Zaloguj się aby komentować
#rodzicielstwo
Do rodziców mniejszych dzieci (tych większych też o ile pamiętają).
Pamiętacie ile razy uchroniliście dziecko od jakiegoś upadku/uderzenia?
I mniej więcej co ile zdarza się, że jednak do upadku/uderzenia doszło?
Pytam bo zastanawiam się ile jeszcze razy mi się uda dziecko złapać w ostatniej chwili
U mnie na razie 100% dla mojej reakcji na około 7 zdarzeń ale coś czuję, że za chwilę mi się staty popsują xD
#rodzicielstwo #dzieci
Zaloguj się aby komentować
Próbuję ją namówić na psychologa, ale na razie jest opór. Jakieś pomysły co zrobić, żeby mogła trochę psychicznie odpocząć i się podbudować?
#rodzicielstwo #pytanie
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Byłem małym bajtlem, który dopiero próbował zrozumieć rzeczywistość.
I tego akurat zrozumieć nie mogłem. Kochałem moją mamę, troszczyła się o mnie. Na dzień mamy robiłem dla niej laurki.
Ona zimą robiła dla mnie gorące kakao kiedy zmarzłem, robiła też takie kolorowe kanapeczki. Tato ciężko pracował, był i jest dla mnie wzorem odpowiedzialności i klasy. Mimo, że w domu się nie przelewało i mieszkaliśmy skromnie, to było bogactwo, którego bym na nic nie zamienił.
Jak mógłbym na podwórku mówić o Mamie "moja stara" i później spojrzeć jej w oczy?
Teraz przenoszę się do teraźniejszości.
Ogromnie kocham moje dzieci. Kiedy rodzi Ci się dziecko i widzisz je pierwszy raz, masz wrażenie, że znacie się od dawna. To Twój najlepszy przyjaciel. Do tego jest zupełnie niewinne i zdane na Ciebie. Z czasem staje się trochę niesforne, ale już razem żartujecie, bawicie się w zapasy, budowanie bazy, odkrywanie świata. Niesamowita przygoda, trwale zmienia człowieka.
I chodzę po necie, forach dla ojców, i widzę "kaszojad" albo co gorsza "gówniak". I nie pojmuję.
Mało, że nie licuje mi to z godnością tego małego człowieka, to jeszcze są to określenia, których używają ci, którzy gardzą rodzicielstwem. Uważają dzieci za gorsze wersje psieci, utrudnienie w zabawowym życiu piotrusia pana.
Każdy niech żyje jak chce, ale szacunek do własnych dzieci to absolutny grunt do tego, żeby poradziły sobie w dorosłym życiu.
I najgorszą robotę dla demografii robią paradoksalnie rodzice. Młodzi rodzice. W pracy tysiące razy słyszałem te egzaltacje i biadolenie, że dziecko trzeba odebrać, że znowu chore, że spać nie daje, itd. NIGDY nie słyszałem w pracy od młodego ojca zachwytu na tym, że ojcostwo to piękno warte trudu. Matki gadają dużo, więc może i coś pozytywnego. Wstawiają też obsesyjnie zdjęcia na FB, bo w jakiś sposób je to dowartościowuje. Ale ojcowie robią spory dysbalans w tym, jak pokazują ojcostwo.
Ojcostwo to genialna przygoda, będę o tym mówił. I zachęcam, warto.
#rodzicielstwo #dzieci #ojcostwo #rodzina #spoleczenstwo #relacjerodzinne
@jestemjimmy w innych bańkach zyjemy. Z moich obserwacji, od kobiet często słyszę przeróżne biadolenia na wszystko, za to od ojców małych dzieci niejednokrotnie spotkałem się z wylewnym zachwytem nad pięknem rodzicielstwa.
@jestemjimmy Wiesz, jest na to specjalna społeczność.
@jestemjimmy
"Zgredzi to są starzy, a starzy to są jarzy
Moi jarzy są ze sobą lat prawie trzydzieści
Poznali się na studiach w
Jakimś innym mieście
Potem ja się urodziłem, trochę w domu pobyłem
Skończyłem siedem lat, do szkoły ruszyłem
W szkole jak to w szkole - raz lepiej
Raz gorzej
Jedno co wiadomo było - nie mam uzdolnień
W naukach ścisłych tata se wymyślił:
'Politechnika będzie miejscem twym'
Bo w życiu to jest tak, że raz biorą
A raz dają
Ale zgredzi to kompletnie już nic nie kumają
Bo w życiu to jest tak"
Ludzie zakładają w życiu różne maski, młodzież co rusz tworzy nowy slang żeby mieć 'coś swojego' i namiastkę przynależności do jakiejś grupy.
