#takaprawda #oswiadczenie #ehhhhhhhhhhhhhhhhhh #zalesie #przemyslenia
@Pimenista2 Ja tam źle nie wspominam. No ale ja w dużo młodszym wieku się wyprowadziłem.
Zaloguj się aby komentować
@Pimenista2 Ja tam źle nie wspominam. No ale ja w dużo młodszym wieku się wyprowadziłem.
Zaloguj się aby komentować
Ten scrum to taki jebany nierob: przygotowanie tematów do spotkania, na spotkaniu omówienie tematów, po spotkaniu wnioski ze spotkania pisze i nic z tej roboty kurwa nie wynika, tylko większy burdel robi
Zaloguj się aby komentować
Poklikać by się chciało. Czy My już Ci nie wystarczamy, w naszej Rodzinie Hejto ?
Tinder to Hookup app. To troche jak wchodzić do burdelu i czekiwać sympozjum filozoficznego. Badoo umarło dawno cała reszta jak sympatie itp. to rosiczki dla frajerów żeby kasę wyciągnąć.
Tinder generalnie jest spoko, ale no musisz mieć coś z marketingu i mechanizm kopiój wklej i kontakty od razu przenosić na żywo bo tak to szkoda czasu.
@n0vulk4 nie wiem, wyjdź do ludzi? Jaka naiwność każe ci myśleć że na appce A będą inne spierdolixy niż na appce B?
Na razie obczajam Slowly bo wydaje się jakieś głębsze - ale kurcze..
@n0vulk4 ale wiesz, ze to nie od apki zależy, tylko od ludzi na jakich trafisz?
Zaloguj się aby komentować
@themorningshow może część plusów/wykopów była od botów, że niby większy ruch na platformie niż rzeczywiście był? A po aktualizacja 2.0 boty upadły?
Trzeba się cieszyć, że wyparowali i tyle. Niestety jeszcze sporo się tam trzyma idiotów do potęgi. Dzisiaj na przykład przeczytałem, że 200k nadmiarowych zgonów ze względu na covid to wina konfederacji, bo powielali antyszczepionkową propagandę. Komentarz miał ze 20 plusów xDDD
@themorningshow rozpierzchli się
Zaloguj się aby komentować
@Lukato a ja się po prostu nie przejmuje takimi rzeczami.
@Lukato
w której korpo oszczędza na pracownikach. A tych których zatrudnia mocno przeciąża pracą i płaci im jakieś gówno-pieniądze w okolicach minimalnej
"Oj oj oj oj oj oj"
Proszę, pracownicy mogą sobie wziąć kilka ojojań, żeby ich tak nie bolało, że sami zgodzili się na dobrowolną umowę, z której zawsze mogą zrezygnować i iść pracować w miejscu, gdzie za prostą pracę będą płacili 10k netto.
Natomiast jeśli łamane są prawa pracy, to inspekcje lubią takie tematy, zwłaszcza przy pozwach zbiorowych.
Tylko jaki to ma mieć wpływ na klienta końcowego? Poza tym, że jak się rozleje smród wokół takiego sklepu, to koncern najwyżej go zamknie i "przeciążeni" pracownicy będą mieli jeszcze więcej czasu na odpoczynek.
@Lukato A przepraszam, nie po to są opinie?
Zaloguj się aby komentować
@evilonep jaką pracę będziesz wykonywał?
Zaloguj się aby komentować
@Al-3_x Z pewnością są silniejsze, ale czy to coś zmienia? Walczyć z Rosją nie będą, bo po prostu nie muszą.
@Al-3_x Nikt nie ma pojęcia ile warta jest chińska armia, bo swoją ostatnią wojnę toczyła w latach 80. XX wieku. Bez własnych doświadczeń z pola bitwy strategii i taktyki można się uczyć jedynie na błędach cudzych, to sprawia, że nawet jeśli sprzętowo armia jest dużo silniejsza, to i tak może nie móc wygrać z przeciwnikiem (vide Arabia Saudyjska w Jemenie). Tak więc nie da się jednoznacznie określić "siły" armii chińskiej.
