#feels

4
373
Jako,ze koniecznosc odebrania twardego dowodu rejestracyjnego zmusila mnie do odwiedzenia wydzialu komunikacji z tej okazji zajechalem tez na #cmentarz .
Od mojej ostatniej wizyty nic sie nie zmienilo- brak nowych zniczy,wkladow,kwiatow.
Poogarnialem jakotako( padalo i wialo,wiec mycie mijalo sie z celem),zapalilem kilka nowych zniczy,pouzupelnialem wklady- jak wszystko zaswiecilo az sie cieplej na sercu zrobilo- az mnie rece sie trzesa jak to pisze...
Pewnie przyjade po swietach albo po nowym roku zobacze co i jak- znajac zycie "siostrzyczki" przyjada,bo w dniach swiatecznych czy dluzszych weekendow jest sporo ludzi,wiec pewnie beda chcialy sie popisac i pokazac jak to dbaja i kochaja rodzinke- az mnie skreca jak o tym pomysle.
Po wszystkim kupilem w pobliskim sklepie wklady( maja duzy wybor wymiarow i marek w dobrych cenach).

P.S Nie zapomne tez jak pod koniec sierpnia jeden pan( zapalal znicze na grobie obok) byl w szoku jak zobaczyl,ze myje grob,bo oczywiscie nie ma komu o to zadbac. Dodatkowo pieknie sie o siostrzyczkach wypowiedzial- mocno zasugerowal,ze mamusie do grobu wpedzily swoim zachowaniem.
I zalowal,ze najmadrzejsza,najmlodsza( czyli moja luba) tak szybko odeszla...
#feels
021fcf1c-2e06-4cfc-b96c-dcfe1eff1873

Zaloguj się aby komentować

Panowie apel!
Badajcie się jak tylko możecie albo widzicie, że Wasz organizm nie zachowuje się jak należy.
Kilka tygodni temu, zauważyłem, że na toalecie zostawiam czerwone plamki.
Jako typowy boomer olałem sprawę ale po 3 tygodniu zacząłem się martwić.
Poszedłem do lekarza, szybka inspekcja, wymazy i po 2 tyg umówiona kolonoskopia.

No i teraz mogę odetchnąć z ulgą.

Kolonoskopia za mną, obeszło się bez narkozy tylko z głupim Jasiem.
Najważniejsze jednak to, że nie znaleziono niczego (a może to właśnie najgorsze) co mogło by powodować krawwienie.
Ok usunęli jeden mały guzek i to tyle. Guzek trafi do laboaratorium do dalszej ekspertyzy.
Co do krwawienia to samo ustało jakieś 10dni temu ale wiadomo, takich rzeczy się nie lekceważy.
A teraz kącik dla inżynierów i tych co lubią gadżety:)
Kamerka, która penetrowano część mojego ciała, gdzie płacy tracą swą szlachetną nazwę, to XXI wiek! Nie dość, że obraz w 4k i kolorze, to jeszcze ma w sobie myjkę i odssysacz a przy okazji, za jej pomocą (takiego ramienia z pręcikiem na końcu) usunięto owy guzek.
Dżojstik to coś a’la myszka do RPG tylko zamiast tuzina guzików są 3 pokrętła i kilka guzików, bawiłbym się t gdybym mógł:)
Żartowałem sobie z panią lekarz, że dobrze że oddelegowała młodego praktykanta bo on na bank od młodego ćwiczył palce na PlayStation albo Xbox.

Morał taki, badać się, nic się nie bać, i tak wszyscy umrzemy tylko kwestia w jakim stylu i po jakim czasie. A po 40tce, życie zaczyna biec zatrważająco szybko.
Z fartem mordy!
Jak nigdy #wpiszdupy
#zdrowie #feels #zycie
AureliaNova

Śmieszki, ale trzeba Cię pochwalić - jeżeli cokolwiek się dzieje z tamtej strony niepokojącego to jedno badanko załatwia sprawę, a może i życie uratować. Super, że się podzieliłeś historią :)

Zielczan

@Taxidriver co to myszka do RPG? ಠ_ಠ

sireplama

@Taxidriver dostałeś głupiego Jasia do kolonoskopii?

