🎅HejtoPaka ruszyła! Weź udział w drugiej edycji świątecznej wymiany prezentów na Hejto❄️

Zgłaszam się
Idę właśnie podpisywać umowę o pracę w formie za którą kiedyś dałbym się pochlastać - pełna wolność twórcza, mobilność, zero pracy w biurze i ciągle nowe rzeczy do robienia co uwielbiam. Cholerny skok w przyszłość dla mnie, bo branża nagrywania filmów dla firm nie jest mi znana, robiłem to zawsze tylko dla siebie.

Ale dzwoni mój ojciec, ton głosu jakby nie było śladu po wielotygodniowym braku kontaktów między nami:
-Hej synek, mam do Ciebie sprawę, jesteś w stanie przyjechać po mnie? Potrzebuję żebyś mnie zabrał stąd.
-Pewnie tato, a co się dzieje?
-Pojedziemy tylko ze szpitala do domu i ja tu wrócę od razu.
-Wiem, wiem a jak się czujesz, ćwiczysz?
-...
-Jest wszystko w porządku?
-Tak, jasne że tak ja tylko chce pojechać na chwilę do Wiednia.
-To zaraz o tym porozmawiamy, daj mi tylko siostrę ok?

Słyszę ten charakterystyczny szum szpitalny w tle, dźwięki aparatury, krzyczącej coś siostry do innego pacjena i głos mojej siostry:
-Hej Krzakowiec
-Cześć siostra, wole się upewnić, odpłynął, prawda?
-Tak, dzisiaj znowu jest gorzej.

Pierdolnęło mną mocno. Przez poprzedni miesiąc wszystkie moje życiowe priorytety się zmieniły, w dupie miałem własną firmę, w dupie miałem już to czy mi idzie czy nie, czy jestem rzeczywiście porażką którą widzę na każdym kroku czy kimś kto daje radę. Mój ojciec miał wypadek a ja przez dwa tygodnie myślałem, że już z nim nigdy nie porozmawiam bo wyglądało na to, że będzie warzywem.

Perspektywa potrafi się bardzo szybko zmienić gdy bliska Ci osoba jest na skraju życia. Nagle coś co sprawiało Ci ogromne trudności potrafisz załatwić w 10 minut, bo są istotniejsze rzeczy - a to załatwić coś w szpitalu, a to przygotowywać dom pod nową rzeczywistość. Włączyła mi się typowa zadaniówka, wypisana lista priorytetów co jest do załatwienia, co do popchnięcia a co do zlecenia. Przy okazji poprawianie nastroju siostrom i matce, załatwianie czego tylko się da i gneralnie pchanie rzeczy do przodu, nie myśląc o tym że w pewnym stopniu straciłem ojca.

Nagle w przeciągu dwóch tygodni zrobiłem pracę 3 miesięcy. Byłem na 10 rozmowach o pracę a rzeczy do mojego sklepu czekają powoli na wstawienie i ruszenie z ostatnią grudniową wyprzedażą i NIC, absolutnie nic nie było w stanie mnie zagiąć i zatrzymać, bo najważniejsze dla mnie było COŚ ROBIĆ.

Telefon był wczoraj, pierdolnął mną niesamowicie mocno i przepłakałem pół dnia malując galaktyki które kiedyś były całym sensem moich działań w sklepie, by później odebrać też telefon że firmie spodobały się moje filmy które dla nich stworzyłem i mam wymarzoną pracę która pierwszy raz od kilku lat daje mi prawdziwą stabilność finansową przy jednoczesnej wolności twórczej której szukam od wielu, wielu lat.

Ja autentycznie przez mikrosekundę, naprawdę myślałem że mój ojciec powrócił, brzmiał jak osoba sprzed wypadku i rozmawiał zadziwiająco “tutaj” jakby nic się nie wydarzyło, ale nie - jest i będzie już do końca jak osoba z demencją, albo altzheimerem.
Wypadek, jego 50 letni wysokofunkcjonujący alkoholizm i krwiak który odkryto po miesiącu przez totalny przypadek zrobiły swoje - mogę nazwać się szczęściarzem, że w ogóle jest w stanie mówić tym bardziej że jeszcze dwa tygodnie temu nie był w stanie wypowiedzieć choć jednego słowa bez przystanku, ale rezonans nie kłamie.
Zmiany w mózgu są nieodwracalne, mój ojciec w pewnym sensie odszedł a jednocześnie jest tutaj i jest cholernie zagubiony, smutny i biedny.

