#bookmeter

134
1807
7 + 1 = 8

Tytuł: Harry Potter i więzień Azkabanu
Autor: J.K. Rowling
Kategoria: literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Media Rodzina
ISBN: 8372780161
Liczba stron: 460
Ocena: 9/10

Kolejny rok szkolny i kolejna porcja świetnych i wciągających przygód trójki przyjaciół, od których nie mogłem się oderwać. W tej części akcja jest nieco wolniejsza (przyspiesza znacznie pod koniec, gdzie książkę już dosłownie się zjada) i bogatsza w wątki poboczne. Ci, którzy pragnęli jeszcze więcej dowiedzieć się o świecie przedstawionym w książce, nie powinni czuć się zawiedzeni, bo nie zabraknie nowych magicznych stworzeń czy zaklęć. Mimo, że klimat książki robi się nieco poważniejszy, a bohaterowie zaczynają wchodzić w buntowniczy wiek, to dalej znajdziemy tutaj dawkę humoru w postaci nierozłącznej pary braci-bliźniaków czy ciotki Marge i jej Majcherka. Nie obędzie się również bez paru zagadek czy niespodziewanych zwrotów akcji.
Tak jak w poprzednich tomach, możemy się spodziewać paru błędów logicznych czy niedociągnięć, ale chyba każdy już powinien się przyzwyczaić

Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app

#bookmeter #ksiazki #harrypotter
3f9af0a4-20ee-4bdd-b173-61bc9d56af9f
madhouze

@JarlSkyr pamiętam Harry Potter manię. Wtedy książki wychodziły na bieżąco i nie mogłem się doczekać, kiedy je przeczytam.

30ohm

Nie wiem jak wam, ale mi te stare okładki z pierwszych wydań bardziej się podobają jak te obecne.

Wrzoo

Ooo, mój ulubiony tom.

Zaloguj się aby komentować

6 + 1 = 7

Tytuł: Fulford - Stamford Bridge 1066
Autor: Cezary Namirski
Kategoria: historia
Ocena: 7/10

Ostatnio czytałem książkę o bitwie pod Hastings. Przed główną bitwą z Normanami, Anglosaski Harold II stoczył jeszcze jedną bitwę. Co ciekawe były to dwie niezależne od siebie kampanię. Umownie nazywa się ją ostatnim najazdem wikingów na Anglię. Umownie, gdyż najeżdżającym był Harold III, czyli brat tego drugiego. Autor umiejętnie opisuje rodzinne konotacje, dodając jednoczenie informacje o uzbrojeniu, czy sposobie walki. Tak "uzbrojeni" przechodzimy do tytułowej bitwy i jej następstwach na polach pod Hastingas, która miała miejsce 3 tygodnie później.

Prywatny licznik: 2/200

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app

#bookmeter
2bf91f64-638c-4570-8bc8-6ec9a0ff80eb
okoniolot

Uwielbiam tą serię książek Bellony. Szkoda że wiele wydanych lata temu już ciężko dostać, chyba że używane za 5x większa cene

Zaloguj się aby komentować

5 + 1 = 6
#bookmeter
Tytuł: Wojna Biedaków
Autor: Eric Vuillard
Kategoria: historia
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Liczba stron: 93
Ocena: 8/10

Bunt chłopów w Niemczech - jak teolog Tomasz Münzen doprowadził do walki antyfeudalnych.

Spodziewałem się trudnej pozycji jak Hussitica

Nic bardziej mylnego. Czyta się szybk, a napięcie budowane jest perfekcyjne.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app

#bookmeter
e717d36e-fb5f-4fb7-9f6b-2f0851e7092e
WujekAlien

@Bjordhallen Polecam Porządek Dnia tego autora, jest jeszcze lepsza i zgrabniej napisana

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
4 + 1 = 5

Tytuł: Mężczyzna Racjonalny
Autor: Rollo Tomassi
Kategoria: Psychologia behawioralna
Wydawnictwo: Czerwona Pigułka
ISBN: 9788395136399
Liczba stron: 318
Ocena: 7

