Myślałem dzisiaj nad psychoatrykiem ale nawet to by chyba nie pomogło. Nawet na benzo zachowywałem się niewiele inaczej niż zazwyczaj.
Zaczynam się oswajać z myślą, że zostanię bezdomnym i będzie over
Niby jakbym miał zapewniony dach i jedzenie to by było dużo lepiej, ale nie ma czegoś takiego.
Nie lubię ludzi czy nie lubię ludzi, bo nie wiem jak się przy nich zachowywać?
Sam nie wiem.
Ostatnio było tylko spanie i chęć płakania w domu.
Jeszcze ten przeszywający ból głowy jak tylko nad czymś się skupiam.
Cokolwiek nie zrobię to skazuje się na cierpienie na cały życie. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłem szczęśliwy. Może nigdy. Jedynie ulotne chwile radości.
Niby uciekam przed lękiem. Mnie się wydaje że robię tyle ile daje rady.
Bez taty bym dzisiaj chyba nie wyszedł z łóżka i potem pewnie byłby szpital.
Jeszcze pocę się niezależnie jak cienko się ubiorę o ciągle mi się siku chce.
Nie wiem co dzisiaj będzie ale spodziewam się dalszego pogrążania się. Jedynie może szybciej albo wolniej.
#przegryw #qewnakwadracie #nerwica #depresja #neet #hikikomori
@qew12 Smutne jest to co piszesz. Trzymaj się tam chłopie, i oby coś na lepsze zmieniło się w twoim życiu.
@qew12 napisz coś o terapii, jak leci. o czym rozmawiacie, jakie metody stosujecie, do jakich wniosków udało wam się już dojść, jakie masz zadania, jakie cele?
Myślałeś o jakiś kołach zainteresowania, żeby mieć z kim porozmawiać? Do tego czy prócz benzo dostawałeś coś na serotoninę? Depresja to suka, ale pamiętaj, że zawsze jest światełko w tunelu.
@MiszczGry myślałem i teraz mi przyszła myśl żeby może jakieś kursy angielskiego się zapisać hmm
nie znam się na lekach jakoś bardzo xd ale dostawałem duloksetyne na przykład i coś jeszcze ehh teraz nie pamiętam
pregabalina chyba i coś jeszcze
pewnie jakieś inne rzeczy, musiałbym pogrzebać w papierach
@Seele Wchodzę, psycholog nic nie mówi ostatnio, czasem co u mnie. Jest cisza, ja mówię pojedyńcze wyrażenia.
Wnioski takie że mało od siebie daję chyba.
zadania to wychodzenie z domu, czytanie podręcznika o lękach, myślenie pozytywnie, myślenie co chcę zmienić, spacery, wiecej nie pamiętam
@golden-skull dzięki, wzajemnie
@qew12 "Jeszcze ten przeszywający ból głowy jak tylko nad czymś się skupiam"
Czy ten bol wystepuje, gdy sie skupiasz nad czyms kreatywnym? Czy gdy sie nakrecasz jakimis mysleniowkami?
@Lime Przy myśleniu typu matematyka, nauka. Przy wspominaniu nie ma chyba aż tak.
@qew12 serio to wszystko? siedzicie w mileczeniu i na koniec zadanie ala uderz pięścią w stół i idź na spacer? może zmień terapeutę jeśli to prawda.
a co dotychczas zrozumiałeś o swoich dolegliwościach? jaką funkcję mają Twoje objawy u człowieka generalnie a jakie przyjęły u Ciebie?
@Seele troche próbuje ode mnie coś wyciągnąć, ale nie dużo
Że jaką funkcję ma strach? Ochronę przed zagrożeniem. Lęk to spodziewanie się zagrożenia.
U mnie występują przy normalnych czynnościach typu wyjście z domu, aktywności gdzieś w grupie itd
@qew12 a jaką funkcję to przyjęło u ciebie?
@Seele Męczą kiedy wychodzę z domu
@qew12 to mówisz że Twój mózg odwołuje u Ciebie mechanizmy które służą do ochrony przed zagrożeniem przy nieadekwatnych sytuacjach żeby Cie męczyć?
