#hejtokoksy

126
968
Się nie znam to pytam.

Chodzi mi o białko jako suplement. Ogólnie to nie ćwiczę ale pracę mam taką że trochę podnoszę, obliczyłem z tego co jem że moja dzienna porcja białka nie jest wystarczająca żeby pokryć zapotrzebowanie.

Ledwo wystarczy żeby pokryć dzienne zapotrzebowanie dla osoby niećwiczącej przez co zauważyłem że maleją mi ręce i nie mam siły przy noszeniu ciężarów.

Potrzebowałbym dorzucić do diety jakieś 30-50 gram dodatkowego białka, ogólnie chodzi mi o białko bo jem wystarczająco kalorycznie, brzuch mam taki sam (tłuszcz ciągle na tym samym poziomie) a nie chce mi się dorzucać do diety codziennie mięsa czy serów. To nie tak że nie jem czy nie lubię ale często nie mam ochoty albo jem taki obiad że specjalnie musiałbym coś przygotować dla siebie.

178cm 73kg, zjadam około 80-100 gram białka ale potrzebuję więcej, czy jeśli dorzucę sobie 50 gram to będzie ok? Wiem tylko tyle że niećwicząca osoba potrzebuje do 1 g/kg masy ciała a sportowiec od 1,5g/kg wzwyż ale nadmiar białka może uszkodzić nerki, moje są zdrowe ale nie chcę pójść w ciemno.

Powinienem to z kimś przegadać czy panikuję?

#dieta #hejtokoksy
pietruszka-marian

mozesz jesc nawet 200g bialka i nic sobie nie uszkodzisz, nie wiem gdzie to slyszales. Po prostu zbedne bialko spuscisz w toalecie i bedziesz puszczał ciagle bąki. Kolejna sprawa, ciezka praca fizycznaprzez 8 godzin nie sprawi ze urosna ci miesnie, bedziesz sie robil chudy i wyżyłowany jak maratonczyk jesli miesnie nie dostana odpowiedniego bodźca w postaci siłowni i odpowiedniego treningu. No chyba ze w pracy bedziesz bral cos ciezkiego i robił tym serie xD

Anteczek

Dorzuć jajko do śniadania i będzie git.

bartek555

Bedzie git. 1,6g / kg masy ciala wystarczy. Nadmiar bialka nie ma wplywu na nerki u zdrowej osoby.

Zaloguj się aby komentować

Ktoś poleci jakąś aplikację na telefon z rozpiskami treningów bez żadnego sprzętu? Jestem trochę wyjechany z domu i przydałoby się coś takiego, bo kompletnie nie mam pomysłu.

#silownia #mikrokoksy #hejtokoksy
VonTrupka

@SerasVCT 100pompek.pl z podserwisami miało chyba swoją apkę

nie wiem, korzystałem wyłącznie z wersji online

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Projekt "Zaar" - boska sylwetka. Etap 2. Podsumowanie.

No siema.
Poniżej wrzucam podsumowanie drugiego etapu przygody z odchudzaniem i zbudowaniem wymarzonej sylwetki. Etap ten trwał 4 tygodnie.

TL/DR: Otóż nie tym razem! czytaj wszystko leniu, od myślenia spalisz kilka kalorii więcej.

Samopoczucie.

Przez cały okres czułem się bardzo dobrze, nie zauważyłem żadnych negatywnych zmian. Czuję dobrze, nawet jak mam niewiele snu, mam więcej energii niż dawniej.

Zdrowe ciało.

Podobnie jak z samopoczuciem, wszystko jest git, czuje się lekki i sprawny. Nie licząc kolana i przedramienia lol, ale to już wspominałem wielokrotnie, teraz będę miał parę dni przerwy to musi wystarczyć na regeneracje.

Diety(a).

Większość czasu 2000-2100kcal, jak robiłem półmaratony to zdarzyło mi się zaszaleć i zjeść miedzy 2200-2300 kcal. Trzymałem sumiennie dietę przez cały ten czas. Dla zainteresowanych jechałem na bardzo wysokiej ilości białka miedzy 190-240g, (50-70 tłuszczy, 120-150 węgli), wiec realna wartość spożytych kalorii była nawet niższa. W sumie dotarło to do mnie wczoraj wieczorem i musze skorygować moje obliczenia na kolejny etap. Jem nudno, ale to mi nie przeszkadza, bo z czasem zaczyna się doceniać jedzenie, smak się zmienia. To co wcześniej było średnie, teraz jest smaczne, to co smaczne, jest pyszne, a pyszne to just another level. Czujesz jak mózg zaczyna produkować endorfiny, śmieszne uczucie.
Jednak, jeżeli cos jest średnie i mega ciężko strawne, to już prędzej się unika. Komfort lekkości w diecie jednak się docenia i ciężkostrawne jedzenie jest irytujące.

Trening.

