#dziennik

2
83
Dzisiejszy dzień był średni. Nie wyspałem się wczoraj i strzeliłem drzemkę dwugodzinną, powinienem bardziej pilnować snu. Dziś z treningu nici przez drzemkę i wyprawę na miasto po leki, przy okazji zrobiłem szybkie zakupy. Udało mi się ogarnąć jeden temat z pet projectu więc się cieszę. Dziś w fonie nie siedziałem, za to wieczorem pooglądałem sobie memy. Najgorszy time sink, ale można kolegą powysyłać. Na śniadanie zjadłem owsiankę, łosia z ryżem i wafle ryżowe. Na obiad również łosoś z ryżem i sałatka ze szpinakiem. Na kolację czekolada z orzechami. Piłem sobie soki marchewkowy, mandarynkowy, buraczany i smoothie. Jutro na siłkę i dalej gonie pet project.
#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był średni. Minął mi czas na czillu, pomęczyłem jutube, trochę pomęczyłem dokumentacje, odwiedziłem rodziców i może zabiorę się z kuzynem na chatę. Myślę czy znów nie postować czasu spędzonego na telefonie by mieć motywacje na jego zmniejszenie (dalej jest w miarę wysoko przez jutube bandycką, filmy ciekawe ale potrafię parę godzin na to przeznaczyć) Na śniadanie zjadłem łososia z ryżem , owsiankę i pół czekolady. W międzyczasie zjadłem wafle ryżowe i sałatkę. Na obiad zjadłem tacos, sałatkę grecką, cukinie i kalafiora. Na kolacje sałatkę z bagietką i trochę czekoladek. Suple załadowane, piłem sok marchwiowy, mandarynkowy i smoothie. Jutro trening i nauka.
#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był średni. Obudziłem się rano i przygotowałem sobie sałatkę i ugotowałem ryż. Potem poszedłem na zakupy i na trening. Po treningu pograłem z kolegami w planszówki online do późnego wieczora. Na śniadanie zjadłem łososia i ryż + sałatka ze szpinakiem i pomidorami. Na obiad łosoś + ryż, do tego mleko z białkiem i biała czekolada z całymi orzechami + owsianka. Na kolacje zjadłem wafle ryżowe z suszonymi pomidorami i kawałek czekolady, popiłem to kolkom z tymbarka. Piłem też sok mandarynkowy, marchewkowy i smoothie. Suple wzięte. Jutro planuję nadgonić pet project.
#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Dzisiejszy dzień był słaby, po wczorajszym chlaniu pospałem parę godzin, z rana do pracy, z pracy się zerwałem by pomóc mamie. W barterze za pomoc mama posprzątała mi chatę xD. Niestety znów nic nie ugotowałem. Po pracy spanie. Po spaniu chlanie. Po chlaniu spanie. Podkręcałem kumpla by iść na kluby ale zmiękł. Wypiłem dwa piwka, dwa szoty i drina i jestem trzeźwy (chyba rozwodnione to wszystko było). Na śniadanko jajko ciamciane ze szczypiorkiem, sałatka i herbatka, potem owisianka. Na obiad pizzerka i mleko truskawkowe + orzechy ziemne i ser pleśniowy. Na kolacje pół pizzy. Piłem też soki z marchwi, buraka, mandarynki i smoothie. Suple wzięte. Jutro siłka i wreszcie mam nadzieje że ugotuje sobie coś. Nadrobię też pet project.
#dziennik
w0jmar

@promyczekNadziei

Fajne masz życie.

Takie bezużyteczne... .

Schovany

@MrBean @w0jmar pokazcie swoje ciekawe zycie dla odmiany.

