#kiciochpyta

6
1279
Czy zawodówki mają sens?

Na wstępie chcę napisać, iż bazuję na własnych obserwacjach i nie czytałem badań. Jeśli jakieś macie to podeślicje i przeczytam.

Temat też się pokrywa z tym jaka ta młodzież nie jest do dupy i robić im się nie chce a jeden stolarz mówił, że teraz wszyscy są wygodni i wolą spokojną pracę a głównym powodem brakiem wykwalifikowanych pracowników jest brak zawodówek.

Wczoraj się spotkałem z kolegą, ale zadzwonił do niego jakiś ziomek, z którym razem chodzili do zawodówki to pojechaliśmy do nich. Zdałem sobie sprawę, że nie spotkałem nikogo w podobnym wieku do mnie mającego zawód i pracującego w nim. Jak zapytałem czemu tak jest to powiedzieli " po co?" Jeden chociaż wyjaśnił, że nie nadaję się na stolarza o czym się przekonał na praktykach. Śmiali się wszyscy też, że z praktyk wzięło się jakieś narzędzia czy inną miedź. Dla mnie jako imbecyla po liceum to absurd by nie korzystać z możliwości jakie daje zawodówka bo skoro brakuje rąk do pracy to teraz warto iść do zawodowki na majstra 20k a nie totalne zero jak ja.

Z tych co spotkałem wygląda to tak:
Mój kolega i inny gość są elektrykami a jeden pracuje na ochronie drugi a magazynie
Murarz- pracuje na budowie przy zbrojeniach to się śmiali, że jako jedyny pracuje w zawodzie.
Fryzjer- kamieniarz
Mechanik - ochroniarz
Logistyk - w kinie pracuje
Mówili, że jedną dziewczynę z szkoły widzieli na kasie w monopolowym, ale nie wiem kim jest z zawodu.
Stolarz - wojskowy, tutaj akurat był dumny z siebie bo wychowawczyni w szkole mu mówiła, że będzie rowy kopał a wczoraj mówił " kopię saperką I zarabiam więcej niż ona". Coś go podpytywałem o wojsko bo sam lepszej opcji nie będę miał a on " czemu wszyscy do wojska teraz idą?" Akurat tutaj to jak się nic nie umie lepszej kasy się nigdzie nie dostanie.

#pracbaza #ankieta #kiciochpyta

Czy zawodówki mają sens?

67 Głosów
Pajra

To nie jest takie proste.

Znam temat od strony elektryki, skończyłem technikum i studia techniczne, ale dosyć długo pracowałem na montażu. W temacie zarobków, na UOP jest pewna granica nie do przekroczenia, możesz zmieniać firmy, ale na takiej zmianie nie ugrasz zbyt wiele zł. Do tego społeczność z którą masz do czynienia jest, lekko mówiąc, mało kulturalna i cwaniacka. Jesteś wrzucony z nimi do jednego wora.


Można zarabiać na działalności na siebie, ale trzeba mieć odwagę i chęć ogarnięcia tego startu. Można też pójść do biura i klikać w excela za podobne pieniądze.


W czasach, gdzie wykształcenie wyższe jest standardem, waga matury zmalała i jest czymś na wzór egzaminu po podstawówce. Jestem zadania, że od kształcenia zawodowego powinno być technikum, a zawodówki do likwidacji. Ale ja jestem tylko elektrykiem żyjącym w swojej bańce

Zaloguj się aby komentować

Jak tam 1 weekend marca? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dobrze, niedobrze?
#kiciochpyta
86583811-f5ec-4bc3-8531-5a2c0e86b9e5
kodyak

@cebulaZrosolu a weź spierdalaj.

micin3

@cebulaZrosolu otóż nie tym razem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Os stycznia kolejne 4kg sadła zrzucone, dodatkowo rekord zarobków ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Pracuję od jakiegoś czasu w projekcie, w którym kiedyś podjęto decyzję, aby tworzyć interfejsy dla serwisów.
Przykład: mamy interfejs HejtoService i dla niego jest implementacja HejtoServiceImpl - i generalnie wszystkie publiczne metody implementacji muszą pokrywać się z tym co jest w interfejsie.
I tak 99% klas ma i zawsze będzie miało tylko jedną implementację - bo zawsze jak zmieniają się wymagania, to modyfikuje się implementację, a nie dopisuje kolejną.