Siłownia średnio pięć razy w tygodniu, Push-Pull. Sam trening zajmował około godziny, skupiałem się na barkach i ramionach. Widać efekty na zdjęciach, plecy i klatka dostały bardziej po dupie przez katabolizm, jednak wybór był świadomy, lubię duże ramiona, a dużymi partiami zajmę się przez zimę na masie. Plus, generalnie początkowo przez zbyt szybkie chudniecie, były spadki, pod koniec jak zwiększyłem liczbę treningów do 5-6 udało mi się spadki zatrzymać, ale nic nie zyskiwałem w powtórzeniach. Brzuch robiłem średnio 4 razy w tygodniu, 30x4 brzuszków i 30x4 wzniosów kolan w super serii (leząc). Myślałem, że regres będzie mnie demotywował, a zupełnie tak nie miałem, wiedziałem, że trenuje, żeby zminimalizować efekty katabolizmu i regres, więc jak udawało się powtórzyć liczbę powtórzeń i ciężar to już byłem zadowolony (co nie zawsze się udawało).
Oprócz tego biegałem codziennie trochę ponad 10 km, w sumie ponad 360 km zrobiłem przez ten czas. Takie tam, przebieżki heh.
W związku z biegami i mega redukcja zrezygnowałem z treningu nóg i martwego, nie było imho sensu, wrócę na masie.

Ciekawostki.

Szybko się kupuje spodnie, wchodzę i pytam o 28 w pasie.. lub 27 hah.

Dupa bez tłuszczu większy problem niż myślałem, na twardych krzesłach po prostu.. ciężko się siedzi, bolą poślady
Golenie klaty zajęło mi 1h, ileż się umęczyłem! Plus parę dni mi zajęło przyzwyczajenie się, czułem się... goły. Jednak teksty, 'haha chodzisz w swetrze' są bardziej prawdziwe niż mi się kiedykolwiek wydawało.
Całkiem fartownie schodzi mi tłuszcz, nie licząc "oponki", ale jednak na nogach zostało najwięcej, więc nie mogę narzekać.
Na moje oko i tego co się interesowałem to mam około 14% tłuszczu.

A teraz pora na..

DANE.

Etap 2.
Wiek: 37 (TEORETYCZNIE 36 JESZCZE) Wzrost: 175 cm
Start: 12.06.2023 Waga startowa: 72,4 kg
Koniec: 10.07.2023 Waga docelowa: 67,4 kg

Co się udało osiągnąć na dzień 10.07.2023 (po 4 tygodniach):

Waga obecna: 66,8 kg Waga startowa: 72,4 Różnica: -5,6 kg (więcej niż planowałem o 0,8 kg!)

Pomiary ciała, wykonywane rano po przebudzeniu, bez pompy. Pomiar obecny: [cm] Pomiar poczatkowy (etap 2) [cm] Rożnica [cm]
Szyja: 38 cm | Było: 39 cm (-1 cm)
Klatka piersiowa: 100 cm | Było: 104 cm (-4 cm)
Biceps: 37 cm | Było: 38 cm (-1 cm)
Talia: 74 cm | Było: 78 cm (-4 cm)
Brzuch 79 cm | Było: 85 cm (-6 cm)
Biodra: 81,5 cm | Było: 84,5 cm (-3 cm)
Udo: 52 cm | Było: 55 cm (- 3 cm)
Łydka: 37 cm | Było: 38 cm (-1 cm)

FUCK YEAH.

Bonus, porównanie pomiarów obecnych do pierwszych jakie zrobiłem 09.03.2023:
Szyja: 38 cm | Było: 39 cm (-1 cm)
Klatka piersiowa: 100 cm | Było: 110 cm (-10 cm)
Biceps: 37 cm | Było: 39 cm (-2 cm)
Talia: 74 cm | Było: 88 cm (-14 cm)
Brzuch 79 cm | Było: 96,5 cm (-17,5 cm)
Biodra: 81,5 cm | Było: 91 cm (-9,5 cm)
Udo: 52 cm | Było: 58 cm (- 5 cm)
Łydka: 37 cm | Było: 38 cm (-1 cm)

Następne plany:
W tygodniu przerwa, wyjeżdżam do PL, w weekend spędzam czas z kumplami, więc dieta i treningi idą w odstawkę. Nie planuje się obżerać, nie warto, już miałem te przerwy i wniosek miałem jeden: żeby było warto, a nie obżeranie dla obżerania, bo 'mam przerwę w diecie'.
W przyszłym tygodniu od środy wracamy na pełnej k.

ETAP 3. redukcji
Czas: 6 tygodni.
Cel: - 4kg, 63 kg...
Od dawna już planowałem, że przede wszystkim chce znaleźć ten magiczny punkt krytyczny o którym słyszałem. Zero libido, złe samopoczucie, testosteron spada na łeb na szyje, brak energii, ciągły głód. Chce do niego dobić, chce zobaczyć na jakiej wartości mogę komfortowo żyć, a kiedy to przegięcie. Zakładam, ze obecnie mam około 14% tkanki tłuszczowej, wiec utrata tych 4kg spowoduje już zejście naprawdę nisko.
Plus chce zacząć kontrolować odchudzanie i je spowolnić, tak do tych około 0,7 kg na tydzień. To nie sztuka chudnąc szybko na maksa, to jest akurat obecnie łatwe dla mnie, ale czy uda mi się precyzyjnie to zrobić? Nie wiem, chce spróbować brzmi ekscytująco. Plus ograniczę katabolizm, który i tak niechybnie wystąpi.