Zaloguj się aby komentować

Wczorajszy dzień był średni, udało się zachować w miarę higienę pracy, po niej pooglądałem trochę jutuba. Znów przez jutube bandycką nie ugotowałem nic. Przyszły za to soki z Allegro i są ok. Poszedłem na siłkę, pojechałem do rodziców i napiłam się z kuzynem. Myślę o zakupie blendera. Na śniadanie zjadłem orzeszki ziemne, na obiad banana, baton twarogowy, dwie kaszki manny, pizzerke i sok buraczkowy. Na kolacje smażona cukinia, parę piwek 0% i driny. Jutro planuje ugotieać far ryżu, sałatke, umyć podłogi i ogólnie ogarnąć mieszkanie.
#dziennik
VonTrupka

@promyczekNadziei

zjadłem orzeszki

napiłam się


jeszcze nie zdecydowałesiaś jak występować? (´・ᴗ・ ` )

MasterChef

W dzisiejszych czasach coraz więcej zagubionych bezpluciow owców, nie wiedzącym kim są.

promyczekNadziei

@VonTrupka zmieniam zaimki tak często jak sukienki

Zaloguj się aby komentować

Wczorajszy dzień był średni. Trochę się pouczyłem i zrobiłem trochę papierkowej roboty. Chciałem sobie ugotować ryż ale cały dzień mi zleciał. Na śniadanie zjadłem kaszkę białkową, sok buraczkowy i orzeszki. Na obiad pomidorowa z ryżem i orzeszki. Na kolacje wafle ryżowe i sok mandarynkowy. Suple wzięte. Plany na dziś, ogarnąć balkon, poskładać ubrania, ugotować ryż.
#dziennik
jotoslaw

ziemniorów ugotuj, jak będziesz pożerał tyle ryżu to będziesz miał skośne oczy

promyczekNadziei

@jotoslaw moim celem są oczy bohatera chińskiej bajki anime

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był średni. Nie mogłem się zbytnio skupić, przyssałem się do telefonu. Poszedłem na siłkę i zrobiłem zakupy, dodatkowo puściłem pranie. Na śniadanie zjadłem wafle ryżowe i suszone pomidory i sok buraczkowy. Na obiad orzeszki ziemne, pomidorowa i jogurt. Na kolacje orzeszki ziemne, kaszka białkowa i pudding białkowy. Suple wzięte. Jutro planuje pouczyć się, nadgonić pet project i coś ugotować.
#dziennik
HolenderskiWafel

weź se innych orzechów do tego, na allegro są tanie

promyczekNadziei

@HolenderskiWafel kupowałem kiedyś orzechy włoskie ale za dużo łupin, obczaje sobie następnym razem

HolenderskiWafel

@promyczekNadziei ja zamawiam kilogramowe paczki obranych włoskich i migdały, o ziemnych słyszałem kiedyś że w dużych ilościach są niezdrowe, ale nie wiem czy to prawda (poza tym że oczywiście są wysokokaloryczne)

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień oceniam słabo. Byłem rozkojarzony, nie korzystałem z telefonu ale i tak ciężko się było skupić ba robocie, nie miałem co jeść zbytnio. Dziś tylko poodkurzałem i wstawiłem pranie. Niestety upadłem i męczyłem gierki, przy okazji zrobiłem memiczne zakupy zamiast normalnych. Na siłkę też nie poszedłem, przynajmniej trochę się pouczyłem. Jutro rano może pójdę po zakupy. Na śniadanie zjadłem pizzerkę, sok buraczkowy i kaszkę białkową, na obiad serek, parówki i pomidor, na kolacje orzeszki ziemne i wafle ryżowe + koła. Suple wzięte. Plany na jutro: zakupy i siłka.
#dziennik
Zielczan

@promyczekNadziei jakie to memiczne?

promyczekNadziei

@Zielczan orzeszki, wafle ryżowe i kola Tymbarka zamiast warzyw, soków i nabiału. Niestety burza wczoraj była i zamiast do biedry poszedłem do osiedlowego. Dziś misja biedronka.