Nie jestem najlepszym okazem recenzenta, ale zabierając się za książkę oczekiwałem, że będzie to czyste redpillowe pierdololo ( z którym w niektórych kwestiach się zgadzam). Jednak po przeczytaniu tej pozycji mam 100% pewności iż większość ludzi którzy tak propagują czy krytykują idee redpill choćby w internecie czy mainstreamowych miediach nigdy tej książki nie przeczytała i sami nie wiedzą, czym ów redpill jest. Nie spotkałem się tutaj, ze stwierdzeniem o tym jakoby kobiety były całym złem tego świata, natomiast spotkałem się z mocnym wykazaniem różnic w naszym postrzeganiu rzeczywistości jeśli chodzi o sferę matrymonialną w odniesieniu na płcie. Co jest truizmem, bo tak, róznimy sie. Fajnie się to czyta mając za sobą już lekcje w tym temacie i odnosząc sobie opisy z książki do swojego życia jednak odejmuje kilka punktów za zbyt skomplikowany język kiedy pisze się o bardzo prostych sprawach i niepotrzebne powtarzanie tych samych rzeczy co kilka stron. Dla kogo? Napewno wporządku pozycja dla facetów, tych z doświadczeniem matrymonialnym jak i bez, jednak bierzcie poprawkę na niektóre rzeczy tam opisane. Sami wyciągnijcie wnioski. Z cześcią rzeczy tutaj pewnie bardziej sie zgodzicie, z innymi mniej. Ave 

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app

#bookmeter
63e4a193-0acf-462a-b756-53fe71442afd

Zaloguj się aby komentować

W cięgu ostatnich 3 lat wyrobiłem sobie kilka dobrych nawyków. W tym roku chcę je troszkę bardziej rozwinąć: 

Czytanie:
- Do końca roku przeczytam 52 pozycje w tym 15 klasyków - zapowiedziałem to już u @moll i na moim podsumowaniu czytelniczym zeszłego roku. Wpisy będzie można znaleźć na #bookmeter  

Medytacja:
- Codziennie będę wrzucał wpis na hejto po każdej sesji. Progres można śledzić na #rokmedytacji i #dailytrip  

Sport:
- Od ósmego stycznia startuję z codziennym kardio. Zaczynam od 0, a chciałbym zrobić 5k w tym roku.

Nauka:
- Co weekend będę przerabiał kolejny rozdział z gramatyki j. angielskiego. Start od 6 stycznia.
- W tym roku dodam do mojego zbioru i nauczę się 750 fiszek z j. angielskiego. Start od 1 maja, więc wypadnie 3 fiszki na dzień.
- Codziennie będę trenował wymowę j. angielskiego z appką ELSA Speak. Start od 15 lutego.

Wszystko dokumentuje sobie w appce Streaks. Postępy wrzucę co kwartał
Homie

Komentarz usunięty przez moderatora

PornoKing

Mogę Ci polecić tą stronę do nauki angielskiego. A może służyć do pogadania bierzesz murzyna za 20 zł i gadasz co tam u niego XD


https://preply.com

Zaloguj się aby komentować

3 + 1 = 4

Tytuł: Harry Potter i Komnata Tajemnic
Autor: J.K. Rowling
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Media Rodzina
ISBN: 8372780129
Liczba stron: 368
Ocena: 9/10

I po raz n-ty zabrałem się za przeczytanie mojej ukochanej serii o Harrym Potterze. Książki Pani Rowling mają w sobie to magiczne "coś", które sprawia, że mogę czytać je setki razy jednym tchem i się nie znudzić.
Druga część przygód jest bardziej mroczna, tajemnicza i bogatsza w akcję, ale nie brakuje w niej humoru z pierwszej części tj.: WYJEC! czy postać wszechwiedzącego Gilderoy'a Lockharta. 
Jest parę zgrzytów w fabule, które potrafią razić (brak reakcji nauczycieli na tłuczka podczas meczu quidditcha, zejście z Lockhartem na dół, zamiast poinformować McGonagall itp.), ale ja patrzę na to z przymrużeniem oka
Generalnie jest to książka, w której prawie każdy znajdzie coś dla siebie: począwszy od po prostu dobrej, prostej rozrywki, dawki humoru, po intrygi i rozwiązywanie zagadek, kończąc na życiowych mądrościach i analizach psychologicznych.

To nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #harrypotter
3f4e5146-0c1a-446f-8eef-f0be7ffeb618
Boski

Moja ulubiona część. Niestety im dalej w las z książkami, tym bardziej odczuwałem jak wszystko jest wymyślane przez autorkę na poczekaniu. W kolejnych częściach nie czułem już tej magii.

kwiatek87

Też zacząłem od nowa, tym razem po angielsku 🙂

Okrupnik

@JarlSkyr moment się ją czyta

Zaloguj się aby komentować

Ponawiam zeszłoroczną propozycję czytelniczą!

W tym roku również proponuję Szanownemu Gronu podjęcie próby przeczytania #dwanascieksiazek w ciągu roku.