Elegancko i ciśniemy dalej!

#hejtokoksy #odchudzanie #dieta #silownia #chlopskadyscyplina #refleksjecezara #pokazforme i trochę też #pokazmorde

@rain obiecane "gołe" foty :ddddd
35707c2e-34ea-41fc-b175-30442f7a42f6
d4ba1472-be2b-4b03-91d2-1a816489f35a
3532eec3-8efa-4c9f-b319-f376fe57cc28
3ebb5bdf-6642-4512-a7b2-577c8541d434
bd193fdd-c236-464d-8d13-e01d0bebbe63
Mjelon

@e5aar ale sztos, jakbym był babom to bym szarpał jak pojebany 🔥 u mnie zegar stanął na 86-87 kg i nie chce zejść niżej. No chyba że się ważę po jakimś dłuższym wybieganiu, ale to wiadomo, że po uzupełnieniu płynów wszystko wraca.


Rzeźba rzeźbą, ale brody to Ci zazdroszczę najbardziej 😆

Zapster

Myślę, że zapomniales o tagu #gejto

GtotheG

@e5aar nie czułeś jakiegoś zmęczenia/wolnej regeneracji przy 5 treningach w tygodniu?

Zaloguj się aby komentować

#rozwojosobisty #dieta #hejtokoksy
6b486824-7b4c-4e0b-a629-2c5680f5747a
e5aar

@Dudlontko zdrowe odżywianie się lub rezygnacja z konsumpcji miesa - wybierz jedno. 84 kg i 12% tkanki tluszczowej, to albo ten ktos ma ze 1,90 wzrostu, albo jest wielkim chlopem i jedzie na witamienie S. Co to za ksiazka/magazyn?

Mareczuczek

I od razu wiadomo, że autor książki debil. Można przestać czytać

Mel

Dla mnie pojęcie zdrowego odżywiania się to jeść taką żywność, która jest jak najmniej przetworzona.

Zaloguj się aby komentować

Zdałem sobie sprawe, że parę dni temu zacząłem obserwować tag o jedzeniu XD
Ja.
Tag.
O jedzeniu.
WTF XD

I teraz dotarło do mnie, jak to czytałem, że wraz ze schodzeniem mocno z wagi, wlasnie zaczyna sie czlowiek.. interesowac jedzeniem, ogladac co inni jedza itd XD Hah, na nieswiadomce sam to zrobiłem. Zaczyna sprawiać przyjemność po prostu patrzenie.

Beka.

#odchudzanie #hejtokoksy #refleksjecezara
VonTrupka

>aczyna sprawiać przyjemność po prostu patrzenie.


@e5aar gdyby tylko człowiek się od tego patrzenia najadł, to bym sam oglądał z większą atencją

naziduP

@e5aar Miałem tak samo na ostrej docince. Nigdy wcześniej nie oglądałem żarcia na YT, a teraz już mi tak zostało i oglądam jak ktoś je

bartek555

Ciagnie wilka do lasu 😂

Zaloguj się aby komentować

Co łączy mnie i Arnolda?
Obaj mamy cztero-pak, a nie sześcio-pack

TL/DR: W tygodniu -1,4 kg. Cel zrealizowany z lekka nadwyżka. Dzisiaj tylko podsumowanie tygodnia, do środy wrzucę podsumowanie całego etapu i będzie pokaz formy.

Life goes on.

Zyciowo spokojnie, troche mniej stresu. Pare wymian zdan z zona w sprawie zabrania ostatnich rzeczy. Proby ogarniecia spraw poza treningowych. Wciaz moj 'backlog' jest tak zapchany, ze to jakis kosmos. Tyle do ogarniecia! I doskonale zdaje sobie sprawe, ze pewnie ktos inny ogarnalby to w moment, dla mnie to wyzwanie, ale malymi krokami, ide do przodu, rozpedzam sie. Jestem dobrej mysli. Zaczalem monitorowanie czasu jaki spedzam na kazda aktywnosc, chce dokladnie wiedziec i wykorzystac to do motywacji i zwiekszenia efektywnosci. Zobaczymy czy sie uda, bede dawal znac
W ten weekend wypad ze znajomymi, plus pare chillowych spotkan mnie czeka, troche dobrego jedzonka do zjedzenia

Trening.

Bieganie poszlo na tip-top, wszystko zgodnie z planem, challenge zrealizowany (prawie 88 km zrobione w tydzien). Silka zgodnie z planem rowniez - 5 razy. W tym tygodnie bylo roznie, ale nie zaliczylbym go do spadkow, raczej stabilnie, nie moge narzekac. Nie liczac tego lewego przedramienia, ktore boli podczas niektorych cwiczen. W tym tygodniu treningu bedzie zdecydowanie mniej, planuje tylko 2 przez wyjazd do Polski, bedzie czas na regeneracje.

The Diet-y.

