikować" jednak nie działa
i cała cisza mi się zjebała
Klikam w ten przycisk jak opętany
Już na opuszku jawią się rany
W szajbie klikania oczy patrzają
Ze "Dołącz" przycisk kamraci mają
ale se myślę - jednak nie kliknę
może po prostu tak sobie zniknę...

i drugi z nazwą Starość
Drogie to koszty sprośnych skojarzeń
gdy wiek odcina człeka od marzeń
Patrząc w lusterko, co mówi przecie
Że zaliczyłeś siedemnastolecie
Poznać na ulicy ludzi już nie zdoła
Pięćdziesięcioletnia prawie pierdoła
6

Zaloguj się aby komentować

#tworczoscwlasna #poezja #wiersze

'Nocą się zakradam'

Nocą się zakradam po lipcowym dachu,
przestawiam zegary, rozciągam oś czasu.
Na palcach przemykam po sennym ogrodzie,
czas płynie jak łabędź - Mlecznej Drogi Wozem.

Kiedy błądzę okiem po znajomym oknie,
ląduję w twych dłoniach, na puchowej łące.
Tu pod twoim niebem rozsiadam się skromnie,
gonię wiatr do nie wiem, zanim mi cię porwie.

Częstuję się śladem snu spod twoich powiek,
podążam za tobą, gdzie bądź, dokądkolwiek.
Na wyspie szczęśliwej wtapiam się w ramiona,
jak maślany pączek z dotyku przesiąkam.

Tonę w arabeskach, esach i floresach,
rozklejam się z ciepła w letnich kawiarenkach.
Kiedy tonę w ciszy - błogiej aksamitce,
snuję kłębek myśli, do ciebie, po nitce.

Cudna Kasjopea przędzie nam sny złote,
wplata w nocy heban pól pszenicznych bochen.
Księżyc - rdzawy trznadel w pasmach seledynu,
miedziany pieniążek, żółtobrzuchy gliniak.

Jak chrupiący rogal cieknie lśniącym miodem,
noc pachnie maciejką, kwitnie wonnym groszkiem.
Przetaczają niebem kruczoczarne konie,
rzeźbią w chmurach kręgle, wygrywa wiatr - goniec.

Na srebrzystej lutni cicho szemrze potok,
sprawia, że śpisz jeszcze, więc patrzę z ochotą.

.

W załączniku graficzny obraz wiersza
044e4b11-3086-4727-9f3b-a85bf306166c
4

Zaloguj się aby komentować

Otwieramy ekspresowo LXIV edycję #nasonety , w której każdy może wziąć udział i zarymować z nami do wybranego utworu sonetopodobnego.

Utworem #diproposta będzie sonet urodzinowy:

Krystyna Konecka
279 urodziny

Czuję się zaproszona, gdzie w progach gościnnych
„szumne na osób dwieście stoły zastawiane.
Tu muzyka, tu tańce, tam teatra grane”…
Nie inaczej w Krakowskiej Pani urodziny.

Pamiętasz? Kiedy z tortu ów niziołek mały
lub z kwiatów ze skrzypcową schodził uwerturą?
Flotyllę statków wypełnionych konfiturą
kiedy niósł nurt tokaju kanałem z kryształu?

Fajerwerki? I baty na wodzie choroskiej
pływające? Uściski małżonka ojcowskie
i życzeń jenerała gorące szeptanie?

A my w Złotych Pokojach u ciebie, kochanie,
łyk kawy ze śmietanką z kapsli plastikowych
wychylamy. Gdziekolwiek jesteś – za twe zdrowie.



Zasady są bliżej znane lub nieznane, ale chodzi o to, by rymować z wyżej wymienionym utworem każdą linijką złotą.
Wygrywa zwycięzca.

#zafirewallem #tworczosc #poezja

PS. Bardzo przepraszam Was za zwłokę - nie wiem, jak to się stało, ale wpis z podsumowaniem kompletnie mnie ominął i dopiero teraz sprawdziłam, co się zadziało...
Wrzoo userbar
5

Zaloguj się aby komentować

#tworczoscwlasna #poezja #wiersze
#zafirewallem

Bywa, że potrzebuję ciszy
śniąc zapadam w letarg
świat jest zbyt hałaśliwy
zgiełk zagłusza myśli

a wtedy jestem pusta
nie odnajduję drogi
ulatuję bez celu
jak bańka powietrza 
w dowolnie nieznanym kierunku

gdybyś jednak zadzwonił
posrebrzaną łyżeczką
topiąc brązową kostkę cukru
w migdałowej herbatce
z odrobiną rumu 

podając najzgrabniej
fajansowe cacko
opuszkiem do opuszka
za delikatne uszko

ściągnąłbyś mnie ciepłem
wprost w kołyskę ramion

wtulonej jak niemowlę
czułym językiem
cały świat
mógłbyś stwarzać

od samego początku

.

