#usa

12
3081
Powrót do chińskiej ofensywy miłości i braterstwa w wykonaniu Xi Jinpinga

W środę (27.03) doszło do półtoragodzinnego spotkania prezydenta Xi Jinpinga z przedstawicielami amerykańskiego biznesu oraz środowisk akademickich. Do Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie przybyło 18 szefów większych amerykańskich koncernów (m.in. Chubb, FedEx, MGM Resorts, Blackstone czy Qualcomm). Tematem rozmów między najwyższym przedstawicielem chińskich władz a biznesmenami (nie było ani jednej kobiety) było zapewnienie, że Chiny w dalszym ciągu mają przed sobą perspektywy rozwoju, zaś amerykańskie inwestycje są w tym kraju mile widziane, szczególnie w kontekście znacznego odpływu amerykańskich pieniędzy z Chin odnotowanego w zeszłym roku.

(dwa następne akapity za chińskim komunikatem prasowym)

Xi Jinping podczas spotkania zwracał uwagę na to, że „gospodarka Chin jest zdrowa i zrównoważona”, zaś szczyt możliwości wciąż nie został osiągnięty. Chiny będą w dalszym ciągu promować rozwój i modernizację państwa, zaś niezbędne reformy dla otwierania tamtejszej gospodarki nie będą ustawały. Zdaniem Xi, Chiny mają planować kontynuację budowy otoczenia rynkowego, prawnego i biznesowego na poziomie potrzebnym międzynarodowym przedsiębiorcom, w tym przedsiębiorcom amerykańskim. Xi zaprosił również amerykańskie firmy do uczestniczenia w budowie Nowego Jedwabnego Szlaku oraz kontrybuowania do sukcesu chińskiej gospodarki.

Ważnym aspektem poruszonym przez Xi Jinpinga było również to, że w obliczu zmieniającej się sytuacji we wzajemnych stosunkach chińsko-amerykańskich w ostatnich latach, niezbędne jest traktowanie siebie wzajemnie przez oba państwa z należytym szacunkiem, uwzględniając przy tym wzajemne i równe korzyści, działanie zgodnie z przyjętymi prawami i standardami, a wszystko to by osiągnąć rozwiązanie korzystne dla obu stron („win-win”). Xi uważa, że nie da się wrócić do pozytywnych relacji z przeszłości, ale to nie może przeszkadzać w budowaniu nawet lepszych relacji na przyszłość i temu ma służyć poprawiająca się komunikacja między obiema administracjami począwszy od spotkania Xi Jinping-Joe Biden w listopadzie zeszłego roku przy okazji szczytu APEC. Wspólnie oba państwa mogą i powinny zajmować się najważniejszymi globalnymi problemami, zarówno tymi odwiecznymi, jak i najnowszymi (zmiany klimatu czy sztuczna inteligencja).

Spotkanie jak zwykle zostało okraszone wspólną sesją zdjęciową. Jak zwykle, ponieważ tego typu spotkania są organizowane corocznie od 2000 roku w ramach China Development Forum, choć tym razem w nieco innej formule. Do tej pory tradycją było, by na tego typu spotkania udawał się premier Chin, Li Qiang, tak jak to zrobił przed rokiem (dosłownie paręnaście dni po byciu wybranym na nowego premiera kraju). Nie było to kwestią choroby Li, jako że standardowo wziął on udział w CDF – po prostu decyzją Xi on sam zdecydował się poprowadzić to spotkanie. Nie jest to pierwszy przypadek dystansowania Li tudzież brania przez Xi sprawy w swoje ręce – wystarczy wspomnieć brak tradycyjnej konferencji prasowej premiera kraju na zakończenie Dwóch Sesji na początku marca.

Chińska gospodarka ma wyznaczony przez Xi Jinpinga cel do osiągnięcia w postaci wzrostu PKB „o około 5%”, co może być trudne do osiągnięcia w obliczu nieustających problemów z ożywieniem konsumpcji czy utratą inwestycji zagranicznych m.in. z USA. Zeszły rok przyniósł Chinom najmniej inwestycji zagranicznych od 1993 roku, tj. od 30 lat.

Wśród powodów, które do tego doprowadziły były z całą pewnością m.in. postępująca wymiana ciosów obu państw dotycząca blokowania przepływu kluczowych produktów i surowców, ustanowienie przez Chiny zaostrzenia prawa antyszpiegowskiego (w wyniku którego np. działalność zagranicznych firm konsultingowych może być podciągana pod szpiegostwo, jak prawdopodobnie miało to miejsce w wypadku kilku rajdów na takie firmy), zachęty obu rządów do zmian w łańcuchu dostaw swoich firm czy grożenie sobie wzajemnie pozwami do WTO.