No i później wchodzę do jakiegoś pakietu i mam tam np. 10 plików (5 implementacji i 5 interfejsów) - ciężej cokolwiek znaleźć, ciężej nawigować po drzewku projektu - bo zwyczajnie jest 2x więcej plików.
Dodatkowo chcąc przejść do implementacji danej metody (z miejsca, z którego została użyta), zawsze muszę przejść przez interfejs.
Przykład:
ServiceAImpl -> ServiceB -> ServiceBImpl -> ServiceC -> ServiceCImpl
vs
ServiceA -> ServiceB -> ServiceC
Debugując jest identycznie.

Żebyście mnie nie zrozumieli źle, ja lubię używać interfejsów, tam gdzie faktycznie widzę ich zastosowanie. Np. kiedyś kodowałem jakieś generowanie raportów, wykresów, czy czytanie z pliku - gdzie mamy różny format plików, albo przedział czasowy - i tam interfejsy pasują mi idealnie i widzę ich zastosowanie.

No i mam pytanie, po co tworzyć takie interfejsy? Pytam całkiem poważnie i proszę o proste wyjaśnienie, bo dla mnie nie wprowadzają niczego pozytywnego.

#java #programowanie #kiciochpyta
HmmJakiWybracNick userbar
e87ff900-41a6-4eaa-9dcd-7d4ba416b29f
Ryba_z_mordom_jenota

Wszystko co mądre już zostało powiedziane. Od siebie dodam że warto używać skrótów klawiszowych. Wtedy nawigacja ogranicza się tylko do klawiatury i można szybko trafić do implementacji lub się cofnąć

mpower

@HmmJakiWybracNick przez większą część mojej kariery uważałem, że interfejsy są niezbędne i to faktycznie jest ten słynny Clean Code. Na starość zrozumiałem jednak, że nie ma jednego, uniwersalnego podejścia do tego czym jest Clean Code. Polecam mocno obejrzeć prezentację Jakuba Pilimona https://www.youtube.com/watch?v=W8gcGmVgWQM. Dość dobrze otwiera oczy na ten temat i ja się obecnie zgadzam w pełni z jego podejściem do tematu.

TryingMyBest

W c++ jest coś takiego jak idiom pimpl. https://en.cppreference.com/w/cpp/language/pimpl Pozwala to uniknąć rekompilacji dużych porcji kodu i pozwala na modyfikacje implementacji w libce która używa pimpl bez utraty kompatybilności binarnej (ABI). Może w Javie jest podobny mechanizm? Albo ktoś kto wymyślił takie podejście pisał w cpp i zostało przyzwyczajenie.

Zaloguj się aby komentować

W sumie to nie wiem co napisać.

Właśnie jestem w mega dołku. Zadziwiające, nie cierpię ludzi właśnie za to. Nie mogę nic napisać. Bo nie ma w ludziach nic więcej ponad to co widzę. Jestem naturalnie chyba mnichem. Jak zostać mnichem?

Jestem żabą.

#kiciochpyta #zycie #pieskiezycie
ff13d66d-49ab-4d49-b303-9a5c32b2c4a2
UmytaPacha

@vinclav nie cierpisz ludzi bo jesteś w dołku?

Zaloguj się aby komentować

Siema,
jestem zmuszony cierpieć na internet mobilny, który mam w "topowym" dostawcy w Polsce, czyli #orange . Niestety z pewnych powodów muszę żyć z tym ... jeszcze przez jakiś czas. Mam 999gb limitu na miesiąc, ale wydarzyła się bardzo dziwna sytuacja: w około połtóra tygodnia straciłem cały 1tb limitu mimo, że byłem wtedy na wakacjach xD.
Problem w tym, że nie mam zielonego pojęcia jak, bo: hasło do wifi mam całkiem mocne, nie zostawiłem niczego włączonego(oprócz routera) a nawet jeśli ... to przy stale włączonym YT/Netflixie, nie wyparowałoby nagle wszystko.

