Kurde, jaka to jest dobra gra. Generalnie jestem zupełnym casualem jeżeli chodzi o gry komputerowe, a ostatnio w RTSy grałem może w 2010 roku.
Przeszedłem w weekend 14 pierwszych misji z Wings of Liberty i czuję się tak samo zajarany jak kiedy grałem w pierwszego Starcrafta w kafejkach internetowych we wczesnych dwutysięcznych. Nostalgia mocno. Pewnie jak się uporam ze studiami to dokupię pozostałe kampanie.
W sumie cieszę się, że potrafię jeszcze przysiąść do gry i czerpać z tego taką samą przyjemność jak za dzieciaka.
#pcmasterrace #starcraft #przemyslenia #staregry
@lukmar "Pewnie jak się uporam ze studiami to dokupię pozostałe kampanie."
A po co tyle czekać?( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
Jeśli chodzi o misje w SC2 to imho Wings of Liberty było najnudniejsze - być może ze względu na bardzo duże nastawienie na samą część strategiczną. Heart of The Swarm było takim wyważnikiem pomiędzy fabułą a strategią - i najprzyjemniej mi się je przechodziło, a zaś LoTV bardziej jest nastawione na RPG, co kto lubi.
@Pawlosek ciekawe, bo większość uważa, że WoL miało najlepszą kampanię. Głównie przez to, że misje faktycznie były dosyć różnorodne. W późniejszych kampaniach trochę tego brakowało.
No i w LotV umiejętności z górnego paska niby były dosyć fajne ale strasznie trywializowały misje, trochę podobnie było z ulepszaniem Kerrigan w HotS. Ale Nova Covert Ops już miało całkiem nieźle dawało radę jako ciekawa kampania.
@lukmar Ja na multiku lata temu (~2015 rok, nie wiem czy już było za darmo, bo kupowałem na premierę podstawkę i dodatki) na dwóch strategiach cheeserskich (głównie protosi i terranie) wbiłem diament xD Nie miałem praktycznie żadnego pojęcia o grze, gdy nie wyszedł mi cheese to wychodziłem z gry i szukałem kolejnego meczu, bo byłem rozpykiwany w dwie minuty. Tak to ja jestem tą kurwą przez którą w furii pluliście na monitor xD
Nienawidzę takich ludzi.
Szybki cheese i nawet nie zdążysz mu napisać jak spędziłeś weekend z jego matką...
( ͡o ͜ʖ ͡o)
@Cyberchosnek cheese to rush?
@Diamond cheese strategy to strategia, która w zasadzie nie wymaga żadnego skilla i polega na niestandardowych zagraniach, wykorzystywaniu błędów w założeniach/projekcie gry etc. Np. budowanie pylona i turreta w bazie wroga jako protos, potem kolejnego i kolejnego aż będziesz na tyle blisko, że nie będzie mógł nic zrobić.
@lukmar koniecznie sprawdź sobie tą fanowską kampanię jak będziesz mieć czas.
100 tysięcy dolarów poszło na między innymi profesjonalnych aktorów głosowych i sporo innych rzeczy, chyba najbardziej imponujący fanowskie rozszerzenie do jakiejkolwiek gry w ogóle. Szczerze to pod wieloma względami bawiłem się przy tym lepiej niż w oryginalnych kampaniach chociaż faktycznie niektóre momenty były lekko frustrujące, pomimo budżetu to dalej nie jest w pełni profesjonalna produkcja co czasami wychodzi na lepsze ale czasami na gorsze.
IMHO projekt jest po prostu koniecznie do sprawdzenia, pierwsze misje trochę się wloką ale klimat cała kampania ma niesamowity.
@DiscoKhan super, obczaję na pewno
Zaloguj się aby komentować