#rozmyslania

0
10
Jednym z niewielu miejsc, które lubię w internecie jest sekcja komentarzy pod różnymi ambientowymi, nastrojowymi składankami na YouTube.
Ktoś wspomina letnią gorącą noc i opisuje szczęście jako moment ochłodzenia, inny dziękuje udostępniającemu bo do cichej, nastrojowej wikińskiej muzyki zasypiało i ostatecznie usnęło na zawsze jego trzymiesięczne dziecko, chłopak opisuje swoje rozstanie z dziewczyną; inny swój problem alkoholowy a ofiara przemocy jak ta muzyka pomogła jej przejść najtrudniejsze chwile.
I czytam czasami przez długie minuty świadectwo mych braci i sióstr, moich dzielnych wojowników w walce z chaosem posiadających niezwyciężoną broń- najzwyklejszą w świecie wolę, wstania z kolejnym dniem, otwarcia powiek, zaczerpnięcia oddechu.
Ktoś z drugiego końca świata jest mi bliski i łączy nas myśl- jakoś przetrwamy, a potem przeminiemy jak wszyscy przed nami i wszyscy po nas, ale ta chwila należy do nas!
Ten moment, ten dźwięk i ten oddech! Bo wola rozpala moc gwiazdy, a w sercu każdego z nas trwają wszechświaty...
Zapisane w bitach w sekcji komentarzy.

https://youtu.be/imhmn4r0gic

#muzyka
#rozmyslania #ambient #postrock
2

Uuu, ziom, daj bucha.

@dolitd nie mam. Biorę świat na trzeźwo.

Zaloguj się aby komentować

Na FB na jakiejś grupie ktoś wkleił obrazek picrel który wywołał u mnie nagle, powracające czasem niespodziewanie wspomnienie.

Obraz to: "Death Looking into the Window of One Dying/Śmierć spoglądająca w okno umierającego" (1900) Jaroslav Panuska, czeski malarz oraz ilustrator.

Otóż byłem raz taką Śmiercią. W kamienicy mojego brata żyło małżeństwo staruszków. Na oko jakieś 80 parę, raczej bliżej 90 lat. Widywałem zwłaszcza staruszka tam na klatce tej kamienicy. Pewnego dnia jakiegoś listopadowego wieczora z 10 lat temu czekałem na brata na zewnątrz i zerknąłem przez okno na parterze, było odsłonięte w środku żółtawe światło, ten staruszek leżał chudy, z zapadniętymi policzkami w taki wielkim starym drewnianym łóżku. Przykryty kołdrami, wystawała mu tylko lewa ręka i jego żona, zgarbiona, trzęsącymi się dłońmi trzymała go za jego dłoń głaszcząc czule, coś do niego szeptała lub mówiła, nie słyszałem nic. Umarł tej samej nocy a ona kilka tygodni później. Nigdy tego nie zapomnę a ten obrazek wywołał u mnie jakiś trigger że mi się to pojawiło przed oczami. To chyba prawda, że jeśli jedno z kochających się ludzi odejdzie, drugie pójdzie niedługo za nim.

Konto na FB mam fejkowe jak by ktoś chciał stalkować

#feels #rozmyslania #przemyslenia #malarstwo
ceca69b5-76eb-4bd1-8960-5de06d4d995a
12

@Michumi u mnie to samo, roznica w czasie smierci między babcia, a dziadkiem to niecale pol roku. Wiele razy slyszalem, ze tak to juz jest z dlugoletnimi małżeństwami, ze nie potrafią zyc bez siebie. I zawsze sie wtedy zastanawiam czy gdyby babcia żyła, to dziadek też wpadłby na⁎⁎⁎⁎ny do domu przez okno i zmarł w szpitalu na sepsę.

@Michumi Mój dziadek zmarł w marcu, krótko później babcia dostała udaru i zmarła w czerwcu. Śmierć małżonka to bardzo stresujące doświadczenie, które osłabia organizm i wtedy byle choroba zabija.

