#hejtokoksy
tak z czystej ciekawości, jaki jest biologiczny limit ile można chudnąć na tydzień, żeby nie stanowiło to zagrożenia zdrowia i/lub życia?
Wydaje mi się że robiąc całkowity post (czyli już w zasadzie podchodzi to pod zagrożenie zdrowia i/lub życia), limit to jakieś 2kg na tydzień (zakładając ok. 2000-2500 kcal dziennego zapotrzebowania, w ciągu 3 dni jakieś 7000kcal, czyli okolice jednego kilograma)
bartek555

Chyba nie ma zadnego sztywnego limitu. Robienie postu to debilizm. Chodzi o to, zeby wage redukowac z glowa, a nie rzucic sie na ekstremum, wytrzymac chwile i za chwile wszystko rzucic w pizdu i odbic z powrotem. Imo 1kg na tydzien to juz jest mega duzo.

redve

@Jason_Stafford @Kubilaj_Khan @bartek555 ale ja sie nie chce odchudzać (wręcz przeciwnie), tylko jestem ciekawy granic ludzkiego ciała

Jason_Stafford

@redve granicą jest taka, że po dwóch dniach głodówki rzucisz to wszystko w pizdu. Bo psychicznie nie dasz rady.

GtotheG

@bartek555 post ma wiele pozytywnych skutków zdrowotnych, polecam poczytać o autofagii. Prawie każda religia ma okresy postu - z niczego się to nie wzięło, ludzie widzieli pozytywny wpływ zdrowotny takiego poszczenia na organizm. Odpowiedni post zwiększy np. wrażliwość na insulinę.

Jednak nie traktowałabym postu jako metody odchudzania. Jeśli kogoś organizm wysiada, ma masywne zawroty głowy, albo zwyczajnie nie wie co robi - jak zacząć post, co pić w trakcie, jak zakończyć - to bezpieczniej się za to nie zabierać.

redve

@Jason_Stafford z całym szacunkiem, ale ta odpowiedź jest kompletnie bezużyteczna w kontekście całego pytania. Pytam wprost o granice ludzkiego organizmu, za którą są nieodwracalne skutki zdrowotne. Nie pytam o porady do ochudzania, ani jak się za to zabrać, bo nie mam nawet zamiaru chudnąć póki co

bartek555

@GtotheG jak mi podrzucisz jakies naukowe publikacje to z checia przeczytam. Natomiast jesli chodzi o post religijny to jest dla mnie taka sama bzdura jak i religia.

Jason_Stafford

@redve zadajesz pytania w taki, a nie inny sposób, to masz odpowiedzi, które nawiązują do pytania.

Kubilaj_Khan

@redve może 0.5 kg na tydzień to i tak dużo.

Jason_Stafford

@redve mi spada około 1kg na tydzień, zero problemów ze zdrowiem, zero chęci podjadania.


Dieta to zmiana nawyków żywieniowych, a nie coś, z czym się musisz męczyć.

e5aar

@redve Limity są dla słabych xD Generalnie na zrzucenie wagi wiąże się kilka elementów:

  • woda w organizmie

  • tkanka tłuszczowa

  • tkanka łączna

  • tzw. "masa mięśniowa" (nie mam głowy do oficjalnych nazw, ale raczej zrozumiesz).

I teraz zależy jaki masz cel, możesz różnie zrzucać wagę. Nie licząc sportowców, którzy chcą się odwodnić do ważenia, większość z nas, chce zrzucić tkankę tłuszczową.

Niestety nie jest możliwe zrzucenie tkanki tłuszczowej, bez równoczesnego zrzucenia tkanki "mięśniowej". Cała zabawa polega na MINIMALIZOWANIU utraty "mięśnia", a maksymalizacja utraty tłuszczu.

No właśnie i teraz sedno. Podczas mojego researchu powtarzająca się wartość optymalna chudnięcia to 0,5-1% masy ciała na tydzień, żeby 'stosunek" utraty jednego do drugiego był jak najbardziej korzystny.

Sam obecnie jadę na 2% na tydzień i doświadczam mocnych spadków na siłce, w ilości powtórzeń, a nawet muszę odejmować dźwigany ciężar.

Jak już wspomniał bartek555 pełny post to generalnie debilizm, a jedyny jego cel to WYZWANIE, sprawdzenie siebie i swojej siły woli. Nie ma żadnych udowodnionych korzyści robienia pełnego postu. Tzw. "post przerywany" to co innego, można stosować, jak się wie po co

Z Twojego punktu widzenia powinno Ci wystarczyć, że pełen post to MAKSYMALIZOWANIE utraty tkanki mięśniowej względem tłuszczowej podczas odchudzania. Masz za dużo mięśni? Chcesz mieć mniej? To śmiało, jedziesz z pełnym postem


ps. wszystko powyższe dotyczy braku wspomagania, jak wchodzisz na chemie, wtedy reguły gry się zmieniają.


TL/DR: Nie ma limitu, organizm sam wyreguluje, najwyżej zemdlejesz. Zbyt szybkie chudniecie powoduje niekorzystny stosunek utraty masy miesniowej do tlusczowej.

GtotheG

@redve robiłam całkowity 3 dniowy post i schudłam wtedy 3 kg (dużo z tego to woda i kilogram z powrotem po zaprzestaniu postu). Jeśli chcesz się odchudzać na stałe to bezpiecznie max 1 kg na tydzień. Jeśli odchudzasz się np. w celach oczyszczających, autofagii - to dopóki się czujesz dobrze to możesz ciągnąć ile chcesz (oczywiście nie więcej niż tydzień, bo taki tryb to już hardcore) - pamiętaj tylko o dobrym nawodnieniu i wypoczynku.

rain

@redve nie wiem jaki jest limit, ale "zawsze" słyszałam, że bezpieczne tempo chudnięcia to max 2% masy ciała tygodniowo.

Zaloguj się aby komentować