Wychodzi 1 książka na miesiąc, to nie tak znowu strasznie ani dużo... A może kogoś zmobilizuje do sięgnięcia po dowolną literaturę

Zasady akcji:
- wyzwanie podejmujesz sam ze sobą - nie potrzebujemy cyrografu, ani specjalnych deklaracji, ale będzie miło, jeśli pochwalisz się postępami lub podsumowaniem, czy się udało
- możesz przeczytać mniej niż 12, dokładnie 12 lub więcej niż 12 książek - decyzja należy do Ciebie oraz Twoich możliwości czasowych

To w zasadzie tyle... Jeśli się przyłączycie będzie fajnie, jeśli nie - może jeszcze zmienicie zdanie

A ja, podobnie jak w zeszłym roku pod tym tagiem, także za pomocą #bookmeter , będę się dzieliła rezultatami własnych poczynań czytelniczych

#ksiazki #czytajzhejto  #dwanascieksiazek
sleep-devir

Jestem w połowie, taka trochę polska Agatha Christie

858164ac-b668-4680-b783-afc1966c826b
tyci_koks

@moll i ja się dopisuję

Zaloguj się aby komentować

2 + 1 = 3

Tytuł: Tai-Pan
Autor:   Clavell James
Kategoria: powieść historyczna
Wydawnictwo: Vis-a-Vis Etiuda
Liczba stron: 712
Ocena: 9/10

Na przekór przeciwnościom losu dwie handlowe potęgi rywalizują ze sobą o władzę (nie tylko ekonomiczną ale też i polityczną) nad brytyjską kolonią w Hongkongu i o monopol na handel z Chinami – źródło niewyobrażalnych zysków. Dwóch kupców, a zarazem żeglarzy, a jednocześnie śmiertelnych wrogów walczą o dominację w Hongkongu nie przebierając w środkach. Pierwszy z nich to Dirk Struan zwany Tai-Panem, szef handlowej spółki Noble House. Jego antagonistą jest Tyler Brock, właściciel spółki Brock i Synowie. W wirze nieudolnej polityki, szalejącej malarii, uknutych intryg, rosnącej zazdrości i podsycanej nienawiści toczy się ta pasjonująca opowieść o XIX-wiecznych przemytnikach opium (wszak to czasy wojen opiumowych) i kupcach, którzy w pogoni za fortuną i prestiżem przemierzali nieznane wody, walczyli z piratami, byli gotowi podjąć każde ryzyko, a niebezpieczeństwo traktowali jak chleb powszedni.
(Powyższy opis pochodzi od wydawcy.)

Po książkę sięgnęłam od razu po przeczytaniu Shoguna z myślą, że będzie to kontynuacja. Może i się pomyliła, ale na pewno nie zawiodłam.
Początek jest dosyć trudny ze względu na to, że autor postanowił przedstawić życiorys bohaterów. Po poznaniu wszystkich rozgrywa się prawdziwa akcja. Pomimo takiej objętości i po przebrnięciu początku, książkę czyta się jednym tchem. Zdecydowanie nie jest to pozycja przed snem, gdyż czasami ciężko było się oderwać. Fabuła pełna intryg, zwrotów akcja, a główny bohater tak dobrze wykreowany, że aż dech zapiera.
Bardzo polecam i zapewne wrócę jeszcze do tej pozycji.

#bookmeter #czytajzhejto
c12a123a-05e7-42cf-b183-751d30a33641
Budo

@ddavvvidka polecam Clavella, bardzo dużo świetnych pozycji napisał - głównie beletrystyka w historycznym osadzeniu.

Zaloguj się aby komentować

TLDR - aplikacja została rozszerzona o nowe funkcjonalności, link na końcu wpisu.

W przerwach pomiędzy krojeniem sałatek a świąteczno-sylwestrowymi zakupami udało mi się wygospodarować trochę wolnego czasu, który przeznaczyłem na rozbudowanie aplikacji bookmeter. Garść informacji:

  • Aplikacja zawiera trzy nowe widoki tj. "Podsumowanie", "Wszystkie wpisy" oraz "Dodaj wpis"
  • Na stronie "Podsumowanie" znajdziecie standardowe statystyki dla danej edycji typu top użytkowników, autorów, kategorii. Warunkiem uwzględnienia wpisu w podsumowaniu jest to czy posiada tytuł oraz ocenę
  • Na stronie "Wszystkie wpisy" znajdziecie wpisy, które zostały dodane w danej edycji. Dotyczy to wszystkich wpisów, nie tylko tych "książkowych". Można je dowolnie filtrować za pomocą użytkownika, tytułu, autora itd.
  • "Dodaj wpis" aktualnie umożliwia wygenerowanie wpisu i skopiowanie go do portalu hejto tak jak dotychczas. Z nowości została dodana wyszukiwarka książek, którą można wykorzystać, aby automatycznie uzupełnić pola. Dodałem również nowe, najczęściej używane kategorie tj. historia, komiks, technika. Strona jest dalej w budowie - docelowo chciałbym wdrożyć logowanie przez portal, które umożliwi zamieszczanie postów bez konieczności kopiowania treści.
  • Aplikacja nie posiada własnej bazy danych. Wszystkie dane pochodzą z portalu hejto i są przetwarzane po stronie aplikacji, co może powodować pewne nieprawidłowości (np. rozbieżność licznika), nad którymi nie mam kontroli. Wyszukiwarka również oparta jest o wpisy dodane na portalu tak więc jeżeli nie ma Twojej książki, to najprawdopodobniej nikt jeszcze nie dodał jej na tagu.
  • Aktualnie dla strony "Podsumowanie" dostępne są jedyne dane z I edycji (2023). Edycja II (2024) zostanie uruchomiona, gdy pojawi się więcej wpisów, tak więc do dzieła!
  • Dane dot. wpisów są aktualizowane co 3 godziny, tak aby nie obciążać serwera. Wartość licznika aktualizowana jest co 3 minuty, z tych samych powodów.