W drugą stronę - rodzice na graupach posługując się kaszojadami i gówniakami, też po prostu w pewien sposób odreagowują czy też dają upust emocjom - nie muszą przecież wcale tak myśleć o swoich dzieciach - jak jadę autem to też niektórych kierowców pod nosem wyzywam mimo, że nic takiego nie zrobili i nawet ich nie znam
Przygodami z dzieckiem lubię się 'chwalić' i raczej staram nie narzekać, ale to chyba kwestia pewnej świadomości (lub jej braku), że dziecko to jednak poważne zobowiązanie i jeśli chcesz je wychowywać, a nie tylko mieć no to trzeba się poświęcać - jedni z tego 'poświęcenia' potrafią czerpać radość - inni nie.
W drugą stronę też nie ma co zakłąmywać rzeczywistości bo życie nie jest czarnobiałe i nawet najbardziej kochany purchlaczek moze najspokojniejszego rodzica wyprowadzić z równowagi
Zaloguj się aby komentować
Dzień dobry.
#kaszojad #rodzicielstwo
U nas właśnie wchodzi rsv :/
W naszym przedszkolu podobno są wszy. Dzień dobry.
Nifuroksazyd - raz mnie z nad grobu wyciągnął
Zaloguj się aby komentować
#pyatnie #pytaniedoeksperta #jesien #zdrowie i też #rodzicielstwo bo córka mi to z przedszkola przyniosła xD
Pseudoefedryna, typu infex zatoki
@Fen no i zapomniałem, najpierw woda z solą morską, a dopiero 15 minut potem krople do nosa. Jak psikasz to w tym samym czasie z psikiem wdech przez nos, a jak wsadzasz buteleczkę to jej długa oś ma patrzeć na wewnętrzny kącik oka
Zaraz ruszam do apteki, dzięki. Jak nie zapomnę to dam znać co wziąłem i czy pomogło 😅
Zaloguj się aby komentować
Niecierpie dzialac pod presja
Najlepsze, że każda wypowiedź pani mamy można przeczytać na co najmniej 5 sposobów, z inną intonacją i akcentami.
I każdy ryje banię tak samo mocno.
Zaloguj się aby komentować
Wcale a wcale nie ma to nic wspólnego z rządowymi zapomogami.
#gownowpis #zalesie #rodzicielstwo
@PaniKosmetolog no i dobrze wam tak. Wiesz ile ja 36-letni kawaler dostaję z budżetu na rok w Polsce? Wielkiego chuja w dupę w postaci coraz to wyższych podatków. Ty natomiast conajmniej 9600 PLN na jedno dziecko rocznie z budżetu.
W latach 90-tych kiedy byłem gówniarzem się mówiło: chciałeś dzieci to na nie płać. No i płacili. Akurat nie ja ale moi kumple jedli chleb ze smalcem a pierwsze nowe ciuchy mieli na sobie jak poszli do pierwszej pracy i po wypłacie sobie kupili.
@PaniKosmetolog Ty nie rozumiesz jednego. Do tej pory Twoje dziecko w żłobku było utrzymywane przez samorząd. Zapomoga rządowa w dużej mierze była robiona po to by odciążyć samorządy, a nie rodziców.
Jak widzę słowo "dopłaty" to mnie nosi. Zabierają biednym, by dawać cwanym.
Zaloguj się aby komentować
A chłopy na b2b? Czy chłopom cokolwiek się należy z okazji sprowadzenia na świat nowego pracownika?
Czy tacierzyński jest tylko na UOP?
Wołam @moll bo chyba zna się na HR tematach, a jak nie to sorki.
#pracbaza #prawopracy #rodzicielstwo
@monke Z tego co wiem to każdy może iść na macierzyński i każdy może iść na chorobowe. Tylko, że nie przeżyjesz za stawki jakie będą Ci wypłacane XDD
@monke tego było kilka nowelizacji na przestrzeni ostatnich 3 lat. Szczerze, to polecałabym kontakt z infolinią ZUS, tą ogólnopolską i zapytanie o 3 rodzaje urlopu:
- ojcowski - 2 tygodnie tylko do wykorzystania dla ojca (on jest niezależny od rodzicielskiego)
- rodzicielski - ile, czy jest część obowiązkowa dla ojca i jak obliczają % świadczenia i do kiedy deklaracja
- zmiany w macierzyńskim, bo miał być też do dzielenia z matką, wcześniej przysługiwał tylko matce, ale w tym też coś grzebali
Ogólnie na tej infolinii spoko babeczki siedzą i potrafią sensownie wyjaśnić. Szybciej niż kontakt z własnym zusem xD
@monke Tak normalnie dostajesz urlop ojcowski i zasiłek który co prawda niezbyt przydaje przy braku dochodów ale zawsze to coś:
Nie pamiętam tylko jak było z ZUSem, ale chyba składka społeczna jest wstrzymywana ale za to i tak musisz opłacić składkę zdrowotną, więc po odliczeniu tego zasiłku i tak jesteś na minus zazwyczaj
Tacierzyński to inna sprawa.