Chińska dyplomacja dosyć często stosuje dwie przeciwstawne taktyki na rozmowy ze swoimi globalnymi partnerami – albo próbuje oczarować ich swoimi wezwaniami do współpracy i partnerstwa, albo wysyła swoich „wilków dyplomacji”, którzy atakują każdego w imię wielkości Chin. Wiele wskazuje na to, że przynajmniej na razie w oficjalnym przekazie dominować będzie ta pierwsza taktyka. Widać to m.in. niedawnej po poprawie stosunków z Australią czy próbach do powrotu do negocjacji z Unią Europejską i samymi państwami europejskimi.

#azjatyckaowca #wiadomosciswiat #politykazagraniczna #azja #chiny #usa
0c91758a-64c3-49ae-a4b9-6cf806e0670c
wombatDaiquiri

@bojowonastawionaowca 5% wzrostu? A oni nie są przypadkiem przed/w trakcie kryzysu mieszkaniowego?

redve

Bardzo cieszy mnie informacja że spada liczba takich inwestycji. Mam nadzieję że reszta świata nie będzie przez to za bardzo poszkodowana. Rosja, Chiny, ZEA, Korea Północna, wszystkich nie trawię

Wrrr

@bojowonastawionaowca mam nadzieję, że zachód się nie nabierze. Karmienie Chin (takich jakich obecnie są) to jak karmienie raka.

Zaloguj się aby komentować

#sankcje #usa #chiny
6833c4cd-2cd6-4d57-a7a0-852e80bf53c1
Trupus

Niby gość siedzi w tym temacie od dawna a tu mnie zaskoczył.

Zastanawia mnie, jak sobie wyobraża sytuację, w której Chiny zaspokajają głód na podzespoły. W tym samym czasie mają znajdować się pod twardymi sankcjami na produkty robione głównie u nich, rękami ich obywateli.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Zhao Leji na Boao Forum: "Bezpieczeństwo azjatyckie nie może stać się areną geopolitycznych globalnych potyczek" [komentarz]

----------------------
Początkowo tekst miał mieć formę nieco bardziej rzeczową, ale szczerze mówiąc, nie było z czego rzeźbić, więc stwierdziłem, że zrobię z tego nieco bardziej mój komentarz do bieżączki — stąd adnotacja "[komentarz]" w tytule. Grzechem dla mnie jest mieszanie rzeczowego opisywania faktów i własnego komentarza, stąd będę się starał, że jeśli takie rzeczy będą się jeszcze pojawiały, to żeby były odpowiednio oznaczone. Niemniej, jeśli już to będą się pojawiały raczej rzadko, bo i nie jest to moja ulubiona forma ;)
----------------------

We wtorek rozpoczęło się Boao Forum dla Azji – czterodniowa konferencja dla państw azjatyckich, na której ważne gadające głowy generalnie rozmawiają na ważne tematy (tak, to jedno z tych wielkich międzynarodowych forów, co do których nigdy nie jestem w stanie się przemóc, bo zawsze odnoszę wrażenie, że to tylko lanie wody bez żadnych konkretów. Ale cóż, obserwować chociaż z grubsza trzeba). Boao jest nazywane „azjatyckim Davos” i odbywa się w Chinach, konkretnie w mieście Boao na wyspie Hajnan.

Nie mam zamiaru przynudzać i wymieniać kto przybył, jakie były tematy, etc., bo to i tak bez większego znaczenia – skupię się wyłącznie na jednej kwestii, która nawet trudno powiedzieć, żeby rzuciła mi się w oczy. Jest to w zasadzie temat do tego stopnia oklepany, że już naturalnie przyjmowany za pewnik. Ale wspominam o nim dlatego, że bardzo dobrze obrazuje chińską politykę międzynarodową – nie tylko na szczeblu regionalnym, o czym mowa będzie poniżej, ale również w globalnej dyplomacji.

Do rzeczy: w czwartek swoje przemówienie miał Zhao Leji – trzecia najwyżej postawiona osoba w Chinach (po Xi Jinpingu i Li Qiangu) – i najważniejszym przekazem było, żeby, kolokwialnie mówiąc, prać azjatyckie brudy w azjatyckim kręgu. Bo "bezpieczeństwo azjatyckie nie może stać się areną geopolitycznych globalnych potyczek". Nie trzeba się wiele domyślać, że chodzi o USA, które miałoby się (zdaniem Chin) mieszać w wewnątrzazjatyckie sprawy i eskalować proste, lokalne problemy do rangi rywalizacji między światowymi mocarstwami.

