@edantes Wojna nam nie grozi w tym roku, ale co za 5 lat? Za 10? Za 15? Obronności nie buduje się w tydzień, a w wielu obszarach mamy olbrzymie braki, zwłaszcza w kosmosie i w powietrzu, gdzie de facto całkowicie polegamy na NATO - tylko, że Rosja i Chiny bardzo ciężko pracują nad tym, by rozbijać jedność Zachodu. Co, jeśli w USA do władzy dojdą Trumpiści, w Niemczech AfD, a we Francji RN i nagle okaże się, że nikt nie chce umierać za Suwałki? Co, jeśli gruba wojna zacznie się gdzieś indziej (Tajwan, Korea, Iran) i NATO będzie miało więcej na głowie niż tylko flankę wschodnią?
A sytuacji na wschodzie nie ma co bagatelizować. W przeciwieństwie do Polski, Ukraina odrobiła lekcje po 2014 roku i się przygotowała na tyle dobrze, że wcale jakoś militarnie od Polski nie odstawała gdy wybuchła pełnoskalowa wojna, a mimo to o tym, że Ukraina wciąż walczy, zadecydowała nieprawdopodobna niekompetencja Rosji oraz późniejsze wsparcie z Zachodu, bo bez amunicji jednak walczyć się nie da. A niestety tej amunicji Zachód nie ma znowu tak wiele, zarówno jeśli chodzi o zapasy jak i produkcję.
My mamy też ten problem, że mimo oklejania się biało-czerwonymi flagami i krzykach o patriotyzmie, PiS więcej naszej obronności zaszkodził, niż pomógł, głównie wywalając do kosza stare plany obrony, przetasowując sensownie zorganizowane jednostki i dowódców, pozbywając się ludzi z doświadczeniem i wykształceniem, i przesuwając główną linię obrony na Bug, gdzie w kilka dni tracimy zdolność prowadzenia sensownych działań wojennych. Generalnie, symulacje nie są wybitnie optymistyczne.
Tak więc nasza obronność pozostawia wiele do życzenia, sytuacja geopolityczna jest niestabilna, a Rosja może dążyć do wojny chociażby po to, by jej gospodarka nie wywaliła się na ryj, lub by zająć społeczeństwo czymś innym niż pogarszający się standard życia, bo wojna to wbrew pozorom bardzo dobry sposób na utrzymanie państwa-trupa przy życiu. A wykraczając poza tu i teraz, jeśli chcemy jako kraj wskoczyć do wyższej ligi i być podmiotowym mocarstwem, to potrzebujemy zdolności projekcji siły. Miło byłoby w przyszłości rozszerzyć zasięg naszych wpływów na np. Afrykę i wypierać stamtąd Rosję i Chiny.