Aha, i dodatkowo możesz dostać L4 na żonę jeżeli była cesarka. Za ten okres nie ma zasiłku, ale z drugiej strony też jest wstrzymywana składka społeczna, więc zawsze jakieś ułatwienie.
Zaloguj się aby komentować
Jak chcesz u dziecków na nowo wzbudzić miłość do prysznica, to polecam taki gadżet.
Poza tym takiego bajera to @bartek555 u siebie na pewno nie ma
@cododiaska Ty mi lepiej powiedz, jak je zniechęcić, bo może to to siedzieć godzinami i każda kąpiel kończy się histerią, że już koniec
mam nadzieje ze te swiatelka sa zasilane 240v
Zaloguj się aby komentować
Niecierpie dzieci
Zaloguj się aby komentować
#rodzicielstwo #dzieci #pytaniedoeksperta
@SpasticInk w przyszłym roku, ale trzymaj się tam. Podręczny plecaczek spakujcie do aresztu i ciułaj na kaucję xD
@SpasticInk - gorzej jak Ci z tego buntu nigdy nie wyjdzie - wiem z autopsji - moii rodzice mieli ze mną przesrane
@SpasticInk Poczuł się ważny i teraz próbuje wychowywać nauczycielki w przedszkolu i rodziców.
Wszystkie dalsze losy zależą od tego, kto dłużej wytrzyma.
Ciężko spotkać rodzica, który nie przechodził buntu dziecka.
Zaloguj się aby komentować
mama: jeszcze jedziecie pociągiem?
mała: jedziemy askamenką! To jest askamenka!*
na przystanku: Tata, oni też będą jechać askamenką!
*chodzi o SKM (szybka kolej miejska w Warszawie)
#heheszki #dzieci #rodzicielstwo #kolej
Kurde, z #trojmiasto do Warszawy eskaemką? Odważnie.
(° ͜ʖ °)
@Opornik wczoraj po południu zrobiłem ciasto na pitcę, przez zabieganie w ciągu dnia plan był taki, żeby upiec pitcę jak Młoda zaśnie, coś tam zjeść na kolację. Ciasto było robione przy Młodej no i stało że dwie godziny, kiedy ona cały czas łaziła i gadała pitca, pitca. Rano się budzi i pitca pitca cały czas. Dostała kawałek, do żłobka poszła z buzią wypchaną pitcą. Wraca do domu - pokazuje na blat i każe mi robić kolejną pitcę xDDD A ona nawet jej nie lubi jakoś specjalnie, mały kawałek zje i tyle. Wariuje na punkcie musslie, mogłaby to jeść cały czas, więc staramy się jej o musslie nie przypominać.
Śmiesznie
jak dziecko przekręci słowo to nie ma chuja we wsi XDD
u mnie w rodzinie do dziś się śmieją z moich wymysłów
Zaloguj się aby komentować
Na ostatnim zebraniu zostaliśmy (rodzice) poinformowani, że przedszkole (czyt. Dyrka) podjęli decyzje, że w okresie "długich weekendów"/"przerw świątecznych" przedszkole będzie naliczało dodatkowe opłaty (obciążenie za "godziny") w przypadku gdy rodzic zgłosi, że dziecko będzie chodzić do przedszkola, a finalnie nie przyjdzie (po dopytaniu doprecyzowała, że nie chodzi np. o chorobę).
Od siebie dodam, że wcześniej funkcjonowało to na zasadzie opłacenia tylko za jedzenie (co w sumie logiczne, bo przy takich okresach katering robi wyliczone ilości jedzenia).
Ze względu, że nie doprecyzowała jak te godziny będą naliczane, to poprosiłem na #mobidziennik o szczegółowe rozpisanie opłat.
W odpowiedzi dostałem informacje, że teraz to ona to konsultuje z prawnikiem i później wyślę szczegóły xD
No chyba komuś się tu mocno kolejność pokiełbasiła xD
#przedszkole #rodzicielstwo #tatacontent #heheszki
@Arkil Możliwe że babka musi ściągnąć do pracy ilość nauczycielek adekwatną do zadeklarowanych dzieci. A potem musi to rozliczyć na podstawie listy obecności. No i jak dzieci nie przyjdą to ktoś się do niej dowali że niepotrzebnie nauczycielki ściągnęła do pracy i nie dostanie na nie kasy z kuratorium.