Na papierze to tak, i mają tak naprawdę sprzęt miejscami równie nowoczesny jak Amerykański - a przy tym mają go znacznie więcej. Obecnie czekają z inwazją na Tajwan aż USA wywali dzięki swojej agenturze takiej jak Biden wszystko na Ukrainę - z której zresztą część co lepszego sprzętu prawdopodobnie po kryjomu odkupują. Nie mam tu twardych dowodów,co prawda,ale dotychczasowa współpraca militarna Chin i Ukrainy oraz powiązania chińskiego wywiadu z Ukraińskimi przemytnikami broni są tu jakąś poszlaką sugerującą,że jest to bardzo możliwe.
Nie zmienia to jednak faktu,że to ich wojsko nie brało udział w rzeczywistym konflikcie zbrojnym - ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami. Ich jedyną nadzieją jest zalać tajwan czy inne kraje swoją masą,ale na pełnoskalowy konflikt jak równy z równym z kimkolwiek Chiny nie są i nie będą gotowe. Kilka bomb atomowych i inwazja na ich wybrzeże powinny skruszyć ich obronę i państwo jak młotek skorupkę od jajka. Na razie.
Zaloguj się aby komentować
"Wolni i niezalezni to są milionerzy, utrzymujący się z dochodu pasywnego, stale pomnażający kapitał, zatrudniający tysiące ludzi i opalający się na Majorce albo wybierający w salonie nowy model Porsche warty milion złotych, podczas gdy ty starasz się wcisnąć umowę, żeby nie odjechało Ci 500 zł dodatkowej prowizji. Wolny i niezależny to jest Lewandowski albo Wojewódzki"
Każdy jest od czegoś zależny. Lewandowski od np trenera, dobrych relacji z kolegami z drużyny, formy, atmosfery w domu. Rentier wynajmujący kilkanaście mieszkań choćby od popytu na wynajem, który jebnął w czasie covidu, przez co czasami mieszkania potrafiły generować straty. Przedsiębiorca od zdarzeń losowych (ok, są ubezpieczenia), pracowników, kontrahentów. Nawet taki Putin z wydawałoby się niewyobrażalnym majątkiem i władzą kryje się obecnie po jakichś bunkrach - tyle z jego niezależności xD To, że ktoś ma kasę to nie znaczy, że jest niezaleźny. Gra o inne stawki niż lamus z hejto zarabiający 3k na rękę w januszexie xD Swoją drogą, kiedy uznałbyś, że tipsiara z korpo może powiedzieć o sobie, że jest niezależna? Gdy za przerzucanie papierków i telefonowanie zarząd międzynarodowej korporacji da jej udziały w firmie? XD
@Lukato to dobrze dla nich że uważają że ich praca jest ważna i przydatna. Lepsze to niż bycie świadomym bezsensu swojej pracy.
To jaka praca jest lepsza zależy od indywidualnych predyspozycji, jeden nadaje się do korpo inny do kołchozu, pozycjonować je możemy jedynie pod względem prestiżu.
Jeżeli mają kredyt to i tak są w bardzo dobrej sytuacji, często jest to najem, a zamiast wkładu własnego są podróże
za wolnych i niezależnych (pod kątem finansowym) uwazam tylko tych którzy nie pracują lub robią to na część etatu bo chcą ( nie każdy jest w stanie psychicznie nie pracować). Ktoś kto ma miliony ale pracuje na cały etat by je utrzymać nie jest wolny i niezależny według mnie, chyba że ma osobowość pracoholika i mu się to podoba jak np Pudzian. Wolnym i niezależnym nie jest tylko ten kto może mieć wszystko ale też ten który nie potrzebuje niczego. Może być to więc Żul, Rencista, Emeryt, Patus na socjalu, albo ktoś kto ma spłacone mieszkanie oszczędności i pracuje na część etatu bo chce. Wszystkie te osoby pod warunkiem że nie potrzebują więcej i są zadowolone ze swojego stanu finansów. To jest stan wewnętrzny gdzie finansowo "nic nie muszę, co najwyżej chce bo lubię".
