#historiazpaszkom

17
87
1926 "Rosyjska Wenus" (ros. "Russkaja Venera") - Boris Kustodijew (1878-1927)
Rzucam #golombabe jak błystkę na okonia, bo temat zgoła inny!

"Zgniły zachód" w mentalności rosyjskiej to nie wymysł ostatnich dziesięcioleci czy nawet XIX wieku, w którym ten termin na dobre się utrwalił.
Uprzedzenie do Zachodu ma korzenie średniowieczne sięgające Imperium Bizantyjskiego, na którego wpływach budowała się Rosja (w przeciwieństwie do większości Europy, w tym Polski, czerpiącej z dziedzictwa upadłego Cesarstwa Rzymskiego). Poza różnicami religijnymi i kulturowymi oznaczało to również różnice językowe - gdy cała wykształcona Europa porozumiewała się ze sobą po łacinie i alfabetem łacińskim, na Rusi priorytet miała greka.
Zachód miał zawsze na uwadze Rzym i papieża, ortodoksyjna Ruś - Konstantynopol i jego patriarchę.

O ile schizma 1054 z podziałem Kościoła na wschodni i zachodni przez wieki nie odgrywała większego znaczenia, o tyle IV wyprawa krzyżowa z podbiciem i złupieniem Konstantynopola (1204) oraz okupowaniem go w ramach stworzonego Cesarstwa Łacińskiego (1204–1261) zmieniła dotychczasowe niesnaski w nienawiść. Duchowni ortodoksyjni wyjeżdżali z Konstantynopola na Ruś, gdzie szerzyli swoją nienawiść do łacinników. Kolejna duża fala nastąpi przy upadku Konstantynopola w 1453.

Wyrwanie się spod mongolskiej Złotej Ordy umożliwiło ekspansję, a upadek Konstantynopola dał Moskwie pretekst do przyznania sobie tytułu spadkobiercy Cesarstwa w myśl idei bycia "III Rzymem":
"Pierwszy Rzym upadł na skutek herezji, drugi Rzym – Konstantynopol – na skutek zdrady prawdziwej wiary, trzecim Rzymem jest Moskwa, a czwartego już nie będzie" (list Filoteusza do księcia Wasyla III z roku 1510)

Z Polską tak wyszło, że była najbliższym wysokorozwiniętym państwem należącym do cywilizacji łacińskiej, stała się więc niejako jej uosobieniem. Dwa najazdy polskie na Moskwę - w 1610 w czasie Smuty i w 1812 pod Napoleonem (nazywanym "Antychrystem", ucieleśnieniem Zgniłego Zachodu) były interpretowane jako atak na ortodoksyjną wiarę i mocno utrwaliły obraz Polaków w rosyjskiej kulturze.
W ogóle pokonanie Napoleona miało ogromne znaczenie we wczesnym XIX w., bo Rosja odczuwała silne cywilizacyjne kompleksy wobec Zachodu. Odczuwała je też wobec Polaków, którzy traktowali Rosjan często z poczuciem wyższości i oburzenia, że barbarzyńska słaba kultura miała czelność dokonać rozbiorów na ich Kraju Swobód. Z czasem kompleksy wobec Zachodu zaczęto też leczyć imperialną narodową megalomanią (podobnie jak np. XVII-wieczni polscy Sarmaci wobec niedoceniania ich przez Zachód).

XIX wiek przebiega w Rosji w niepewności między okcydentalizmem (zainteresowaniem kulturą zachodnią, chęcią czerpania z niej i modernizacji Rosji na jej wzór) a słowianofilstwem i panslawizmem (jedności narodów słowiańskich, którym miała przewodniczyć Rosja w swej misji dziejowej).
I znowu Polska jest kamieniem w bucie, bo:
1. Zdradziła swą słowiańskość dołączając do cywilizacji łacińskiej i katolicyzmu (wypominane miliony razy)
2. Robi jakieś powstania odczuwane jako zdrada i niewdzięczność zamiast połączyć się z Rosją w ramach słowiańskiej rodziny
3. Liczni Polacy na emigracji na okrągło szkodzą Rosji w zagranicznej prasie i dyplomacji (a do roku 1871 dyplomacja polska była prężna i o ile rzadko spełniano jej prośby, to zawsze słuchano)
4. Wiele zjazdów i organizacji panslawistycznych kończy się fiaskiem, bo Polacy mają odmienne cele (często polegające na niechęci do podporządkowania się Rosji)

jak odpłynęłam w temacie za bardzo w dygresje to sorki nie chce mi się już poprawiać xd
#historiazpaszkom #historia #ciekawostkihistoryczne #rosja #malarstwo
94e59cf6-313b-4d6f-a058-ca0b939225dd
UmytaPacha userbar
30
WysokiTrzmiel

Fejk. Nie ma wódki, czyli to nie jest ruska wenus.

Fly_agaric

Czyli choroby weneryczne to też z kacapii... Wszystko co najgorsze.

sireplama

Zauważcie... Wydepilowana...

Zaloguj się aby komentować

1831 "Polski Prometeusz" (fr.Le Prométhée polonais)- Horace Vernet (1789-1863)
robiąc notatki trafiłam znów na oryginalną wersję pieśni patriotycznej "Polak nie sługa" z powstania listopadowego (1830-1) z ciekawym zestawem stereotypów etnicznych, w późniejszych wersjach się już o nich ni śpiwa:

"Polak nie sługa" XII 1830, Jan N. Kamiński
Polak nie sługa, nie zna со to pany,
Nie da się okuć przemocą w kajdany,
Wolnością żyje do wolności wzdycha,
Bez niej jak kwiatek bez wody usycha.
[...]
Niemiec łakomy na złoto i srebro.
I politycznie kradnie cudze dobro -
Moskal byle miał dziegciu do sytości.*
Sam tylko Polak wzdycha do wolności.

Anglik w przemyśle zatopiony сałу,
W nim szuka chluby i swej własnej chwały,
Francuz wydaje dzieła о miłości,
Sam tylko Polak wzdycha do wolności!

Prusak zdradliwy nikomu nie ufa,
Bitny Szwed uległ i swych królów słucha,
Hiszpan oddany cały pobożności,
Sam tylko Polak wzdycha do wolności.

Sułtan turecki wzdycha do seraju,
Wzsedłszy do niego myśli że jest w raju,
Węgier do wina — a Włoch do gnuśności,
Sam tylko Polak wzdycha do wolności.

Tak orzeł białу uległy przemocy,
I pognębiony od orła z północy,
Jest przy nadzei, że wolność odzyska,
Skoro mu chwila pomyślna zabłyska.