Elegancko utrzymana, pelna kontrola. 2000-2100 kcal, raz 2300 kcal jak zrobilem polmaraton. Waga zleciala, ja nie chodze glodny. Nic tylko cisnac dalej hah. Czasami przeginalem z białkiem, bo momentami nawet ponad 240 g wchodzilo. Szybka matemytka - ponad 3.6 g/kg masy ciała. Dopoki duzo pije i uprawiam sportu jest ok, ale jednak przekraczac te 3g/kg nie planuje.

Specjalnie nie pisze nic co dalej, to bedzie w podsumowaniu.

Jak jestes mocno owlosiony na klacie, to jej ogolenie wcale proste nie jest haha, zajelo mi to chyba z godzine. I wtedy mym oczom ukazal sie on szesciopa... a nie zaraz, co to? Mam czteropak... Jak Arnold W sumie w ogole o tym nie myslalem, troche smiesznie. Zobaczycie jak wrzuce foty jutro/pojutrze.

A teraz pora na..

DANE:

Projekt Ares ("Zaar").
Cel: Boska sylwetka.

Etap 2.
Start: 12.06.2023
Koniec: 10.07.2023

Waga startowa: 72,4
Waga docelowa: 67,4

Wiek: 37 Wzrost: 175
Trening: https://www.hejto.pl/wpis/siemaaaa-kokskasie-i-kokstomki-w-dzisiejszym-poscie-postanowilem-wrzucic-moj-obe

Zmiany w treningu:

  • cardio - biegi codziennie 10 km
  • dopóki biegam, nie robię treningu nóg - już i tak ciężko z regeneracja
  • przerwa z martwymi - uszkodzone przedramię plus biegi daja w kosc

Tydzien 4. Podsumowanie

Dane na dzień 10.07.2023:
Dane: obecny_pomiar(roznica_pomiaru_z_zeszłego_tygodnia)

Waga: 66,8 kg (-1,4 kg)

Obwody:
Szyja: 38 cm (bez zmian)
Kl. piersiowa: 100 cm (-1,5 cm)
Ramie/biceps: 37 cm (bez zmian)
Talia: 74 cm (-1,5 cm)
Brzuch: 79 cm (-2 cm)
Biodra: 81,5 (-1 cm)
Udo: 52 cm (-1,0 cm)
Łydka: 37 cm (-0,5 cm)

Elegancko i ciśniemy!

#hejtokoksy #odchudzanie #dieta #silownia #chlopskadyscyplina #refleksjecezara
engelsmann

@e5aar Jakiego Arnolda? Boczka?

bojowonastawionaowca

@e5aar Dobra robota, trzymam kciuki za ustabilizowanie życiowe i za dążenie do stopniowego czyszczenia backlogu

bartek555

A ja dzisiaj wycisnalem 130kg x5 po raz pierwszy 👌 jeszcze 2 tyg temu nie moglem 4x pocisnac. A wiec nastepny tydzien wjezdza 135 👌

Zaloguj się aby komentować

#hejtokoksy #kalistenika #streetworkout #silownia
Takie tam piątkowe, wieczorne freestylowanko xd

https://streamable.com/hdf6tv
em-te

@Jazon Matko bosaka!

blamad

Dzięki, teraz muszę swoje ringi dzisiaj odkurzyć!

Opornik

@Jazon jako osoba po wybitym barku, zadrżałem z zimna w 16 sekundzie.

677160d4-3efa-462e-ad9e-ed85cf18ef83

Zaloguj się aby komentować

"Beta alaninę sobie kup jak chcesz, przydatna na takie długie treningi. Tylko nie przesadź z dawką, bo niektórych swędzi po tym." rzekł do mnie trener pewnego razu.

Kupiłem, cyk miareczka do shakera, zalewamy wodą, siup do gardła. I czytamy instrukcję. Dawka: 1/10 miarki

Dwie godziny śmiałem się że swojej głupoty i udawałem, że wcale się nie drapię. Po dwóch godzinach puściło. Polecam

#hejtokoksy #silownia #heheszki
bartek555

@Shagwest @rain https://youtu.be/unowqBYbWeg you’re welcome, bodajze od 10 minuty

Zaloguj się aby komentować

Jest u mnie w mieście klub sportowy Eugen. Specjalizują się w wyciskaniu sztangi leżąc i #trojboj. Ponad 20 lat temu chodzilem tam na treningi. Potem była wyprowadzka i ze sportem na poważnie nie miałem do czynienia.

Dziś byla impreza organizowana przez fundajce Gram. Kibicuję. Pomagam. - która porusza bardzo ważny temat - depresji wśród dzieci.

I tak ludzie z klubu byli ustawieni z ławeczka, że stali obok malowania twarzy dla dzieci, a byłem z dziećmi, to pomalować się musiały.

Babki z tego klubu wsiadły mi na ambicje i namówiły do wziecia udziału w konkursie wyciskania 30kg na 60 sekund. Spuchlem na 30 powtórzeniu.

Zrobiłem mega głupotę, bo bez żadnej rozgrzewki.

Ale namówiły mnie na powrót na siłownię.