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień oceniam średni, trochę bez trzymanki leciałem, chyba rozluźniły się po zdaniu certyfikatu. Pouczyłem się, ale bez spiny. Na szczęście jutro robiła. Poza tym zamówiłem sobie sushi by się wynagrodzić. Na śniadanie wafle ryżowe, kaszka białkowa i sok buraczkowy. Na obiad sushi (futomaki w tempurze i nigiri z grillowanego łososia). Na kolacje twarożek. Niestety niedziela handlowa skusiła mnie do zakupu koli zero, w kontrze do niej piłem resztki soku marchewkowego. Suple wzięte. Plany na jutro: siłownia, gotowanie garu ryżu, lekkie porządki i pranie.
#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był średni. Odpocząłem sobie po wczorajszych wojażach. Zrobiłem zakupy, pomyłem naczynia i zrobiłem pranie. Obleciałem 2 biedry w poszukiwaniu soku marchewkowego i go nie było, na szczęście mam jeszcze jedną butelkę. Poza tym pouczyłem się chwilę, 2 razy włączyłem gierkę na ~20 minut. Po południu oglądałem youtube i piłem piweczko (niesmaczne). Zamówiłem sobie też dziś soki z neta, cena spora bo ~9zł/l ale będzie na próbę. Na śniadanie zjadłem ryż, kaszkę białkową, sok buraczany i sok grejfrutowy. Na obiad brokuł na parze, parówki i pomidor. Na kolacje kaszka białkowa, parówki, czipsy naczosy i piwko (niesmaczne). Suple załadowane. Sok marchwiowy załadowany. Jutro planuję porozwijać swój pet project.
#dziennik
KKLKK

Co to za dieta dla bab? Tluste miecho wpieprzaj, a nie jakies soczki, kaszki i ryz.

promyczekNadziei

@KKLKK warzyw nie chce mi się obierać, gotować na razie nie chce choć mam jakieś plany w głowie

KKLKK

@promyczekNadziei nie cisne ci, ani nic z tych rzeczy. Low carb polecam, sledzia se zmotaj w sosie smietanowym (ostroznie z czosnkiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Wegle dla chlopa to zguba.

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był ok, udało się załatwić sprawy w wojewódzkim (certyfikat), odwiedziłem też ciocie. Przygotowała żołądki tuszone po bombasku i zupę olejową z ziemniakami. Smakowało dla jego. Na cert miałem strategie by wlecieć na energetyku, ale się nie sprawdziła bo tylko chciało mi się lać przez to i miałem dyskomfort. Następnym razem spróbuje jakiś tabletek z kofeiną. Niestety przez odwiedziny niczego nie pozwiedzałem, szkoda, następnym razem zaplanuje sobie weekend. Na śniadanie ryż i pudding białkowy, przed egzaminem wafle ryżowe pół czekolady z orzechami i energol + woda. Na obiad specjały kuchni bombaskiej. Jak wrócę wieczorem do chaty to zjem resztę supli, ryż i chyba pójdę w kimę.
#dziennik
SuperSzturmowiec

ja miałem dziada w peżocie 206. Skręcał w lewo na skrzyżowaniu z światłami oczywiście maksymalnie do prawej na swoim pasie a jak już skręcił ta "cieżarówką" to aż najechał na pas rozbiegowy dla skręcających w prawo z naprzeciwka na tym skrzyżowaniu. Potem rondo - ktoś był na godzinie 11 a ten stał jak ćwok.

I następny ciul w VW T5 na Bługarkich blachach ciągle lewy pas - a inny go prawym wyprzedzali. - nawet na starcie to Tiry były szybsze - co ludzi mają w głowach to nie wiem. Jakieś następne światła pusto przed nimi to z lewego na prawy zjeżdżam a ten na lewy -. zielone i znowu ta sama sytuacja - robi się peleton na lewym bo jaśnie pan jedzie.

A jak byłem na Słowacji ostatnio - SLOVNAT piłem sobie kawę i ciepłego psa jadłem przy stoliku - kawę zostawiłem i poszedłem kupić coś słodkiego do tej kawy- wracam - kawa przestawiona a na moim miejscu siedzi jakiś stary pryk(około 50) z jakąś babą - no qrwa mać. Co prawda przeprosił ale niesmak pozostał. Innych miejsc wolnych od cholery.

OD razu bilet na wschód dla takich

promyczekNadziei

@SuperSzturmowiec a na wakacje jechałeś teraz czy po prostu takie przygody w trasie ?