A ja jako syn nie umiem mu nawet powiedzieć tego co czuję: ŻE ROZUMIEM.
Że wiem, jaki wpływ miał na niego jego własny ojciec o którym nie usłyszałem ani słowa a który miał “ciężką rękę” i bił go ostro, jednocześnie faworyzując jego brata.
Że rozumiem, że był cholernie wrażliwą osobą która chętnie pomagała innym ale jednocześnie zamiast zrozumieć uczucia zapijał je tak, jak robił to jego ojciec i jego dziadek bo nie umieli inaczej i nie miał nawet szansy nauczyć się czuć w Polsce lat 50-60.

Rozumiem jakie wyrzuty musiał mieć gdy podnosił na mnie pas, który swoje też odcisnął na mojej psychice i jednocześnie tak naprawdę nie był wkurwiony na mnie tylko na siebie samego. Jaki nieprzepracowany ciężar musiał czuć, że robi mi dokładnie to samo co robił mu jego ojciec? On to czuł, rozmawiałem zresztą o tym z mamą, bo jej kiedyś powiedział ale zazwyczaj leciał po czymś takim do kieliszka żeby się znieczulić.

Chciałbym mu powiedzieć że ja to wszystko rozumiem i że za chuja nie mam mu tego za złe, bo pomimo wszystkich pojebanych akcji jakie mieliśmy, zawsze wiedziałem że mogę na niego zawsze liczyć, nieważne co sam odpierdolę. To dzięki niemu zresztą mogłem prowadzić swój sklep, bo bo z tyłu wiedziałem, że jeśli coś mi się spierdoli, będzie mi pomocą i pomoże jak może.

Minął dzień, a ja dalej to przeżywam i staram się to jakoś przeprocesować. Nie uciekać, jak mam w zwyczaju i jak miał zresztą w zwyczaju mój ojciec, bo tak to już wyszło, że jesteśmy po prostu ucieczkowi i nikt nas nie nauczył lepszych sposobów.

Smutno mi w chuj że on tam siedzi teraz sam i raz na jakiś czas jego umysł wskoczy w znane rejony i będzie mieć przebłysk tego co się odwaliło. I wiem, że nie będzie umiał nic o tym powiedzieć, bo rozmowa o uczuciach zawsze go przerastała, a bez alkoholu i na przymusowym odwyku w tym momencie przeżywa grube tortury i może lepiej, że jego mózg nie jest w pełni funkcjonalny. I jednocześnie jestem na niego kurwa wściekły, że alko aż tak go wciągnęło i że nie poradził sobie z tym pomimo naszej wielokrotnej pomocy. Możliwe że mogliśmy to lepiej rozegrać, ale co się stało to się stało.

Alkohol moi drodzy to jest cierpliwy skurwysyn. Ale sam też dobrze wiem, że to nie alkohol jest problemem, a ucieczka przed tym co w środku.
Ja znalazłem uciekanie graniem zamiast alkoholem. Później uciekanie tworzeniem rękodzieła , muzyki i filmów - robieniem wszystkiego byleby uciec od uczuć i myśli. To był mój alkohol przez długi czas.

Przez lata nie umiałem nazwać ani rozpoznać moich uczuć, taki analfabetyzm emocjonalny który o dziwo ma swoją nazwę - aleksytymia.

Teraz chciałbym bardziej czuć a nie ciągle uciekać, choć to kurewsko boli i nie umiem sobie dalej z tym radzić na co dzień, więc piszę. Piszę tak jak obiecałem sobie, że będę pisać.

Miałem codziennie, a piszę dopiero gdy mi się przelało. Przynajmniej przestałem wstydzić się łez i uczuć, a dla faceta to już bardzo dużo.

Czujcie kochani i nie uciekajcie ciągle. Poczujcie czasem i przepłaczcie swoje zamiast to tłamsić.
A czasem zadzwońcie do swoich bliskich z którymi macie dobry kontakt i ot tak po ludzku z nimi porozmawiajcie, zrzućcie jakiś balast, bo nigdy nie wiadomo czy przypadkiem jutro nie będziecie mówić do nagrobka.

#rozkminkrzaka
Greyman

@Krzakowiec tak dużo do przeprocesowania. Trzymaj się!

zoltyrogalzkremem

@Krzakowiec dzięki za ten wpis Mordo i trzymaj się mocno

winet

Ciekawe, chciałoby się napisać zabawne. Gdyby wyciąć kwestie alkoholu to mógłbym powiedzieć że to kopia 1:1 mojego życia/mnie. Fajnie że jesteś tak świadom tego o czym piszesz, zazdroszczę Ci tego. Trzymaj się tam

Zaloguj się aby komentować

W Szkocji śnieży, więc wyjechały piaskarki. Piaskarki mają swoje imiona i można je śledzić live.
Spready Mercury, Licence to Chill, Gritly Bear, On Her Majesty's Slippery Surface, You Are a Blizzard Harry xD
#uk #heheszki #humorobrazkowy #pasjonaciubogiegozartu #suchar
28886cc2-3070-428c-a2d7-78f77f4c957c
Petrolhead

Skoro istnieje taki scentralizowany serwis lokalizacyjny piaskarki, to czy można przypuszczać, że wszystkie piaskarki w GB są państwowe?