Dodatkowo wrzucam swoje #pokazmorde z wyciskania.

#hejtokoksy #depresja #zdrowie #silownia
92a038a3-ffeb-445c-a194-4a10b1ca1f0d
1002ac74-66bf-4d03-917c-6f74ac7f8df9
rzYmskielajno

"która porusza bardzo ważny temat - depresji wśród dzieci."

Człowiek zdaje sobie sprawę Kiedy dotyczy to własnego dziecka i tak od 3 lat wielokrotne terapie od 7 miesięcy wspomaganie farmakologiczne a teraz leży w szpitalu po nieudanej próbie samobójczej, żal i bezsilność do siebie że pomóc bardziej nie może

Giban

@Soadfan Booooonus! Booooonus! Booooonus!

Zaloguj się aby komentować

Naczytałem się o postępach innych i jakie dzięki temu mają zajebiste efekty w innych dziedzinach zycia.Ćwiczę od listopada i nie mam nic jedynie zwiększająca się nienawiść do siłowni.Chyba największą moją motywacją jest strach że będę gruby, oraz to że wszyscy to robią więc ja też muszę.
Przed każdym wyjściem na siłownię mam tylko nadzieję, że nie będę dużo ludzi a najlepiej by było, zebym tylko ja był.Widok 14 latka szczura z tatą, seksowne kobitki, starszych panów z brzuchem to oni wszyscy dźwigają więciej ode mnie to chce mi się płakać bo nigdy im nie dorównam, oraz zawsze będę najsłabszy. Porównując swoje początki wyciskałem więciej i mniej ważyłem. Nie mam kasy na trenera, dobre jedzenie i badania więc nie będzie postępów na siłowni a bez postępów na niej nie będzie zawodowych. Jeszcze wszędzie te lustra i gdy widzę swoją skalaną porażką mordę to rzygać mi się chce #hejtokoksy #zalesie
198f69bf-87f4-444c-aaec-2d6f20516e9b
gawafe1241

@Dudlontko dobry typ XD Wmawiaj sobie dalej ćwoku XD

Legitymacja-Szkolna

@Dudlontko wtf przeciez nie ma żadnego przymusu chodzenia na siłownie. Jak tego nie lubisz to znajdź sobie inny sport. Rower, basen, piłka, ścianka wspinaczkowa, bieganie, rolki od wyboru do koloru. W ogóle to nie musisz uprawiać żadnego sportu nawet xD skąd to pierdolenie o siłowni. ja na przykład lubię chodzić na siłkę i se chodzę ale jakby nie sprawiało mi to przyjemności to bym nie chodził wcale XD

e5aar

@Dudlontko BRUTALNY ZAAR NADCIAGA MORDO. Masz mentalnosc przegrywa. TAKIE NJAGORSZEGO SORTU, TAKIEGO Z WYKOPU. TAKIEGO NA KTORYM BIALEK NABIJA OGLADALNOSC NA REKLAMACH ORLENU.

Nie dosc, ze porownujesz sie do innych to jeszcze masz marzenia scietej glowy. Nie masz predyspozycji do sily, a chcesz byc silny. Dosc, pora pogodzic sie, ze nie bedziesz, takie masz geny. To jakby karzel plakal, ze ON NIE MOZE BYC KOSZYKARZEM, A CHCIALBY.. WIEC JEGO ZYCIE JEST BEZ SENSU.

Mierz sily na zamiary, szukaj i eksperymentuj co sprawia Ci frajde, a co nie. I mordo przede wszystkim:


POROWNUJ SIE DO SIEBIE, SIEBIE Z PRZESZLOSCI, SIEBIE SPRZED MIESIACA.


Od tego goscia zawsze mozesz byc silniejszy i lepszy.


Zaakceptuj swoja genetyke, swoje wady. Szukaj zalet, kazdy jakies ma NAWET TAKI PLACZLIWY PRZEGRYW JAK TY.


Glowa do gory i cisnij.


A bedzie elegncko.

Zaloguj się aby komentować

Masa dalej spada jak głupia. Może i nadal za dużo, ale cóż, myślę że da się to jakoś wytłumaczyć - polecam każdemu.

Stan 2 tygodnie temu: 85,8kg (spadek o 1,0kg)

Stan 1 tydzień temu: 83,8kg (spadek o 2,3kg)

Stan dzisiaj: 81,7kg (spadek o 1,8kg)

#redukcjapimenisty #hejtokoksy #oswiadczenie #odchudzanie #zdrowie
b7ad90fe-a510-4b23-b7cf-8c7b0f375dac
Legitymacja-Szkolna

@Pimenista2 ważymy tyle samo piona mordo! Ale w ogóle szybko zszedłeś z wagi 3tygodnie i 5 kilo. Ja w 3 tygodnie to 2 kilo ucialem tylko xD jak to robisz tak szybko?

e5aar

@Pimenista2 Elegancko, cisniesz dalej Gratsy!

100mph

Od pazdziernika 16kg ;)

984518e6-6a25-4afe-8a70-d50697c7de6e

Zaloguj się aby komentować

dziś wycisnąłem 85kg

niedługo 100kg
https://youtu.be/HXx6wIhYvjk
pozdro

#hejtokoksy #tworczoscwlasna
Tomoe

@BAJDO Poszła kupa?