Tak więc Rodacy! wolności nam trzeba,
Zamiarom naszym sprzyjać będą nieba -
Nadejdzie chwila, chwila pożądana.
Że zegną wrogi przed Polską kolana!
* Dziegieć był powszechnie stosowany w całej słowiańszczyźnie; w świecie stereotypów jako że wschodni sąsiedzi chętnie smarowali się i śmierdzieli dziegciem, rozciągnięto jego używanie na znak niższości kulturowej
#historiazpaszkom #malarstwo #poezja #historia #ciekawostkihistoryczne
f816f1cf-4ee8-4407-bd63-540411914575
UmytaPacha userbar
6
moll

@UmytaPacha potem to głupio tak o sojusznikach, a sąsiadów lepiej też nie drażnić xD

Zaloguj się aby komentować

#malarstwo #sztuka #historiazpaszkom
Bążur, malarstwo podpowiada jak można spędzić niedzielę:

1841 "Niedzielny spacer" (niem. "Der Sonntagsspaziergang") - Carl Spitzberg (1808 – 1885)
Klasyk stylu Biedermeier obejmującego Środkową Europę lat 1815–1848 tj. między wojnami napoleońskimi a Wiosną Ludów. Sztuka mieszczan, o mieszczanach i dla mieszczan.

1882 "Niedziela w kopalni" - Jacek Malczewski (1854-1929)
W latach 1880. i 1890. wracają polskie sentymenty narodowe i mesjanistyczne, na obrazie sybiracy zesłani do katorżniczej pracy w kopalni.

1887 "A Sunday Afternoon Picnic at Box Hill" - Tom Roberts (1856-1931)
Malarz brytyjsko-australijski.

1889 "Niedziela" (fr. Dimanche) - Paul Signac (1863–1935)
Malarz francuski tworzący często-gęsto neoimpresjonistyczną techniką pointylizmu (tworzenie obrazu kładząc punkty i kreski czubkiem pędzla).

1912 "Sunday, Women Drying Their Hair" - John French Sloan (1871-1951)
Malarz amerykański.
83464091-8e17-4e3f-a8c9-42418e3da480
1a364736-a6e6-4510-8039-e19481bebce5
d032affa-d571-4e82-84b3-f5767ea5e00d
76d33713-b6d4-4dfb-b5e0-7c28edeafabc
31e797c5-ff52-4577-97d0-bdbed996bb1b
UmytaPacha userbar
48
bori

@UmytaPacha Archaiczne malarstwo. Kwadrat na płótnie, to by było futurystyczne! Rozlanie farby i defekacja na środku, to by była ekspresja!

Atexor

@UmytaPacha ( ͡° ͜ʖ ͡°)

9d1d95e7-f471-4507-b19d-daa1e2168b19
ErwinoRommelo

Bardzo ladne obrazy pasiu i odpowiedz brzmi tak gapie sie panu z 1szego dziela na bebzon.

Zaloguj się aby komentować

1882 "Młoda kobieta myjąca talerze" (w ogrodzie w Pontoise) - Camille Pissarro (1830-1903)
Zawsze jakoś kojarzy mi się z wiosną

Malarz duńsko-francuski. Co ciekawe, urodził się i spędził młodość na wyspach karaibskich należących do Duńskich Indii Zachodnich (kolonii duńskiej od 1672, w 1917 została wykupiona przez USA). W latach 1880. pan Pissarro szczególnie chętnie przedstawiał na obrazach ludzi przy pracy i codziennych czynnościach w ich realistyczym środowisku.
#malarstwo #historiazpaszkom
105e60dd-7ec4-4f76-9c95-16397528beab
UmytaPacha userbar
7
UmytaPacha

a to ładne tak po prostu, "Pontoise" 1867

f7e66227-8836-406b-b882-1f6775cb35ee
Dziwen

Nostalgłem. Nie wiem, czy chciałbym wracać do tamtych czasów, ale dzieciństwo w takich warunkach miało swój urok, a widoczki magię (widoczki są bardzo podobne do tego, jak wyglądała moja wioska, jak miałem około 10 lat, z wyłączeniem architektury i ubrań, bo tu było bardziej po naszemu).

zed123

Ale czy on malował błoto? Bo się nie mogę zdecydować, czy lubię czy też nie.

Zaloguj się aby komentować

1889 "A Rainy Day, New York" - Childe Hassam (1859–1935)
Amerykański impresjonista co narobił +3000 prac.
W sumie chciałam znaleźć jego "The Avenue in the Rain" z 1917, ale wpadło mi poniższe, które z kolei przypomniało o jednym obyczajowym cytacie co lubię z "Ludzi bezdomnych" (1900) Żeromskiego, więc tego:

(fragment z dziennika Joasi Podborskiej, 20-kilkuletniej domowej nauczycielki)
"Ze wszystkiego jednak najcięższy powrót z lekcji do domu.
Nogi idą niby spuchnięte. Przemokłe, jak dziś na przykład, buciki dolegają i ciążą, zabłocona suknia nie czyni wrażenia stroju ani odzieży, tylko jakiejś paskudnej szmaty.
Ach, to ubranie do ziemi!
Jest ono zapewne miłe, doskonałe i piękne, ale dla pań, które nigdy nie chodzą po zabłoconych ulicach, tylko jeżdżą w karetach. Dla nas, co musimy grasować po bagnach dzielnic ubogich — jest to prawdziwa katusza.
Obrzydłe jest podkasać suknię wyżej (zresztą niemożliwe, bo wnet dziesięciu panów zacznie się przyglądać), a ręce kostnieją trzymać ją, dbać o nią — albo zachlapać i nosić na sobie kupy brudu. W jednej ręce niosę parasol, książki, kajety, drugą muszę wiecznie piastować swój ogon i w tym kształcie upędzać się po trotuarach.
Skromność pozwala dekoltować się, odsłaniać nagie ramiona i piersi, ale zakazuje demonstrowania światu nogi wyżej kostki, w grubej pończosze i wysokim trzewiku.
Ciekawam, czy też w chwili gdy moda każe nam przyczepić sobie z tyłu ogon kangura, będziemy wykonywały jej polecenia z takim samym pietyzmem jak teraz, gdy dźwigamy ogony sukienne?"
Śmielsze odsłanianie kostek zacznie się dopiero dwie dekady później w okresie Wielkiej Wojny (1914-1918), a lata 1920. będą już stały pod znakiem wolności łydek.
#malarstwo #historiazpaszkom #historia #moda
efd16d16-929b-4203-bef5-d4282ae61ec3
UmytaPacha userbar
10
UmytaPacha

przykładzik sukni z epoki

e9165f5c-a701-4e35-86fe-eb93f0450954
UmytaPacha

a tu "The Avenue in the Rain" (1917), Piąta Aleja na Manhattanie

namalowane na kilka miesięcy przed dołączeniem USA do wojny

7956589d-fe70-4e87-be72-66865f665f03
d5c6ac55-f389-4fc2-9b69-8d23656687a7
moll

@UmytaPacha wielkie wojny przyniosły rewolucję w modzie. Mimo wszystko nie ma czego żałować pod tym względem

Zaloguj się aby komentować

1895 "Odkupienie Chama" (port. "A Redenção de Cam") - Modesto Brocos (1852 – 1936)
Będzie o XIX-wiecznej Brazyli, o jej niewolnictwie, rasizmie i biblijnym pochodzeniu tytułu obrazu.

Obraz powstał świeżo po oficjalnym zniesieniu niewolnictwa w Brazylii, które miało miejsce w roku 1888 na podstawie "złotego prawa". Ogólnie w latach 1880. wokół tego znoszenia kręci się w świecie Zachodnim wzmożona dyskusja, wliczając berlińską konferencję (1884–1885) nakazującą znoszenie handlu czarnymi niewolnikami.
Nie wszystkim się to podobało, szczególnie Brazylii, która od zawsze na niewolnictwie stała - podliczając w sumie do Ameryki Północnej (w tym USA) zesłano ok. 0.5 mln czarnych niewolników - do samej Brazylii było to ok. 5.5 mln.

