Dzisiejszy dzień był słaby, niestety kac mnie pokonał i przez cały dzień udało mi się tylko pomyć naczynia i zrobić posiłki. Niestety pograłem godzinę a resztę dnia leżałem i oglądałem youtube. Myślałem że będzie łatwiej się ogarnąć ale wczoraj praktycznie waliłem alko bez zagrychy i popity, zawsze gdy jem i uzupełniam płyny to na drugi dzień jest git. Trochę szkoda straconego dnia ale się tym nie zadręczam. Na śniadanie owsianka, kiwi, napój mleczny i herbata z hibiskusa. Na obiad sałatka i warzywa na parze z masłem + skyr. Niestety uległem pokusie i na kolacje zjadłem czipsy + wypiłem puszkę koli zero. Oczywiście nie zabrakło soku marchewkowego. Suple załadowane. Jutro robota, trzeba znów telefon w tryb restrykcji ustawić i progresować skupienie.
#dziennik
#dziennik
Zaloguj się aby komentować