Zaloguj się aby komentować

Jako, że w UK temperatury spadły do -4° to czas rozpalić kominek.
Jest to jedno z moich dziecięcych marzeń aby mieć dom z kominkiem.
Niestety dom w UK a nie w Polsce, kominek mały ale radość dalej jest.
Brakuje tylko śniegu za oknem.
#chwalesie #przemyslenia #feels #czujedobrzeczlowiek #zima #uk
8915c70f-e6fe-430e-9bb4-cfe2cd625196
StepujacyBudowlaniec

W Polsce mało smrodu to pojechał robić smród do UK

Taxidriver

Kolego, ja tylko porządnie sezonowanym drewnem palę.

Nie poto żech że Ślunsko wyjechal żeby smrodu wąchać.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Na FB na jakiejś grupie ktoś wkleił obrazek picrel który wywołał u mnie nagle, powracające czasem niespodziewanie wspomnienie.

Obraz to: "Death Looking into the Window of One Dying/Śmierć spoglądająca w okno umierającego" (1900) Jaroslav Panuska, czeski malarz oraz ilustrator.

Otóż byłem raz taką Śmiercią. W kamienicy mojego brata żyło małżeństwo staruszków. Na oko jakieś 80 parę, raczej bliżej 90 lat. Widywałem zwłaszcza staruszka tam na klatce tej kamienicy. Pewnego dnia jakiegoś listopadowego wieczora z 10 lat temu czekałem na brata na zewnątrz i zerknąłem przez okno na parterze, było odsłonięte w środku żółtawe światło, ten staruszek leżał chudy, z zapadniętymi policzkami w taki wielkim starym drewnianym łóżku. Przykryty kołdrami, wystawała mu tylko lewa ręka i jego żona, zgarbiona, trzęsącymi się dłońmi trzymała go za jego dłoń głaszcząc czule, coś do niego szeptała lub mówiła, nie słyszałem nic. Umarł tej samej nocy a ona kilka tygodni później. Nigdy tego nie zapomnę a ten obrazek wywołał u mnie jakiś trigger że mi się to pojawiło przed oczami. To chyba prawda, że jeśli jedno z kochających się ludzi odejdzie, drugie pójdzie niedługo za nim.

Konto na FB mam fejkowe jak by ktoś chciał stalkować

#feels #rozmyslania #przemyslenia #malarstwo
ceca69b5-76eb-4bd1-8960-5de06d4d995a
GrindFaterAnona

@Michumi u mnie to samo, roznica w czasie smierci między babcia, a dziadkiem to niecale pol roku. Wiele razy slyszalem, ze tak to juz jest z dlugoletnimi małżeństwami, ze nie potrafią zyc bez siebie. I zawsze sie wtedy zastanawiam czy gdyby babcia żyła, to dziadek też wpadłby najebany do domu przez okno i zmarł w szpitalu na sepsę.

Pan_Buk

@Michumi Mój dziadek zmarł w marcu, krótko później babcia dostała udaru i zmarła w czerwcu. Śmierć małżonka to bardzo stresujące doświadczenie, które osłabia organizm i wtedy byle choroba zabija.

Rozpierpapierduchacz

@Michumi Teraz jak czytam taką historię pozornie z czapy, to pierwsze co robię, to przewijam na koniec żeby się upewnić, że jakiś chuj jebany nie robi wstępu do perfumów XDDD

Zaloguj się aby komentować

Właśnie sobie uświadomiłem, że po ponad 13 latach ostrego tyrania na swoim, właśnie w listopadzie, osiągnąłem cel jaki sobie zakładałem i który obiecałem ojcu w 2012 r. Chciałem mu udowodnić, że dam radę dojść do pewnego etapu bez ich (rodziców) pomocy. W sumie i tak nie byli mi w stanie pomóc bo żyli od pierwszego do pierwszego.