SuperSzturmowiec

@promyczekNadziei po towar jechałem autem

Jedynie na Słowacji to była wycieczka na moto

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień oceniam na dobry. Nie korzystałem z telefonu i byłem skupiony, chwilę skorzystałem z komputera. Chciałbym takie dni mieć częściej. Na śniadanie ryż i napój mleczny. Na obiad zupa pomidorowa, sok buraczkowy, brokuł, parówki, napój owsiany, baton twarogowy i zbożowe wafelki. Na kolacje wafle ryżowe i kaszka manna z białkiem. Oczywiście piłem mój ulubiony soczek marchwiowy. Suple również wziąłem. Trening odbyłem, nogi się upiększają. Jutro trip do wojewódzkiego miasta, innych planów brak.
#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był ok, niestety straciłem trochę czasu przy telefonie, jednak czas skupienia udało mi się wydłużyć do 2 godzin. Jakimś cudem zbugował mi się telefon i stary kod czasu działał xD. Nie zrobiłem zakupów, ale za to nadgoniłem pet project, zrobię to jutro. Teraz siedzę sobie na balkonie typu loggia i cziluje, jakaś stara rura obok pali szlugi, wyziewy miazmy o zapachu starości tylko upiększają aromat. Niespodziewane odkaszlnięcia flegmy i przejeżdżające auta co rusz przecinają błogą ciszę. Jebla idzie dostać w tej Polsce powiatowej. Na śniadanko zjadłem parówki, owsiankę i napój mleczny, na obiad warzywa na parze l, na kolacje napój mleczny. Soczek marchewkowy był konsumowany, zastanawiam się też nad sokiem buraczanym (wczoraj piłem na kolacje i był ok). Suple wzięte. Na jutro planuję naukę, wycieczkę do biedronki i szybki trening. W piątek mam wolne i lecę załatwiać sprawy.
#dziennik
Kubilaj_Khan

Sorki ale musiałem zablokować twój tag. Może jak byś coś ciekawszego pisał. Ale wypiłem soczek? No proszę Cię.

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień oceniam średnio, niestety upadłem i odpaliłem komputer by coś sprawdzić co znowu przełożyło się na słabe skupienie (1 godzina). Do telefonu również zaglądałem. Przez to musiałem siedzieć po południu i ogarniać robotę, prawie nie poszedłem na trening przez to, na szczęście zdrowy rozsądek wygrał. Ugotowałem też dziś gar ryżu by nie podjadać pizzerek i czipsów, mam nadzieje że to zadziała. Jeszcze dziś odłącze komp od neta, by mnie nie kusił, a w telefonie zmienię hasło (dziś niestety odgadłem). Na śniadanie wsunąłem pudding i owsiankę. Na obiad parówki, bukiet surówek i pomidorową. Zjadłem też dwie gałki lodów bo ukrop. Na kolacje 2 soczki warzywne. Oczywiście tankowałem sok marchewkowy i wziąłem suple. Jutro zamierzam popracować, pouczyć się i zrobić zakupy.
#dziennik
bartek555

Zajebista dieta, nie polecam.