Autor fotografii - Sisey
11a49663-c9b2-4d94-ab71-f79797c5b489
3

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Papacha / Pa, Pacha / Po prostu "pa"


Przepadała nam @UmytaPacha .

Na żyrandolu mi sznur "pa" macha.

Humoru nie poprawiają juz narkotyki.

Nim kopnę stołek, wódki dwa łyki.


EDIT:


I smuci mnie bardzo, że Pachy nie ma,

bo razem z Pachą odeszła ma wena.

Wróć, Pacho! Wróć! - czekam z kolacją.

A jak już przyjdziesz, przyjdź z inspiracją.

Przecież na wakacjach jest pacha

wszystkim nam z plaży macha

obserwuje bambusowe tyki

bierze (z rozsądkiem) drinków łyki


edit:


Wersja bardziej na czasie


Mów @Rozpierpapierduchacz gdzie pacha!

krzyknął śledczy, już pięścią się zamacha

bo połamię palce, wszystkie pękną jak patyki!

chlusnął w twarz wodą (ale przedtem wziął dwa łyki)

Zniknęła mi ostatnio pacha...

Rączka majta mi się i macha,

Budzą się dawne skurcze i tyki,

Uśmierzę brak ten przez xxx łyki.

Zaloguj się aby komentować

Komentarz usunięty

Gdy pompkę z trąba się wyswata

krew szybciej popłynie, nie zaś woda

dla objętości tejże nie będzie to strata

w sypialni zabrzmi pary miłosna oda

W żyłach płonie ogień, obieram rolę swata

Już mi nie pomaga lodowata woda

Znów czarna polewka, szlag by to, jej strata

Z wściekłości chyba zmielę swojego zauropoda

Zaloguj się aby komentować

Miałem kiedyś zdrowie

Niech każdy się dowie

Lecz wjechała kreska biała

W świerzopie ofiara z mego ciała pała?

XD

Świerzop na zdrowie

Jedzą w Żyrardowie.

Tylko Bielsko-Biała

Się nie załapała.

Kąpiel to jest samo zdrowie -

Kto nie wiedział, to się dowie.

Świeży-OP to owca biała,

A nie żadna pcimska pała.

Zaloguj się aby komentować

Uwielbiam ten album, egzekucja kobiety o imieniu “Kezia” oppwiedziana z kilku punktow widzenia.

Protest the hero : Blondfolds Aside.

“We woke up as men but tonight, tonight we'll sleep as killers
As we break the cryptic morning with a bullet and a prayer
The steel never seemed more cold and agile
Than life never seems less vital and fragile
With a heart that's beating louder than my own
I watch a woman they call Kezia, I watch
A woman that I know, my hopes and my own future
Blindfolded to atone, to atone
A sin I didn't care for but a sin that paid my debts
A sin that fed my children and burned my smiles and cigarettesAnd no one ever said that hope would be so beautiful
And no one ever said I have to pull that trigger on her
I can't even still her trembling hands
That were locked up by the dutiful and the obligated
Five soldiers forever sedated with the 'No one's responsible'
Psychological drama of our social justice dribble
(Her tiny steps) to resurrect
(tell lies about) a static lifestyle
(the choice) to starve
(I have) to death
(to make) my own mistakesSo pull the screaming trigger
Watch your carcass bleed me dry
Or drop the gun and try to shake away the blindfold from your eyes
Drop the gun (pull)
drop the gun (the)
drop the gun (trigger)
Drop the gun
Sin, I didn't care for but a sin that paid my debts
A sin that fed my children and burned my smiles and cigarettes
Sin, I didn't care for but a sin that paid my debts
A sin that fed my children and burned my smiles and cigarettes.”

https://m.youtube.com/watch?v=CRsxzJpzros

#muzyka #metal #poezja
ErwinoRommelo userbar
0

Zaloguj się aby komentować

Nastał świata koniec, sąd boży

do nieba trafili wszyscy chorzy

koniec cierpień, nikt się nie leczy

tylko minister zdrowia w piekle beczy

NFZ


Publiczna służba zdrowia jest jak sąd boży,

Gdzie w wiecznej niepewności czekają chorzy,

Czy starczy limitów na zabieg co leczy?