Pytania, wątpliwości czy błędy zgłaszajcie w wiadomości prywatnej lub na tagu. Miłego korzystania!

Link do aplikacji: https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter
Fafalala

Komentarz usunięty

smierdakow

No i w kategorii news roku jest już zwycięzca, dziękuję

Cerber108

Świetna robota. Trzeba było dodać więcej tagów, bo mnie np. ta nowina ominęła.

Zaloguj się aby komentować

1 + 1 = 2

Tytuł: Grunwald 1410
Autor: Andrzej Nadolski
Kategoria: historia
Ocena: 8/10

Krótka książka, bo licząca zaledwie 144 strony. To nie jest minus. Autor połączył wprowadzenie, historię stosunków polsko-krzyżackich do okresu, gdzie zaczęły się "tarcia". Następnie jest opis bitwy połączony z mapami, uzbrojeniem i sztuką walki. Pomiędzy tym wszystkim przeplata się krytyka źródeł i wskazanie na energiczną kampanię propagandową ze strony polskiej. Inaczej mówiąc, rzeczowo, konkretnie i bez mitologizacji tej bitwy.

Prywatny licznik: 1/200

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter
5bd92549-a0e0-42f8-8ef8-225857cf229d
alaMAkota

Moja pierwsza książka "bitewna", przeczytana dawno temu i trafiona w dziesiątkę.

Zaloguj się aby komentować

0 + 1 = 1

Tytuł: Berserk Deluxe Volume 2
Autor: Kentaro Miura
Kategoria: manga
Wydawnictwo: Dark Horse Comics
ISBN: 978-1-50671-199-7
Ocena: 10/10

Prywatny licznik: 1/52 (0 książek / 1 komiks)

Ktoś musi być pierwszy w nowym roku. Od czego zacząć, jeśli nie od najlepszej opowieści dark fantasy? Początek historii Gutsa, jego tragicznym dzieciństwie i przyjęcie do "Band of the Hawk". Dowiadujemy się o przeszłości Casci oraz poznajemy wiele szczegółów dotyczących samego Griffitha, zwłaszcza z jego rozmowy z księżniczką Charlotte podczas balu, co ustawia dynamikę pomiędzy nim a Gutsem w dalszych częściach historii.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #manga #berserk #darkfantasy #ksiazki #czytajzhejto
129e40ee-e84b-4559-9cc4-52e82110e83a
renkeri

@l__p Dzięki za reset licznika w skrypcie!

l__p

@renkeri trudne to to nie było 🙈

hellgihad

@l__p Łyknąłem całość jakoś kilka miesięcy temu, jedna z najlepszych mang jakie czytałem... Ciekawe jak uda się im to jakoś sensownie dokończyć po śmierci Miury.

Zaloguj się aby komentować

748 + 1 = 749

Tytuł: Moja Jugosławia
Autor: Goran Vojnović
Kategoria: literatura piękna
Ocena: 3/10

#bookmeter

Pieprzyć to, nie byłem wyrozumiały wobec ludzi, których dało się nadmuchać szybciej niż sekslalkę i jeszcze szybciej uchodziło z nich powietrze.

No i w taki to właśnie mniej więcej sposób prawie cała ta książka jest napisana. Jest napisana fatalnie, jak szkolne wypracowanie ucznia podstawówki na temat „kim jest mój tata”. A że jego tata, tak się akurat składa, jest ukrywającym się zbrodniarzem wojennym z czasów rozpadu byłej Jugosławii, no to napisał o czym musiał napisać, bo wyjścia innego nie miał.