Sweet_acc_pr0sa

@Budo brakuje mi tu


ICE WALLOW COCK

Zaloguj się aby komentować

#polityka #heheszkipolityczne #bekazkonfederacji
192ee7ec-307b-47c5-8e6a-5dce39acd0b3
koldspagetti

@festiwal_otwartego_parasola na początku mnie ztriggerowałeś tym memem, bo używają piany, ale masz szczęście, że aktualnie siedzę na klopie i zdążyłem ochłonąć. Dzięki temu miejscu mogłem na spokojnie dojść do wniosku, że piana to wodny roztwór środka pianotwórczego zmieszanego w tym przypadku z powietrzem. Czyli trochę jednak tej wody używają. Ehh, trochę mi lepiej…

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Jak wynika z raportu „Polacy o dojazdach do pracy”, prawie połowa z nas wciąż jeździ samochodem (46,6 proc.), choć wiążę się to często ze staniem w korkach i problemami z parkowaniem. 30,1 proc. ankietowanych decyduje się na komunikację miejską. Pieszo lub rowerem do pracy dostaje się 9,6 proc. badanych. Pozostali łączą różne środki transportu (6,8 proc.).

Jak to wygląda u nas?

#ankieta #pracbaza #samochody #transportpubliczny
cb2d0c39-f407-42f7-aae4-9a7ea38e222d

Czym dojeżdżasz do pracy?

216 Głosów

Zaloguj się aby komentować

Pewien użytkownik po zwróceniu uwagi, że jeżdżenie po lessowych wąwozach nie przystoi, mnie zablokował, oczywiście nie dając możliwości odpowiedzenia na jego komentarz xD

Nie minęły 3 czy 4 dni i proszę

Jasne niektóre wąwozy są wyłożone płytami Jumbo i tam sobie można jeździć, ale w jednym wpisie się podniecać walorami wąwozów lessowych a później je rozjeżdżać jest co najmniej głupie...

https://www.dziennikwschodni.pl/pulawy/przeciw-niszczeniu-wawozow-posypaly-sie-mandaty,n,1000353121.html

#offroad #kazimierzdolny
UncleFester

@cebulaZrosolu Pozdrawiam rodzinkę z Wąwolnicy.

kermelanik

No cóż. Pan lessorozjeżdżacz zawsze może wrócić na wykop

rakokuc

@cebulaZrosolu lud żąda odpowiedzi, który to taki cwany.

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj straciłam najlepszego przyjaciela. Spędziliśmy razem 11 lat. Lucyferku wyrwałeś mi dzisiaj dziurę w sercu. Walczyłeś dzielnie ale się nie udało. Przepraszam, że nie mogłam ci pomóc. Dziękuję za Twoją miłość

#koty #zwierzaczki #zalesie
bd7b7625-51b4-4626-9535-1738364b4247
8a597feb-c61d-4b89-b3fc-ca955122bdce
19879c23-4a2a-41e5-9934-2710a800265f
4dcbaf1d-3733-45a5-9ac2-d0f259197cb0
07e7747d-4247-429f-b152-da481c7d65cf
Odczuwam_Dysonans

@serotonin_enjoyer biedny, tak to już jest i niestety nie chce być inaczej (╥_╥) trzymaj się!

Zaloguj się aby komentować

Jeszcze do niedawna się z tego śmiałem. Dziś sam wiem, że sam kota tego nauczyłem, śpiewać pod prysznicem. Jak nie chcecie z przymusu wstawać rano o 5 to nie śpiewajcie pod prysznicem czy tam w wannie.
#heheszki #koty
3aa03816-f0d4-415e-8020-49cc07b6197a
DEATH_INTJ

zawsze zostawiaj troche wody w wannie

viollu

wystarczy nie mieć kota

MementoMori

Włącz mu prysznic to się szybko oduczy.

Zaloguj się aby komentować

Dziś w przedszkolu były konsultacje, wypadało iść się dowiedzieć co w trawie piszczy. Mam grzeczne i rozgarnięte dzieci, nikt nie spodziewał się inby!

