#gry

174
7527
Wiedźmin 3
Uwaga spoiler!

Wiedźmin 3 ukończony,
W moim zakończeniu podczas bitwy ostatecznej, Ciri zniszczyła kryształ Caranthira w maczudze, Geralt posiekał Caranthira i Eredina, a następnie koniunkcja oraz wejście Ciri w portal na Tedd Deireadh.

Dalej Wyzima "Ciri nie żyje!", Biały Sad, miecz Orta, Ciri i pożegnanie.

A jak wyglądają inne zakończenia?

#wiedzmin #wiedzmin3 #gry
moderacja_sie_nie_myje

@Marchew Są takie opcje - Ciri zostaje wiedzminką, Ciri zostaje królową, Ciri umiera. W zależności od tego czy byłeś dla niej kutasem czy przyjacielem w kluczowych momentach.

starszy_mechanik

@Marchew Ciri wchodzi do wieży i już z niej nie wychodzi

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Zestaw został dopełniony. Kupiłem wczoraj ostatni potrzebny mi kij - wood 3 200m zasięgu.

Podliczając na przestrzeni 2 lat kupiłem (wszystko poza putterem to używki)

Zestaw ironów 9-4 - 1300 zł
Wegde p, 50,52,54 - 900 zł
Putter - 480 zł
Wood 3 - 400 zł
Driver - 350 zł

Budżetowo ale solidne kije, wyszkane w tłumie :)
#golf #gry #sport
zboinek userbar
27da2f63-6030-479a-8c78-d45dbced2865
Felonious_Gru

@zboinek myślałem że to chiński skuter

Zaloguj się aby komentować

Ciekawym doświadczeniem z względów społecznych jest wrócić, do gierek multi.

Grywam w csgo i przemiał ludzi jest różny. Na pewno trzeba włączyć, możliwość dodania do poczekalni gdyż wtedy szukają ludzie po lokalizacji a mam ustawioną Polskę i gram z polakami. Grając samemu często się trafia na ruskie dzieci. Zdecydowaną większością są chłopaki, raz się dziewczyna trafiła i wtedy było miło bo naprawdę przyjemna ekipa się wylosowała, mimo przegranej jeszcze raz zagraliśmy wspólnie. Trolli żadnych nie trafiłem, sporo bluzgają ludzie, dzieci trochę jest a reszta trudno mi wiek ocenić, po dzieciach po prostu słychać, że dziecko gada. Sam za dużo nie gadam bo nie jestem w tym dobry, ale może z czasem będę się odzywać.
#przemyslenia #gry
833d71f3-2f37-433d-b912-187c97088a32
ErwinoRommelo

Info musisz dawac, i nie zapomnij ze jak cie ktoś trafi w głowę to na pewno odpalony skurwiel na haxach i to też trzeba drużynie powiedzieć.

Zaloguj się aby komentować

. #gry #geforcenow #alanwake2 #chwalesie

Wykupiłem sobie miesiąc GeForce Now Ultimate (jest teraz promocja na plany -50%), Alan Wake 2 idzie na maksymalnych detalach. Polecam grę jak i usługę.
7b2e303c-8500-43da-b3dc-48ed7ee2c884
inty

@deafone Jak podejrzewam podpina się tam swoją bibliotekę gier typu steam?

Zaloguj się aby komentować

W niedzielę może padnie xD Najlepszy boss. Uwielbiam Malenia schodzi z tronu

#eldenring #eldenringspoiler #gownowpis #gry
6eb49ba3-900b-4c90-9308-03ce3f18e5ad
Acrivec

Zanim dostałem do tagów myślałem że Melania Trump się rozwodzi

hellgihad

@Tylko-Seweryn Tak spamujecie tym Elden Ringiem że mam ochotę na niego, ale sobie obiecałem że po bożemu zaliczę wszystkie Soulsy po kolei a tylko jedynkę ukończyłem jak na razie xD

GrindFaterAnona

@Tylko-Seweryn szczerze to ja tak mam z kazdym bossem w tym dodatku. Mryg, 3 hit combo i trzeba zaczynac od nowa

Zaloguj się aby komentować

„Crysis 2”

To może być dosyć kontrowersyjna opinia, ponieważ... druga część spodobała mi się bardziej niż jedynka.