Dlaczego na tym Chinom zależy – to chyba też oczywiste. Chiny, jako największe mocarstwo Azji, mające naczelną rolę w rozwiązywaniu wszelkiej maści konfliktów i mające jako jedyni wielki wpływ na rozwój kontynentu – to brzmi bardzo kusząco. Najprawdziwsze państwo środka, cieszące się własnym pax asiatica. Zresztą Chiny (a w zasadzie Xi Jinping) mają mnóstwo pomysłów na realizację tego celu – by wymienić tylko GDI, GSI i GCI (kiedyś rozwinę), z całą pewnością poświęcona jest temu zagadnieniu niejedna Myśl Xi Jinpinga. Zresztą, załatwianie tego typu spraw we własnym gronie spowodowałoby usunięcie zagrożenia ponownego okrążenia Chin przez wrogów, jak to miało miejsce na przełomie XIX/XX wieku w związku ze stuleciem upokorzeń. I może nawet wszystko by się udało, gdyby tylko nie te Stany Zjednoczone…

  • Bo Tajwan? Przecież to od zawsze jest chińska prowincja, jakim prawem USA rości sobie prawa do rozbijania jedności terytorialnej Chin?
  • Bo Filipiny? Przecież oni zaopatrują swoje bazy na naszych wyspach na naszym obszarze, nie reagują na nasze żądania opuszczenia tego terenu, nawet jeśli traktujemy ich wszelkimi pokojowymi środkami tylko odrobinkę zagrażającymi życiu. Po co im amerykańskie wsparcie?
  • Bo Indonezja? Przecież oni pływają i korzystają z naszych wód w okolicy archipelagu Natuna, po co to uzewnętrzniają?
  • Bo Mjanma? To normalna sytuacja, że państwo u naszych granic jest od 5 miesięcy pogrążone w wojnie domowej, my sobie kiedyś z tym jakoś poradzimy.
  • Bo Indie? To oni utrzymują w swoich granicach nasze terytorium, my tylko się bronimy przed ich prowokacjami.
  • Bo Afganistan i Pakistan? To nic, że nie jesteśmy w stanie kontrolować terroryzmu rozwijającego się na tych terytoriach, to nic, że co jakiś czas w zamachach giną nasi obywatele, my sobie z tym kiedyś jakoś poradzimy bez niczyjej pomocy.
  • Bo Korea Południowa? Ależ nie trzeba się w żaden sposób obawiać Kima, my go w pełni kontrolujemy, on jest absolutnie niegroźny.
  • Bo Japonia? To oni obecnie kontrolują wyspy, które są nasze, to oni nie wiadomo, czego się obawiają i szukają pomocy u Amerykanów, kiedy to my byliśmy skrzywdzeni przez Japonię w przeszłości.
  • Bo jakiekolwiek istotne konflikty na kontynencie azjatyckim? To wszystko wina zachodniego imperializmu, gdyby tylko zachód dał nam święty spokój, to do żadnych konfliktów by z całą pewnością nie dochodziło.


Oczywiście, tutaj zupełnie abstrahuję od innych aspektów relacji Chin z państwami azjatyckimi – oferowania im inwestycji gospodarczych, kiedy nikt inny nie chce tego robić, stopniowego uzależniania od siebie państw, możliwości rozwijania się za sprawą chińskich pieniędzy, zapewniania bezpieczeństwa, etc. Azjatyckie relacje są bardzo skomplikowane (jak zresztą każde) i często sięgają bardzo zamierzchłych czasów, nadbudowując to jeszcze problemami postkolonialnymi. Każdy przypadek wymaga indywidualnego podejścia i nie da się problemów rozwiązać jednym, ogólnym wezwaniem „ogarnijmy to sami!” (a już najlepiej w formie bilateralnych rozmów, gdzie absolutnie nikt inny nie będzie nam przeszkadzał). Szczególnie że Chiny stały się zbyt potężne jak na swoich azjatyckich sąsiadów i każdy samodzielnie widzi, na ile amerykańskie wsparcie jest mu opłacalne i wartościowe, by przeciwstawić się chińskiej presji. Dla części z tych państw Ameryka jest po prostu potrzebna jako silny element balansowania sił, którego Chiny po prostu się obawiają i póki co (jeśli kiedykolwiek się to zmieni) nie mają możliwości przeciwstawienia się mu.