Zwykle odkładam takie książki po kilku stronach, zwłaszcza od kiedy jestem szczęśliwym abonentem Legimi i w jednej cenie mam dostęp do ogromnej biblioteki z której mogę natychmiast wybrać coś innego, to zwyczajnie szkoda mi na nie życia. Ale, od czasu do czasu, a tak było i tym razem, z jakiegoś powodu doczytuję je do końca. Może dlatego żeby, jeśli kiedyś wrócę do realizacji pomysłu z napisaniem własnej powieści wiedzieć jak tego nie robić? A może dlatego, że ciężko jest mi uwierzyć nie tyle w to, że ktoś to napisał, bo ludzie piszą różne rzeczy i nie każdy kto chce musi koniecznie zostać pisarzem, ale w to, że ktoś to zredagował, wydał, a – jak w przypadku tej książki – to na dodatek jeszcze przełożył na polski i opublikował u nas. I w to, że takie książki zbierają dość wysokie oceny, ale o tym to akurat za chwilę.

Ogromnym minusem tej książki jest też to, że traktuje o temacie, o którym należy mówić. Przede wszystkim należy mówić dlatego, żeby przynajmniej spróbować zapobiec powtórzeniu się takich wydarzeń kiedykolwiek i gdziekolwiek. Tylko absolutnie nie powinno się, moim zdaniem, mówić o nim w sposób tak fatalny, jak zrobił to pan Vojnović. Z literackiego punktu widzenia, już pomijając ten okropny, płaski język i postaci bez żadnego rysu i charakteru (tutaj nawet nie wiem co o nich napisać; może tyle, że stworzone były bez żadnego polotu, dokładnie tak, jak można przeczytać w wydawanych na pęczki – a z kilkoma miałem „przyjemność” – poradnikami „jak zostać pisarzem”; przykład? proszę bardzo: „postać literacka powinna posiadać jakąś charakterystyczną cechę” – i, zgodnie z tą zasadą, sąsiadka ojca głównego bohatera jest miłośniczą roślin, a autor, zupełnie bez sensu i bez związku z niczym pieprzy mi o tych roślinach co kilka zdań; no ale cecha charakterystyczna postaci została odhaczona) ta opowieść jest tak płytka i prosta, że dla mnie jest próbą sprzedaży swojego wytworu opierając go na kontrowersyjnym, nośnym temacie. Nie wiem czy tak rzeczywiście było, tak tylko przypuszczam. Nie ma w tej książce absolutnie żadnych wydarzeń z tamtej wojny, co jeszcze by jej nie skreślało, ale wspomnienia, które (ponoć – tak chyba twierdzi autor) zżerają jej uczestników też są pokazane w taki sposób, że ja, jako czytelnik, czytając te wysilone, pretensjonalne opisy wzruszałem tylko ramionami z myślą „i co z tego?”. No nie, tak się nie pisze książek, bo to po prostu nie rusza. Nie wzbudza żadnych emocji. Uważam, że dokładnie odwrotnie niż w życiu, najgorsze, co może zrobić postać literacka to nazwanie wprost tego co czuje. Samo suche „Jest mi smutno” nie wzbudzi we mnie nigdy takiego współczucia, jak plastyczne tego smutku pokazanie.

Z plusów, to ta historia składa się w całość bez jakichś luk logicznych (choć jest tak prosta, że większe wrażenie zrobiłoby na mnie to gdyby autorowi jednak udało się w niej w jakiś sposób pogubić) choć z dużą pomocą niezawodnego rozwiązania fabularnego w postaci deus ex machina. W zachowywaniu tej prostoty historii autor stosował dość sprytne zabiegi, po prostu omijając to, co wymagałoby szerszego przedstawienia. Na przykład w taki sposób:

Vladan, mam nadzieję, że mnie rozumiesz. Jeśli ci ludzie tylko przez moment poczują zagrożenie, nie będą się wahać. Mam nadzieję, że wiesz o kim mówimy.

No cóż, Vladan może i wiedział. Ja natomiast nie miałem pojęcia. A czytałem dość uważnie. Tak że nie ze mną te numery, Vojnović.

I jeszcze rzecz o tych ocenach. Bo, zanim zacząłem czytać książkę, sprawdziłem sobie na lubimyczytac jej ocenę. Całkiem zachęcająca była, no to się zdecydowałem. Tak mniej więcej w połowie lektury wróciłem na tę stronę żeby sprawdzić czy może się nie pomyliłem. Ale nie: nazwisko autora się zgadza, tytuł ten sam, nawet okładka tak samo wygląda. I zacząłem czytać komentarze, ale i to szybko przestałem robić, kiedy to w jednym z nich znalazłem takie zdanie: Wspaniały kunszt literacki dawnych klasyków. Chyba z autorem komentarza to innych dawnych klasyków (sic!) czytywaliśmy. No i przestałem czytać te komentarze. Już wolałem tę książkę dokończyć.
ecf08600-994c-4d00-9bc5-6a809215ff9a

