@redve
Trzy drogi
1. Nie wchodzisz w świat finansów, akceptujesz że na tym NIE ZAROBISZ, a tylko może obronisz przed inflacja, wtedy wchodzisz w obligacje indeksowane inflacja - dla środków których nie planujesz wyciągac plus jakieś dwuletnie które mogą służyć za bieżącą poduszkę na nieoczekiwane wydatki typu awaria czegośtam.
Tą drogę polecam
2. Chcesz szybkiej prostej odpowiedzi. No to WEDŁUG MNIE na xtb (bo najtaniej) i na nim etf Lifestrategy 60/40 lub 40/60 lub kombinacja w takich proporcjach etf s&p 500 + obligacji indeksowanych inflacją.
3. Chcesz wejść w świat finansów na tyle by móc samodzielnie inwestować a co za tym idzie zrozumieć m.in
- co to jest inwestowanie aktywne i pasywne i dlaczego tylko pasywne ma dla nas sens
- w co można inwestować i jak to jest ze sobą skolerowane ( dlaczego w praktyce większość inwestuje w akcję i obligacje )
- dlaczego produkty inwestycyjne banków inwestujące w akcje to gówno z którego z definicji należy zrezygnować
- czym tak naprawdę jest pieniądz i jaka jest jego zmienność w czasie i dlaczego twoje 100zl leżące w portfelu każdego dnia ma inną wartość.
- zrozumienie psychologii inwestowanie, najczęstszych bledów nowicjusza.
- zrozumienie działania systemu finansowego i związanym z tym własnych perspektyw inwestycyjnych
- przykładowe strategie inwestycyjne ich stopy zwrotu i maksymalne obsunięcia.
Według mnie rozsądna jest tylko opcja 1 i 3. Opcja druga to jak dawanie kluczyków do samochodu, pokazanie na placu jak odpalac, jechać hamować i wrzucać kierunkowskazy a następnie puszczenie takiego kierowcy na miasto - część sobie poradzi a część nie. W przypadku inwestycji dobór produktu to jedno, ale najwięcej traci się na późniejszych decyzjach wynikających z niezrozumienia ludzkiej psychiki i rynku.
W przypadku opcji 3 sensownymi źródłami jest
1. Finansowa forteca iwucia dopełniona znalezionymi w necie najpopularniejszymi portfolio finansowymi typu 60/40 z informacjami o stopach zwrotu i obsunieciach - bardzo dobry stosunek nabytej i szukanej wiedzy do ceny/czasu.
2. Inteligentny inwestor xxi wieku - lepsza niż z punktu 1 ale za droga plus to że nie musisz szukać dodatkowych informacji w necie samemu, wszystko wyłożone tak jak być powinno.
Obie książki to kobyły co może przerażac, ale nie musisz czytać wszystkich rozdziałów, nie obchodzą cię nieruchomości, metale itp.
3. Całkowicie za darmo (nie licząc wartości twojego czasu) to oglądanie na YT kanalów inwestomat, system trader, Marcin iwuc. Iwuc sporą część finansowej fortecy zamieścił jako audiobook na swoim kanale na YT.