Z informacji na stronie wynika, że:

  1. W jednym miejscu mam full internetu nie wykorzystanego.
  2. W drugim jest wszystko puste xD.

O dzwonieniu na infolinie nie muszę mówić, bo klasycznie nic nie wiedzą, nie mogą sprawdzić itd, ale oferują pakiet dodatkowych GB za opłatą :-). Mogę sobie sprawdzić w aplikacji ile zostało wykorzystane konkretnego dnia i sumując wychodzi, że bardzo mało. W związku z tym jestem oszukiwany, bo coś się zjechało po ich stronie a to ja tracę. Pytanie jak przebić się przez ten beton i cokolwiek zdziałać? Pozew? Rozwiązanie umowy?

Pytanie do was, czy mieliście takie sytuacje? Wiecie z czego to może wynikać? Samo korzystanie z internetu mobilnego jest mocno upierdliwe a takie akcje tym bardziej. bo mimo wszystko moja praca wymaga stabilnego łącza.

Z góry dzięki za pomoc

#internet #pytaniedoeksperta #kiciochpyta
walus002

@JakTamCoTam 

to przy stale włączonym YT/Netflixie, nie wyparowałoby nagle wszystko.


Wyparowało by.

Transmisja filmów w dużej rozdzielczości to olbrzymie ilość GB danych.

Zaloguj się aby komentować

Kto miał podobnie? Dzisiaj najwyżej magnesy...

#lodowka #kiciochpyta #pytanie
8e7ceb87-7a19-4b82-a1b1-e625895f8111
Acrivec

Gówno przykryje wszystko

SuperSzturmowiec

jakieś auta i dinozałry miałem

SilverMonkey

@kotybazyla naklejki z owoców łądowały na szafce kuchennej i lodówce, mama strasznie się denerwowała, ale nie zrywała

Zaloguj się aby komentować

Byłem na kontrakcie b2b na ryczałt 12%, teraz zmieniam klienta na takiego z innej branży niż poprzedni i obowiązuje mnie zakaz konkurencji z firmami z poprzedniej branży ( ͡o ͜ʖ ͡o) dopytywałem się, zakazu zerwać nie chcą, co jest mi na rękę, kasa za darmo. Tylko teraz ja się zastanawiam XD jaka to stawka ryczałtu będzie? Czy wystawiam tak jak poprzednie usługi -12%, czy jest jakiś konkretny kod pkd na to? Xd

#pracait #praca #dzialalnoscgospodarcza #jdg #kiciochpyta
megawonsz9

@TMBRK Stawkę ryczałtu określa ustawa https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=wdu19981440930 dla danego PKD związanego z tym jakie usługi wykonujesz. Jak robisz to samo to PKD się raczej nie zmieniło i zostajesz na 12%, jak nie to szukaj jaki kod pasuje.

profil_e

Czy to pytanie dotyczy stawki za fakturę, która obejmuje opłatę za zakaz konkurencji? Ciekawe

micin3

@TMBRK Wydaje mi się, że to podpada pod "przychód z innych źródeł".

Zaloguj się aby komentować

Witam moich internetowych znajomych!

Jakie słuchawki z mikrofonem polecacie do pracy w coworkingu? Zależy mi na tym, żeby mikrofon dobrze zbierał mój głos, a inne ignorował. No i fajnie byłoby też, żeby słuchawki dobrze grały, bo pomiędzy spotkaniami słucham dużo muzyki.

#kiciochpyta #sluchawki #audio #pytanie #pytaniedoeksperta
Fishery

@wonsz OPowi właśnie chodzi o to aby nie do końca wszystko zbierał.