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był średni, mimo braku używania telefonu (1,5h) przyssałem się do kompa i trochę tam czasu straciłem (nie używam tam logowania czasu). Jeśli chodzi o skupienie to dziś zalogowałem 1,5h, było to bardzo trudne, po pracy usiadłem jeszcze i popracowałem 1,5h, teraz jeszcze próbuje jedną rzecz przed spaniem dokończyć. Dietetycznie też średnio - śniadanie pizzerka i napój mleczny, obiad pomidorowa, skyr i surówka z buraka, kolacja czipsy i kasza manna. Do tego piłem wodę i sok marchewkowy by się nawadniać, choć słabo się dziś nawadniałem. Przez siłkę mam większy apetyt i niestety łapie mnie leń i nie chce mi się gotować. Muszę chyba wprowadzić ban na chipsy bo zamula mnie po nich nawet jeśli na początku pozwalają na poprawę skupienia i załadowanie kalorii. Muszę albo ogarnąć sobie ryżowar albo gotować sobie dużą miskę i to po prostu odgrzewać na śniadanie i obiad. Suple wzięte. Na jutro planuje osiągnąć przynajmniej te 2 godziny skupienia, pójdę również na siłkę i ugotuje gar ryżu.
Eksperymenty z E-papierosem na razie zawieszam, nie widziałem poprawy w skupieniu.
#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był słaby, niestety kac mnie pokonał i przez cały dzień udało mi się tylko pomyć naczynia i zrobić posiłki. Niestety pograłem godzinę a resztę dnia leżałem i oglądałem youtube. Myślałem że będzie łatwiej się ogarnąć ale wczoraj praktycznie waliłem alko bez zagrychy i popity, zawsze gdy jem i uzupełniam płyny to na drugi dzień jest git. Trochę szkoda straconego dnia ale się tym nie zadręczam. Na śniadanie owsianka, kiwi, napój mleczny i herbata z hibiskusa. Na obiad sałatka i warzywa na parze z masłem + skyr. Niestety uległem pokusie i na kolacje zjadłem czipsy + wypiłem puszkę koli zero. Oczywiście nie zabrakło soku marchewkowego. Suple załadowane. Jutro robota, trzeba znów telefon w tryb restrykcji ustawić i progresować skupienie.
#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Wczorajszy dzień oceniam na dobry. Strasznie wczoraj zachlałem, łeb mnie napierdala ale dodaje wpis, to się nazywa odpowiedzialność. Tak naprawdę wypiłem 3 piwka i dwa driny. Pobawiłem się, nawet wszedłem w interakcje z julkami. Wcześniej zrobiłem 3 godzinną sesje nauki, posprzątałem mieszkanie, poszedłem na siłke, zrobiłem zakupki wybyłem na imprezownie. Niestety upadłem pograłem 2 godziny, wolę tego nie robić i czas ten przeznaczać na inne aktywności. Na śniadanie zjadłem owsiankę, skyr i napój mleczny, na obiad sałatkę, orzechy i skyr. Kolacji nie było. Piłem też sok marchewkowy. Supli wszystkich nie wziąłem bo zapomniałem. Zauważam u siebie że mam słabe communication skille, chciałbym nad nimi popracować. Na dziś planuje rozwijanie pet projectu, może umyje naczynia i zwalczę kaca.
#dziennik
Jim_Morrison

"dwa drinki i trzy piwa", "łeb mnie napierdala".


Serio - alkohol najwyraźniej nie jest dla Ciebie. Po takiej ilości też mnie boli, póki nie dźwignię więcej bo mam chore zatoki. Po takim rozwściekaczu tobym się tylko zdenerwował gdybym musiał kończyć.