Ojciec zmarł w 2020 r., cholernie brakuje jego "ale dajesz rade synek". Chociaż chyba nigdy z jego ust nie padło "jestem z ciebie dumny", to tak odbierałem jego słowa, dawało to kopa do działania.

Nie wiem czy śmieszne, czy smutne ale na dobrą sprawę, doszedłem teraz do tego etapu, który mu obiecałem i nie czuję nic nadzwyczajnego. Nie mam się za bardzo komu pochwalić, bo sprawa rozchodzi się o hajs, no więc jak będę się chwalił żonie, to zaraz znajdzie wydatki, na które można to spożytkować, a ja nie lubię w konsumpcjonizm. Nie pochwalę się matce, bo będzie sugerować, żebym jej coś odpalił - całe życie ojciec na nią robił, więc ma pasożytnicze zapędy. Znajomi też odpadają, bo po co mają mieć gula albo kminić jakieś z dupy scenariusze, że pewnie kradnę albo oszukuję.

No więc tak siedzę nad naszym wspólnym zdjęciem. To chyba 97 lub 98, nasz jedyny w życiu męski wyjazd. Kminie jak cholernie brakuje mi tego gościa. To był mój prawdziwy Ziomek, który całym sercem mi kibicował i chciał dla mnie jak najlepiej. Mimo, że sam nie ogarnął najlepiej swojego życia, zbankrutował i musiał wyjechać do słabej pracy za granicę. Ja przez to, żeby móc studiować, musiałem zaiwaniać na dwie zmiany, widziałem jak mu głupio z tego powodu.

Nie wiem w sumie czy się cieszyć, czy płakać, nie wiem po co to tu piszę ale tak mnie wzięło przy chorobie na rozkminy. Mam nadzieje, że gdzieś tam patrzy na mnie i mówi to swoje "ale dajesz radę synek".

Chyba pójdę robić kompot.

#rozkminy #feels
bb514a7b-00e8-45a5-a424-30fe6bb0f9a1
Poji

jak będę się chwalił żonie, to zaraz znajdzie wydatki, na które można to spożytkować, a ja nie lubię w konsumpcjonizm


po prostu określony poziom miesięcznych zarobków 


@jaczyliktoo jak ukrywasz wielkość dochodów przed żoną? Wypłata z uop / wpływy z działalności gospodarczej trafiają na konto do którego ona nie ma wglądu? Na jdg płacą Ci gotówką?

Odczuwam_Dysonans

@jaczyliktoo szkoda tatka, ale na swój sposób cię dopingował i na pewno nie było to bez znaczenia dla drogi, którą przebyłeś. Niestety najgorsze w życiu jest to, że wszyscy kiedyś umrzemy 3m się.

NatenczasWojski

@jaczyliktoo mój nigdy mi tak nie powiedział. Nie pamiętam żeby mnie chwalił kiedykolwiek. Zmarł jak miałem 18 lat, jak na łożu śmierci powiedziałem mu „kocham cię” to odpowiedział…. „Wiem”.


no nic, osiągnąłem w życiu więcej niż on. W tym roku mam tyle lat co on jak umarł więc wygrałem.