Jednocześnie rozumiem, dlaczego mogła zawieść fanów pierwszej części. Przeniesienie akcji z otwartych lokacji na tropikalnej wyspie do klaustrofobicznego Nowego Jorku mogło się nie spodobać - no, może nie aż tak zamkniętego, bo jednak część aren jest na tyle otwarta, by umożliwić przekradnięcie się, jednakże w porównaniu do pierwszej części wypada to dość blado.

Może nie podobać się także o wiele większy nacisk na akcję. Praktycznie co chwilę bierzemy udział w strzelaninach - jak wspomniałem wcześniej, można bez problemu się przekradać i walki omijać. Prawdopodobnie wiem, dlaczego została podjęta taka decyzja - „Crysis 2” ukazał się dwa lata po premierze „Call of Duty: Modern Warfare 2”, które było jednym wielkim rollercoasterem. Prawdopodobnie twórcy stwierdzili, że ówczesnemu fanowi strzelanek mogłaby nie spodobać się spokojniejsza rozgrywka znana z „Crysisa”. Tak mniemam.

Dla mnie było to w porządku - jestem fanem starej trylogii „Modern Warfare” i nie przeszkadzało mi, że „Crysis 2” poszedł w tę stronę. Tym bardziej, że jak wspomniałem wcześniej, wciąż oferował możliwość korzystania z niewidzialności i omijania potyczek, z czego często korzystałem. Chociażby pod koniec gry.

W drugiej części też o wiele szybciej mamy do czynienia z kosmitami, którzy zmienili kolor z niebieskiego na czerwony (więc są bardziej niebezpieczni). I rzeczywiście, na początku potyczki z nimi należały do wymagających, szczególnie na najwyższym poziomie trudności. Tym bardziej, że ludzi zabija się jednym strzałem w głowę, kosmici zaś są nieco bardziej odporni (chociaż snajperka i tak załatwia sprawę jednym pociskiem).

Dlatego też fajnie, że twórcy postanowili troszkę mieszać i po pierwszym dłuższym etapie wymian ognia z kosmitami, ponownie walczymy ze zwykłymi żołnierzami. Odczułem wtedy ulgę - bo jednak zabijanie ludzi było o wiele łatwiejsze.

Inteligencja przeciwników ponownie nie zachwyca. Ani trochę nie przejmują się tym, że ich towarzyszy umierają. Jasne, wchodzą w tryb alarmu, ale... nic to nie zmienia praktycznie i dalej można ich mordować po cichu.

Gramy jako Alcatraz - marines, który zostaje uratowany przez dobrze znanego nam Proroka. Tylko że sam Prorok niestety tego spotkania nie przeżył - strzelił sobie w łeb, żeby oddać głównemu bohaterowi swój nanokombinezon. W Nowym Jorku panuje pandemia wirusa, a po jakimś czasie miasto zostaje zaatakowane przez kosmitów i dzieją się złe rzeczy. Fabuła była całkiem w porządku - wiadomo, to strzelanka, więc oczekiwania są trochę mniejsze, ale historia na pewno nie sprawi, że będę o niej myślał wieczorami.

Nanokombinezon w drugiej części jest o wiele ciekawszy. Raz, że pomaga Alcatrazowi, informując go o różnych możliwościach taktycznych i ogółem w ograniczonym stopniu komunikuje się z nosicielem. Dwa, że odkryto, że potrafi wchłaniać DNA kosmitów, które służy do odblokowywania nowych funkcji pasywnych. Na przykład tryb pancerza zużywa mniej energii, nie słychać kroków w trybie niewidzialności i takie tam. Same tryby działają praktycznie identycznie co w pierwszej części, tylko część automatycznie - na przykład nie trzeba włączać tryby siły, żeby skoczyć wyżej, wystarczy dłużej przytrzymać spację.

Nie rozumiem za to decyzji odnośnie uzależnienia sprintu od energii. Tryb szybkości został ograniczony z powodu mniejszych lokacji, ale w jedynce wystarczyło go wybrać, by postać mogła troszkę szybciej chodzić. Dlatego sprint w dwójce powinien być „darmowy” tym bardziej, że w trybie pancerza i tak wolniej się biega.

