Pewnie zostanę zjedzony ale jestem wyborcą konfederacji. Po pierwsze głosuje na nich już od kilkunastu lat i obecnie mnie mocno zawiedli, ale i tak są jedyną akceptowalną opcją bo:
1 - są przeciw socjalą i rozdawnictwu (PO, Lewica czy PiS licytują się kto więcej mi zajebie z podatków i rozda nierobom)
2 - byli przeciw covidowym restrykcjom (cała "opozycja" piała z zachwytu jak pis wprowadzał zamordyzm covidowy - podstawowe prawa człowieka czy konstytucja nie miały żadnego znaczenia). Niestety jestem przekonany, że gdyby nie wojna na Ukrainie to dalej by było straszenie covidem i obawiam się, że po wojnie znowu będzie lansowana jakaś śmiertelnie niebezpieczna choroba z 10% śmiertelnością (oczywiście tylko w tv. Wiem, że covid istnieje, ludzie chorują ale zamknięcie służby zdrowia, nieprzeprowadzenie wyborów czy zamykanie biznesów bo covid to łamanie podstawowych praw człowieka i duża przesada).
PS. dla pisiorów - minister zero już przeprowadził śledztwo ile osób umarło na covida z powodu braku respiratorów?
Konfa zawiodła mnie bardzo przy agresji Rosji na Ukrainę. Widać, że są mocno antyukraińscy. Wiem, że pomoc dla Ukraińców jest potrzebna, zwłaszcza militarna i nie mam żadnych ale, do przekazywania sprzętu nawet za darmo, ale wyjście przed szereg z sankcjami na węgiel drogo nas kosztowały (szczęście, że zima była łagodna), teraz to zboże o którym wiadomo od czerwca, że będzie problemem (tutaj Tusk też o tym mówił).
Jednak retoryka PiSowców, że jesteśmy sługami Ukraińców, brak badań pod kontem chorób zakaźnych, wpuszczenie chyba nawet milionów niezaszczepionych na covida przy propagandzie ogromnej śmiertelności to już tak średnio.
Jeżeli pojawi się prawdziwa partia wolnościowa i gospodarczo i światopoglądowo to na nią zagłosuje. Niestety, obecnie czuje, że nie mam wyboru
PS. do senatu na pewno zagłosuje za kimś kogo wystawi opozycja.