czasami myślę sobie co by powiedział jakby mnie widział ale pewnie nic miłego

Zaloguj się aby komentować

Ehh. Wracam z wsi na Podkarpaciu z ciężką głową. Usłyszałem dzisiaj u wujka że generalnie Polska się kończy. Wujek robi zapasy drewna i weków bo przez Tuska zaraz będą ciężkie czasy. Ciotka stwierdziła że trzeba sprzedać ziemię żeby mieć za co żyć w przyszłości (nie żeby źle zarabiali, typowe zarobki na Podkarpaciu). Nastroje takie jakby miał być koniec świata. Coś mówili że wieś zniszczona przez unię i że władza zajmuje się tylko zamykaniem księży a nie rządzeniem. Oczywiście zaraz im wszystko zabiorą razem z likwidacją OSP. Wpadła kuzynka w połowę tego spotkania i opowiada że znajomi byli na marszu niepodległości i oni też pojedzie za rok bo nie zgadniecie - Tusk. W innym domu ciotka ma rudego kota i go nazywa Tusk. Jakaś mania tu panuje. Wydaje mi się że bardziej intensywna niż przy wyborach parlamentarnych. Generalnie Podkarpacie szykuje się na wojnę ale z wrogiem wewnętrznym a ludzie czują się że są zduszeni i będą musieli w biedzie żyć. Nie polemizowałem. Nic to nie zmieni. Szkoda mi ich. Kiedyś można było z nimi pogadać bez wchodzenia na politykę. Sam nie lubię tego poruszać bo każdy ma prawo do swojej opinii. Były takie czasy że bieda dotykała wielu. Dzisiaj minimum dwa auta, piękne domy. Często nowe sprzęty i dzieci na studiach w mieście a mimo wszystko słyszy się takie słowa i ci ludzie w to wierzą pomimo faktów. To nie jest jedna rodzina która tak żyje i tak dała sobie sprać mózgi. Kto wymyślił taki podział społeczeństwa i sprawił że Ci ludzie naprawdę myślą że od jutra homokomando będzie im odbierać dotacje i 800+ niech się smaży w piekle.
#polityka #podkarpackie #feels
LondoMollari

@0x34 Mówisz Podkarpacie, a ja mam taką rodzinę w Krakowie. Ba, jedna osoba z wyższym wykształceniem, i ta sama narracja.


To jest kurwa dramat, i nawet już nie próbuję tego odkręcać, bo to ma tyle sensu co tłumaczenie kotu, że ma nie drapać.

panbomboni

Wyprane mózgi pisowców tak działają. To już nie ludzie myślący, to sekta.

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj ponownie odwiedzialem #cmentarz
Nie bylo nowych zniczy czy kwiatow,wiec zadnych nowych odwiedzin nie bylo.
Wymienilem wklady,zapalilem nowy znicz i tak chwile podumalem.
Mamy juz prawdziwa #jesien, wiec zaduma krotka,coby sie nie rozchorowac.

Jak to jest,ze na cmentarzu pod Warszawa znicze i wklady sa tansze niz na wsi w Polsce B,dodatkowo nie ma problemow z platnoscia karta?

#feels
d138fc85-a82b-474f-9032-1837ea1b1843
emdet

@jajkosadzone obstawiam brak konkrecji i mniejszą sprzedaż - mniejszy cmentarz.

Tobijas

Co w tym zastanawiającego, taksówki tez sa tansze w duzych miastach. Kazdy chce zarobic okreslona kwote, ten z Warszawy ma wiecej klientow, pewnie latwiej o tanie znicze z racji konkurencji. Ten z polski B wrecz przeciwnie a przeciez tez musi przezyc i zarobic.


Ty mi lepiej powiedz czemu w Plocku jest drozsze paliwo niz na slasku.

szczelamseczasem

@jajkosadzone W Polsce B przetargi na miejsca do sprzedaży są ustalone z miejscowym proboszczem.

Zaloguj się aby komentować

Bylem dzisiaj na #cmentarz i powiem szczerze,ze bylem w szoku- grob byl w miare czysty,ale w zamian staly stare znicze,bez wiencow,bez kwiatow itede- wiec ostatecznie bez zaskoczenia,ze bylo wujowo.
Posprzatalem stare wklady,dolozylem kilka swoich zniczy i zaczelo to jako-tako wygladac.

Do dzisiaj nie moge uwierzyc,ze to sie dzieje naprawde.
A niedlugo mina trzy lata...
#feels #przemyslenia #wszystkichswietych
cb8f2e05-ad9c-4332-ac9c-7aac14d8f4fc
AndrzejZupa

Przejebane…nie potrafię sobie nawet wyobrazić przez co przeszedłeś…

Zaloguj się aby komentować

Cztery lata temu, 3.10 na prawdę, wg aktu zgonu 4.10, zmarł mój ojciec.
Od czterech lat nie udało mi się być na jego grobie z okazji dzisiejszego święta. Odwiedzam jego grób, córkę nauczyłem gdzie leży dziadek i kim był.
Mimo to, jakoś mi dziwnie, że jeszcze na 1.11 nie byłem ojcu znicza zapalić. Nie to, że mi się nie chce ale rok w rok jestem w pracy, poza krajem.