Zaloguj się aby komentować

747 + 1 = 748

Tytuł: 27 śmierci Toby'ego Obeda
Autor: Joanna Gierak - Onoszko
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Dowody
ISBN: 9788365970343
Liczba stron: 344
Ocena: 8/10

Wiedziałam że sięgam po ciężką, ze względu na temat, lekturę. Autorka podczas swojego pobytu w Kanadzie postanowiła zgłębić temat, który odbił się w ostatnich latach szerokim echem na świecie. Nasze media też szeroko o tym informowały. Chodzi o proceder trwający od połowy XIX polegający na wynaradawianiu przez państwo dzieci pochodzenia Innuickiego, Indiańskiego i Metyskiego. Rodzinom z Pierwszych Narodów, odbierano dzieci, umieszczano je w szkołach z internatem, daleko od domów rodzinnych, zabraniano im porozumiewać się w swoim języku, rozdzielano rodzeństwa. Do takich szkół trafiały dzieci nieraz nawet dwuletnie. Ale jeszcze to wszystko nie jest najgorsze bo w szkołach tych dochodziło do ogromnych nadużyć - dzieci, którym odebrano wszystko, rodziców, rodzeństwo, język, ich kulturę nie dostawały w zamian opieki, miłości, dobrej edukacji. Często w zamian dostawały znęcanie psychiczne i fizyczne, upokorzenia, tortury, molestowanie. Te które to przeżyły, bo śmiertelność w szkołach z internatem była ogromna i głośno było na całym świecie parę lat temu o masowych grobach dzieci znajdowanych w miejscu gdzie kiedyś funkcjonowały te szkoły, zostały wypluwane przez system po tym jak skończyły 16 lat i zostawiane same sobie staczały się i przekazywały przemoc której się nauczyły dalej. Często do tych szkół trafiały ich własne dzieci. 
Autorka opisuje losy kilku z Ocaleńców ( jak dziś nazywa się osoby, które przeszły przez szkoły z internatem) ale też opisuje cały proces radzenia sobie z tą sytuacją przez państwo kanadyjskie po tym jak prawda o szkołach wyszła na jaw. 
Bardzo dobra książka choć lektury nie można nazwać przyjemną

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter
314ed154-7fde-42bf-ada6-4f84844ee210
serotonin_enjoyer

@Kanciak dzięki za linka. Obejrzę

Wrzoo

@serotonin_enjoyer Bardzo poruszająca książka, mocno wpłynęła na moją opinię o Kanadyjczykach.

serotonin_enjoyer

@Wrzoo Zgadzam się z tym że książka bardzo poruszająca. Natomiast nie wyrobiłam sobie na jej podstawie opinii o Kanadyjczykach bo wydaje mi się, że takie rzeczy mogły się wydarzyć w każdym kraju. Może to przykra konstatacja ale według mnie tacy jesteśmy jako ludzkość - zdolni do rzeczy wielkich i cudownych ale i do najgorszych podłości.

alaMAkota

Książka wciągnęła, ale przez pierwsze 100 stron. Potem opis warunków życia dzieciaków zlewa się w powtarzana na nowo historię.

@serotonin_enjoyer

Problem siłowej socjalizacji dzieci przerabiali tez Australijczycy z Aborygenami używając zresztą podobnych metod, a więc to nie jest tylko ślepa uliczka Kanadyjczyków. W Irlandii i Hiszpanii pojawiło się też kilka reportaży zahaczających o sierocińce i domy samotnych matek prowadzone przez kościół.

Zaloguj się aby komentować

746 + 1 = 747

Tytuł: Drzwi do lata
Autor: Robert A. Heinlein
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788381880251
Liczba stron: 261
Ocena: 5/10

Typowy przykład staroszkolnego sajfaj - krótko, acz zwięźle, bez zbędnego certolenia, kwiecistych opisów, dzieją się tylko rzeczy istotne.
Na początku pogmatwana jest trochę chronolgia wydarzeń, tak że właściwie nie wiedziałem, czy to retrospekcja, wspomnienie, czy czasy obecne. Metody dążenia do pewnych celów i sposoby uzyskiwania pomocy przez bohatera były często mocno naciągana i bardzo wygodne. Przedstawienie w tej książce podróży w czasie oferuje jeszcze inny sposób wyjaśnienia tego lubianego przeze mnie w popkulturze fenomenu: paradoksy nie występują, ponieważ w innym wypadku już by wystąpiły i los robi wszystko, aby do nich nie doszło.
Na minus nadmierne do porzygu kociarstwo autora i protagonisty, wraz ze wszystkimi tego następstwami. Idiotyczne było również pragnienie 11-latki, by wyjść za mąż za bohatera. On sam miał też do niej niepokojący pociąg.
Książka po prostu do przeczytania, ot, kolejny przedstawieciel starego sci-fi.
(A dlatego wybrałem ją na ostatnią pozycję w roku, bo chcę już powrotu lata, a nie panowania tej abominacji zwanej zimą).