GrindFaterAnona

@klocus Steelseries Arctis Pro Wireless. Elegancko wycinają tło i swietna jakosc dźwięku

klocus

Dla osób z przyszłości: kupiłem Sony Inzone H3 oraz Sennheiser EPOS H3. Sony ma dobry mikrofon, ale jakość dźwięku podczas słuchania muzyki jest tragiczna. Korektor trochę pomaga. Sennheisery mają spoko mikrofon, spoko dźwięk przy muzyce i lepszą jakość wykonania.


Wybrałem oczywiście słuchawki przewodowe, ponieważ jakość dźwięku z mikrofonu zawsze jest lepsza niż w przypadku BT.

Zaloguj się aby komentować

Kurwa pomocy. Toyota Corolla Verso 2.0 D4D. Gdy wciskam sprzęgło to "piszczy" jakby od strony kierowcy z przodu coś. Ja pierdole nie dość że spłukany jestem, pracy nie mogę znaleźć i kurwa jeszcze auto teraz no JA PIERDOLE
#przegryw #pytanie #samochody #motoryzacja #kiciochpyta #pomocy
dolchus

@WiejskiHuop Jak piszczy ale działa to co się przejmujesz

Zaloguj się aby komentować

Całkiem serio pytanie: czy tankowanie i kupowanie na Orlenie jest już w porządku? Czy w dalszym ciągu nie powinniśmy wspierać tego przedsiębiorstwa jak dotychczas, bo są tam jeszcze leśne dziady i PiSowskie wpływy?

#kiciochpyta #polityka #orlen
Wrzoo userbar
Astro

@Wrzoo może to niepopularna opinia ale ja zawsze tankuje na Orlenie. Nie ważne kto rządzi/okrada itp.

Uważam że lepiej żeby moje pieniądze za tankowanie szło do „naszego” złodzieje a nie do obcego :)

A cała ta akcja ze „na Orlenie tylko defekuje” to wg mnie najwyższa głupota o najniższej skuteczności dla samego Orlenu.

5tgbnhy6

@Wrzoo na wszystkich stacjach jest wacha kupiona od orlenu, wiec za duzej roznicy to nie robi u kogo zaplacisz pare procent marzy.

VanQuish

Pytanie jaką masz w Polsce alternatywę, bo z tego co się orientuję to zbytnio brak stacji, które nie kupują w rafinerii Orlen.

Zaloguj się aby komentować

atyatypDzisiaj będę jechał na spotkanie do kolegi bo wcześniej mało miał czasu i się przeprowadził, ale jak wiadomo spotkanie w Polsce to alkohol...
I ja nie wiem jak odmówić.
Mam 2 pomysły:
Nie mogę bo będę miał spadki
Nie mogę bo wpadnę w ciąg
Który lepszy?
#kiciochpyta #pytanie

Jak odmawiać alkoholu

12 Głosów
sierzant_armii_12_malp

@Dudleus Co ty wymyślasz? Nie pijesz, i tyle - nie musisz się nikomu tłumaczyć.

dziki

Najlepsza odpowiedź która ucina gadkę to "lekarz mi zabronil pić alkoholu" i finito

Cybulion

@Dudleus antybiotyk. Nie rozumiem troche tej mentalności - ja generalnie nie pije. Zdarza mi sie raz na jakis czas, ale pilnuje tego. Jak ktos do mnie wpada to poprostu mowie - chcesz to pij co tylko sobie zyczysz z barku, ale ja odpadam. Tyle.