Jak to podsumować? Może tak, że z całą pewnością jeszcze niejeden i nie dziesięć razy naczytam i nasłucham się o chińskiej potrzebie zostawienia (przez Amerykanów) azjatyckich spraw azjatyckim państwom. I dopóki Amerykanie tego nie posłuchają, dopóki będzie trwało mniej lub bardziej stabilne status quo w postaci przeciągania liny w przeróżnych regionach. Chyba że pewien jegomość z charakterystyczną grzywką i intensywną opalenizną zdecyduje inaczej, co otworzy Chinom szansę jedyną w swoim rodzaju. Ale to już może na kiedy indziej, bliżej wyborów w USA

#azjatyckaowca #politykazagraniczna #azja #chiny #usa
a70276bf-e2b8-4180-9912-9ed474ffa768
Kiedy chińskie bajki wejdą za mocno.
"I'm trying to achieve greatness in the katana"

https://www.youtube.com/watch?v=q-SA22Vz-rk

#szermierka #anime #miecze #policja #usa #katana
DiscoKhan

@Opornik ja pierdzielę, wesoła sytuacja.


Co by nie gadać to nijak się nie da przyczepić do redakcji policjantów, elegancko próbowali deeskalować sytuację.


Ciekawe czy się mu jakieś proszki od psychiatry źle pomieszały czy czysto naturalny talent miał... No ale na pewno nie oglądał dosyć Indiany Jonsa z tą sceną gdzie facet z mieczem chojraczył do IJ xd

Opornik

@DiscoKhan bo indjana jones to tylko dla boomerów!

Opornik

@DiscoKhan może nie mogli uwierzyć w to co widzą.

SuperSzturmowiec

kurwa nie fer. policja tez powinna mieć jakieś miecze. a nie zgrywać cwaniaka z klamką

spawaczatomowy

21 feet rule, policjanci dobrze wyszkoleni

Zaloguj się aby komentować

Nie wiem czy ktoś już wrzucał
:flag-gl:

#polska #polishheritage #us #usa
sawa12721

@Deykun I dobrze, że nie wrzucał, bo to zwykła łajza, co się sprzeda za drobne, a mówie to jako lewak, który kiedyś jej słuchał.

maly_ludek_lego

Nie słucham jej, bo jej maniera mnie irytuje, ale.. rozwiniesz? 😅

rebe-szunis

@Deykun O kurde, o tych testach DNA, to nie wiedziałem.

Zaloguj się aby komentować

Jim_Morrison

A ta laska - Caroline Ellison - ile dostała?

Edit: póki co zero i oczywiście twierdzi, że "zmuszał ją do popełniania przestępstw". Biedactwo, zdefraudowało miliardy wbrew swojej woli.

hellgihad

@bobse Ciekawe ile z tego rzeczywiście przesiedzi.

Zaloguj się aby komentować

Swietna nitka na twitterze. Tak, wiem twitter to "gownoportal dla dziadkow co nie umieja w internet", jak ktos mnie tu kiedys zwyzywal, ale mimo wszystko warto przeczytac ten watek, bo jest MEGA ciekawy.
https://twitter.com/Culture_Crit/status/1773061503194653136

#usa #urbanistyka #architektura #ciekawostki
fc620960-f105-40ef-8022-6350e393c0d1
f70ba8f6-3e50-4d6f-b53d-0b7f3df68f23
DiscoKhan

@maly_ludek_lego Twitter jest o tyle irytujący, że bez konta nie da się nitek przeglądać na komórce. Znowu ja im swojwgo numeru telefonu nie chcę dawać i kolo się zamyka.


Ale niech zgadnę, sprawa tego jak przemysł automotive lobbował za rozwiązaniami które promowały samochody jako nadrzędny środek transportu - do tego stopnia, że wręcz przebudowywywano miasta pod większą przyjazność dla aut?

Opornik

@DiscoKhan To jest nic, a jak wykupywali firmy kolejowe i niszczyli transport tramwajowy?