Urodzin własnych też od 5-6 lat nie spędzałem ze swoją kobietą i dziećmi.

Pocieszam się, że jak na razie dotrzymuję słowa, które dałem kobiecie i jestem w domu na urodzinach każdej z córek.

#feels
Amhon

@jarezz równo od 10 lat nie wychodzę 1.11 z domu, bo i po co? Mało jest dni w ciągu roku?

Pan_Buk

@jarezz Ja nie chodzę na groby, nie czuję takiej potrzeby. Wiem, że ludzie mają taką potrzebę i szanuję to jak najbardziej, ale ja tego po prostu nie czuję. Moim zdaniem pod tymi pomnikami nie leżą moi krewni, tylko resztki ich ciał. To tak jakby zakopać w ziemi czyjeś ubrania, postawić na nich pomnik i zapalać na nim znicze i stawiać kwiaty.

Budo

@jarezz nie chcę oceniać specjalnie, ale po co tak żyć?

Zaloguj się aby komentować

Niedalej jak w czerwcu był news, że Jacek z kanału Dom i Drewno nie żyje wraz z pamiętnym filmem pt. "000. Koniec".

Dzisiaj wrzuciłem w wyszukiwarkę yt. nazwę drukarki 3d, którą chwalił się znajomy i trafiłem na niego. Dziwne uczucie. Znaleźć film kogoś, kogo znam z twórczości internetowej jeszcze kiedy szukałem w 2012 roku projektu szopki ogrodowej.
Na swój sposób zastanawiam się czy to samo uczucie naszło by mnie gdybym przeglądał zdjęcia, na których jest moja jedna lub druga babcia (obie jeszcze na chodzie). I chyba nie. Tym bardziej dziwne. Czyżby to kwestia filmu i głosu?

#feels
be5a746f-c140-479c-933c-15aeba67433d
1112ad77-82f5-41aa-a08e-f2d635fad533

Zaloguj się aby komentować

Jeszcze na takim innym, internetowym portalu który zna większość z nas dziwiłem się widząc ten obrazek.
Ale, teraz doskonale go rozumiem. Czy może zrozumiałem teraz, po miło spędzonym weekendzie.
Zmieniła się władza w firmie, a nie dość że zmieniła (na stopniu nazwijmy to lokalnym na ustaloną odgórnie, nie wskazaną przez zespół) to odgrywa na poprzedniej, i ludziach bezpośrednio/pośrednio z nią związanych. Zmieniono mi pokój który lubiłem i tęsknię za widokiem z okna i słońcem. A budowanie kompetencji na które poświęciłem rok zostało o kant wiadomo czego rozbite. No i wszystko jest "takie jakieś nie wiem". A przez ostatnie kilka lat szykowałem się w każdą niedzielę wieczór do rozpoczęcia nowego tygodnia, cieszyłem z tego co będzie, no inny świat.
#pracbaza #niedzielawieczur #feels
73493102-7096-40bb-9437-856e63a30a5c
kodyak

Takie Zycie w korpo. Nie warto wiele poswiecac.

Zaloguj się aby komentować

cebulaZrosolu

@AlvaroSoler najwidoczniej morda nie taka :)

slynny_skorpion

albo koleżanka w wieku po 30 i sama nie wie czego chce. ale ma kota, który z nią zostanie 20 lat. a Ty się goń, frajerze biały, co z ciebie za matoł, a tu opalony książe murzyn. debilu.

dobrze podsumowałem?

sireplama

Ech... Nieśmieszne.