Mareczuczek

Czemu taki wąski chwyt? Próbowałeś robić szerszym?

bartek555

O panie, ale nad technika to musisz popracowac. Pokaz jeszcze filmik z boku, ale przede wszystkim za waski chwyt. Przedramiona w najnizszej fazie ruchu musza byc prostopdle do podlogi. Wiekszy mostek i leg drive, lapatki sciagaj do srodka i w dol.

Zaloguj się aby komentować

#hejtokoksy
tak z czystej ciekawości, jaki jest biologiczny limit ile można chudnąć na tydzień, żeby nie stanowiło to zagrożenia zdrowia i/lub życia?
Wydaje mi się że robiąc całkowity post (czyli już w zasadzie podchodzi to pod zagrożenie zdrowia i/lub życia), limit to jakieś 2kg na tydzień (zakładając ok. 2000-2500 kcal dziennego zapotrzebowania, w ciągu 3 dni jakieś 7000kcal, czyli okolice jednego kilograma)
e5aar

@redve Limity są dla słabych xD Generalnie na zrzucenie wagi wiąże się kilka elementów:

  • woda w organizmie

  • tkanka tłuszczowa

  • tkanka łączna

  • tzw. "masa mięśniowa" (nie mam głowy do oficjalnych nazw, ale raczej zrozumiesz).

I teraz zależy jaki masz cel, możesz różnie zrzucać wagę. Nie licząc sportowców, którzy chcą się odwodnić do ważenia, większość z nas, chce zrzucić tkankę tłuszczową.

Niestety nie jest możliwe zrzucenie tkanki tłuszczowej, bez równoczesnego zrzucenia tkanki "mięśniowej". Cała zabawa polega na MINIMALIZOWANIU utraty "mięśnia", a maksymalizacja utraty tłuszczu.

No właśnie i teraz sedno. Podczas mojego researchu powtarzająca się wartość optymalna chudnięcia to 0,5-1% masy ciała na tydzień, żeby 'stosunek" utraty jednego do drugiego był jak najbardziej korzystny.

Sam obecnie jadę na 2% na tydzień i doświadczam mocnych spadków na siłce, w ilości powtórzeń, a nawet muszę odejmować dźwigany ciężar.

Jak już wspomniał bartek555 pełny post to generalnie debilizm, a jedyny jego cel to WYZWANIE, sprawdzenie siebie i swojej siły woli. Nie ma żadnych udowodnionych korzyści robienia pełnego postu. Tzw. "post przerywany" to co innego, można stosować, jak się wie po co

Z Twojego punktu widzenia powinno Ci wystarczyć, że pełen post to MAKSYMALIZOWANIE utraty tkanki mięśniowej względem tłuszczowej podczas odchudzania. Masz za dużo mięśni? Chcesz mieć mniej? To śmiało, jedziesz z pełnym postem


ps. wszystko powyższe dotyczy braku wspomagania, jak wchodzisz na chemie, wtedy reguły gry się zmieniają.


TL/DR: Nie ma limitu, organizm sam wyreguluje, najwyżej zemdlejesz. Zbyt szybkie chudniecie powoduje niekorzystny stosunek utraty masy miesniowej do tlusczowej.

GtotheG

@redve robiłam całkowity 3 dniowy post i schudłam wtedy 3 kg (dużo z tego to woda i kilogram z powrotem po zaprzestaniu postu). Jeśli chcesz się odchudzać na stałe to bezpiecznie max 1 kg na tydzień. Jeśli odchudzasz się np. w celach oczyszczających, autofagii - to dopóki się czujesz dobrze to możesz ciągnąć ile chcesz (oczywiście nie więcej niż tydzień, bo taki tryb to już hardcore) - pamiętaj tylko o dobrym nawodnieniu i wypoczynku.

rain

@redve nie wiem jaki jest limit, ale "zawsze" słyszałam, że bezpieczne tempo chudnięcia to max 2% masy ciała tygodniowo.

Zaloguj się aby komentować

Może i nie mam czym, ale i tak #chwalesie
Kolejne osobiste rekordy pobite na siłce, tj.
10 minut biegu 11km/h po którym byłem w stanie przedzawałowym XD
na klate 30kg w serii, w jednym powtórzeniu do tej pory 43kg, ale powoli do przodu
a reszta i tak nikogo nie obchodzi (a tak serio to zapisuje to sobie do excela, i zrobie kiedyś poważniejszy wykres jak mi idzie z czym)
A do tego dałem rade w siebie dzisiaj wcisnąć 3600 kcal jak zakładałem
195cm
76kg
20 lat
#hejtokoksy
449bceec-e19e-4835-a25d-4fed77eb0a07
bartek555

Masz dobry uklad miesniowo-szkieletowy. Teraz tylko dopierdolic ze 25kg masy i bedzie git.