Z tym wchłanianiem to też ciekawa sprawa, ponieważ każdy zabity kosmita zostawia DNA w różnej ilości, od 100 za najłatwiejszego przeciwnika po aż 2000 za najtrudniejszego i najrzadziej spotykanego. Jednocześnie trzeba się śpieszyć z zebraniem, ponieważ po zabiciu DNA utrzymuje się tylko przez pewien czas, a potem znika bezpowrotnie. Na szczęście DNA na spokojnie wystarczy nawet do odblokowania wszystkich pasywnych funkcji, ale i tak jednocześnie można korzystać z jednej na tryb.

A, finał także mi się bardziej podobał, ponieważ nie ograniczał się tylko do strzelania z wrogami. Większość końcowego etapu przeszedłem bez wystrzelenia pocisku - dopiero pod sam koniec musiałem zabić paru przeciwników, ponieważ fabuła nie poszłaby dalej.

Ach, przypomniało mi się też coś, na co narzekałem na początku gry. Ta jest w dużym stopniu oskryptowana (wina „Modern Warfare 2”?) i nawet jeśli się przekradamy po cichu przez pozycje wrogów, to i tak informują się nawzajem, że nas widzieli i że zmierzamy gdzieś tam. Albo jak idziemy niewidzialni, po czym włącza się cutscenka i atakuje nas przeciwnik. Zaburza to immersję.

W ogóle jest tutaj całkiem dużo cutscenek i QTE. Ale to wina czasów, w których powstała ta część. Tak samo jak znajdźki (suweniry, kluczyki do pojazdów, maile), których nie chciało mi się zbierać. Jak przypadkiem znalazłem, to brałem, ale nie szukałem ich specjalnie.

Grało się naprawdę dobrze. Najwyższy poziom trudności był wymagający tym bardziej, że pozbyto się szybkich zapisów z jedynki i gra zapisuje się jedynie po osiągnięciu checkpointa. Jednakże wystarczy grać troszkę uważniej/spokojniej, bez szarżowania na wrogów, i przestaje to być aż takim wyzwaniem. Przejście zajęło mi 9 godzin - na dołączonym screenie jest trochę krótszy, ale obawiam się, że nie liczył wszystkich powtarzanych fragmentów. :')

#gry #steam #crysis
292f8a35-87ca-4153-b506-18a5428b8a85
683d592c-b1fc-4ad5-81ad-010325f821b5
ErwinoRommelo

Crysis 1 to był kiedyś benchmark bardziej niż gra Xd

brain

No proszę. Po twojej "recenzji" pierwszej części i tego co ci się w niej podobało, myślałem że dwójka już ci się mniej spodoba. A ja również dwójkę wspominam najlepiej z całej trylogii. Najbardziej w tej części wkurzał mnie wspomniany Alcatraz, który jako główny bohater był po prostu słaby.

lakas14

Dla mnie „jedynka” była zdecydowanie najlepsza. Mogłem obkleić samochód ładunkami C4, rozpędzić się nim, wyskoczyć na jakimś kamieniu, tak żeby samochód spadł na budynek. Dach był zrobiony z blachy, więc samochód zapadł się do środka. A ja z dystansu odpalałem C4 i patrzyłem, jak kawałki dachu latały we wszystkie strony. Niesamowite! Każda kolejna część to już robienie z tego zwykłej strzelanki. Fizyka też była bardzo ograniczona w każdej kolejnej części. Trójka z polskim dubbingiem dała mi raka i do teraz się leczę.

Zaloguj się aby komentować

Kiedy dzwoni do Ciebie chrześniak i pyta się, czy kupisz mu Elden Ringa i będziecie grać razem jak przyjedzie na wakacje:

#eldenring #gry #gownowpis
037da8d0-71e8-4444-9db4-f0f1d194f5be
ErwinoRommelo

Mam nadzieje ze powiedziałeś : chyba cie pojebalo casualu, praca letnia sam masz zarobić kupić i się ogarnąć i dopiero po skończeniu ng+ będziesz miał prawo się do mnie odzywać.

GrindFaterAnona

@Tylko-Seweryn powiedz mu, ze to nie jest gra na dwóch

AdelbertVonBimberstein

@Tylko-Seweryn jak mi kupisz to też będę z tobą grał.