Pocieszeniem jest to, że powiedziała mi to mężatka, a ja nie chciałbym rozbijać małżeństw... Niemniej... Auć...

Zaloguj się aby komentować

Marzy mi się domek w górach. Własny domek w górach.
Taki, co po wyjściu na balkon da mi to poczucie, że stoję w chmurach.

#zeus #rap #feels
moll

@Arkil


2 sierpnia

Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Karkonoszach. Jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.

4 października

Karkonosze są najpiękniejszym miejscem na ziemi !!! Wszystkie liście zmieniły kolory na tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe i okazałe! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na świecie. Tutaj jest jak w raju. Boże !!!Jak mi się tu podoba.

11 listopada

Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się, a za oknem wszystko było przykryte białą, cudowną kołderką. Wspaniały widok. Jak z pocztówki bożonarodzeniowej.Wyszliśmy całą rodziną na zewnątrz. Odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową do naszego pięknego domku. Później zrobiliśmy sobie świetną zabawę bitwę śnieżną (oczywiście ja wygrałem). Wtedy nadjechał pług śnieżny i zasypał to co wcześniej odśnieżyliśmy, więc znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową. Super sport. Kocham Karkonosze.

12 grudnia

Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Odśnieżyłem drogę, a pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z zasypaniem drogi dojazdowej. Po porostu kocham to miejsce.

19 grudnia

Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie mogłem pojechać do pracy. Jestem kompletnie wykończony ciągłym ośnieżaniem. Na dodatek bez przerwy jeździ ten pieprzony pług.

22 grudnia

Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe łapy mam w pęcherzach od łopaty. Jestem pewien, że pług śnieżny czeka już za rogiem żeby wyjechać jak tylko skończę odśnieżać drogę dojazdowa – skurwysyn.

25 grudnia

Wesołych,Pierdolonych Świąt !!! Jeszcze więcej napadało tego białego, gównianego śniegu.Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwiel od pługu śnieżnego przysięgam -zabiję chuja. Nie rozumiem, dlaczego nie posypują drogi solą jak w mieście,żeby rozpuściła to zmarznięte, śliskie gówno.

27 grudnia

Znowu to białe kurestwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa z domu,oczywiście z wyjątkiem odśnieżania tej jebanej drogi dojazdowej za każdym razem kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod wielką górą białego gówna. Na dodatek meteorolog w telewizji zapowiedział dwadzieścia pięć centymetrów dalszych opadów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić ile to jest łopat pełnych śniegu.

28 grudnia

Jebany meteorolog się pomylił !!! Napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego kurestwa. Ja pierdole – teraz to nie stopnieje nawet do lipca. Pług śnieżny na szczęście ugrzązł w zaspie, a ten chuj przylazł do mnie pożyczyć łopaty.Myślałem że go od razu zabiję, ale najpierw mu powiedziałem, że już sześć łopat połamałem przy odśnieżaniu, a siódmą i ostatnią rozpierdoliłem o jego zakuty,góralski łeb.

4 stycznia

Wreszcie jakoś wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i picia. Kiedy wracałem, pod samochód wskoczył mi jeleń. Ten pojebany zwierz z rogami narobił mi szkód na trzy tysiące. Przez chwilę przebiegło mi przez myśl,że jest on chyba w zmowie z tym chujem od pługu śnieżnego. Powinni powystrzelać te skurwysyńskie jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie.

3 maja

Dopiero dzisiaj mogłem zawieźć samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie jak zardzewiał od tej jebanej soli, którą jednak sypali drogę. Na podjeździe stał zaparkowany, umyty i błyszczący pług śnieżny z nowym kierowcą. Tamten podobno jeszcze leczy rozjebany łeb. Na szczęście od uderzenia stracił pamięć, bo jeszcze poszedłbym za chuja siedzieć.