Tylko że w przypadku kobiet najprawdopodobniej nie chodzi o niezależność finansową tylko o niezależność od meża, ojca, norm społecznych czyli krótko mówiąc chodzi o robienie czegoś im się podoba, życie w taki sposób jaki one chcą a nie w jaki sposób ktoś inny chce aby żyly. Pieniądze plus przeprowadzka z rodzinnego miasta to umożliwiają.
Też mnie wkurza podejście traktowania pracy jako czegoś więcej niż sposobu na zarabianie pieniędzy, nadawanie jej jakiś wyższych znaczeń.
Ale parafrazując Walaszka, jezeli są szczęśliwi to chuj z nimi. Dla mnie ważne jest żeby machina działała, a ja z tego korzystał jak najmniej się dokładajac więc wolę żeby osiołki nie wiedziały że są osiołkami a marchewka za którą gonią jest zgniła. Niech więc korposie zasuwają na chwałe systemu w zamian za bliźniaka na przedmieściach, suva, egzotyczne wakacje i mityczny prestiż z tym związany.
Kurde, a ja nie zarabiam milionow rocznie, ale pracuje tylko pol roku w roku, nie zatrudniam nikogo, majorka imo jest dla plebsu i grazynek z korpo, jestem zalezny od swojego pracodawcy, ale mam rowniez spory dochod pasywny. To jestem taki troche pol wolny - pol niewolny?
Zaloguj się aby komentować
@Pimenista2
Zaloguj się aby komentować
No i jak mógł go nie chcieć obsłużyć 3-minuty przed zamknięciem, gdzie już wszystkie systemy są pozamykane.
@Lukato jeśli zamykasz o 18, to dlaczego masz wszystkie systemy "zamknięte" o 17:57? Wiem dlaczego, bo chcesz wyjść o tej 18, ale chyba pracuje punkt obsługi do 18, a nie do " za 5 szósta".
Pomijam kwestie wychowania, jak ktoś przychodzi o takiej godzinie, ale skoro punkt jest otwarty do konkretnej godziny, to sorka.
Narzekanie biedaków na biedaków, odcinek 6532.
@Lukato chłopie, rozpisałeś się jak diabli,a wystarczy spojrzeć jak jeżdżą i parkują właściciele aut "premium" i jaki to pokazuje stosunek do innych użytkowników i masz odp że Ci ludzie po prostu tacy są. Mentalnie biedni
Zaloguj się aby komentować
Ja między 18 a 28 rokiem życia miałem najbardziej intensywne doznania w życiu. Od nauki, poprzez pracę, imprezy, włóczenie się i próbowanie nowych i extremalnie czasem pojebanych rzeczy (° ͜ʖ °)
Zaloguj się aby komentować
@BasementBOY Prawdopodobnie to samo, co z amerykańskimi indianami. Zostalibyśmy dawno podbici i skolonizowani przez chrześcijańskie kraje i Polski by w ogóle nie było. Przyłączenie się do tego klubu było konieczne, żebyśmy nie byli postrzegani jako dzikusy i odmieńcy.
@BasementBOY miałbyś noc kupały xD
ja się często zastanawiam co by było gdyby Varus nie był takim zadufanym kutafonem i nie zatracił trzech legionów w Gerkanii. Marzę wtedy o wygranej Rzymu i świetle cywilizacji karnie maszerującym na wschód.
Zaloguj się aby komentować
nie igraj z mocami których nie rozumiesz
@SierotkaMarysia kurwa niby nie wierzę w zabobony, ale to nie jest dobra noc. za to na pewno ciekawa xD
@SierotkaMarysia budziłem się 4 razy w nocy, coś w tym jest prawdy
Zaloguj się aby komentować
@Lukato gość prowadzi własna firme i te gadanie jest z tej perspektywy normalne. Nie znam żadnego właściciela firmy który nie mowiłby o cieżkiej pracy/rozwoju - w taki sposób oprócz naganiania pracowników/zwiększania ich efektywności wybiela swoje osiągnięcia jako tytana pracy który dzięki ciężkiej pracy ma działający biznes.