Zaloguj się aby komentować

Jaki odkurzacz bezprzewodowy polecacie?
Zależy mi bardziej na lekkości i mobilności, niż na tym, żeby ciągnął jak na erazmusie w Hiszpanii. Mam zwykły odkurzacz+robota, ale szukam czegoś uzupełniającego, żeby na szybko posprzątać po młodym+ do auta.
#agd #kiciochpyta #sprzatajzhejto #sprzet
6310d24d-95ae-4361-82d9-c013ad0e04a1
xuIodue

Mam Dyson V12 Detect Slim Absolute i jest super, nie powala mocą, ale mam parkiety wiec wystarcza. Ma fajny bajer, takie podświetlanie laserem, widzać każdy pyłek na podłodze. Ogólnie sporo akcesoriów jest w pudełku. Jest lekki, wygodny i ma normalny przycisk do włączania, więc nie trzeba trzymać żadnego spustu cały czas. Z minusów to cena.

hellgihad

@Topia Mam takiego Dysona już drugi rok i opitalam nim na luzie całą chatę z dwoma kotami sierściuchami. Ale no nie mam nigdzie dywanów tylko panele więc nie wiem jak się sprawdza na takiej powierzchni. Też go kupiłem jako dodatek do robota i teraz już tego robota w ogóle nie używam xD

bacteria

@Topia mam SAMSUNG Jet 75 Pet VS20T7532T1/EU. Bardzo lekki, o wiele lżejszy od Dysona. Mam też psa i świetnie się spisuje, poleciłem już 3 osobom i każdy zachwala.

Zaloguj się aby komentować

Co się działo z psami jak nie było groomerów na kazdym rogu? Bo kiedyś nie było :)
Nie kupowało się włochatych psów, chodziły zarośnięte czy oobcinalo się je w domu przy pomocy maszynki do włosów tej samej którą później stary obcinał dzieci na "jeża"?

#kiciochpyta #psy
rakokuc

Co się działo z psami jak nie było groomerów na kazdym rogu?

@cebulaZrosolu smakowały jak kurczak ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

szczelamseczasem

@cebulaZrosolu Tak. Ba, żeby dzieci. Jajca sobie jeszcze golił. Nie było wzorców rasy (strzyżenia), maszynek i każdy w dupie to miał. Ja swojego cavaliera też maszynką opierdzielam (tam ze dwa razy idzie w roku na profeskę, tak przed świętami jak wyjeżdżamy). Dużo po lesie z nim chodzę, w błocie zawsze uwalony. Szkoda żebym go strzygł zgodnie ze wzorcem i pózniej to mył po każdym spacerze. Wygląda jak wygląda, a to ciągle ten sam pies. Spiny przed sąsiadami jakoś nie mam. Polecam ten stan.

jimmy_gonzale

A grooming to nie jakieś nowe słowo o innym znaczeniu? ;)

Zaloguj się aby komentować

#pomagajzhejto #pytaniaiodpowiedzi #kiciochpyta #pytanie
Gdzie mogę kupić foliowy płaszcz?
Nie chodzi mi o allegro/aliexpress (za dużo czekania) ani chiński sklep (nie mam koło siebie) tylko jakichś ze sklepów typu: Pepco, KiK, Dealz, Action, ew. Castorama lub Leroy Merlin, 4F, Matres Sport,
Byk

Ostatnio widziałem w kiosku InMedio, ale w innych sieciach też może być.

roadie

@adamec decathlon

VonTrupka

w akszyn za cztery pisiont, jak nie za trzypisiont, kupowałem ~3 tyg. temu

jak sobie przypomnę że te peleryny kilka lat temu kosztowały 2-2,5 dychy najmniej i się trzeba było srać z tym że by tego nie dziurawić nonstop to mnie ciśnienie niebezpiecznie rośnie

Zaloguj się aby komentować

Wyniki ostatniej ankiety.

Pytanie ankiety: Jak wygląda obecnie Twój sposób odżywiania się?
Głosowało: 426x

  1. Nie stosuję konkretnej diety. Jem i piję na co mam ochotę w ilościach na jakie mam akurat ochotę: 20,66%
  2. Nie stosuję konkretnej diety. Staram się zwracać uwagę na jakość produktów które spożywam, ale nie na ich ilość: 38,73%
  3. Nie stosuję konkretnej diety. Zwracam uwagę na jakość produktów oraz na to ile spożywam kalorii: 30,52%
  4. Stosuję określoną dietę (np. "keto", "wegańska", "bez laktozy" itd.) i nie liczę kalorii: 5,87%
  5. Stosuję określoną dietę (np. "keto", "wegańska", "bez laktozy" itd.) i liczę bądź staram się liczyć kalorie: 4,23%

