Najpewniej właściciel łąki go pogonił i próbuje szczęścia u Ciebie. Nie musisz się zgadzać jeśli to dla ciebie problem.
Art. 145. KC
Służebność drogi koniecznej
§ 1.
Jeżeli nieruchomość nie ma odpowiedniego dostępu do drogi publicznej lub do należących do tej nieruchomości budynków gospodarskich, właściciel może żądać od właścicieli gruntów sąsiednich ustanowienia za wynagrodzeniem potrzebnej służebności drogowej (droga konieczna).
§ 2.
Przeprowadzenie drogi koniecznej nastąpi z uwzględnieniem potrzeb nieruchomości nie mającej dostępu do drogi publicznej oraz z najmniejszym obciążeniem gruntów, przez które droga ma prowadzić. Jeżeli potrzeba ustanowienia drogi jest następstwem sprzedaży gruntu lub innej czynności prawnej, a między interesowanymi nie dojdzie do porozumienia, sąd zarządzi, o ile to jest możliwe, przeprowadzenie drogi przez grunty, które były przedmiotem tej czynności prawnej.
§ 3.
Przeprowadzenie drogi koniecznej powinno uwzględniać interes społeczno-gospodarczy.
@jedzczarnekoty no to mocne polecanko czytania wpisów na tagu którego użyłeś, bo cyrki z dojściem do tego co "logicznie będzie najprościej" u wolfika to jest jakiś kosmos. inna sprawa że stawiam orzechy przeciwko dolanom że @dez_ się nie myli co do:
jak z jednej strony masz łąkę a z drugiej już jakąkolwiek zabudowę, niech to będą li tylko grodzone grządki, a jeszcze o połowę krótszy dojazd, to normalny człowiek najpierw poszedł by to dego od łąki, więc albo szukał krótko i nie znalazł, albo poszedł i go spuścił na drzewo, albo nie poszedł w ogóle, ale ewidentnie robi tak żeby dla niego było jak najłatwiej, więc raczej broń swoich interesów a nie szastaj empatią😜