To że oni tak mówia ja rozumiem, potrafię nawet zrozumieć libków/kucy którzy jeszcze nie weszli na rynek pracy/są na nim krótko/ albo żyją w bańce pracując w IT ale nie rozumiem jak tak może mówić zwykły pracownik który już jakiś czas pracuje a takich trochę jest.
żeby miec dobrze płatną pracę nie trzeba ciężko pracować tylko mieć odpowiedni zawód lub być w odpowiednim miejscu i czasie z odpowiednimi ludźmi.
@Lukato Bogaty palant robi propagandę burżuazyjną odcinek 9234765.
@hao idola ci wyśmiewają
Zaloguj się aby komentować
Nie o to chodzi. Jest ogólna frustracja w społeczeństwie. W tym jakby nie patrzeć w użytkownikach.
Drozyzna, brak poczucia bezpieczeństwa, brak mozliw nawiązania normalnych relacji i ogólne... Zło jakie panuje na świecie.
Najważniejsze byśmy jako grupa się trzymali w tym spierdoleniu i mimo wszystko. Nie obrażali się wzajemnie
Zaloguj się aby komentować
@ZielonkaUno. Dlatego ja mógłbym całe życie spędzać w górach
@ZielonkaUno. Rozumiem cię, sam już jestem zmęczony tym wszystkim i powoli myślę już o tamtej stronie.
Zaloguj się aby komentować
Tak daje pozytywne efekty, tak samo jak nie wypominanie ludziom błędów lub zaznaczacie że sa idiotami tylko dlatego że mniej wiedzą.
Kurwa serio HR traktuje was jak idiotów? Toż to przedszkole.
@Dudlontko Całe życie to teatr i maski. Co z tego, że jesteś szczery skoro ten, z którym rozmawiasz nie jest szczery. Ja np. jestem spostrzegawczy, pedantyczny i pamiętliwy co sprawia, że jakbym mówił ludziom co o nich myślę to chyba by mnie zajebali, bo umówmy się, że z każdym coś jest "nie tak".
W większości przypadków jestem miły i nie mówię wszystkiego co myślę. To bardzo ułatwia życie.
Poznałem w życiu kilka "szczerych" osób i zwyczajnie ich nie lubię. ¯\_(ツ)_/¯
@Dudlontko
jak nic nie wiem o danym człowieku to nic nie wymyślę
To nie dlatego bo jestes szczery, tylko bo jestes glupi.
Zaloguj się aby komentować
Od lat nie lubię urodzin bo czuję, na każdym kroku, że ze wszystkim jestem do tyłu i nic ze mnie nie będzie
Nie bój nic, większość z nas tak myśli w pewnym momencie
Mówię z własnego doświadczenia: nie porównuj się do innych, cokolwiek robisz, porównuj się do poprzedniej wersji siebie i progresuj. Stówka małolat, jeszcze kupa chujni i dobrych rzeczy Cię czeka, dupa twardo i do przodu.
@Curumo względem siebie, mam coraz mniej siły a wiedzy żadnej
@Dudlontko ale w czym Ci brakuje wiedzy? Wiedza przychodzi z czasem.
@Dudlontko ech... Gimnazjum wtedy kończyłem 😛 nie zamartwiaj się na zapas, bo jak ja miałem tyle lat co Ty, to też widziałem wszystko w czarnych barwach. Plus też zawsze była (w moim przypadku), kuzynka która studiowała na Harvardzie. Daj się sytuacji rozwijać i rób choćby małe kroki (ale rób), żeby poprawić swoje postrzeganie siebie, w przyszłości. Sto lat 🙂
@razALgul jakiej sytuacji rozwinąć? Od lat jest marazm. Jakie kroki?
Tylko Ty sam możesz zmienić sytuację. Chodzi mi o to, że musisz chcieć wyjść z marazmu. Tylko musi Ci się chcieć chcieć. Nie wiem co Cię interesuje. Szukaj sobie czegoś nowego w zakresie zainteresowań. Ja błądziłem i szukałem, bardzo długo. Ale w końcu jest coś co sprawia, że się ciesze. W moim przypadku jest to wszystko, co związane jest z naturą. Lasy, parki, zwierzęta. Ty musisz sam poeksperymentować.