Zaloguj się aby komentować

Mockup do mojej gry z grudnia 2020 roku, no idzie to jak krew z nosa.
Natomiast sama marzenie, żeby tą grę stworzyć, powstało z 15 lat temu, a od początku tego roku zrobiłem tak z 70% tego co przez ostatnie lata, więc mimo wszystko jest dobrze.

Jak gra wygląda obecnie można zobaczyć w komentarzu.

#tworczoscwlasna #gamedev  #gry  #indiedev  #piraci #programowanie #brickfiction
37fb80ee-57c2-439d-9879-1fd0b8d1192d
Beat saber na VR to dojebane kardio
#gry
Fishery

@ElegantiaGallia Do kompletu pistol whip i ragna rock.

wonsz

@ElegantiaGallia do tego kawałki nightwisha i pozamiata na impreza

banan-smietana

@ElegantiaGallia nie zapomnij o rozgrzewce! Ja jak w styczniu chciałem rekord wyczesać do do teraz nie mam pełnej sprawności w ręce

Zaloguj się aby komentować

Ktoś tu lubi CSa jeszcze? Bo zaraz Snax będzie lamił

#gry #counterstrike
hellgihad userbar
64ce2b93-bad5-4342-b515-94ef51134b0e
cyberpunkowy_neuromantyk

@hellgihad


Raz na tydzień, żeby zdobyć skrzynkę.

hellgihad

@cyberpunkowy_neuromantyk Ja to już nie gram wcale prawie, ale wolę obejrzeć mecz CSa niż piłkarski xD

Rmbajlo

@hellgihad cs go skończył się na wprowadzeniu rewolweru

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@hellgihad CS się skończył na 1.6. GO i co to teraz jest to generator raka i patologii.

hellgihad

@NiebieskiSzpadelNihilizmu No najlepiej się grało po kafejkach internetowych albo na lan party. Po sieci z randomami już mi się nie chce grać bo jest tak jak mówisz. Ale sentyment jakiś tam został.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@hellgihad po sieci z randomami to jedno, ale teraz ta gra zmieniła się w festiwal szpanerstwa i wirtualne kasyno.

Zaloguj się aby komentować

„Pentiment” to przecudowna gra, więc zróbcie sobie tę przyjemność i zagrajcie w nią. 

Nie będę ukrywał, że tematyka skrybów jest bliska memu sercu. Co prawda, do kaligrafii nie mam niestety cierpliwości oraz zdolności manualnych, ale regularnie piszę piórem (stalówka z obsadką) i sprawia mi to ogromną przyjemność, tak samo jak pisanie opowiadań czy opinii, jak chociażby ta. Z tego powodu moja ocena może być nieco zaburzona ze względu na poruszanie czułych strun duszy. :’) 

„Pentiment” opowiada historię alpejskiego miasteczka Tassing oraz górującego nad nim opactwa Kiersau na przestrzeni kilku dziesięcioleci i z perspektywy młodego artysty, Andreasa Malera, który przyjechał w celu pracy nad swoim arcydziełem. Po jego ukończeniu ma wrócić do Norymbergi, by zostać mistrzem i wziąć za żonę kobietę, której nigdy nie widział na oczy. 

Andreas gości u chłopskiej rodziny i codziennie pracuje w opactwie. Prowadzi prawie że sielankowe życie, które zostaje zakłócone przez barona, a później przez jego nagłą śmierć, o którą niesłusznie oskarżony zostaje mentor i przyjaciel artysty. Nie godząc się na taką niesprawiedliwość, Andreas bierze sprawy w swoje ręce i podejmuje się próby rozwiązania zagadki morderstwa barona. 

Jeśli ktoś ma skojarzenia z „Imieniem Róży” Umberto Eco, to jak najbardziej słusznie - Josh Sawyer jest wielkim fanem tej powieści, studiował również historię i od dawna miał ochotę stworzyć grę taką jak „Pentiment”. Całe szczęście, ponieważ powstało małe arcydzieło. 

Gra zachwyciła mnie od samego początku. Oprawa wizualna przypomina średniowieczne ilustracje w książkach, ba, cała gra to praktycznie książka - gdy główny bohater przechodzi do innej lokacji, towarzyszy temu przerzucenie kartki oraz szelest papieru. Gdy postacie mówią, słychać skrobanie pióra o papier, widać także momenty, w których atrament blaknie i po chwili jest znowu bardzo wyraźny - odnosi się wrażenie, jakby ktoś w tym właśnie momencie zapisywał ich słowa. Jeszcze różni się czcionka w zależności od wykształcenia/przynależności. Chłopi mają o wiele bardziej proste pismo niż mnisi. Świetna rzecz. Są nawet takie detale, jak zupełnie inny ogonek w literze „y” u jednej tylko postaci, uzasadniony jej pochodzeniem.