Krótkie podsumowanie:

Z osób które brały udział w ankiecie 90% (opcja 1. 2. 3.) nie stosuje konkretnej diety a 10% taką ma (opcja 4. 5.).
Oznacza to, że 10% osób chce albo musi się ograniczać z najróżniejszych powodów do określonej grupy produktów, a połowa z tych osób dodatkowo liczy bądź stara się liczyć kalorie.

Patrząc na wszystkie głosy: Na kalorie bądź ilość pożywienia nie zwraca wielkiej uwagi 65,26% osób (20,66+38,73+5,87) a 34,75% osób (30,52+4,23) stara się zwracać na to uwagę.

Dodatkowo grupa osób która je i pije na co ma ochotę to 20,66%. Nie musi to wcale oznaczać, że jest to opcja "śmieciowe jedzenie", bo niektórzy (oczywiście nie wszyscy) intuicyjnie potrafią się zdrowo odżywiać i trzymać właściwą wagę.

Oczywiście jest to bardzo uproszczone, bo w wielu przypadkach jadłospis jest zmienny i nie zawsze ma się czas i ochotę rozmyślać co wpadnie do pieca

Komentarze i urywki
([...] oznacza, że przed bądź po cytacie jest jeszcze dłuższa część komentarza w oryginalnym wątku ankiety)

Xax: W moim przypadku to w zasadzie, staram się pilnować ilość kalorii, staram się przemycać białko kiedy tylko mogę i staram się aby znalazły się jakieś warzywa w diecie itp. Dokładnie w tej kolejności i wszystko na oko (choć kiedyś liczyłem to mocno, ale teraz na oko i daje to radę).

Zielczan: 2000kcal z pudełka + dorzucam warzywa, na które mam ochotę. W weekendy pudełek nie mam, więc wtedy robię coś sam, ale staram się nie żreć w opór Do zrzucenia zostało jeszcze parę kilogramów, byłoby to banalne, ale za bardzo lubię słodycze xd

Atexor: [...] Ogólnie myślę, że jak ktoś chce stracić kilogramy bez siłowni i ekstra diety, to musi popracować nad... determinacją. Determinacją aby nie jeść słodkiego. To bardzo dużo zmienia, nawet dwie kosteczki czekolady na dzień potrafią zaburzyć równowagę organizmu, serio. Mi było ciężko wytrzymać na początku bez batonika raz-dwa w tygodniu, stąd wtedy piłem właśnie len mielony (mnóstwo błonnika i białka) z mlekiem, bo fajnie zapychał żołądek. [...]

3zet: mogę się przyznać bez żadnego problemu - Jestem tłustą świnią bo jestem leniwy ale nie jem śmieci. I tyle.

AndrzejZupa: Zaznaczyłem dwójkę, ale w planach jest keto bo to jedyna dieta ktora jest przyjemna dla mięsożerców…i działa (2 lata temu przerabiałem i były efekty…wszystko inne to dziadostwo) ¯\_(ツ)_/¯

dru_gru: Brak opcji: Jestem na "pudełkach", po prostu jem, a raz na 2tyg. wybieram jakie posiłki będę jeść.

bartek555: Stosuje konkretna, rozpisana diete (unikam laktozy, ale nie ze wzgledu na nietolerancje) i waze jedzenie, licze kalorie.

l__p: Jestem na diecie roślinnej (nie wegetariańskiej i nie veganskiej), bez laktozy. Nie patrzę na kalorie, ale od kilku lat codziennie kontroluję swoją wagę i na jej podstawie decyduje o porcjach jakie spożywam.