18 maja

Sprzedałem tą zgnitą ruderę w Karkonoszach jakiemuś wypacykowanemu inteligentowi z miasta.Powiedział, że całe życie o tym marzył i zbierał kasę, aby na emeryturze odpocząć. A to się głupi chuj zdziwi jak przyjdzie zima i ten drugi chuj wyjdzie ze szpitala. Ja przeprowadziłem się z powrotem do mojego ukochanego i urokliwego miasta. Nie mogę sobie wyobrazić jak ktoś mający chociaż troszeczkę rozumu i zdrowego rozsądku może mieszkać na jakimś zasypanym i zmarzniętym zadupiu w Karkonoszach.

Zaloguj się aby komentować

Dziś 10 października 2024 obchodzimy "ŚWIATOWY DZIEŃ ZDROWIA PSYCHICZNEGO"
Porzucam teraz trochę frazesami, które są powtarzane, ale jednak są ważne i warto o tym przypominać.
Nigdy nie lekceważmy znaków, które daje nam ktoś bliski, znajomy, lub nawet obcy. Choroby psychiczne i zaburzenia psychosomatyczne, są podstępne i nie zawsze da je się zobaczyć na pierwszy rzut oka. Rozmawiajmy z ludźmi którzy potrzebują pomocy. Szukajmy profesjonalnej pomocy. Nie w postaci kołczów, którzy się przekwalifikowali na psychologów, na weekendowym kursie, tylko wysoko wyszkolonych psychologów i psychiatrów. To ważne, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Wiem jakie to trudne, bo sam jestem po przejściach i sam będę się borykał do końca życia, ze swoimi zaburzeniami. Jednak gdyby nie pomoc, nie mam pojęcia, jakby się to skończyło.
Jest tez w naszej społeczności wiele osób, którzy sami walczą z różnymi swoimi demonami, albo mają pod opieką takich bliskich. I znowu do usranej śmierci, poniżej kilka telefonów, gdzie można znaleźć pierwszą pomoc. Doraźną oczywiście. Dalej już musimy również sami chcieć walczyć o siebie.
Załączam też klip z okazji tego dnia, co prawda z tamtego roku, ale działa niesamowicie na emocje.
Wyprodukowany na zlecenie "Norwich City Football Club".
Trzymajcie się zdrowo i pamiętajcie: "Wszystko się kiedyś jakoś ułoży"
#zdrowie #ciekawostki #feels #psychologia #depresja #psychiatria #zdrowiepsychiczne

Telefon zaufania dla osób dorosłych
w kryzysie emocjonalnym
116 123

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
116 111

Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji
22 594 91 00

ITAKA – Antydepresyjny telefon zaufania
22 484 88 01

ITAKA – Telefon Zaufania Młodych
22 484 88 04

https://www.youtube.com/watch?v=tX8TgVR33KM
bc00353a-11db-415a-909c-29b69782f302
RogerThat

Trzymajcie się zdrowo i pamiętajcie: "Wszystko się kiedyś jakoś ułoży"


Pewnie, że tak, ale może już teraz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Właśnie wczoraj zostałem właścicielem pewnej nieruchomości. Jej wartość to blisko 400 tys pln.
Kosztowała mnie równo 47 150 pln plus różne tam opłaty sądowo notarialne, podatki.
Nieruchomość należała do znanej mi od lat samotnej pani, której od czasu do czasu pomagaliśmy finansowo, remont jakiś mały, meble.
I ona zaproponowała mi, że odda mi mieszkanie w zamian za wypłacaną co miesiąc kwotę i gwarantowaną notarialnie eksploatację przez nią dożywotnio.
Nie chciałem się na to zgodzić przez prawie dwa lata. Ostatecznie argumentem 'oddam to bankowi na tych samych zasadach, mieszkanie pójdzie do banku za grosze a ja tego nie chcę, chcę żeby je miał ktoś mi bliski a nikogo nie mam'.
Bank oferował 670 pln miesięcznie.
Ja płaciłem 1150 a i tej kwoty długo nie chciała przyjąć. Niestety pani już z nami nie ma. Takie dziwne to uczucie. Nie mógłbym być jakimś bankierem czy kimś takim.
To co mnie pociesza, to że ta pani była bardzo szczęśliwa z całej sytuacji.