(Ale nic to, zaraz potem napłynął narybek taniej siły roboczej w postaci emigrantów z Europy Środkowej, w tym Polaków, których ok. 100 tys. zjechało podczas "gorączki brazylijskiej" lat 1889-1914. Los czekał ich tam zazwyczaj marny, przed czym jeszcze w 1880 r. próbował ostrzegać w swej noweli "Za Chlebem" Sienkiewicz. Ale wracając...)

W pierwszym brazylijskim cenzusie roku 1872 populacja Brazylii wynosiła ok. 9.9 mln, z czego większość to ludność niebiała: 38.3% tzw. padros (potomkowie biało-czarno-indiańscy), biali 38.1%, czarni 19.7%, ludność tubylcza 3.9%.
Niewolników składających się z ludności afrykańskiej i padros było wciąż aż 1.5 miliona.

W atmosferze narastającego "naukowego rasizmu", imperializmu, przeciągania teorii darwinowskiej na dominację rasy białej i ciążącego brzemienia białego człowieka cywilizowania świata, funkcjonuje sobie branqueamento, tj. whitening, tj. wybielanie.
Kraje postkolonialne po zniesieniu niewolnictwa szukają ratunku, by doprowadzić do dominacji populacji białej.
Jedną z praktyk jest promowanie masowej imigracji z Europy, drugą - promowanie powstawania mieszanych małżeństw i przez to "wybielanie" potomstwa. Brazylia chętnie czerpie z obu.
Na portugalskiej wiki-stronie poniższego malunku wisi:
"Obok obrazu widnieje następująca legenda: "Czarny staje się biały w trzecim pokoleniu w wyniku krzyżowania."
Autor brazylijski hiszpańskiego pochodzenia. Także popierał idee eugeniczne, obraz stworzył będąc profesorem na ASP w Rio de Janeiro.

To jeszcze o co chodzi z Chamem?
W Księdze Rodzaju Noe (już po potopie) przeklął swego wnuka Kanaana za przewinienie jego ojca - Chama.
Wiele okoliczności tego wydarzenia przywoływało pytanie "co autor miał na myśli", więc od starożytności zaczęto wyciągać interpretację jakoby "przekleństwo Chama" było biblijnym usprawiedliwieniem istnienia niewolnictwa.
Potomkami Chama skazanymi na poddańczość czasem mieli być czarnoskórzy niewolnicy, czasem słowiańscy niewolnicy, czasem chłopi (skąd sarmaccy szlachcice wyciągnęli "chłop = cham").
Tym argumentem zwolennicy utrzymania niewolnictwa jako naturalnego stanu rzeczy będą się posługiwali przez setki lat aż do XIX wieku.
#historiazpaszkom #malarstwo #historia #ciekawostkihistoryczne #brazylia
5a0e4bac-514c-48fe-9725-9bb29617c03c
UmytaPacha userbar
18
ten_kapuczino

@UmytaPacha Fajny obraz i chyba fajna jego historia, jednak twój opis jest tak napisany, że nie wiem, o co konkretnie chodzi. Przydałoby się, żebyś trochę więcej czasu poświęcił na redagowanie tekstów i przed pisanie zadał sobie pytanie, co konkretnie chcesz powiedzieć. Nie wiem jak inni, ale ja po przeczytaniu nie wiem.

Pstronk

Koszulka gościa po prawej wyglada całkiem współcześnie xD Rozpinana pod szyją i kieszonką po lewej stronie. Powiesić ja w jakimś Reserved i nikt by nie zauważył różnicy xD

pierdonauta_kosmolony

A potem dostajemy serial sci fi dziejący się 1000 lat w przyszłości. Nie ma rasizmu i uprzedzeń a i tak czarni są czarni jak smoła, biali to niczym papier itd.

Zaloguj się aby komentować

WPIS POWSTAŁ Z INICJATYWY KOMITETU POPARCIA FAFALALI W ŚRODOWEJ WALCE #popularitycheck Z MAXIMILIANAN
GŁOSUJĄC NA FAFALALĘ WSPIERASZ KULTURĘ ORAZ #golombabe !

1878 "Lesbia" - John Reinhard Weguelin (1849 – 1927)
Malarz angielski zajmujący się głównie mitologią wokół cywilizacji greko-rzymskiej.

Lesbia była literackim pseudonimem nadanym ukochanej przez rzymskiego poetę Catullusa tworzącego w I wieku p.n.e. Jej imię najpewniej nawiązuje od Safony, sławnej poetki archaicznej grecji pochodzącej z Lesbos - stąd Lesbia. Pojawia się w aż 25 z jego 116 zachowanych wierszy.
W kilku z nich wspomniane są jej ulubione wróbelki, więc i na obrazach często przebywa w ich towarzystwie - dla przykładu poniższy wiersz, po polsku znalazłam amatorskie tłumaczenie (by Krzysztof Skowronski 2004), dorzucam też łacinski oryginał:

Catullus 2 / Carmen 2
Wróbelek, rozkosz mej dziewczyny
Z którym bawi się, którego przy piersi trzyma
Któremu palec pierwszy daje chciwemu
I powoduje zazwyczaj tym, że gryzie ją mocno
Nie wiem, kiedy stęskniona ma lśniąca
Ma ochotę z czymś miłym się pobawić
I małą pociechą jest to dla jej bólu,
Wierzę, że po to by silny ból ustał:
Z nią bawić się również sam będę mógł
I smutek duszy postarasz się uwolnić

LAT:
Passer, dēliciae meae puellae,
quīcum lūdere, quem in sinū tenēre,
cui prīmum digitum dare appetentī
et ācrīs solet incitāre morsūs,
cum dēsīderiō meō nitentī
cārum nesciō̆ quid lubet iocārī,
et sōlāciolum suī dolōris,
crēdō, ut tum gravis acquiēscat ardor:
tēcum lūdere sīcut ipsa possem
et trīstīs animī levāre cūrās!
#historiazpaszkom #malarstwo #lacina
17a586f5-f074-47f8-84d6-a4d67d6aa555
UmytaPacha userbar
71
bojowonastawionaowca

@UmytaPacha czekaj, w sensie, że @Fafalala będzie robiła #golombabe ? Matko jedyna, no takiego rozwoju sytuacji się nie spodziewałem

Heheszki

Czyli że FAFALALA to Lesbijka?

@UmytaPacha dobrze rozumie?

MementoMori

Dokładnie głosujecie na @Fafalala i gołe baby, @maximilianan to znany naganiacz polityczny z tagu polityka.