Opornik

@maly_ludek_lego Bo chciwość uber alles. Ech... Mam wrażenie że kiedyś ten kraj miał duszę, a przynajmniej próbowano mu ją stworzyć, a teraz nic nie zostało z tej próby zbudowania wielkiego narodu.


https://www.businessinsider.com/penn-station-historic-pictures-2011-12?IR=T#a-view-of-the-iron-and-glass-ceiling-11

Dudleus

>"gownoportal dla dziadkow co nie umieja w internet",


od zmiany właściciela dla inceli

Zaloguj się aby komentować

Biden ma problem - znacznie spadło poparcie działań Izraela w Gazie wśród Amerykanów

Wśród ogółu społeczeństwa poparcie spadło z 50% do 36%, a 55% ma negatywny stosunek.

Znacznie gorzej to wygląda wśród demokratów.

https://news.gallup.com/poll/642695/majority-disapprove-israeli-action-gaza.aspx

#wiadomosciswiat #usa #wojna #izrael
275e1af7-802f-49a8-9341-44c7608929c3
70209f31-d6ea-4d36-997a-05443e23b9d5
DiscoKhan

@smierdakow generalnie widać, że marketingowo Izrael pokpił sprawę. Jak nawet większe portale pisały rzetelniej co tam się dzieje.


Ze szczegółami to się nie orientuję jak to tam rzeczywiście wygląda ale może rząd Izraela środki na PR po prostu przytulił do własnych kieszeni? Jak skala korupcji rzeczywiście jest znacznie większa to by to tłumaczyło obecny stan faktyczny.

DziwnaSowa

@DiscoKhan głównym problemem, jaki mają, jest to, że emocje opadły, a bez nich propaganda jest znacznie mniej skuteczna. Jak zaczynali czystki w Gazie, to zalali pół internetu obrazkami anty-palestyńskimi i na początku przynajmniej to działało. Jedną z nielicznych telewizji, jakie sprzeciwiały się tej narracji, było BBC, ale oni mieli swoją dramę o tworzenie alternatywnej historii i łatwiej było uwierzyć, przynajmniej tej głośnej części internetu, że oni stoją po złej stronie. Teraz emocje opadły i możesz pakować ile kasy chcesz, ale to nie zmieni cyferek i tego, że z boku wygląda to, jak ludobójstwo. Nie wspominając o powolnym pękaniu narracji wewnętrznej w oparciu o głosy rodzin zakładników, którzy zginęli nie przez Hamas, a od Izraelskiej rakiety, czy gazu w bunkrze.

pol-scot

@smierdakow Znacznie gorzej to wygląda wśród demokratów - powiedziałbym, że znacznie lepiej...

LondoMollari

@smierdakow Dlatego też ostatnio rezolucja ONZ przeszła bez weta USA (do tej pory trzykrotnie ją wetowali). Biden zdaje sobie powoli sprawę, że "poświęcenie" Izraela może mu uratować wybory.

Zaloguj się aby komentować

#ciekawostki #heheszki #bekazlewactwa #usa
--------------
Nota moderatora:
The removal is the result of a decades-long campaign by tribes, environmentalists and fishers to restore the river and its ecosystem to their natural state. One dam has been fully demolished and three others are scheduled to come down this year.
https://www.theguardian.com/environment/2024/mar/05/salmon-klamath-river-dam-removal-project

Podsumowując, tamy nie zostały zbudowane "oby łososie miały łatwiej". Łososie zostały wypuszczone przez kalifornijski urząd. Większość to małe rybki. I zdechły w tunelu otwartym aby przywrócić dawny, naturalny bieg rzece. I "kasowanie" tam nie spowodowało "choroby pęcherzyków gazowych".
dziękujemy @AdelbertVonBimberstein
a61f015d-420d-4770-ab52-ec82f64dc277
Helikopter

@PanPieczi Californication

Zaloguj się aby komentować

6 osób uznano za zmarłe po katastrofie na moście w Baltimore

Biorąc pod uwagę niską temperaturę wody i czas, jaki upłynął od zawalenia się mostu, szanse na odnalezienie sześciu zaginionych żywych są nikłe lub zerowe.

Szóstka zaginionych to pracownicy przedsiębiorstwa robót publicznych, którzy w chwili wypadku zajmowali się wypełnianiem dziur w nawierzchni mostu. Dwie inne osoby z tej ekipy zostały uratowane, jedna jest w stanie ciężkim.

Statek zdążył zgłosić awarię zasilania przed uderzeniem w most, co umożliwiło wstrzymanie ruchu samochodowego na przeprawie.

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/katastrofa-na-moscie-w-baltimore-szesc-osob-najpewniej-nie-zyje/cysds71?