Moose: Jem w zasadzie wszystko, na co mam ochotę ale czasem sprawdzam skład danego produktu. Czyli jestem gdzieś pomiędzy opcją 1 i 2 ale zaznaczyłem pierwszą. Jem kiedy chcę i co chcę. Jedynie staram się ograniczać chipsy i ser żółty ale nie jakoś rygorystycznie. Nigdy też nie kryłem mojego zamiłowania do słodyczy, które jem często a w zasadzie to codziennie. Nigdy nie miałem kłopotów z wagą, jestem od zawsze szczupły, nie muszę się zatem ograniczać. Mam pracę w ruchu więc ze spalaniem kalorii nie mam problemów.

jonas: Staram się nie obżerać ponad miarę i rozsądek, bo po trzydziestce metabolizm zwolnił, dupa i bandzioch urosły, czterdziestka pyknęła niedawno i ani młodszy, ani szczuplejszy się czarodziejsko nie robię. Bardzo restrykcyjną ściśle wyliczoną przez fachowca dietę i ćwiczenia stosowałem dziesięć lat temu, kiedy staraliśmy się o dziecko. Nawet suplementowałem kwas foliowy, żeby mieć silnych i zdrowych pływaków, kiedy nadejdzie właściwy moment na te śmieszne zwierzęce ruchy niegodne istoty rozumnej. Spadłem z ponad 100 kg na 82 kg w kilka miesięcy, znajomi z pracy dopytywali czy nie mam raka, bo tak schudłem. No i dziecko też silne i zdrowe, więc warto było. Ale na wyliczony co do grama zestaw ryż+kurczak+brokuły nie umiem już spojrzeć inaczej niż z bezgranicznym obrzydzeniem.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta: jestem na masie, więc patrzę przede wszystkim na kalorie i białko, a reszta to tylko dodatek. Jak się je 4400 kcal dziennie, to człowiekowi już naprawdę nie chce się kombinować

Semicolon: Jem co chce, ale ograniczam wielkość porcji, nie liczę spożywanych kalorii

LaMo.zord: całkowicie zrezygnowałem ze słodyczy i napojów slodzonych i/lub gazowanych:) więcej warzyw i owoców. Ja musiałem zmienić nawyki na "zdrowsze" ponieważ cisnę na ostro leki:/ Dodałem spacery i trochę ćwiczeń w domu. Zeszły rok waga z 90kg na 72.

hellgihad: Nie stosuję konkretnej diety, ani nie liczę kalorii ale unikam mocno przetworzonego żarcia, słodyczy i snacków a ostatnio ograniczyłem też mięcho do dwóch razy w tygodniu. No i jakoś tak wyszło że jem tylko pomiędzy 12-19 - nie to że specjalnie sobie wyznaczyłem okienko żywieniowe bo od dawna tak mam, ale przeczytałem że to podobno też jest jakaś metoda u dietetyków wiec się w sumie tego trzymam.

zuchtomek: [...] Na jakość ogólnie zwracam uwagę, staram się nie kupować najtańszych i najbardziej przetworzonych produktów. A na słodycze czy jakieś zupki chińskie to raczej nigdy ochoty po prostu nie mam (jasne, zdarzy się może raz w miesiącu, ale to raczej z konieczności niż chęci), bardziej fastfoody, ale tu też raczej wydaje mi się, że w 'normalnych' ilościach - średnio góra raz w tygodniu. [...]

budyniek: Stosuję dietę , bo przez brzuch straciłem siurka z oczu. [...]

przemoko90: Zaznaczyłem drugie od góry. Byłbym bardziej restrykcyjny gdybym zapewne miał kłopoty z wagą, tycie, uczulenia itp. Wagę mam w normie, ale też nie wrzucam w siebie co popadnie.