Ja odwiedziłem wychowawczynię od syna, ogólnie wszystko ładnie pięknie, genów nie oszukasz¯\_(ツ)_/¯ Moja kochana małżonka poszła do wychowawczyni od córy... Pierwsze pytanie które otrzymała brzmiało, a dlaczego Tata od Poli nie przyszedł, Pola zawsze tylko o tacie mówi, miałam nadzieje że z nim porozmawiam XD Włączyła się zazdrość lvl 100 u żony
#rodzicielstwo
cebulaZrosolu

@paulusll a ładna ta wychowawczyni córy?

koszotorobur

@paulusll - śpisz dzisiaj na kanapie

Zaloguj się aby komentować

Panowie apel!
Badajcie się jak tylko możecie albo widzicie, że Wasz organizm nie zachowuje się jak należy.
Kilka tygodni temu, zauważyłem, że na toalecie zostawiam czerwone plamki.
Jako typowy boomer olałem sprawę ale po 3 tygodniu zacząłem się martwić.
Poszedłem do lekarza, szybka inspekcja, wymazy i po 2 tyg umówiona kolonoskopia.

No i teraz mogę odetchnąć z ulgą.

Kolonoskopia za mną, obeszło się bez narkozy tylko z głupim Jasiem.
Najważniejsze jednak to, że nie znaleziono niczego (a może to właśnie najgorsze) co mogło by powodować krawwienie.
Ok usunęli jeden mały guzek i to tyle. Guzek trafi do laboaratorium do dalszej ekspertyzy.
Co do krwawienia to samo ustało jakieś 10dni temu ale wiadomo, takich rzeczy się nie lekceważy.
A teraz kącik dla inżynierów i tych co lubią gadżety:)
Kamerka, która penetrowano część mojego ciała, gdzie płacy tracą swą szlachetną nazwę, to XXI wiek! Nie dość, że obraz w 4k i kolorze, to jeszcze ma w sobie myjkę i odssysacz a przy okazji, za jej pomocą (takiego ramienia z pręcikiem na końcu) usunięto owy guzek.
Dżojstik to coś a’la myszka do RPG tylko zamiast tuzina guzików są 3 pokrętła i kilka guzików, bawiłbym się t gdybym mógł:)
Żartowałem sobie z panią lekarz, że dobrze że oddelegowała młodego praktykanta bo on na bank od młodego ćwiczył palce na PlayStation albo Xbox.

Morał taki, badać się, nic się nie bać, i tak wszyscy umrzemy tylko kwestia w jakim stylu i po jakim czasie. A po 40tce, życie zaczyna biec zatrważająco szybko.
Z fartem mordy!
Jak nigdy #wpiszdupy
#zdrowie #feels #zycie
AureliaNova

Śmieszki, ale trzeba Cię pochwalić - jeżeli cokolwiek się dzieje z tamtej strony niepokojącego to jedno badanko załatwia sprawę, a może i życie uratować. Super, że się podzieliłeś historią :)

Zielczan

@Taxidriver co to myszka do RPG? ಠ_ಠ

sireplama

@Taxidriver dostałeś głupiego Jasia do kolonoskopii?

Zaloguj się aby komentować

Oho. Duńczycy jako potomkowie Wikingów nie pierdolą się w tańcu ...

https://x.com/WarNewsPL1/status/1859270554513011070

#wojna
66448987-c28a-48dc-ad0b-1942ad4f4f21
IronFist

Ciekawe czy mają morską wersję tego xD

e0258cd4-3937-41ca-a8e6-33beeefaf27e
kodyak

@SirkkaAurinko trzeba było to zróbic. Prawdopodobnie jest tam przynajmniej jeden kacapski szpieg, ale raczej nic już więcej o tym nie uslyszymy

Chrabonszcz

Potomkowie Wikingów, czyli brutalnych morderców i gwałcicieli, którzy nie mieli honoru i mordowali niewinnych. Rosjanie są nimi teraz, w tych czasach, ale tacy jak wy będą do ruskich za paręset lat wzdychali. "Mężni i odważni potomkowie wagnerowców"

Zaloguj się aby komentować

To co Jaguar odpierdzielil marketingowo to sie w pale nie miesci. Pomijajac zmiany logotypow to progresywna reklama marki celujacej dotychczas do zupelnie innej grupy konsumentow jest co najmniej ryzykowne. #gownowpis
3fc37ad2-37dc-4570-9455-bd1b9791e37d
NatenczasWojski

@100mph dyrektor Jaguara tłumaczy ich cele. Nic nie mówi o sprzedaży samochodów.


https://youtu.be/fyRKNrTyQos od 0:55

Opornik

@100mph Od wielu, wielu lat trwa dziwna tradycja zmiany porządnych logotypów globalnych marek na gówno.

82975261-636b-4ed0-8ddd-df6f88c0ec1e
smieszneobrazkijuzniesmiesza

@100mph niezla beka teraz sproboj odgadnac ile kobiet i ilu mezczyzn jest na miniaturce

Zaloguj się aby komentować

Następna