@qew12 trzeba się mierzyć ze strachem. Strach to naturalna reakcja organizmu co nie znaczy,że nie da się go zwalczyć. Można powiedzieć,że pracuje z taką osobą co miewa strach,ataki paniki itp. - wyjścia do parku, na spacer wśród ludzi,ruch samopchodowy itp. Napewno dużo dają ćwiczenia na oswajaniem się ze strachem,upewnienie się,że nic złego się nie wydarzy. Nad tym pracujemy. Nie jestem terapeutą,a bliską,cierpliwą osobą,która daje wsparcie.
@qew12 zadbaj o siebie, zdrowy mózg, dieta i ćwiczenia. Wiem, że ciężko jest i będzie ale to na prawdę pomaga. Też przechodziłem przez coś podobnego, nadal walczę, fajnie, że masz wspierającego ojca. Pozdrawiam
@Seele trudno powiedzieć jaka funkcję pełnią, skoro jedyne co robią to przeszkadzają mi w normalnym życiu Działają kiedy nie ma takiej potrzeby.
@qew12 to może zastanów się nad tym. warto dojść do bazy problemu.
nasz mózg działa na podstawie patternów składających się z informacji które dostarczają mu nasze zmysły.
gdzieś po drodze twojej biografii twój mózg przypisał "normalnym" patternom odwoływanie mechanizmów ochronnych. mózg to robi gdy coś z tego ma, uaktywnia centrum wynagrodzenia, eliminuje stres czy zagrożenie, pozwala przeżyć czy pozostać w strefie komfortu. w pewien sposób się to potwierdziło bo jako organizm przetrwałeś. to że Ci to odbiera jakość i komfort życia mózgowi w tym momencie jest obojętne, ważne że przetrwał.
te mechanizmy działają w mózgu jako szlaki komórek neuronowych które ze sobą komunikują za pomocą neurotransmiterów.
te szlaki utrwalają się poprzez repetycje ich aktywacji.
przez lata na to pozwalałeś swojemu mózgowi.
mózg dostał potwierdzenie że takie mechanizmy to dobra strategia na przetrwanie i dalej będzie odwoływał utrwalone i potwierdzone szlaki.
możesz rozkminiac swoją biografię żeby dojść do tego jak te szlaki się utrwaliły. możliwe że nie uda Ci się tego zrekonstruować bo to bardziej skomplikowane niż się wydaje i bardzo dużo faktorów ma na to wpływ. ale nie jest to niezbędne do wyjścia z tego.
co możesz zrobić to zrozumieć funkcjonowanie tych mechanizmów i co najważniejsze to zaakceptować że twój mózg akurat takie szlaki sobie utrwalił.
dobra wiadomością jest że nasz mózg jest plastyczny, potrafi się uczyć, utrwalać nowe szlaki i zapominać stare.
poprzez swoje świadome decyzcje i działanie możesz mu pokazać że stare utrwalone szlaki są mu niepotrzebne. równolegle nauczyć i utrwalać nowe szlaki które nie będą ci utrudniały życia. zwłaszcza na poczatku
mózg nie będzie czuł się z tymi zmianami komfortowo bo to coś nowego, coś mu dotychczas nieznajomego. na chuj ma to robić skoro ma utrwalone sprawdzone szlaki na przetrwanie. będzie w pełnej palecie się bronił i sprawiał ze będziesz się czuł chujowo.
twoim zadaniem jest rozpoznanie tego uczucia jako część tego mechanizmu, nie pozwolić mu na odegranie swojej szopki i konsekwentne uczenie nowych mechanizmów. z czasem utrwalą się nowe szlaki neuronowe a poprzednie stracą na mocy. ten proces jednak potrzebuje czasu i ciągłej repetycji aktywacji tych nowych szlaków.
w pewien sposób się to potwierdziło bo jako organizm przetrwałeś. to że Ci to odbiera jakość i komfort życia mózgowi w tym momencie jest obojętne, ważne że przetrwał.
mózg dostał potwierdzenie że takie mechanizmy to dobra strategia na przetrwanie i dalej będzie odwoływał utrwalone i potwierdzone szlaki.
@Seele co jeżeli ten organizm ma myśli samobójcze i aktywnie do tego dąży?
@UzytkownikHejto udać się jak najszybciej do kliniki psychiatrycznej.
myśli samobójcze mogą być pasywne albo aktywne.
jeśli już masz aktywne myśli i przemieniasz je w czyn to jest to sytuacja kryzysowa i wymaga jak najszybciej profesjonalnej pomocy.
Zaloguj się aby komentować