GtotheG

@bartek555 bron boze, teraz jest dobrze. Jak przypierdoli to bedzie mial tylko komentarze od krypo-gejuchow xD

bartek555

Przeciez teraz to go wiatr zwieje, rece jak zapalki, no co ty ;) przy takim wzroscie 100kg ladnej masy to nie jest jakos duzo. A od gejuchow to juz poszly komentarze 😂mlody jest, jak sie zepnie to pierwsze 5kg zrobi w 3 miesiace

Kubilaj_Khan

@redve trochę małe te obciążenia. Ja w wieku 17 lat robiłem 50kg w seriach i to nie było dużo bo mój kolega wyciskał 100kg.


Przy wzroście 188cm ważyłem 80 kg. Teraz 42 lata na karku i ważę 94kg. Chcę schudnąć na 85-88kg.


Po prostu rób większy ciężar niż wydaje ci się że dasz radę. Przełamuj bariery organizmu. Mniej powtórzeń a większy ciężar.

Gepard_z_Libii

@redve Suchy nie garb się

Zaloguj się aby komentować

Quo vadis Fitatu?
TL/DR: -1,7kg względem zeszłego tygodnia (-4,2 kg na przestrzeni 3 tygodni). Został tydzień do końca i 0,8 kg. Nawet z wahaniami wagi powinno się udać
Co to za życie?
Tydzień raczej zapracowany, dużo różnych rzeczy do roboty. Przede wszystkim bym powiedział, że całkowicie nieefektywny, zaczyna mnie bardzo mierzwić jak dużo czasu marnuje i mógłbym lepiej go pożytkować. No cóż będziemy nad tym pracować, MAM PEWIEN PLAN.
Psychicznie było w miarę ok, dopóki się "żona" nie odezwała o jakieś bzdety. Coś kombinuje, tylko nie mam pewności co. Może dotarła do niej moja oficjalna odpowiedź na wniosek rozwodowy i zrozumiała, że tak naprawdę mam duże szanse na rozwód z jej wyłącznej winy? Nie wiem. Dzień w którym to wszystko się zakończy, będzie cudownym dniem.
Nie ma opierdalania, śjeeee.
Było bardzo dobrze. W biegu 107 km zrobione. Dodatkowo 6 razy na siłowni. A/B po 3 razy. Cztery razy ciągłe spadki, przez katabolizm, jednak 5ty i 6ty trening pojawiły się przyrosty, ciekawe. W tym tygodniu chce to powtórzyć i zobaczymy, czy to był tylko jakiś krótkotrwały wybryk organizmu, czy intensywnością nadrabiam to co tracę przez zbijanie wagi? (wątpliwe).
Fitatu, co Ty odpier.. ?
Dieta w pełnym porządku, 2000 kcal na tygodniu, 2230 około w weekend, ale to przez pół maratony, trochę więcej węgli przyjąłem na wszelki wypadek. Więc bajeczka.
ALE zauważyłem jedną rzecz, co mnie zaniepokoiło. Nie wiem jak Fitatu zlicza kalorie. Jak pokazuje sume kcal zjedzona, nie zgadza sie ona z wartosciami z mikroskładników. Np. w sobote mam takie podsumowanie z całego dnia: 2233 kcal (219,4g białka; 67,4g tłuszczu, 177g węgli). Jak przeliczymy kcal z makro wychodzi 2192,2 kcal. Znowu w niedziele pokazało sume 2234 kcal a makro było 220,7g bialka, 65,7 tłuszczy, 192g węgli. To daje 2241 kcal! W tym pierwszym przypadku to, "aż" 40 kcal, kawka z mlekiem różnicy i nie mam pojęcia skąd to wynika. Dzisiaj do nich napisze, bo jestem niezmiernie ciekawy skąd ta różnica. Jak nic nie odpiszą, to szukam innej apki, gdzie będę porównywał wartości (chyba nic innego z duża baza produktów oprócz myfitnesspal nie ma). Zakładam, że czegoś nie wiem dotyczącego odżywiania i dlatego MUSZĘ się dowiedzieć
Znowu mocno waga w dół
Waga elegancko poszła w dół, ale nie ekscytujmy się zbytnio, w skali 3 tygodni wszystko się mniej więcej zgadza. Zapewne w najbliższych dniach trochę 'postoi' w miejscu. Jak zachowam obecną intensywność, powinienem te 0,7- 0,9 kg stracić i zaplanowany cel osiągnąć
Ciało samo w sobie zaczyna wyglądać dobrze.. xD Coraz więcej żył na wierzchu, jak się pozowałem przed lustrem na siłce to jakiś gym bro powiedział "Du siehst stark!", miło
Jednak widzę, że będzie jeszcze 3 etap zbijania wagi... Ale o tym za tydzień
Obwód mojego brzucha jest pierwszy raz mniejszy niż bioder! Woohooo (a wciąż mam mały 'brzuszek' taki śmieszny xD)
A teraz pora na..
DANE:
Projekt Ares ("Zaar").
Cel: Boska sylwetka.
Etap 2.
Start: 12.06.2023
Koniec: 10.07.2023
Waga startowa: 72,4
Waga docelowa: 67,4
Wiek: 37 Wzrost: 175
Trening: https://www.hejto.pl/wpis/siemaaaa-kokskasie-i-kokstomki-w-dzisiejszym-poscie-postanowilem-wrzucic-moj-obe
 Zmiany w treningu:
  • cardio - biegi codziennie 10 km
  • dopóki biegam, nie robię treningu nóg - już i tak ciężko z regeneracja
  • przerwa z martwymi - uszkodzone przedramię plus biegi daja w kosc
Tydzien 3. Podsumowanie
Dane na dzień 03.07.2023:
Dane: obecny_pomiar(roznica_pomiaru_z_zeszłego_tygodnia)
Waga: 68,2 kg (-1,7 kg)
Obwody:
Szyja: 38 cm (bez zmian)
Kl. piersiowa: 101,5 cm (-1,5 cm)
Ramie/biceps: 37 cm (bez zmian)
Talia: 75,5 cm (-1 cm)
Brzuch: 81 cm (-2 cm)
Biodra: 82,5 (-0,5 cm)
Udo: 53 cm (-1,0 cm)
Łydka: 37,5 cm (-0,5 cm)
Elegancko i ciśniemy!
#hejtokoksy #odchudzanie #dieta #silownia #chlopskadyscyplina #refleksjecezara
nikt_pan