Zaloguj się aby komentować

Pobudka dzienna! Zobaczymy jak działa obrazogif
1833-1836 "Dzieje imperium" ("The Course of Empire") - Thomas Cole (1801–1848)

Autor urodzony w UK, w wieku 22 lat przeniósł się do USA gdzie rozwijał działalność malarską.
Znany głównie z romantycznych pejzaży i poniższego cyklu znanego z memów "trudne czasy tworzą yada yada yada".
Kolejno:
- The Savage State (okres barbarzyństwa)
- The Arcadian or Pastoral State (okres arkadyjski lub pastoralny)
- The Consummation of Empire (zwieńczenie imperium)
- Destruction (zniszczenie)
- Desolation (wyludnienie)
#historiazpaszkom #malarstwo
02d0606c-8695-4a2b-adc9-3d6ff99e23f5
UmytaPacha userbar
59
Opornik

“Hard times create strong men. Strong men create good times. Good times create weak men. And, weak men create hard times.”

vredo

@UmytaPacha Uwielbiam wpisy twe, w ogóle nie pasujesz do czołga a jednak jesteś i ukulturalniasz chamów :*

ErwinoRommelo

One sie zmieniaja ooooo toz to juz czarna magia ! Ziemniaczanego na sniadanko?

0e706feb-0f08-4d0e-ac9b-530b4ef54f0e

Zaloguj się aby komentować

#historiazpaszkom #malarstwo #poezja
1893 "La Belle Dame sans Merci" - John William Waterhouse (1849–1917)
Mój najstrarszy obraz Waterhouse'a w folderze i chyba ulubieny z sentymentu, choć przy 120 innych jego pracach konkurencja jest mocna.

Malunek angielski na podstawie angielskiej romantycznej ballady Johna Keatsa (1795-1821 klasycznie dla romantyków - zmarł młodo na gruźlicę). Tytuł pan Keats zapożyczył ze średniowiecznego francuskiego wiersza z XV wieku w tematyce miłości dworskiej, chętnie zgłębianej przez twórców wczesnego XIX wieku.
Poniżej tekst ballady:

* * *
"La Belle Dame sans Merci" (1819)
O what can ail thee, knight-at-arms,
Alone and palely loitering?
The sedge has withered from the lake,
And no birds sing!

O what can ail thee, knight-at-arms,
So haggard and so woe-begone?
The squirrel’s granary is full,
And the harvest’s done.

I see a lily on thy brow,
With anguish moist and fever-dew,
And on thy cheeks a fading rose
Fast withereth too.

I met a lady in the meads,
Full beautiful, a fairy's child;
Her hair was long, her foot was light,
And her eyes were wild.

I made a garland for her head,
And bracelets too, and fragrant zone;
She looked at me as she did love,
And made sweet moan.

I set her on my pacing steed,
And nothing else saw all day long,
For sidelong would she bend, and sing
A faery's song.

She found me roots of relish sweet,
And honey wild, and manna-dew,
And sure in language strange she said—
'I love thee true'.

She took me to her Elfin grot,
And there she wept and sighed full sore,
And there I shut her wild, wild eyes
With kisses four.

And there she lullèd me asleep,
And there I dreamed—Ah! woe betide!—
The latest dream I ever dreamt
On the cold hill side.

I saw pale kings and princes too,
Pale warriors, death-pale were they all;
They cried—'La Belle Dame sans Merci
Hath thee in thrall!'

I saw their starved lips in the gloam,
With horrid warning gapèd wide,
And I awoke and found me here,
On the cold hill's side.

And this is why I sojourn here,
Alone and palely loitering,
Though the sedge is withered from the lake,
And no birds sing.
ac63521e-da8c-4bba-9bdc-0ac40632cd53
UmytaPacha userbar
7
ErwinoRommelo

Ehh piekny romantyzm paszko taki jak Erwinki lubia, Keats / Byron / Shelley <3

Zaloguj się aby komentować

1887 "Czarna plama" (fr. "La Tache Noire") - Albert Bettannier (1851-1932)
"Czarną plamą" wskazywaną na lekcji geografii są ziemie Alzacji i Lotaryngii stracone przez Francję w wyniku bolesnej klęski w wojnie francusko-pruskiej (1870-1871).

Dzięki niej zjednoczone Niemcy (1871) dostały silny fundament pod budowanie swego statusu mocarstwa, Francja ogromne kontrybucje do spłacenia, a Polacy - ostateczne załamanie się polskiej dyplomacji międzynarodowej i na dobre zepchnięcie "sprawy polskiej" do polityki wewnętrznej zaborców.

Poczucie hańby wśród Francuzów i chęć jej pomszczenia przez kolejne dekady doprowadziły do ukucia terminu "rewanżyzm" (fr. revanchisme) jako chęci odzyskania straconych ziem.

Z 1870 r. taki cytacik mi wpadł francuskiego pisarza i historyka Prospera Mérimée (1803-1870):
„Przez całe życie moje pracowałem nad pozbyciem się wszelkich przesądów, nad przejęciem się tem przekonaniem, że jestem wprzód obywatelem świata, niż Francuzem.
Jednak filozoficzny płaszcz ten na nic mi się nie przydał.
Krwawię się cały od ran tych głupców-francuzów, łzami oblewam ich upokorzenia i jakkolwiekby niewdzięcznemi lub niedorzecznymi byli, kocham ich zawsze.”
(Prosper Merimée à propos des lettres inédites. „Revue de deux mondes” 1879, 15 Août)
#historiazpaszkom #malarstwo #francja #historia
c6c89ac4-da53-48e2-b8a7-2c0cbc825995
UmytaPacha userbar
3
UmytaPacha

Bardzo wysoka jakość gdzie można sobie popatrzeć na maźnięcia pędzlem po tablicowej szmacie albo gatunki ptaszków na plakacie:

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d9/The_Geography_Lesson_or_%22The_Black_Spot%22.jpg

UmytaPacha

ten sam autor, ta sama tematyka:

1883 "Les Annexés en Lorraine"

1911 "Les Annexés en Alsace"

ac3fcfc5-816d-4df6-be5d-e5ecbb9e0d81
e743f3ba-1c36-415c-86fe-95a796ef16b7
Augustyn_Benc-Walski

Później, po 1920 r. z tych samych metod co Francuzi, skorzystają Niemcy wobec swej wschodniej granicy. Np. na mapach będzie zaznaczona granica z 1914 r.

Zaloguj się aby komentować

1897 "Czesząca się" - Władysław Ślewiński (1856-1918)
Ktoś z państwa słyszał o Ślewińskim? Bo mało znany raczej chyba

Prześliczne, okres Młodej Polski (ok. 1890-1918), a obraz do zobaczenia w Muzeum Narodowym w Krakowie.
Namalowany w Paryżu - malarskim centrum świata, ale do emigracji Pan Władysław miał też inne powody ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W 1886 Ślewiński przejął odziedziczony po matce majątek Pilaszkowice na Lubelszczyźnie, który w krótkim czasie poważnie zadłużył prowadząc życie „złotego i beztroskiego młodzieńca” w Warszawie.
Ostatecznie majątek i finanse Ślewińskiego pogrążyło ujawnienie dużej kradzieży w miejscowej gorzelni przez gorzelnianego i urzędnika akcyzy, w wyniku czego obciążono go podatkiem akcyzowym za alkohol w wysokości 20 tysięcy rubli.
Z tego powodu, w 1888 r., uciekł przed podatkami i wierzycielami do Paryża.
W latach 1888–1890 studiował w paryskiej Académie Colarossi.
Wrócił na kilka lat nad Wisłę w 1905 roku (szalenie dynamicznym społecznie, intelektualnie i politycznie okresie gdy rewolucja rosyjska rozlała się na cały rosyjski zabór), gdzie malował często w tematyce tatrzańskiej.
#historiazpaszkom #malarstwo #historia #wlosy
ba106d21-5d25-43ac-9845-8db1723b9075
UmytaPacha userbar
21
splash545

Widać, że z dedykacją dla @ErwinoRommelo

ErwinoRommelo

Widac ze by sie przydal pomocnik coby ja poczesal, Erwinko na ochotnika !

kitty95

Mnie to zawsze przy takich arcydziełach malarstwa zastanawia czy było roochanie modelki przed czy po.