Jednym z najbardziej popularnych memów na subreddicie poświęconym tej grze jest ten o mężczyźnie czytającym książkę i mówiącym, że rozgrywka jest świetna. I to się zgadza - w grze nie ma dubbingu, prawdopodobnie ze względu na konieczność ograniczenia kosztów, ale dzięki temu powstał wspomniany wcześniej efekt pisania po papierze. To też jest fajne, ponieważ jak postać krzyczy, to słychać, że narrator mocniej przyciska pióro, a wokół słów pojawiają się kropki atramentu. I kolejna świetna rzecz - narrator czasem się myli i widać poprawianie słów, na przykład końcówki męskie na żeńskie et cetera. 

Rany, baaardzo podobają mi się takie smaczki.

Podobało mi się także przedstawienie średniowiecznej mentalności chłopów, mieszczaństwa i duchowieństwa. Niestety, nie posiadam aż tak dokładnej wiedzy historycznej, by móc ocenić wiarygodność, jednakże całość uważam za autentyczne - nic mi się tutaj nie gryzło. 

Sama rozgrywka nie jest wymagająca i rzeczywiście przypomina czytanie książki, ponieważ gra w większości opiera się na chodzeniu po lokacjach, rozmowach i wyborze opcji dialogowych. Dzięki temu można niejako wpływać na zachowanie Andreasa tym bardziej, że po niektórych opcjach pojawia się dymek z informacją, że dana osoba zapamięta to, co powiedzieliśmy. Prowadzi to do późniejszych prób przekonania - przykładowo: jeśli wyraziliśmy się kilkukrotnie negatywnie o życiu w klasztorze lub chwaliliśmy życie świeckie, będziemy mogli podjąć próbę przekonania młodej siostry zakonnej do wystąpienia z klasztoru. 

Rozgrywka podzielona jest też na pory dnia, podczas których pracujemy, jemy i śpimy. Same rozmowy nie przyspieszają czasu, jednakże podczas śledztwa możemy podjąć się kilku czynności, które zajmują trochę więcej czasu i przenoszą nas do kolejnej pory dnia. Czas jest ograniczony - na pierwsze śledztwo mamy zaledwie dwa dni i nie wystarczą, żeby zbadać wszystkie tropy. A jest ich trochę i potrafią być mylące - na tyle, że do samego końca nie byłem pewny, czy wskazałem odpowiednią osobę. 

Andreas po skończonej pracy musi udać się na posiłek i często jest zapraszany przez różne rodziny. Spodobało mi się, że wszyscy się wtedy zbierają i prowadzą rozmowy podczas spożywania potraw. Te też są różne, zależnie od zamożności gospodarzy. 

Na początku gry można dokonać paru wyborów dotyczących na przykład przeszłości Andreasa (co wpływa na jego znajomość różnych języków i odniesień kulturowych), jego charakteru, tego co studiował oraz ulubionych przedmiotów studiów. Czy ma to ogromne znaczenie dla przebiegu rozgrywki? Trudno powiedzieć, ponieważ przeszedłem grę tylko raz, jednakże według słów twórców wszystkie kombinacje rozwiązań et cetera można osiągnąć niezależnie od wyboru cech. 

Jako że gra opiera się na fabule, różnych zaskoczeniach i tym podobnych, nie chcę o niej więcej opowiadać, żeby nie psuć niespodzianek.