Ja używam fatsecret. Baza produktów jest dość rozbudowana.

e5aar

Fitatu mi szybko odpisało. W skrócie jezeli dobrze zrozumialem (hah), to wartosci te potrafia sie roznic na opakowaniach, czyli na opakowniu masz oddzielnie kcalorie i makro, i te juz sie nie zgadzaja. O kaloriach wiedzialem, ze sie nie zgadzaja. Nie wiedzialem jednak, ze odddzielnie przelicajac kcal, a podaja makrosy (Stad te potem drobne roznice). Sa roznie normy w zaleznosci od kraju, rozne rzeczy trzeba brac pod uwage i to tez ma wplyw. Genralnie odpisali szybko, ja to strasznie uproscilem, ale starali sie wytlumaczyc pi*oko, wiec nie szukam alternatywy. Doceniam dobra obsluge klienta.

Co jeszcze mega istotne, nie liczyłem BŁONNIKA! A, że jem go więcej stąd mogą być różnice. Ciekawe, ekscytujące, jeszcze tyle do nauczenia się Z jakiejś wiki:


"W zależności od przepisów obowiązujących w danym regionie lub woli producenta danej żywności, przyjmuje się, że kaloryczność błonnika jest zerowa, wynosi 2 kcal/g lub tyle ile zwykłych węglowodanów, czyli 4 kcal/g. W Stanach Zjednoczonych przyjmuje się, że rozpuszczalny błonnik ma 4 kcal/g, ale nierozpuszczalny błonnik 0 kcal/g. Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej z 25 października 2011 od 13 grudnia 2016 włącznie producenci żywności będą mieli obowiązek przyjmowania, że kaloryczność błonnika wynosi 2 kcal/g. Do 12 grudnia 2016, włącznie, informacje te będą przekazywane na zasadzie dobrowolności. "

rain

@e5aar where nagie foty? Kurcze, 6x siłownia, 100 km biegu, jesteś pewien, że się nie zajeżdżasz?

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy pomiar masy bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
Tylko czy aby nie za dużo 2,3kg w tydzień? Jadłem i uprawiałem aktywność podobnie jak w zeszłym tygodniu a tu taka różnica. Prawdopodobnie wtedy byłem słabo wypróżniony i grubszy, a dziś jestem dobrze wypróżniony i chudszy.
Stan 2 tygodnie temu: 86,8kg (spadek o 0,3kg)
Stan 1 tydzień temu: 85,8kg (spadek o 1,0kg)
Stan dzisiaj: 83,5kg (spadek o 2,3kg)
#redukcjapimenisty #hejtokoksy #oswiadczenie #odchudzanie #zdrowie
fc43859b-c211-4e78-b51d-392cf47c9d56
bartek555

Spokojnie, to tylko nowotwor. A tak serio, jesli nie zmieniales diety, ilosci ruchu itp. to bardzo duza zmiana

Pimenista2

@bartek555 ugułem jak na mnie to jem mało, kręce codziennie po 65 minut na rowerku, plus nieregularnie jakiś dodatkowy ruch. Może jednak kwestia "zaangażowania" na rowerkowaniu itd. też ma wpływ. Bo nie zawsze daje z siebie 100% z różnych powodow.

Pimenista2

@bartek555 ale równie dobrze to może być kwestia wagi (urządzenia). W takim przypadku za tydzień zmiany nie będzie albo będzie znikoma, tak też może być.

Mr.Mars

@Pimenista2 Ignoruj nieoczekiwane różnice 1-2 kg. Czasami tak się dzieje i nic na to nie poradzisz. W następnych tygodniach to się wyrówna.

e5aar

@Pimenista2 Jak nie skoczy do góry nagle - to super. Jak skoczy - nie przejmuj się, normalne. Ważne, żeby trend był odpowiedni. Elegancko i cisnij dalej!

Zaloguj się aby komentować