Zaloguj się aby komentować

Ciekawy to się dzielę, okrojony przez mię artykuł prasowy 22-letniego A. Świętochowskiego z 1871 r., który wywarł ogromny wpływ na krystalizujący się program pozytywizmu.
Daje wgląd w konflikt młodych polskich pozytywistów ze starymi konserwatystami po klęsce powstania styczniowego (1863-1864).

"My i Wy" (1871)
"Potop!" - wykrzykuje z pełnych piersi kronikarz "Tygodnika Illustrowanego".
"Baczność!" - woła autor "Pokłosia".
"Gore!" - ostrzega ktoś inny!
Jest więc coś co trwoży falangę literacką: „Idą ławą," - mówi pierwszy z tych pisarzów - " i plwają na wszystko, nie uznają nic co było przedtem i co jest po za niemi“.
„Energja skandalu robi coraz śmielsze wyłomy w literaturze“ - mówi drugi - „I nie umieją gramatyki“, ze zgrozą dodaje trzeci.

To coś, to straszydło, ta ława groźna mająca zatrwożyć i zohydzić obecny literacki okres w oczach potomnych — to jesteśmy my, młoda drużyno pisarzów.
Teraz więc właśnie jest czas gdy nas wskazano palcem, określić nasze stanowisko, zdefiniować cel walki, którą pismo nasze wytrwale i ciągle prowadzi, lekceważąc sympatje sąsiadów, i... rzekomych powag. [...]
Nie słuszność tych żalów, nie poczucie własnej winy, skłania nas do tych tłumaczeń, ale objaśnienie faktu wywołanego przez nas, faktu który bądź co bądź nie jest bez znaczenia.

[...] Ci wszyscy, którzy w naszem postępowaniu widzą tylko nieznającą swych sił i celów młodość, a jeszcze bardziéj ci którzy umieją czytać pomiędzy linijkami zawiść i nienawiść prywatną, ci wszyscy podobni są do owych furmanów żydowskich, którzy sądzą że na to tylko wynaleziona została koléj, ażeby im dokuczyć.

Większa część piszących, a z nimi całe stronnictwo któremu przewodniczą, wszelkie starcia się zdań, wszelkie wyrażenia odmiennych opinij, działania w imię idei nieobjętéj ramami tradycyi i wybiegającéj po za sferę pojęć utartych, przeżuwanych przez kilkadziesiąt lub kilkaset osobistości zakwestyonowanéj siły umysłowéj, większa część mówię najzacniejsze porywy śmiałéj myśli sprowadza zawsze do jednego mianownika — rozdrażnień osobistych.

[...] zsumujmy w téj chwili cały szereg napaści na nas i odpowiedzmy na nie koleją głównych punktów obwinienia.
Odpowiedź nasza zamykać się będzie w granicach pytania, kto jesteśmy "my" a kto jeszcze "Wy" wielcy, zacni, uczeni, poważani, krzywdzeni i prześladowani?

My jesteśmy młodzi, nieliczni, nie rządzący się widokami materyalnych korzyści, uwolnieni z obowiązku hołdowania pewnym stosunkom i znajomościom; wypowiadamy swoje przekonania otwarcie, nie lękamy się sądu i kontroli, pragniemy ją rozciągnąć na wszystkich, pragniemy: pracy i nauki w społeczeństwie, pragniemy wywołać siły nowe, zużytkować istniejące, skierować uwagę przed a nie po za siebie — oto nasze wady.

Wy jesteście starzy, liczni, krępowani między sobą tysiącem niewidzialnych nici, skradacie się ze swojemi zasadami nieśmiało, żądacie w literaturze spokoju, nieruchomości, każecie wszystkim patrzyć w przeszłość, szanować nawet jéj błędy, chcecie, ażeby was, tak jak senatorów rzymskich była zawsze jedna tylko liczba, ażeby was nikt nie sądził, nikt o nic się nie upominał, — oto wasza zasługa.

Czy idąc tak odmiennemi drogami możemy się spotkać kiedykolwiek i uszanować wzajemnie swoje cele?
Nigdy!
Wiemy to — między naszemi obozami popalone mosty, pozrywane groble.
Zarzucacie nam, że gardzimy wszystkiém co się przed nami stało, że nie jesteśmy sprawiedliwi dla zasług starszego pokolenia.
Kłamstwo — ufundowane na tém, że nie jesteśmy zapalczywymi tych zasług czcicielami. [..]

Postęp biegnie tak szybko, obowiązki jednostek tak wielkie, że ci co wstąpili późniéj do wielkiéj pracowni ducha, zaledwie czas mają obejrzeć się na tych co przed nimi byli.
A cóż dopiero gdy starsi zasmakowawszy w korzyściach swego wpływu na społeczeństwo, który już zaczyna być zgubnym, nie chcą oddać cugli młodszym, przybywającym, ze świeżością sił i lepszem pojęciem potrzeb?
Cóż powiedzieć, gdy starsi zamiast usunąć się z pola, na którem już nic zrobić nie mogą, stoją na niem upornie opóźniając postęp przekonań i wlewając w społeczeństwo tę martwotę, która im już tylko z całego życia pozostała? [...]

W życiu społeczeństw są zawsze pewne chwile, w któréj pokolenia jak warta zmieniają się nawzajem.
Szczęśliwy ogół, około którego straż zmienia się regularnie, nieszczęśliwy i źle strzeżony gdy starych i znużonych długiem czuwaniem gwardzistów, nie zastępują nowi.
W obowiązkach ludzi którzy stanęli do przewodniczenia drugim, leży nietylko powinność spełniania swéj władzy sumiennie, ale także złożenia jéj w porę.
Każdy organizm ma swoją chwilę, od któréj przestaje być czynnym.
Wy wszyscy którym już tylko siwizna i zmarszczki pozostały na obronę zdań własnych, pamiętajcież na Boga, że i słońce ma swoje południe.

Czyż chcecie swój zachód przeciągnąć dla tego, ażeby wschód jak najpóźniéj nastąpił?
Czyż jeszcze będziecie się upominać o to, że niesprawiedliwie potępiamy Was?
Czyż kiedy Wy, jako ludzie rozważni, doświadczeni, chłodniejsi, wystąpiliście do nas, już nie mówię z słowami pochwały, ale przynajmniéj szczerej sympatyi i zgody?
Czyż w działaniu naszem uznaliście nas jako cyfrę którą wciągnąć należało w rachunek ogólny?
Czyż uznaliście w nas ludzi, którzy chcą i są zdolni pracować obok z Wami?
Nic nie zrobiliście z tego wszystkiego, a skarżycie się teraz żeśmy się sami o swoje upomnieli, źle mówię: żeśmy się Wam pamiętać kazali.