#wiadomosciswiat #usa
c6d2075d-1bb2-4f73-b226-d1927b971351
WujaDamian

Jestem w szoku że tylko 6

cotidiemorior

@WujaDamian no masz napisane dlaczego w ostatnim zdaniu. Ciekawe dlaczego tych 6 pracowników zginęło - nie zdążyli uciec czy poganiacz im zabronił.

Catharsis

@cotidiemorior Ten most ma 2,6 km długości, nie da się takiej odległości przebiec tak szybko. No i poza tym ci pracownicy mogli zwyczajnie nie wiedzieć co się dzieje. Statek zdążył poinformować służby i ci tylko zatrzymali ruch po obu stronach w ostatnim momencie (na streamie widać, że jeszcze na chwile przed katastrofą po moście jechały samochody). Skąd mieli wiedzieć, że na moście są jacyś pracownicy, zwłaszcza że była noc i pewnie nie było ich widać. A jak się już zorientowali to mogło być zbyt późno na ucieczkę.

Zaloguj się aby komentować

A w #usa trzeci kandydat - Rober Kennedy Dżunior. Kompletny szur i onuca z Partii Demokratycznej. Ciekawe komu zabierze więcej głosów, Bidenowi bo też Demokrata, czy Trumpowi, bo też wariat.
#polityka #wybory
wewerwe-sdfsdfsdf

@cotidiemorior nikomu bo oni mają system elekcyjny, musiałby wygrać w jakimś stanie

Ragnarokk

@wewerwe-sdfsdfsdf No i może w stanie zabrać głosy komuś i przeważyć szalę

Sweet_acc_pr0sa

@Ragnarokk musiał by wygrać prawybory a to tylko z jednej parti moze kraść czyli i tak ten kto ma więcej wygra, w usa wystawia się tylko 2 kandydatów,

Zaloguj się aby komentować

chimichangas

Skoro na pokładzie był pilot portowy to raczej on sterował,, just saying

Marcus_Aurelius

Warto nadmienić że hindusi to najlepiej zarabiająca grupa ludzi w USA

Foofy_Shmoofer

@bobse jakie to ma znaczenie jak w bbc mowia ze statek stracil moc?

UmytaPacha

@Foofy_Shmoofer jak to jakie znaczenie? propagandowe! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Swoją drogą wygląda na to, że cały port w Baltimore jest odcięty. 8 największy port USA pod wzg. masy, a 7 pod względem wartości przeładunku. Specjalizował się zwłaszcza w samochodach - 700 tys. rocznie, był głównym portem, do którego trafiały np. Mercedesy.
Odbudowa mostu to jedno, ale ciekawe jak szybko udrożnią tor wodny.
#usa #statki #wypadek
0ce40e63-458d-446f-86f8-5aa2768ea9d0
Nemrod

@LondoMollari Niestety, wziąłem to z ang. Wiki, prawdopodobnie podbili sobie miejsce słowem "zagraniczny"

Jeszcze znając Amerykanów, to mogą sobie osobno liczyć porty wschodnie i zachodnie....

vinclav

@Nemrod Co tam się stało? To jakaś zorganizowana akcja?


Edit. Już mam.

ataxbras

@Nemrod Wziąwszy pod uwagę niewielką ilość ofiar, udrażnianie samego toru wodnego może być względnie szybkie (bo inaczej koroner mógłby opóźnić proces). Sam tor wodny to obręb głównego przęsła.

W Baltimore stacjonuje pływający dźwig o udźwigu do 400t. Jest jeszcze jakiś US Navy. Więc to kwestia organizacji, sprowadzenia nurków i dodatkowego sprzętu.

Przy dobrych wiatrach, szybko zakończonym zbieraniu dowodów przez NTSB, może dałoby się otworzyć tor po dwóch miesiącach.

Zaloguj się aby komentować

- Great view. Of the harbor, I mean.
- It's fuckin' picturesque is what it is.

#thewire #usa #seriale
475864be-ea08-4075-9936-f15fe313d752
binarna_mlockarnia

@smierdakow o to ten sezon, gdzie 2 Polaków pokłóciło się o witraż w kosciele XD

Spleen

Czekałem na wrzut z Frankiem Sobotka dzisiaj. Jak narzekali ze malo pracy mają, to teraz dopiero będzie postój.

Wrrr

@Spleen hahaha, faktycznie, to ten most

Olsen

Petarda. Obejrzałem go dopiero niedawno i na pewno do niego kiedyś wrócę.

Zaloguj się aby komentować