Dzisiejszy dzień był średni. Udało mi się pobić poprzedni wynik skupienia, wyszło 2h i 10 minut. Niestety musiałem dziś napisać parę maili i załatwić parę spraw co wybiło mnie z rytmu. Czas na telefonie to tylko 2h, trochę przesadziłem z messagerem ale idę w dobrą stronę. Na śniadanie owsianka i skyr, na obiad parówki i brokół na parze + skyr, na kolacje napój mleczny (bardzo smaczny i ma dobre makro, chyba zastąpi pudding jako przekąskę na chcice) i Burger ze znajomymi, oczywiście był pity sok marcheiowy. Suple klasycznie brane inchyba tak zostanie. Niestety musiałem dłużej zostać w robocie i od razu poszedłem do znajomych więc nie przetestowałem mopa. Trochę smutam z tego ale jutro już nie mam barier czasowych na domowe porządki. Jutro planuję iść na siłkę, wreszcie umyć podłogę i nadgonić pet project.
#dziennik

Zaloguj się aby komentować