Przypuściwszy, że wasza rola jeszcze nie skończona, dla czegożeście nam wszelkiéj zaprzeczali?
Czy myślicie żeście wy tylko zaarendowali honor, miłość dobra, poczucie piękna?
Czy sądzicie, że młodéj piersi wszystko to obce, że serce nasze nie drga, imaginacya się nie zapala, umysł nie poddaje, a z oczu łzy nie płyną, że nie cierpim, nie kochamy — a tylko nienawidzim plwając na wszystko szyderczo?

Rezerwując sobie swobodę zdania, nam odmówiliście prawa głosu.
Powiedzieliście: usta ich wymawiać mogą tylko wyrazy niemego uwielbienia, a nie samodzielnego sądu.
I dziś skarżycie się, że te usta wygłaszają na was tu nowe wyroki?
Gdzie logika? [...]

Przejrzyjcie karty naszych pism, naszych artykułów, a znajdziecie się na każdéj stronnicy i przebóg! znajdziecie wyrazy słusznego uznania daleko częściéj niźli chcecie przyznać.
Ale otwórzcie karty wasze i pokażcie coście na nich zrobili dla nas?
Dość aby nazwisko nasze rykoszetem choćby przyczepiło się do jakiéjś sprawy, aby na nią rzucić anatemę w waszych oczach.
Nie ma pardonu, nie ma oszczędzenia, gdzież była miłość którą w sercach nosicie?
Patrzyliście na to mówiąc: jutro się obali.
Ale nie stało się tak, czujemy się na siłach, zmężnieliśmy i — wygramy! [...]

Czyż to jest widok waszego połączenia, w którem wyglądacie jak nieruchome, okryte skorupami i zbite w jedną wyspę małże?
Żyjący na dnie morza które się życiem społecznem nazywa, nieświadomi niczego co się na jego powierzchni rozgrywa, znajomi śmiałym żeglarzom tylko z swego wiecznego snu, i z tego że się od czasu do czasu jakiś bystro płynący statek o Wasze nieruchome mosty rozbija. [...]

Mimo to wszystko, mimo różnicy dróg i celów, mimo rozdziału i kolizyi, gotowi jesteśmy sądzić, że są pewne punkta na których się spotykamy.
Nie możemy w żaden sposób zrzec się tej myśli, że macie dobre chęci.
I owszem przypuszczamy raczéj, że tak jak my pragniecie dobra ogółu i chcecie mu służyć.

Z drugiéj jednak strony widzimy, że was siły opuściły, jesteście styrani pracą i wiekiem, wzrok wasz się stępił na widoki nowe, zmysł stracił poczucie nowych potrzeb, leniwa myśl pozbawiona życia, kręci się tylko w kółku dawnych celów, a świeżych rozpoznać nie umie.
Nie grzeszycie więc może tyle przez złe chęci, ile przez naturalną niemoc.
Całe nieszczęście w tém, że przeciągnąwszy swój zawód zbyt długo, obok strat zyskaliście jeszcze wadę nałogu przewodniczenia innym.
To was w każdym razie nie tyle broni, ile szkodliwymi i nieużytecznymi czyni.

Ustąpcie więc z drogi wszyscy, którzy ją tylko zawalać możecie, inni dopędzajcie tych, którzy prędzéj od Was biegną.
Próżne są wasze wołania, że młodość wyrzekłszy się szacunku dla starszych, pędzi w szalonych skokach.
Każdy jéj błąd jest ojcem nowéj prawdy, gdy tymczasem wasza ostygła i wyczerpana dusza może wydzielać z siebie tylko zarodki śmierci.
Bo o cóż najbardziéj chodzić powinno każdemu, przyjmującemu na siebie obowiązek przewodniczenia drugim w sferze ducha?
Naturalnie, jeżeli tu mamy na myśli swoje społeczeństwo, każdy starać się powinien przedewszystkiem o wywołanie w ogóle jak najwięcéj sił umysłowych, o przyśpieszenie pory jego dojrzałości, o pobudzenie go do pracy, nauki, zrozumienia swego położenia i swoich żądań. Pytamy się co wyście w téj mierze zrobili, wy opiekunowie sentymentalnych powieści i zagważdżającéj mózgi polityki? [...]

To wszystko cośmy powiedzieli, niech posłuży za objaśnienie nienawiści dla nas, za odpowiedź na skargi które dają nam pewne zadowolenie.
Krzyczą, więc czują — czują, więc żyją — Żyją? połowa naszego zadania spełniona.
* * *

Aleksander Świętochowski, My i Wy, "Przegląd Tygodniowy Życia Społecznego, Literatury i Sztuk Pięknych" 1871, nr 44.
Obraz: 1872 "Portret Claude Moneta" - Pierre-Auguste Renoir (1841–1919)
#historia #ciekawostkihistoryczne #historiazpaszkom #literatura #kultura
7ffbb1fc-a6bc-40e9-80d2-084596f69805
UmytaPacha userbar
15
moll

@UmytaPacha mocny manifest

Afterlife

Chce przeczytać, ale musze wstać, zjeść wiemy jak jest. Ale przeczytam

ataxbras

@UmytaPacha Piękny manifest. I to ciekawe, czasy się zmieniają, ale nie ludzie. To tak samo aktualne teraz, jak było wtenczas. Tylko jakoś nie widzę obecnie kandydatów na sygnatariuszy.

Zaloguj się aby komentować

1899 "Leżąca śpiąca kobieta" (fr. Femme couchée dormant) - Felix Vallotton (1865-1925)
Malarz szwajcarsko-francuski, w latach 1890. aktywny w grupie paryskich artystów "Les Nabis".
Trzymając się z dala od sztywnego akademizmu, nabiści znajdowali się gdzieś pomiędzy estetyką Impresjonistów (szczeg. lata 1870.-1880.) a powstającymi i przyszłymi kierunkami sztuki nowoczesnej (abstrakcjonizm, symbolizm, secesja itp.).

Z ciekawostek - w tym samym roku tj. w 1899 pan Vallotton nabył aparat Kodak, którym robił zdjęcia w domu, na wakacjach, w wizytach u przyjaciół; niektóre fotografie posłużyły następnie za punkt wyjścia do malowania obrazów.
Nie wiem ile było wtedy Kodaków, ale przecie Johathan Harker w "Drakuli" (napisanym w 1897) też miał jeden - może ten sam model?
#historiazpaszkom #malarstwo
e5bd6072-409b-4da9-bdf5-82d7d3a2dd59
UmytaPacha userbar
7
pozdrawiam

@UmytaPacha czy ona śpi na croissancie?

Pirazy

@UmytaPacha tapeta w obwisle cycki, szanuje

Zaloguj się aby komentować

1900 "Grób samobójcy" -  Wilhelm Kotarbiński (1849-1921)
Ale pyszna jakość ze zbiorów Muzeum w Krakowie!

