tl;dr; Dodzwoniłem się dzisiaj* do infolinii #alior , podczas gdy wczoraj wszystkie telefony zakończyły się kompletnym fiaskiem. Tyle moje, że posłuchałem sobie sumarycznie z pół godzinki muzyczki i pierdolo nt aplikacji mobilnej.
Pół roku temu spędziłem chyba z 2,5h wisząc na infolinii zanim udało mi się w końcu dopchać do konsultanta. Po wielu próbach przemówienia do penerskiej centrali z wprzęgniętą AI, która nic nie jarzy co się mówi i trzeba jak do małpy. W każdym razie o mało się nie rozłączyłem łapiąc za słuchawę bo leżała metr dalej brzęcząc
tut turu. No, w końcu ktoś z łachy odebrał. Tym kimś była babeczka z kresowym akcentem. Obsługa 1/10 bo nie zjarzyła w ogóle o co chodzi, w niczym mi nie pomogła ani nie udzieliła żadnych informacji dlaczego do hója wacława nie mogę założyć konta.
Z ponurym nastawieniem podjąłem porzuconą miszyn imposible, bo po tamtych perturbacjach wysiadły mi korki.
Dodzwonić się oczywiście można cały czas by pogadać z czatbotem i posłuchać muzyczki.
Ale po niespełna minucie wzięła mnie z zaskoczenia konsultantka. Akurat w momencie gdy rozdziewałem paszczę ziewając na pełnej niczym lew
Niemniej udało się wsio załatwić w niespełna kwadrans. Atakowałem pytaniami bo lista była przygotowana i wręcz wkuta na pamięć, ale babeczka nie poddawała się, cały czas merytorycznie i konkretnie, bez żadnej spychologii.
Trochę triuzmów, trochę śmichów, ale dowiedziałem się, że
-
w cholerę ludzi dzwoni przez blokadę dostępu do konta, bo zabezpieczeń w cholerę. Ale tęgie łby aliora nie podumały aby w korespondencji zamieścić kilka przydatnych wskazówek.
-
z info na stronach wynika że infolinia działa do 18, gdzieś tam że aktywacja dostępu do 22, ale wszystko w sprawie dostępu można załatwić 24/7. Żebym wiedział to bym sobie spokojnie w nocy krętnął i pobajerzył.
Po zakończeniu rozmowy niemal od razu ktoś do mnie zakręcił.
Niestety, nie był to prywatny numer konsultantki z którą nawijałem ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Odrzuciłem bo fotowoltaiki nie potrzebuję. Wyszło jednak na to, że to numer #aliorbank i po chwili kręcił ponownie. Okazało się że ankieta nt "zadowolenia" z udzielonej pomocy. Wystawiłem 10/10 choć byłem bliski rozłączenia. "Rozmowę" prowadził AI-tomat i trzeba się wysławiać drukowanymi, jak do małpy ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Skonstatowałem że coś jest na rzeczy, bo tak H obsługi telefonicznej pół roku temu to nawet w ING nie doświadczyłem. Teraz wiedziony doświadczeniem od razu będę żądał zmiany konsultanta, bo różnice w kompetentności polskich pracowników a zagranicznych są rażące.
*edyp: już wczoraj >_<
#gorzkiezalestarychmarud