@Michumi Teraz jak czytam taką historię pozornie z czapy, to pierwsze co robię, to przewijam na koniec żeby się upewnić, że jakiś c⁎⁎j j⁎⁎⁎ny nie robi wstępu do perfumów XDDD

@Rozpierpapierduchacz haha trauma jakaś

Tutaj pasowałby lalique Encre Noir

Zaloguj się aby komentować

Dobrze ze ten weekend się już kończy bo nie przyniósł zbytnio relaksu czy odpoczynku, bezsennosc, wkurwienie nocami i ogólnie chyba wezmę przykład z pewnych znanych braci i ukradnę ten księżyc jak następna pelnia będzie nadchodziła.
Jedyny spoko czas spędziłem se tutaj I troszkę w wowiku, ale takie problemiki to nie problemiki i się żyje dalej, słońce świeci, księżyc naswietla, zimia kręci się nadal a ja wracam na swoje pole bitwy niedokończonej, zarymuje se jeszcze dzisiaj coś z wami żeby dopiąć mój hejtusiowy weekend pełnymi nawiasami💙
#rozmyslania #niedzielawieczur
2

Jak chcesz kraść księżyc to @Felonious_Gru

@smierdakow no co ty jemu to idzie tak trochę nieudolnie a nie mam bandy minionkow do pomocy

Zaloguj się aby komentować

Dobrze, że jutro zjeżdżam do Polski bo coś mi zaczyna siadać na głowę. Witamina D skończyła mi się we wtorek i oto skutki.
W domciu wejdzie rowerek, siłownia i końskie dawki witamin i poniedziałek oraz wtorek zostawiam młodego w domu więc sobie jakoś przyjemnie czas spędzimy.
Pójdziemy na miasto łapać pokemony, o i to jest pomysł.

#zdrowiepsychiczne #rodzina #rozmyslania
1

@AdelbertVonBimberstein żeby jeszcze PGO miało coś ciekawego a te ich eventy coraz głupsze i gorsze community day też słabe

Zaloguj się aby komentować

Z racji tego, że zbliżamy się do najkrótszego dnia w roku naszła mnie chęć na dowiedzenie się jak na krótki dni patrzą ludzie w innych krajach i jak w tym czasie funkcjonują. Ma ktoś jakąś wiedzę w tym temacie? Ktoś zna temat osobiście bo gdzieś był lub zna obcokrajowców i z nimi o tym rozmawiał?

#zima #rozmyslania
6

@powodzenia w Norwegii generalnie są teraz krótkie dni a na północy nie ma ich wcale. No męczące to jest bo ani w góry nie wyjdziesz, na ryby też tak średnio. Rozwija się za to alkoholizm.

@AdelbertVonBimberstein czyli ludzie odczuwają to dość mocno i z nudów piją?

@powodzenia z nudów, z melancholii.

Zaloguj się aby komentować

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak Ludzie 100 lat temu nie mieli TV (powszechnie), ani internetu. Gdzieś czytałem, że w jednym weekendowym wydaniu gazety jest więcej informacji, niż ludzie 400 lat temu przyswajali przez całe życie. Tu nie trzeba starożytnych - łapią się wszyscy mniej więcej do XVIII w.

@Nemrod kiedyś to było sielskie życie spokojne

no chyba że akurat jakaś wojna czy głód, wtedy to przejebane

ale z drugiej strony informacja o nadchodzącej wojnie czy głodzie tak się nie rozchodziła

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak

No nie wiem jak się przyjrzeć historii i obyczajom to składanie ludzi w ofierze, niewolnictwo, orgie ze zwierzętami na środku ulicy, wywalanie całych wiosek czy miast na wygananie i wiele więcej na pewno brzmi zdrowo.