Ponieważ Wilhelm Kotarbiński przez ponad 30 lat tworzył na ziemiach należących wówczas do Imperium Rosyjskiego, został tam uznany za Rosjanina [...]. W nowszych publikacjach (od lat 90. XX w.) jest już określany jako malarz polski i ukraiński.

Czyli klasyczek, szczególnie dla późnego XIX wieku, gdy walczono zaciekle o przypisywanie każdego człowieka do konkretnego narodu.
Wówczas też mało kto nazwałby go malarzem narodowości ukraińskiej - Rosja uważała język ukraiński za dialekt, a ukraińskojęzyczną ludność za słabiej rozwiniętą gałąź narodu rosyjskiego, którą należy nawrócić poprzez rusyfikację.

I żeby nie było - większość Polaków dumnych w swoim statusie "narodu historycznego" (posiadającego dawniej państwowość) też w 1848 myślało, że naród ukraiński i jego aspiracje polityczne wymyślił sobie austriacki gubernator Galicji do siania zamętu.
Twierdzili, że ludność ukraińska (rusińska) i jej ziemie są nieodłączną częścią składową Polski i muszą zostać włączone do przyszłej Rzeczypospolitej.
Takie myślenie, obok powszechnego konfliktu "uciskany ukraiński chłop - uciskający polski Pan", będzie stawało na przeszkodzie sojuszów w następnych dziesięcioleciach.

Tematyka obrazu raczej rzadka dla Kotarbińskiego, tak to głównie sceny antyczne i biblijne, anioły, symbolizmy i ukraiński folklor (ostatnie +30 lat był związany artystycznie z Kijowem).
#historiazpaszkom #malarstwo #historia
c71a4af2-924d-46df-813c-c356bc9cc53b
UmytaPacha userbar
1
conradowl

Ale piękny kawał sztuki

Zaloguj się aby komentować

1921 "Pożegnanie z Hamburgiem" - Otto Dix (1891-1969)
Satyra malarza niemieckiego na marynarskie życie, które często kręciło się wokół prostytutek w portach i nadmiernego spożywania alkoholu.

Ogólnie ciekawa postać. Przeżycie koszmaru I wojny światowej zaowocowało serią 50 grafik "Wojna", zainspirowanych częściowo "Okropnościami wojny" Goyi sprzed 100 lat.
W międzywojniu był związany z ruchem "Neue Sachlichkeit" będącym współczesną satyryczno-realistyczną odpowiedzią na powojenną sytuację w niemieckiej Republice Weimarskiej (1919-1933); na obrazach ukazywał często społeczną beznadzieję i biedę, inwalidów, prostytucję, dekadencję i moralne zepsucie.

Oczywiście nie podobało się to zdobywającym popularność Nazistom - Pan Dix był przez nich uważany za degenerata i zdrajcę idei narodowej.
Po dojściu do władzy (1933) odebrano mu posadę, obrazy palono lub konfiskowano, a skonfiskowane wystawiano na pośmiewisko, np. jego "Okop" był jednym z 650 dzieł pokazywanych na Wystawie Sztuki Wynaturzonej (1937) zorganizowanej przez NSDAP.
#historiazpaszkom #malarstwo #historia #niemcy
33691857-bd41-4915-be7a-69b3f31dd3c5
UmytaPacha userbar
31
korfos

@bartek555 ty jesteś z tych co kiedy mają chwilę czasu w porcie to zachodzą do pań dobrych obyczajów czy może z tych którzy wolą męskie towarzystwo na statku?

mk-2

@UmytaPacha super tatuaż na klacie

ErwinoRommelo

Ehh paszkowa #nocwmuzeum

Zaloguj się aby komentować

1954 "Autoportret ze Stalinem" (hiszp. "Autorretrato con Stalin") - Frida Kahlo (1907-1954)
Rzadka Frida dla @ErwinoRommelo , a jak już w temacie Stalina...
W latach 1939-1941 Polacy mieszkający i przebywający na kresach po raz pierwszy mieli okazję zetknąć się ze Stalinem jako postacią lansowaną przez propagandę i otoczoną kultem gwarantowanym środkami represji. [...]
W sposób szczególny dotyczyło to ludzi pracujących w aparacie propagandy.
Obsesją korektorów "Czerwonego Sztandaru", co powtarza się często w wielu wspomnieniach, był ogarniający ich strach na myśl, iż mogliby w poprawionym tekście przepuścić błąd w pisowni słowa "Stalin".

"Drżałem robiąc korektę - wspomina Aleksander War - Najmniejsza omyłka, a nie tylko zecer [pracownik drukarni składający tekst] idzie do mamra, także oczywiście i korektor za to odpowiada. [...] Mnie się ciągle zdawało, że za mojej korekty wyjdzie straszna gafa, jedna literka będzie zmieniona i wyjdzie Sralin zamiast Stalin. Ciągle pilnowałem tego Sralina."
Po rosyjsku "Сралин" działa tak samo, więc podobnie drżeli wszyscy korektorzy ZSRR za stalinizmu.
#historiazpaszkom #malarstwo #historia #ciekawostkihistoryczne
c3bb40b0-492e-47f0-a6a7-52e00b6d5df1
UmytaPacha userbar
12
ErwinoRommelo

Bardzo ładne, nawet Józek jakiś taki sympatyczny się zrobił xd

Zaloguj się aby komentować

1872 "Gentleman in a Railway Carriage" - James Tissot (1838-1902)
Na dzień dobry kilka ciekawostek o rozwoju kolei żelaznych w XIX wieku:

  • 1825 w UK powstaje pierwsza linia kolejowa na świecie, 1830 w USA (które prędko stały się absolutnym pociągowym liderem), w Europie w latach 1830. tworzą kilka i od 1840. już sporo (w tym w Królestwie Polskim). W latach 1850. dochodzą dalsze kraje (np. Skandynawia, Portugalia) i pozaeuropejskie oraz kolonie (np. Brazylia, Meksyk, Indie, Egipt, Australia)
  • w latach 1830. ruszają pierwsze budowy dworców kolejowych stylizowanych na dwory (stąd polski "dworzec") i pałace, które miały zachwycać architektonicznie
  • w 1839 powstaje pierwszy pociągowy rozkład jazdy
  • pierwsze koleje są bardzo zawodne - wypadają z szyn, płoną w pożarach (wewnątrz były kominki dla pasażerów), wypadki przez pasażerów co wysiadają kiedy chcą bo nie są przyzwyczajeni do niebezpieczeństw takich prędkości
  • jak zwykle z nowymi wynalazkami - pojawiły się sprzeciwy. Niektórzy kapłani i politycy uważali je za "diabelskie nasienie zagrażające staremu światu", bywali uczeni dowodzący np. że krowy stracą mleko i od prędkości dostanie się delirium, monarchowie że to głupota bez przyszłości, a inni z obawy że pociągi zabiorą im pracę. Upowszechnienie pociągów pchali przedsiębiorcy.
  • w Europie najciężej podróżowało się w otwartych wagonach bez ławek w 3 i 4 klasie - USA w idei równości nie tworzy podziału na klasy
  • w 1850 roku pierwszy pociąg przekroczył prędkość 50km/h
  • koleje bardzo spodobały się Japonii, która w 1870.-1914 nabudowała u siebie 11 tys. km torów
  • 1879 pierwsza lokomotywa elektryczna
  • 1883 powstaje sławny pociąg sypialniany Orient Express z Paryża do Stambułu
  • 1884 upowszechnienie zegarków, telegrafu i pociągów skłoniło państwa do wprowadzenia stref czasowych, na Międzynarodowej Konferencji Południkowej podzielono świat na 24 strefy z południkiem przechodzącym przez Greenwich jako punkt wyjścia
  • podróż z Paryża do Petersburga (stolicy Rosji) w 1800 roku trwa ok. 25 dni - w 1900 dzięki pociągom to ok. 36 godzin (Nord Express)
  • w 1903 ukończono linię BB (Berlin-Bagdad)
  • w 1904 ukończono Kolej Transsyberyjską liczącą 8 tys. km

