Piotr Stankiewicz, Sztuka życia według stoików
#stoicyzm
Trochę w temacie polecam świetny artykuł sprzed kilku lat: https://www.tygodnikpowszechny.pl/stu-polakow-ktorzy-umra-35066
@ruhypnol niestety nie przeczytam bo jest płatny dostęp
@splash545 "zawsze mokro kiedy pada" taki jest poziom tego przemyślenia
@BajerOp
«Cóż to pomoże — zapytuje — wskazywać rzeczy oczywiste?» Bardzo wiele. Niekiedy bowiem wiemy coś, ale nie zwracamy na to uwagi.
Ostrzeżenie nie uczy nas, ale skierowuje na coś naszą uwagę, pobudza nas, utrwala naszą pamięć i nie dopuszcza, by coś się z niej wymknęło. Mijamy obojętnie bardzo wiele rzeczy znajdujących się tuż przed naszymi oczami: ostrzeżenie jest pewnego rodzaju przypomnieniem. Często umysł nasz przeoczą nawet rzeczy oczywiste. Trzeba mu więc narzucić rozeznawanie rzeczy tak bardzo znajomych.
Seneka
Długość życia jest od nas niezależna - bo istnieje wiele sił i przyczyn, których nie kontrolujemy
@splash545 Jest jak najbardziej zależna. Większość czynników skracających życie bezpośrednio lub pośrednio kontrolujemy.
Nie pijąc alkoholu, nie paląc papierosów, generalnie dbając o siebie, 9 na 10 osób może sobie życie mocno wydłużyć. Powiesz "wypadki", ale stosując rozwagę, np. kupując sobie bezpieczniejszy samochód, czy upewniając się, że mamy zestaw lawinowy idąc w góry, można sobie to życie wydłużyć.
@LondoMollari Dokładnie, też się z tym zgadzam. Nawet chorobę możemy częściowo kontrolować, a zarazem długość życia poprzez to. Gdy się nie badamy, nie leczymy, unikamy lekarzy świadomie skracamy sobie długość życia, natomiast poprzez okresowe badania, leczenie i ogólnie też profilaktyka jako taka w sposób kontrolowany wydłuża nam życie.
Na wypadki nie mamy wpływu, ale moim zdaniem nie powinniśmy się nimi przejmować. Bo co, będziemy żyć byle jak, bo przecież w każdej chwili pijany kierowca może mnie zabić? Owszem, może tak być, ale może się okazać tak, że przez takie życie wylądujemy w szpitalu śmiertelnie chorzy i to nie zawsze w wieku 70 lat, ale i dużo wcześniej. I co? Powiemy, że "aaaaa, myślałem, że umrę w wypadku, no żałuję teraz"? xd
@pingWIN
zależne, jaką postawę wobec życia przyjmiemy i w jaki sposób je spożytkujemy.
Czyli Ty tu widzisz pochwałę życia byle jak?
W dużym skrócie stoicyzm mówi o:
Na wypadki nie mamy wpływu, ale moim zdaniem nie powinniśmy się nimi przejmować
Nie przejmowaniu się tym na co nie mamy wpływu i właśnie o tym jest ten cytat. Z drugiej strony stoicyzm mówi o wykorzystywaniu życia w pełni i realizowaniu w nim swoich przemyślanych wartości. Więc nie wiem jakim ktoś musiałby być bezmyślnym człowiekiem, żeby uznać, że ma żyć byle jak bo może mu się zdarzyć wypadek.
Stoicyzm to pochwała rozumu i dzialania, branie na siebie odowiedzialnosci za to co zalezne czyli uwzględnianie chociażby dbania o siebie, ćwiczeń, badań itp. Czy jak wspomnial wyzej kolega @LondoMollari kupić chociażby bezpieczniejszy samochod niz jezdzic 20 letnim rzechem na 10 letnich oponach. Dopiero jak wiesz, że zrobiłeś co w swojej mocy a pomimo tego dopadła Cię choroba lub wypadek to trzeba się z tym pogodzić i to zaakceptować. A jeśli tego nie robisz i sobie będziesz zganiał, że to nie Twoja wina, że dopadły Cię te przypadki losowe, a tak naprawdę dopadły Cię bo prowadziłeś nieodpowiedzialny, czy niezdrowy tryb życia toś głupi a nie stoik.
Zaloguj się aby komentować