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #rebis #papierowywehikulczasu #robertaheinlein
68f31787-4a32-4d86-be40-f3319fa2c697

Zaloguj się aby komentować

745 + 1 = 746

Tytuł: Panowie Północy
Autor: Bernard Cornwell
Kategoria: powieść historyczna
Wydawnictwo: Otwarte
ISBN: 9788375155297
Liczba stron: 496
Ocena: 7/10

Po małej przerwie, żeby się nie znużyć tematem wysłuchałam kolejnego, trzeciego tomu cyklu "Wojny Wikingów". Śledzimy dalsze koleje losu Uhtreda z Bebbanburga. 
Po bitwie pod Ethandun Uhtred opuszcza Wessex i udaje się do Northumbrii kierowany chęcią zemsty na swym wuju oraz Kjartanie. Oczywiście jego losy komplikują się: pomaga osadzić na tronie króla Guthreda, ślubuje mu służyć, w nadziej bycia zwolnionym szybko z tej przysięgi. Zamiast tego zostaje oddany w niewolę, zdobywa nowych przyjaciół, nową miłość. Jak zwykle czyta się te wszystkie przygody z dużym zainteresowaniem, akcja jest wartka, postacie wyraziste. Ja bardzo lubię powieści Cornwella i cieszę się że jeszcze dużo losów Uthreda przede mną.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter
1185e8ca-5fe6-4235-96e3-99bcfed420ff
Konto_serwisowe

Ja wciągnąłem całe 13 tomów jeden po drugim... Teraz się zastanawiam czy nie zacząć jakąś z niewikińskich serii.

serotonin_enjoyer

@Konto_serwisowe Dla mnie jeden po drugim byłoby za dużo bo oglądałam serial więc nie trzyma mnie aż tak w napięciu. Czytałam kiedyś cykl arturiański i bardzo mi się podobał. Zupełnie inny w odbiorze od tego do czego nas legendy o królu Arturze przyzwyczaiły. Zamierzam go sobie odświeżyć w niedługiej przyszłości. A niedawno dowiedziałam się że jest kolejny cykl o graalu. Napaliłam się mocno.

Zaloguj się aby komentować

744 + 1 = 745

Tytuł: Opowieść pod strasznym tytułem
Autor: Jerzy Niemczuk
Kategoria: baśń, literatura dziecięca
Wydawnictwo: Marceli Szpak
ISBN: 9788393187652
Liczba stron: 192
Ocena: 7/10

Zawsze byłam fanką "Filmu pod strasznym tytułem". Jedna z bajek na której dobrze się bawiłam oglądając z dzieckiem. A że w zeszłym roku postanowiłam kupić sobie inną pozycję z literatury dziecięcej, której od dawna szukałam to przy okazji postanowiłam zakupić "Opowieść pod strasznym tytułem". Książka mnie nie rozczarowała bawiłam się na niej wspaniale. Ciekawa akcja a typ humoru taki że dorośli mogą się bawić równie dobrze jak dzieci.
W chacie mieszka rodzina: Tatun, Mamuna i Sonek. Ich najbliżsi sąsiedzi to zamieszkujący rzekę Topicha z synem Topkiem oraz siostry Chlapy. Jest jeszcze ojciec Mamuny - dziadek Lesawik ekscentryczny wynalazca, za którego Mamuna ciągle się wstydzi. Pewnego dnia trąba powietrzna przynosi na podwórko budę z gadającym psem oraz trzy Plonki i Chobołta (który jest z dalszej rodziny Plonków co zawsze Plonki podkreślają). Gadający pies okazuje się być Wiłem, który może przybierać jaką chce postać. Wił opowiada historię tego jak trafił na podwórko rodziny i okazuje się, że spokojnemu życiu mieszkańców wkrótce zagrozi niebezpieczeństwo.
Gorąco polecam

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter
1341a012-103e-42ac-989a-a5fe5369c5cf

Zaloguj się aby komentować

743 + 1 = 744

Tytuł: 451° Fahrenheita
Autor: Ray Bradbury
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: MAG
ISBN: 978-83-67793-12-4
Ocena: 5/10

Prywatny licznik: 54/36 (43 książki / 11 komiksów)