Papa_gregorio: Ostatnie dwa tygodnie to liczenie kalorii i przestrzeganie limitu. Głównie wziąłem się za olany temat żeby poprawić cukry i póki co jest dobrze więc pijcie że mna wodę (kompot na zbędne węglowodany)

camonday: Nie mam konkretnej diety, staram się trzymać następujące zasady 1) w każdym posiłku porcja węgli tłuszczy białka i owoców lub warzyw 2) raz w tygodniu ryba (ostatnio ciężko mi to wychodzi). [...] Suplementuje też witaminy D i B12 [...]

klaudia: [...] konkretna dieta - nie jem mięsa, ale też unikam bardzo przetworzonych produktów, cukru (choć za słodyczami nigdy nie przepadałam), laktozy (ze względu na prawdopodobną nietolerancję) i jednocześnie uwielbiam jeść, czasem wpadnie pizza, czasem falafel, fryty, no i generalnie to ograniczać się nie muszę, jem tyle ile chcę i to co chcę, czasem, no i w zasadzie ta "dieta" to trochę jak nie dieta, bo nie czuję w tym żadnych restrykcji [...]

Rafi66: 1 opcja - yolo tak zwane, był czas parę lat temu jak 3-4 razy w tygodniu wlatywał mak/kebs czy inny fastfood. Ale staram sie do drugiej opcji dojść czyli codziennie z 2 owoce na dzień i jakieś warzywo do każdeg o posiłku.

pluszowy_zergling: 5 niskie węgle ale liczę kalorie + w cholerę jem i czasem jednak tych węgli wchodzi więcej, by trzymać lekką nadwyżkę i ciągle budować sobie ciałko

Dziękuję wszystkim którzy brali udział w głosowaniu (426x), komentowali oraz pomogli wypromować wątek przy pomocy piorunów

#ankieta #kiciochpyta #zapytajhejto #zdrowie #dieta
9c53d622-3d9f-4cea-a9a8-ce53c5b83d81
zuchtomek

@nobodys Tak jak pisałem poprzednio

Zaznaczyłem: "Nie stosuję konkretnej diety. Jem i piję na co mam ochotę w ilościach na jakie mam akurat ochotę."


Ale tak po prawdzie mogłem zaznaczyć:

"Nie stosuję konkretnej diety. Staram się zwracać uwagę na jakość produktów które spożywam, ale nie na ich ilość."


Bo ja po prostu nie mam ochoty ani się specjalnie opychać, ani tym bardziej zjadać kiepskiej jakości żarcia.


Jedzenie na które mam ochotę to te dobrej jakości, dla mnie to to samo, aczkolwiek dla wyników mogło mieć pewne znaczenie jeśli nie tylko ja tak pomyślałem

panbomboni

Nie zdążyłem zagłosować, ale ja 3.

DexterFromLab

@nobodys ja to tak staram się żeby do jedzenia były zawsze warzywa, sałaty. Zamiast masła czy innego tłuszczu oliwa. Mniej smażonego. Chyba jest git. Gotowane warzywa bez dodatków takie jak oleje czy majonez to można w opór ładować.

Zaloguj się aby komentować

Hej, jaki gaz do samoobrony w punkcie usługowym? Żadne podwyższone ryzyko, ale pojebów nie brakuje. Wiem, że pewnie żel, ale na co zwrócić uwagę i ile to powinno kosztować? Polećcie coś.
#kiciochpyta
evilonep

@Olmec gaz jest dla kobiet albo tak jak kolega wyżej napisał na niedźwiedzie. Spluwę sobie załatw polecić to może ten co po oczach dostał, ja dostałem takim na własne życzenie żeby przetestować i piekło mocno, ale dopiero po chwili. Teoretycznie bez problemu kosę w żebro zdążyłabym wbić xD

816fbd24-d5bf-44e4-8d20-9b58eaa3030d
Opornik

@Olmec FoxLabs często jest polecany, oczywiście żel.

beetroot

Fox labs taki z złotymi napisami, testowany na mnie. Po kilku sekundach nic nie widziałem, później kłopot z złapaniem oddechu i odruchy wymiotne. Pomimo użycia specjalnych chusteczek neutralizujących kapsaicynę, przez około 5 minut byłem wyłączony. Moim zdaniem mały pojemnik w kieszeni + większy pod ladą, gdyby napastników było kilku i wyjątkowo agresywni.

Zaloguj się aby komentować