Tam na końcu kolejki nieszczęśnik beczy…

@Wrzoo

w Choroszczy na głowę chorzy

Wśród nich jest Knur Boży

Doktor Dom leczy

Bojowa owca beczy

Zaloguj się aby komentować

Za rogiem tuż tuż

Czai się Maciej Wróż

Trzyma w ręce nóż

Nie masz szans już

Pierwsze spotkanie, pierwszego stopnia


Wylądował spodek za stodołą tuż,

że będzie to w Zgierzu nie przewidział wróż

Wyszedł ufoludek i zobaczył nóż

- Kasę daj i sikor i to kurwa już!

Wiekopomna chwila, połączenie z multiwersum tuż tuż 

Ujrzę inne wersje historii, nową przyszłość niczym wróż 

Wita mnie mój odpowiednik , w jego ręce nóż 

Nie dla mnie jednak przygody, ze światem rozbrat już

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Władysław Broniewski – „Noc” [1935]

Za oknem odwilż liczy krople:
50, 100. W pokoju ciemno.
Posadzka skrzypi. To okropne
tak głupio cierpień na bezsenność.
Przy łóżku siadła noc-rajfurka
natrętne myśli nudnie stręczyć:
„No weź do ręki klucz od biurka…
No spróbuj… Po co się tak męczyć?”…
Rzędami książki: Szekspir, Dickens.
Turecki szal, przez mole zżarty.
I nagle – wszystko dziwne, dzikie!
W fotelu duch. I gram z nim w karty.
Znajomy figlarz, ten z Dickensa,
dyskretnie brzęczy mi łańcuchem.
Rozdaję. Ręce mi się trzęsą.
I gram. I wiem, że przegram z duchem.
Nie pokój, ale pusty przedział
zajmują damy, króle, asy.
Do świtu będę z nimi siedział,
pasażer nocny trzeciej klasy.

#poezja #nocnazmiana
f40113ab-d88c-4ac4-bcfa-62331a113d38
6

Ech. Zrobili mu krzywdę i sam sobie zrobił. Zamęczyli w szkolnych wypisach. A to jest wspaniały poeta. Swobodny, normalny, liryczny, poruszający. Nie stawia żadnych barier, nie pozuje na artystę. Szkoda, że ma taki ogon i szkoda, że ginie w kufrze ze starociami.

@Gepard_z_Libii no takiego contentu się w "dzisiejszych internetach" nie spodziewałem


dałbym dwa pioruny ale się nie da

Zaloguj się aby komentować

Na innej planecie chętnie bym się skrył

Na takiej, gdzie z kosmosu widać tylko pył

Pozostaje mi jednak żyć z tym światem w tle

I łudzić się, że jestem bezpieczny w iluzorycznej mgle

W kącie się skrył

I wciągnął pył,

A rzeczy w tle

Znikły we mgle.

A któż się tu w ciemności skrył

pod czułym dotykiem pojawi się pył

zmysłowe wspomnienia pojawią się w tle

zamykam oczy w ekstazy rozkosznej mgle

Zaloguj się aby komentować

Skruszałem jako kamień i wzrosłam jako roślina, umarłem jako roślina i narodziłem się jako zwierzę, umarłem jako zwierzę i stałem się człowiekiem.
Czego mam się bać?
Czy kiedykolwiek poprzez śmierć, stałem się czymś gorszym?

~Rumi

#poezja #filozofia
907c423f-3d64-44a6-8b30-95c0083d91b2
1

Chodzi o zmianę płci? Skruszał TEN kamień, a wzrosła TA roślina.

Nowy początek=odrodzenie

Zaloguj się aby komentować

Miałem sobie odpuścić rymowanie, bo mi pan @George_Stark wystarczajaco atrakcji na dzisiaj zorganizował, ale to jest jak narkotyk. Silniejsze ode mnie. A do tego zainspirowała mnie @moll swoją stajnią Augiasza...


Kto ma w domu bombelki i nożyczki, ten się w cyrku nie śmieje…


Bombelki drą ryja, jakaś akcja krzywa,

Lecz valium roztacza spokoju parasol,

Gdy mówię do córki “odrośnie ci grzywa”,

A ona łka - łysa: “Weź bratu przyfasol!”

Wyborczych notowań to krzywa

ożywi ją otwarty w dupie parasol

od podmuchu wzruszy się grzywa

będzie w wyborcze słupki przyfasol

@moll

wypłaszczona krzywa

otwarty parasol

łysemu powiewa grzywa

weź mu dziś przyfasol

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Następna