Przejście gry zajęło mi 20 godzin. Tytuł jest dostępny w abonamencie GamePass, z którego zresztą skorzystałem, jednakże myślę o tym, żeby kupić ją na Steamie na „własność”. Chciałbym kiedyś wrócić do tej wspaniałej przygody, ale muszę trochę odczekać, żeby zapomnieć większość fabuły. :’) 

#gry #steam #ksiazki
ab4e24b4-8d26-4004-9eec-cfb485732d46
57037e66-9fe7-4e05-a48d-61169005c202
960b5ad4-f564-4b90-8520-9caf0be02030
Neq

@cyberpunkowy_neuromantyk nie mój klimat. Długie dialogi wolę czytać w książkach.

mnchk676

Zgadzam się, naprawdę świetna gra. Dodam jeszcze od siebie, że w dialogach pojawiają się pojęcia historyczne, religijne, kulturowe i inne, które niekoniecznie są każdemu znane. Np. „Landsknecht”, czy „Perchta”. Takie wyrażenia są podkreślanie i po kliknięciu na nie, gracz dostaje objaśnienie na ich temat. Dzięki temu można też się czegoś przy grze nauczyć.

GrindFaterAnona

@cyberpunkowy_neuromantyk już widzę, ze czytanie tej czcionki to będzie droga przez mękę i 80% fabuuły skipnę

Zaloguj się aby komentować

Jest afera o whitewashing(wybielanie) postaci w grze Genshin Impact. Hipokryzja lewicy w tym temacie nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.

#genshinimpact #gry #bekazlewactwa #polityka #memy
cb7c4fe9-c72d-45e5-8ad9-86c8641fc4f9
banan-smietana

@Al-3_x ja tak mialem ostatnio z "House of Dragon". S01 jakoś z rozpędu pooglądałem pod koniec sie nawet wkrecilem. Teraz odpalilem S02 dojechalem do seny w porcie gdzie pojawił sie Corys Velaryon członek rodu którego wyznacznikiem jest czarna skora i biale wlosy. Westchnąłem, wyłączyłem.

Oczk

@banan-smietana jak mogłeś obejrzeć pierwszy sezon i nie poznać rodu Velaryonów? XD

sireplama

@Oczk wyłączał jak się pojawiali na ekranie i tak się dotoczył do końca sezonu ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

solly

biali bardzo lubia dazyc do samozaglady xD

TRPEnjoyer

Nie oglądać gówien zrobionych przez ludzi, którzy nie potrafią nie wciskać swoich ideologii nawet do paczki chipsów, nie słuchać jojczenia. Czy grać w gry z chińskimi 5 letnimi dziewczynkami? Nie wiem.

Zaloguj się aby komentować

8 lat i No Man's Sky nadal dostaje darmowe patche, które często mocno zmieniają i rozszerzają gameplay. Ten obecny* Worlds Part I jest kierowany chyba bezpośrednio pod moje gusta, bo poza toną innych rzeczy, dodaje chmury, oceany wreszcie zaczną żyć, fale się poruszać, ulepszona, dynamiczna pogoda, lepszy generator planet... Kupili mnie i zaraz będzie ściągane.

Hejto znowu nie ładuje filmików z YouTuba, dlatego musicie sami na to kliknąć. Lepiej zobaczyć te zmiany w taki sposób, niż na screenach.

#gry #grykomputerowe #nomanssky
d80efa06-dbe8-4824-ad2a-0fc553d98981
6c518dfd-b28a-46ca-b72a-4448c806bbc9
8dda7576-03ff-45bf-9d92-7da05d9a7a81
e2d05df8-6638-4176-8a87-ffcaf1f4191b
1259c4e7-b9f7-47dd-952c-e5138eb1a6f2
WalIy

Mam w NMS ponad 300h i zaraz wbije następne kilkadziesiąt 😁


Kupiłem tę grę po trzech większych patchach które sprawiły, że z blamażu wszechczasów, gra stała się solidnym tytułem. Od tego czasu wracam do niej co kilka miesięcy jak wyjdzie coś nowego, zawsze bawię się świetnie i jestem w coraz większym szoku, jak ta gra wygląda.

Capo_di_Sicilia

@Dziwen Cudowna gra. Jak kupie ps5 to robie drugie podejscie. Fabula mimo, ze symboliczna to i tak mnie wciagnela.

artur-2

No i namówił. To była pierwsza gra, której newsletter zasubskrybowałem, bo bardzo udzielił mi się hype i spodobał klimat trailerów. Mało brakło, a kupiłbym na premierę (na szczęście tego nie zrobiłem). Później pograłem trochę w gamepassie i nawet wolne tempo mi się spodobało. Chyba poczekam na promkę i kupię na Steamie. Dzięki!

artur-2

Aktualizacja: kupiłem xD

Zaloguj się aby komentować