Nigdy już bym na coś takiego nie poszedł

#nieruchomosci #feels
Odczuwam_Dysonans

@Michumi serdeczność, towarzystwo i pomoc są niepoliczalne, ale widocznie dla tej Pani było to warte każdych pieniędzy :). Dobrzy ludzie z was, i bardzo dobrze że trafiło na Ciebie, a nie do banku czy flippera. Jak dla mnie uczciwy układ.

Karonon

@Michumi czuj się żeś dobry człowiek - to zaufanie i miłość z nikąd się nie wzięła

pluszowy_zergling

@Michumi Epidemia samotności to prawdziwy problem. Dobrze zrobiłeś.

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj wjechała nowa wersja "Moja i Twoja Nadzieja" w wykonaniu wielu artystów dla powodzian.
https://www.youtube.com/watch?v=2Tf2-Lvuiks
Nie wiem, czy już było, ale dodaję z własnym komentarzem.
Nie wiem, czy jestem już tak stary, czy tak znieczulony, ale wersja z 1997r. robił na mnie większe wrażenie niż obecny.
Bardzo lubię ten utwór, jak i w sumie całą twórczość Hey i Nosowskiej, jednak brakło mi w tej wersji emocji.
Ale to może być moja wina i tego, jak świat się zmienił od tamtego czasu. Oczywiście wykonanie, produkcja muzyczna jest świetna. Każdy artysta wydobywa z siebie ładny wokal. Miłym akcentem było prawie takie samo rozpoczęcie, przez Kasię Nosowską i Edytę Bartosiewicz. Co prawda śpiewają nie te same wersy dokładnie, ale kolejność się zgadza. Tak samo wers Natalii Kukulskiej, jest ten sam, chociaż w wersji z 1997r. Natalia miała większe pierdolnięcie wokalne.
Konstrukcja i montaż klipu też jest podobny do starego. Czyli przeplatane ujęcia artystów w studio z migawkami telewizyjnymi powodzian. Tyle, że tamten klip jest czarno biały.
W tej wersji jest w ciul artystów, więcej niż w tamtej. Połowy nie znam, no ale jestem stary. A może tamta wersja zrobiła na mnie wtedy większe wrażenie, bo cała powódź była dla mnie dużo większym przeżyciem emocjonalnym niż obecna.
Mam wrażenie, że tamten utwór został zrealizowany na spontanie, szczerze. A ten obecny, jest zrobiony, bo wypadałoby.
Choć oczywiście nie neguję inicjatywy i koniec końców podoba mi się i fajnie, że to powstało. Mój odbiór wynika z mojego wieku i w sumie z tego, jak bardzo zmieniła się nasza rzeczywistość.
Pod spodem dla porównania wersja z 1997r.
https://www.youtube.com/watch?v=f5hooj3qKM4
#muzyka #powodz #ciekawostki #polska #feels #przemyslenia
RogerThat

@Klamra Ładnie. Acz nie znam stamtąd połowy osób, a pewnie znam ich nazwiska. To w sumie dobrze.

nikt_pan

Nie lubię tej piosenki.

maly_ludek_lego

Wiesz, ja to ogladam inaczej, bo mimo, ze sie nimi mocno nie interesuje, to za tymi ludzmi czesto stoja jakies mniejsze badz wieksze aferki, czy kompromitacje, typu jezdzenie po pijaku etc. Po prostu sporo z artystow to szuje i ja patrze na nich ze zniesmaczeniem. Niektorzy z nich popierali ACTA, niektorzy np szczepili sie poza kolejka, bo to 'elita uprzywilejowana', niektorzy np mowili, ze smierc Zydow to jest eteryczna i mistyczna, a polakow to taka zwyczajna (° ͜ʖ °)

Ot, gardze tym zblazowanym towarzystwem. Kiedys bylem glupszy, bo jako dzieciak mialem w nich autorytet.

Teraz wiem, ze to pozerzy.

Zaloguj się aby komentować

Następna