#historiazpaszkom #historia #malarstwo #ciekawostkihistoryczne #pociagi
62ca6d30-83de-4ff0-ae3c-d371824d0a7b
UmytaPacha userbar
19
SpokoZiomek

1825 w UK powstaje pierwsza linia kolejowa na świecie

w 1839 powstaje pierwszy pociągowy rozkład jazdy


Czyli jak to się odbywało przez 14 lat? Randomowe pociągi przyjeżdżały na stację o randomowych godzinach?

Chrabonszcz

jak zwykle z nowymi wynalazkami - pojawiły się sprzeciwy. Niektórzy kapłani i politycy uważali je za "diabelskie nasienie zagrażające staremu światu", bywali uczeni dowodzący np. że krowy stracą mleko i od prędkości dostanie się delirium, monarchowie że to głupota bez przyszłości, a inni z obawy że pociągi zabiorą im pracę

Konserwy nigdy się nie zmieniają, zawsze chcą trzymać świat w tyle, choćby same na tym traciły.


A po co, a na co to komu?

A źle jest teraz? Mi jest dobrze! No czasem się umiera, takie jest życie!

Zaloguj się aby komentować

1914 "Polonia" - Jacek Malczewski (1854-1929)
Personifikacji Polski pan Malczewski wypędzlował kilka, ale tę chyba mało kto kojarzy.

To ja w Święto Niepodległości z nieśmiałym apelem - nie dajmy sobie obrzydzić sympatii do ojczyzny i swojego narodu przez tych, którym czasem zdaje się mylić patriotyzm z szowinizmem ("nacjonalizm wyrażający się w bezkrytycznym stosunku do własnego narodu oraz w pogardzie i nienawiści do innych narodów").

Definicji patriotyzmu w ciągu ostatnich wieków powstał ogrom, więc właściwie każdy sam sobie może odpowiedzieć czym on dla niego jest.
Polacy wspierający swój naród pod zaborami XIX wieku to nie tylko powstańcy. To także ci, którzy pisali książki naukowe i techniczne, by móc modernizować gospodarkę. To ci, którzy zwalczali analfabetyzm. To ci, którzy mimo fal cenzury tworzyli polską prasę naukową, literacką i publicystyczną. Ci, którzy otaczali opieką sieroty po aresztowanych. Ci, którzy szmuglowali do zaborów dzieła kultury polskiej Emigracji. Ci, którzy poświęcali życie naukom, by tworzyć wzrastającą wpływową warstwę Inteligencji. Ci, którzy jeździli po wioskach czytając chłopom odcinki powieści Sienkiewicza. Ci, którzy szkolną rusyfikację i germanizację wyrównywali domowym polskim nauczaniem. Ci, którzy rozwijali rodzimy przemysł. Ci, którzy ponad narodowymi podziałami wiązali się z innymi europejskimi prowolnościowymi ugrupowaniami.

Tak samo dzisiaj - w zupełnie odmiennych czasach - można dawać wyraz sympatii do swojego kraju i narodu na więcej sposobów niż raz w roku marsz z flagą, np. poprzez bycie świadomym obywatelem. Poprzez świadome i pełne miłości wychowywanie dzieci i zapewnienie im dobrych warunków do rozwoju. Poprzez bycie dobrym specjalistą w swojej dziedzinie. Poprzez patriotyzm konsumencki i lokalny. Poprzez próbę zrozumienia złożoności historii, którą tak chętnie się spłaszcza i manipuluje. Poprzez szacunek do przyrody. A nawet poprzez to osławione "sprzątanie kupy po psie" - bo czemu nie?
#historiazpaszkom #malarstwo #11listopada
4f93b9ae-b6ad-4e31-ba4c-decc49bf5c41
UmytaPacha userbar
23
Maciek

Patriotyzm w pozytywizmie > patriotyzm w młodej Polsce > patriotyzm w romantyzmie

Umpolung

Jaki zapach w ganizdku?

Zaloguj się aby komentować

1869 "Rynek przy świetle świec" - Petrus van Schendel (1806-1870)
Malarz holendersko-belgijski specjalizujący się w nokturnach (scenach nocnych) przy źródłach światła.

Od starożytności noc oświetlano sobie lampami olejnymi i świecami dwóch typów: łojowymi z tłuszczu zwierzęcego (które słabo się paliły, kopciły i śmierdziały) oraz droższymi woskowymi (z wosku pszczelego).
W 1825 opatentowano stearynę z oczyszczonego tłuszczu zwierzęcego - świece z nią były tańsze, paliły się bezwonnie, jaśniej i czysto.
Od połowy XIX wieku dzięki wynalezieniu maszyny do masowej produkcji świec (1500 na godzinę) stały się bardzo tanie i łatwo osiągalne dla biedniejszych warstw społecznych. W 1830 r. pierwszy raz uzyskano parafinę.

Od lat 1860. wchodzą w użycie lampy naftowe, które w 2. połowie XIX wieku będą najpopularniejszym źródłem światła, a od końca XIX w. szerzy się oświetlenie elektryczne.
Oczywiście to wszystko stopniowo, zależnie od warstwy społecznej i miejsca zamieszkania. Do 1939 r. eletryczność dotarła do 3% wsi II Rzeczypospolitej, akcja elektryfikacji wsi rozpocznie się dopiero z ustawą 1950 roku.
#historiazpaszkom #ciekawostkihistoryczne #historia #malarstwo
04115095-0f5d-44bd-9e30-a3595cb23ff3
UmytaPacha userbar
19
t0mek

Ciekawostka: na pewno wszyscy znają zwrot "a co to za koromysło". Otóż właśnie koromysło to ta drewniana poprzeczka na ramionach panny z obrazka, popularna na kresach wschodnich, gdzie w ten sposób noszono wiadra z wodą.

Maciek

@UmytaPacha o losie, ale piękny obraz


Ej, ale jak sobie pomyśleć o tym, to jak wtedy musiało być potwornie ciemno. Mam jedną ulicę na dzielni gdzie nie ma latarni, i czuje się źle chodząc tamtędy, a przecież i tak lekkie światło pada z domów na chodnik. A wtedy? Nie umiem sobie tego wyobrazić.

DeGeneracja

Kojarzy mi się ze sceną z filmu "Pachnidło" I tą pierwszą zamordowaną dziewczyną ze śliwkami. Podobny klimat w bocznej uliczce

Zaloguj się aby komentować

Następna