Zaloguj się aby komentować
No ale co z resztą dzieciaków, zadałem niewygodne pytanie: no wiecie rozumicie gmina musi wysupłać 3tys i to nie jest takie proste bo miejsca również nie mamy (maluchy mają sale z dwoma pomieszczeniami) Przekazałem tą informacje na grupie i dziś wkurzone stado rozwścieczonych madek wpadnie na gminę robic inbe wójtowi XD
#przedszkole #rodzicielstwo
@paulusll Jesteś faworytem Wójta. Gratki!
Jazda z kur…. Z wojtami
@paulusll
Zawsze możesz oddać dziecko do żłobka w jakimś porządnym mieście, np. u mnie
Zaloguj się aby komentować
Cóż, naukowcem raczej nie będzie. Ale na polityka się nada.
Z błędu wyprowadzę ją, kiedy już posprząta łazienkę
#ksiazki #dzieci #rodzicielstwo
Holy Shieeeet, ja nawet dzisiaj bym się tego przestraszył... Przecież tego się w ręku nie da trzymać czytając xD
Nie bardzo rozumiem co jest śmiesznego w nabijaniu się z kogoś kto ma mniej wiedzy.
Ha ha ha, zobacz jak go nabrałam, taka jestem mądra
@A.Star bez sensu są tak wielkie książki, nie da się tego trzymać w ręce
Zaloguj się aby komentować
nie spotkałem się jeszcze z sytacją żeby ktoś wciskał mi swoje dziecko, ten mem to chyba z tych rzeczy co sie nigdy nie wydarzyły
Zaloguj się aby komentować
Bycie nastolatkiem jest do kitu
Kompletnie nie rozumiem tego: dlaczego
Zupełnie się tego nie spodziewając
I niewiele nadziei posiadając
Spotkałem człowieka tak wspaniałego
Moi rodzice się tu pokłócili
Różne paskudne cechy jej przydając
Głównie wady paskudne jej przypisując
I każde wbiło mi po szpili
Ja musiałbym być co najmniej święty
Żeby zrozumieć ich dziwne powody
Każde wstydziło się dać mi swobodę
Ja jutro przyjmę imidż punkrockowy
A rodzice zobaczą mnie na święta
#rodzicielstwo #poezja #tworczoscwlasna
Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować
Żeby oszczędzić Wam niepotrzebnego czytania, to zacznę od tagów
#pytanie #przedszkole #zabawki #dzieci #rodzicielstwo #dzienchlopaka #jakkurwajasienatozgodzilem
Przychodzę do Was z wyzwaniem. Z pozoru wydaje się błahe, ale dla mnie jest na prawdę duże.
Wczoraj byłem na zebraniu w przedszkolu u swoich dzieci i - z dotąd niewiadomych mi powodów - zgłosiłem się, że kupię, chłopakom z grupy mojego syna, zabawki na Dzień Chłopaka. I teraz mam zagwozdkę, bo nie wiem co mógłbym kupić, żeby było to fajne, "na czasie" i "zabawable". Dodatkowo myślałem, żeby kupić też coś dziewczynkom, co by też były zadowolone.
Budżet:
13 chłopaków po max 20 PLN
12 dziewczynek po max 15 PLN
Myślałem nad resorakami (np. Hot Wheels), Figurkami (np. Zings) lub figutki LEGO.
Niemniej, może znacie jakieś fajne rzeczy w podobnych cenach, które by były atrakcyjne dla dzieciaczków.
Dzieci mają po 6 lat (ostatni rok przedszkola).
Z góry dzięki wielkie za wszelkie pomysły
mysle, ze hot wheelsy to spoczko opcja. jak nie to jakies slodkosci, chrupki i tez fajnie.
Wszystkim - chłopakom i dziewczynom - kup resoraki.
@Arkil fidżetowe spinery ponoć tera modne wśród mlodzieży panocku
Zaloguj się aby komentować
Rozpiera mnie duma tak, że zaraz chyba pęknę, dawno nie byłem tak podekscytowany i radosny
#dzieci #rodzicielstwo #rower
@Piechur tak, to jest zajebisty moment w życiu, ja od razu zacząłem z moją jeździć na rowerze do przedszkola i do domu jak się nauczyła, tydzień wystarczył żeby tak ugruntowała się w tym że potrafi, że spokojnie można jechać na wycieczkę 5km a potem wrócić.
Ona w ogóle coś widzi zza tej maski?
Zaloguj się aby komentować