Oczekiwałem czegoś lepszego. Pomysł jest ciekawy, jednak wykonanie jest przeciętne.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
2891903d-621d-4207-b4d3-ee3ed6efbe21

Zaloguj się aby komentować

742 + 1 = 743

Tytuł: Kanał Sueski 1956
Autor: Roman Marcinek
Kategoria: historia
Ocena: 7/10

Jak kto na wojnie, raz się przegrywa, a drugi raz wygrywa. Egipt, który przegrał wojnę, de facto ją wygrał, ale w sposób medialny, co miało decydujący wpływ na wojnę Francji w Algierze oraz OAS. Podobnie z Wielką Brytanią, która zdała sobie sprawie z tego, że już nie może "machać szabelką", gdzie jej się podoba. Raz, że miała trudności ze sprzętem to dwa, gospodarczo odczuli to najmocniej. Jedynie Izrael wyszedł na tym najlepiej politycznie i militarnie. Książka rozwija też mit, jakoby USA i ZSRR były zgodne co do całej tej zawieruchy. To, że samochody jadą w tym samym kierunku, nie oznacza, że zmierzają do tego samego punktu.

Prywatny licznik: 136/200

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter
668eb3c2-66cd-4614-9ef8-8096301807c8

Zaloguj się aby komentować

741 + 1 = 742
Prywatny licznik: 60+1=61

Tytuł: O kocie, który ratował książki
Autor: Sosuke Natsukawa
Kategoria: powieść
Wydawnictwo: Znak
ISBN: 9788324073795
Liczba stron: 272
Ocena: 6/10

Zdecydowanie najlepszą częścią książki jest okładka, która przyciąga uwagę i jest zwyczajnie śliczna. Poza tym po prostu bajka dla ludzi kochających książki. Historia młodego chłopaka w Japonii, który traci swojego dziadka i tymczasowo musi przejąć opiekę nad starym antykwariatem. Tam go nachodzi kot, z czasem też popularna koleżanka ze szkoły i wspólnie ratują książki w magicznych światach. Przy okazji mnóstwo pseudofilozoficznych myśli o książkach i "kiedyś to były czasy, bo ludzie czytali wartościowe książki". No i młody chłopak, który paroma zdaniami potrafi przekonywać swoich oponentów do swojej racji. No i mały antykwariat, który ma zarówno największe dzieła literatury świata, jak i mnóstwo nowości, jak i trudno dostępne kruki - i oczywiście to mimo niewielkiej liczby klientów odwiedzających lokal. Po prostu do granic możliwości wyidealizowany świat książek.

Nie kupuję "międzynarodowych bestsellerów", bo zdecydowanie zbyt często zawodzą — ale dostałem ją w prezencie, więc cóż. Przyjemnostka na raz, ale nie ma co liczyć na cokolwiek więcej. Czyta się błyskawicznie i tyle.

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
#owcacontent
566c2e83-3a9f-40d5-a0cb-77ab939e8731

Zaloguj się aby komentować

740 + 1 = 741
Prywatny licznik: 59+1=60 (co wypełniło mój roczny cel)

Tytuł: Najskrytsza pamięć ludzi
Autor: Mohamed Mbougar Sarr
Kategoria: powieść
Wydawnictwo: Wydawnictwo Cyranka
Liczba stron: 433
Ocena: 8/10

Powieść bardzo niestandardowa. Młody senegalski pisarz w Paryżu natrafia na ślad legendarnej książki, która jest niemalże nie do zdobycia, napisanej przez afrykańskiego pobratymca w czasach przed IIWŚ. Historia w poszukiwaniu książki i autora przenosi nas od Paryża i Amsterdamu, aż po Buenos Aires i kraje afrykańskie. To, co szczególnie wyróżnia tę powieść to fakt używania w międzyczasie wielu różnych środków przekazu historii — od normalnej opowieści oraz mitów, przez narrację szkatułkową, kończąc na listach czy artykułach prasowych — i wszystko się naprawdę dobrze spaja. Odniosłem też wrażenie, że sposób opisywania historii zmienia się w zależności od tego gdzie toczy się akcja oraz z kim rozmawia główny bohater — co naprawdę dobrze pomaga we wczuciu się w historię. A i parę bieżących wątków filozoficznych, szczególnie dotyczących literatury i społeczeństwa, się tutaj znajdzie.

Książkę się czyta naprawdę dobrze, dla smaczków powiem, że po drodze spotykamy młodego polskiego tłumacza, Stanislasa, oraz Witolda Gombrowicza <mem z Joeyem i telewizorem>

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
#owcacontent
c4aae62a-c998-4faf-9dee-2b65a4b4491c
alaMAkota

Czeka cierpliwie na swoją kolejkę

Zaloguj się aby komentować