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był średni. Udało mi się pobić poprzedni wynik skupienia, wyszło 2h i 10 minut. Niestety musiałem dziś napisać parę maili i załatwić parę spraw co wybiło mnie z rytmu. Czas na telefonie to tylko 2h, trochę przesadziłem z messagerem ale idę w dobrą stronę. Na śniadanie owsianka i skyr, na obiad parówki i brokół na parze + skyr, na kolacje napój mleczny (bardzo smaczny i ma dobre makro, chyba zastąpi pudding jako przekąskę na chcice) i Burger ze znajomymi, oczywiście był pity sok marcheiowy. Suple klasycznie brane inchyba tak zostanie. Niestety musiałem dłużej zostać w robocie i od razu poszedłem do znajomych więc nie przetestowałem mopa. Trochę smutam z tego ale jutro już nie mam barier czasowych na domowe porządki. Jutro planuję iść na siłkę, wreszcie umyć podłogę i nadgonić pet project.
#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był ok. Tak jak napisałem wziąłem się za obcinanie rozpraszaczy, dzisiejszy wynik to 5 godzin na telefonie. Wychodzi na to że mimo zablokowania aplikacji do 20 to dalej zaglądałem na messager i pisałem ze znajomymi. Jest to kolejna rzecz do ograniczenia, muszę mieć plan by to jakoś okiełznać, na razie mam postanowienie by mniej tam zaglądać. Jeśli chodzi o zalogowany czas produktywny dziś to 1h50m. Brak dopaminy jednak dalej robi swoje ale od czegoś trzeba zacząć. Jutro cel by zrobić 2 godziny. Poszedłem na siłkę mimo potwornych zakwasów, zrobiłem deadlifty i wróciłem na chatę. Nie udało mi się dziś przetestować mopa, jutro mam deadline bo mogą wpaść znajomi. Dietetycznie dziś zaszalałem bo zjadłem dwa puddingi na śniadanie, na obiad pomidorówka, schabowy, bukiet surówek i skyr, na kolacje dwa batony białkowe i makaron z sosem, przez cały dzień sączyła sok marchewkowy. Chciałem przetestować czy odpalił się metabolizm i chyba idzie skoro po ponad 120g białka nie mam gazów (a w spoczynku po 40 już prykałem jak paleta). Zastanawiam się czy system brania supli jest ok, w dzień odczuwałem tylko zmęczenie organizmu od treningów, więc chyba przy nim pozostaje. Poza tym będę testował ze jednorazową fajką czy uda mi się poprawić skupienie. Nie jest to mądre ale jestem ciekaw wyników, nie mam skłonności do nikotyny, w życiu popalałem już papierosy i nigdy w nie nie wsiąknąłem. Zastanawiam się też nad paleniem wersji bez nikotyny. Plany na jutro: ogarnąć mieszkanie, dokupić soku na weekend bo jedzenie mam. A i z przyjemniejszych rzeczy to usunąłem Tindera, oczywiście zero normalnych znajomości z tej apki ale już mam twardą skórę - kolejny trigger dopaminy usunięty, zobaczymy na jak długo.
Powili w głowie mam strukturę dziennika, będę musiał przysiąść i zrobić 1 wersje modelu.
#dziennik

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień był średni. Niestety na telefonie spędziłem aż 6 godzin. Na razie w planach mam zablokowanie aplikacji do 20, a kod do odblokowania schować (mam swoje sposoby). Jeśli chodzi o pracę to wiem że uciekanie w telefon i podcasty przeszkadza mi w optymalnym myśleniu. W środku dnia naszła mnie też chęć na granie, mimo tego że mam wolny czas gdy nie mam tasków powinienem spędzić go na nauce. Uciekłem w gry dwa razy na razem ok 1,5h. Jak nie groźbą to prośbą, dziś wlecą żelazne konfigi urządzeń i pewnie jutro będę umierał z braku dopaminy ale trzeba walczyć o lepszego siebie. Dziś jeszcze muszę powalczyć z komputerem. Niestety miałem zakwasy po wczorajszym treningu więc siłka odpadła, mimo to przejechałem rowerem po górzystym terenie ok 15 kilometrów. Pod wieczór spotkałem się ze znajomymi. Na śniadanie zjadłem pudding, jogurt skyr i sałatkę, na obiad zupę botwinkę i pizzerkę (miało być bez niej ale upadł chłop i pokusa wygrała), na kolacje lód czekoladowy, przez cały dzień piłem sok marchewkowy i grejpfrutowy. Suple wziąłem na 3 rundy, kreatyna na ostatnią i z sokiem marchewkowym chyba wchodzi najlepiej. Chatę miałem jeszcze dziś nowym mopem przelecieć ale poszedłem zamiast tego na zakupy, na plus to zapuściłem pranie. W takim razie moje dzisiejsze plany przechodzą na jutro - siłka i sprzątanie podłogi. Mam nadzieje że mi się uda, zastanawiam się czy też nie narzucać sobie jakiegoś celu dotyczącego pełnej produktywności, który byłby łatwy do spełnienia, np. 2h i od tego progresować np. do czterech.
#dziennik
zboinek

Rób sobie liste tasków do zrobienia codziennie rano. 5 pozycji, takich, które wiesz, że jesteś w stanie spełnić i pilnuj się tego. Potem agreguj ile dni skończyłeś wygraną a ile przegraną. To też ostro motywuje do trzymania kill strike-a

promyczekNadziei

@zboinek mam takie listy ale podchodzę do nich priorytetowo, jak coś ma niski priorytet to czasem przechodzi na następny dzień

Zaloguj się aby komentować