Tam było bardziej hardokorowo niż teraz

Zaloguj się aby komentować

Fryderyk Nietzsche przedstawił w "Tako rzecze Zaratrusta" ideę "wiecznego powrotu". Pisze tam tak:
„A gdyby tak pewnego dnia lub nocy, jakiś demon wpełznął za Tobą w twą najsamotniejszą samotność i rzekł Ci: „Życie to, tak jak je teraz przeżywasz i przeżywałeś, będziesz musiał przeżywać raz jeszcze i niezliczone jeszcze razy; i nie będzie nic w nim nowego, tylko każdy ból i każda rozkosz, i każda myśl, i westchnienie, i wszystko niewymownie małe i wielkie twego życia wrócić Ci musi, i wszystko w tym samym porządku i następstwie – tak samo ten pająk i ten blask miesiąca pośród drzew i tak samo ta chwila i ja sam. Wieczna klepsydra istnienia odwraca się jeno – a ty z nią, pyłku z pyłu!”.
– Czy nie padłbyś na ziemię i nie zgrzytał zębami i nie przeklął demona, który by tak mówił? Lub czy przeżyłeś kiedy ogromną chwilę, w której byś był mu rzekł: „Bogiem jesteś i nigdy nie słyszałem nic bardziej boskiego!”. Gdyby myśl ta uzyskała moc nad tobą, zmieniłaby i zmiażdżyła może ciebie, jakim jesteś”.
Głównym założeniem jest nastawienie czytającego. Czy zanużyłbyś się w życiu i celebrował jego nieskończoność, czy może przeraziłbyś się wizji i spojrzał na nią, jak na zło wcielone? Co byś zrobił?
Czasem dogłębna refleksja nad taką lub podobną myślą może skutkować dużymi odkryciami wewnątrz nas samych.
#filozofia #nietzche #rozmyślania
3

@Afterlife Człowieku nieznajomy, dzięki za ten wpis .

W obecnym momencie, wybrałabym tą nieskończoność.

Pomyślałem sobie, że tak mogłoby wyglądać owo "życie wieczne".

@Afterlife zazdroszczę Nietzschemu że już nie żyje

Zaloguj się aby komentować

Wiesz co jest fajne w wdrapywaniu się po drabince społecznej? To, że można zobaczyć różne rzeczy z różnych perspektyw! Na samym dole wszystko wygląda takie małe i nieciekawe, ale im wyżej wchodzisz, tym więcej widzisz! A wierz mi, są tam naprawdę ciekawe rzeczy do zobaczenia! Np. ranga kompan umożliwiła mi stworzenie noej społeczności, specjalnie dla moich fanów. Czym wyżej, tym fajniejszych facetów spotykasz. Nie zawsze mają większe sprzęty, ale h⁎j z tym. Ale uważaj, bo jak już wdrapiesz się na szczyt, to tam naprawdę trzeba uważać, żeby nie spaść. Ja już kilka razy się przestraszyłam, że spadnę z powrotem na sam dół. A wiesz co jest najgorsze w spaściu z drabiny społecznej? Że trzeba zaczynać od nowa! Ale mimo to, wdrapywanie się po drabinie społecznej jest naprawdę fajne! A wiesz dlaczego? Bo jak już jesteś na szczycie, to możesz sobie pozwolić na to, żeby patrzeć w dół i śmiać się z tych, którzy dopiero zaczynają swoją drogę na górę!
#ciekawostki #rozmyslania #logan00content
10

@Logan00

co wy wszyscy


no nie wiem ...

Wzięłaś może kiedykolwiek pod uwagę, że ci "wszyscy" mogą mieć rację?

Nie musisz odpowiadać, przecież wiem, że nie

@lexico oświeć mnie, po czym to wywnioskowałeś

@Logan00 styl pisania/opisywania sytuacji, skierowanie na ja, umniejszanie innym


https://www.medicover.pl/zdrowie/psychiczne/narcyzm/


Bliższe otoczenie tego nie widzi, bo narcyz jest dobrym manipulatorem.

W necie jesteś anonimowa i to nie działa.

Zaloguj się aby komentować

Wyobraźcie sobie układ planetarny składający się z dwóch zamieszkałych miejsc. Na jednej planecie kwitnie cywilizacja, która odbywa dalekie podróże. Druga planeta zamieszkała jest natomiast przez cywilizację nietechniczną, niezliczone plemiona żyjące w zgodzie z naturą. Od tysięcy lat mogą oni obserwować nocą na niebie świetlne smugi, którym oddają cześć. W rzeczywistości są to statki sąsiadów wchodzące w nadświetlną. Niezrozumiała technologia staje się magią. Magia zaś religią
7