Zaloguj się aby komentować
Fajny, merytoryczny opis. Zupełnie inaczej podchodzisz do sezonu bez Michaela, nigdy tak na to nie patrzyłem
Po co oglądać po raz drugi? Jest tyle fajnych seriali do odkrycia
@michal-g-1 U mnie po raz drugi oznacza, że zobaczę kilka odcinków od czasu do czasu. Faktycznie inaczej się patrzy na aktorów i inaczej odbiera sceny. Rzadko coś powtarzam, ale spróbowałem z ciekawości. Ten serial jest trochę jak słuchanie tej samej piosenki ponownie.
Ostatnie sezony oglądałem ze świadomością, że były trochę krytykowane. Mimo pewnych zgrzytów, zobaczyłem, że jest tam wartość wcześniej nieobecna. Więcej życia bohaterów, rozterek. Erin wypełnia brak po Pam (Pam niby jest, ale to nie do końca Pam), ale np. Andy nie wypełniał i nie wydaje mi się, żeby miał wypełniać brak Michaela. Myślę, że problem w odbiorze odcinków bez znanego szefa, to próba umieszczenia kogokolwiek w roli wiadomo kogo. Nie przez scenarzystów, ale przez widza. Po prostu tutaj nie ma Michaela, a jeśli są próby wsadzenia kogoś za niego, to raczej dla zabawy. Wszyscy byli pewnie świadomi, że wstawianie kogoś za niego jest bez sensu. Może w jakiejś książce coś o tym napisano?
@FrytBajt2057 to podobnie jak z serialem "dwóch i pół" (gorąco polecam!) I sezonie bez Charliego Scheena - no nie da się oglądać
To są jakieś różne wersje The Office w ogóle, o co niby chodzi?
@DiscoKhan Pierwsza była brytyjska, ale jak się obejrzało najpierw amerykańską, to ta pierwotna wydaje się mało charakterystyczna (poza głównym aktorem). Chociaż ja widziałem tylko fragmenty. Są jeszcze inne wersje, trochę dostosowane do wybranych krajów. Amerykańska uchodzi za najlepszą i w pewien sposób domyślną.
To coś zbliżonego do Miodowych Lat, które przecież są na licencji amerykańskiego serialu. Nie wiem czy prawnie jest to ten sam przykład.
@DiscoKhan jest nawet wersja polska i indyjska
@FrytBajt2057
Pierwszy sezon jest kalką oryginału, dlatego nie wszystkim pasuje. Ja za pierwszym razem odebrałem go średnio, ale po 20 razie wygląda dla mnie jak reszta.
Są słabsze i lepsze momenty, jak we wszystkich serialach, które są dłuższe niż kilka odcinków. To normalne.
W kolejności oglądałem kilkanaście razy, teraz oglądam wyrywkowo ulubione odcinki.
Pytanie głupie tak samo jak "Czy serial nikomu się nie spodoba?". Jednym się podoba innym nie, zero-jedynkowość w takim kontekście jest bez sensu.
Przyznam, że nie rozumiem podsumowania. Co ma wspólnego oglądanie serialu z otoczeniem? Jasne, że znajdą się osoby, które potraktują takie dzieło jako pewnego rodzaju substytut socjalizacji, ale nie sądzę by było ich tak wiele by poruszać takie temat przy okazji rozmowy o tym czy serial jest fajny czy nie.
@cooles Ta końcówka jest takim osobistym przemyśleniem. Kiedyś nie oglądałem seriali, ale często spotykałem się z opiniami oglądających, że to taka ucieczka. Może odczułem to osobiście, kiedy odpaliłem the Office i ludzie nagle wydali mi się bliscy, a bariera językowa zanikła. Uxnałem, że to jakaś studnia szczęścia bez dna. Może trochę przesadzam ;). Swoją drogą zrobiłem mały research i planuję jednak obejrzeć wersję UK. Inny humor,.inny klimat, ale pewnie warty uwagi.
Zaloguj się aby komentować
@Dzawny im14andithinkitsdeep
*wegetowac xD
nie ma czasu żyć, trzeba zapierdalać
Zaloguj się aby komentować