Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Znalazłem wreszcie doktorat memcena, do tej pory nie wierzyłem, że jest na poziomie pracy licencjackiej.

Jest, to serio jest na tak niskim poziomie i to już pomijając kwestie merytoryczne, ale też konstrukcję całości. "Manasse et al. (2003, s. 3)" - to jest przykład przypisu. Gdybym oddając sprawozdanie na laboratoriach coś takiego zapisał to bym dostał zwrot i musiał to poprawić jak bozia przykazała (tj. [numer w spisie literatury], a w literaturze wypis wszystkich nazwisk, miejsce i data wydania, oraz zakres stron). W screenie macie przykład formatowania strony z bibliografii - justowanie trudna sztuka.

Absurdalne XD jutro w robocie sobie chętnie poczytam xddd

#polityka
184e7b3b-b4aa-44c2-a98b-a798cd60b714
dez_

Jakby na odpierdol. A tak przekonywał że nie miał nic wspólnego z ustawą o kwocie wolnej od podatku xD

maximilianan

@dez_ no ja się znacznie bardziej przyłożyłem do inżynierki niż on do tego czegoś xd

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@dez_ nie "jakby" Dość powiedzieć, że historie o jego słynnym doktoracie nie pojawiły się pół roku temu czy rok temu, one się ciągną od LAT i każdy, kto tego tematu dotyka mówi to samo- że to musiał być jakiś szwindel. I osobiście czekam aż ktoś kompetentny się zabierze za trzepanie tego tematu, tak samo jak to było z tym "doktoratem" Bartosiaka, kolejnego eksperta od dupy maryny, który wszystkie swoje argumenty podpierał tym papierem, aż się wydało w jakim stopniu jego jest ta praca.


Ja tylko kilka urywków widziałem na screenach, ale i to mi wystarczyło, żeby sobie wyrobić pogląd, serio- są takie przypadki, gdzie to słynne "nie możesz oceniać jak nie znasz całości" nie jest w ogóle potrzebne A już pomijam, że ten jego cud-doktorat ma podobno coś 80 stron... włącznie ze spisem treści, przypisami i bibliografią, co jest... no... jebanym żartem biorąc pod uwagę pracę tego poziomu.


Te biedne przypisy już litościwie pominę, bo to jak kopanie leżącego, ale w sumie to to jest też zasługa. Tyle że akurat naszej wspaniałej oświaty, po której się teraz przejadę, bo zamiast nauczyć ucznia, a potem studenta co to są managery bibliografii jak na przykład Citavi, to dalej się u nas tłucze takie średniowieczne zajebanie na coś co ja nazywam "ora et labora". Zamknij mordę i klep wszystko ręcznie, najlepiej kaligraficznie, "bo tak trzeba". Efekt potem jest tego taki, że pisząc jakąś pracę student dostaje "oficjalny szablon", który różni się co uczelnię, albo nawet i co wydział, jest praktycznie niezarządzalny, bo jakakolwiek próba skopiowania stylu, czy sekcji robi sieczkę w dokumencie. U jednych spis treści jest na początku, u innych na końcu, u jednych przypisy i odwołania są na dole strony, u innych w osobnej sekcji na końcu dokumentu, u jednych numerowanie jest w prawym dolnym roku, u innych na dole na środku, a jeszcze u innych w prawym górnym rogu because fuck you, u jednych czcionka to Times New Roman 11, u innych Calibri 12. I tak do zajebania- każdy sobie rzepkę skrobie.


Ale już pomijając ten niezwiązany do końca rant- kurwa, moja praca inżynierska to było 130-coś stron, bo promotorka widząc jaki sobie wybrałem temat powiedziała, że nie pozwoli mi tego zrobić na odpierdol, bo to by była zwyczajna strata. Magisterkę, która de facto była luźno powiązanym rozszerzeniem inżynierki, zamknąłem w prawie 200 stronach. Bo się trafił promotor-pasjonat, który mnie zachęcał do tego i autentycznie mi się chciało pisać tak, że skończyłem w sumie przed końcem przedostatniego semestru. Bo już wszystko miałem tak opisane i opędzone, składanie tego do kupy to była tylko kwestia 1 weekendu z piwkiem w ręku, bo jakoś tak się złożyło, że z pisaniem nigdy nie miałem problemu, przez co obaj promotorzy się śmiali, że jestem idealnym studentem na seminarium- daję kolejne rozdziały przed czasem i praktycznie niczego nie trzeba poprawiać, więc w sumie to czytają gotową pracę przed recenzją Na doktora nie poszedłem mimo namów wielu ludzi, w tym moich promotorów i recenzentów, bo jakoś nie ciągnęła mnie kariera naukowa, zawsze wolałem coś porobić i podłubać, choć nie będę ukrywał- miałem już w głowie nie tylko wybrane tematy jako takie, ale też miałem sporo z nich daleko posunięte w samej realizacji "na surowo", które chciałbym opracować w ramach swojej pracy doktorskiej i plus minus samej pracy by było wtedy jakieś 280-300 stron. Jedna i druga praca, jakby je uśrednić długością, to minimalnie, ale jednak, ponad dwukrotność tego pożal się boże dohturatu autorstwa memcwela. "Doktora", który zapytany nie pamiętał nawet swoich własnych postulatów i wił się jak piskorz, żeby potem oficjalnie reklamować szwindel podatkowy z tą swoją słynną jebniętą na złoto figurką na wypożyczenie.

AureliaNova

Jego stary jest profesorem na wydziale, gdzie bronił tego doktoratu ...

GordonLameman

Może nie zasłużył na swój tytuł, ale przynajmniej poziom usług świadczonych przez niego firmę jest taki sobie xd

Zaloguj się aby komentować

wiatrodewsi

W sumie nigdy nie rozumiałem o co chodzi z tym wilkiem co go dostaniesz od siadania na zimnym, więc miałem wyjebane i siadałem...


...aż do ostatniego roku, kiedy to jebneło mnie zapalenie prostaty, według mojej lekarki - od siadania na zimnym.

Teraz już więc staram się nie siadać, ale dalej ni chujeczka nie wiem czy to o to chodziło z tym wilkiem?

Zaloguj się aby komentować

#heheszki #motocykle #motoryzacja
7b201e6c-bc65-4de8-9012-76e53d2550b9
VonTrupka

To dla cipeuszy ze 125ccm? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Belzebub

@VonTrupka ale nie obrażaj pan dobre?

cebulaZrosolu

@VonTrupka dobrze, że mam 50ccm :D

d_kris

@cebulaZrosolu to narzędzie do otwierania pistacji. Lub pistacji przez "z".

fbaf2e26-6998-44ad-8b8c-160e1c969a58
VonTrupka

@korfos no nie wygląda na zbyt solidny

Zaloguj się aby komentować

#randkujzhejto #zwiazki

No to taki jest final historii z dziewczyną poznana na singles party w Bristolu. Poszliśmy w piątek na randkę, spędziliśmy miło czas. To niczego nie doszło. Dzisiaj dostałem wiadomość że bardzo jej się dobrze ze mną rozmawiało, no ale jednak nie wydaje się jej, że może być z tego coś więcej niż przyjaźń.

Kurwa. Ja mam zajebiste szczęście do lądowania we friendzonie i chyba jestem do tego stworzony. lądowałem w tym kurwidolku wiele razy.

Idę sobie walnąć drina z whisky. Pozdrawiam i miłego wieczoru.
koniecswiata

@HolQ No ale co Ty byś chciał - jedna randka i od razu związek, relacja? To ja jestem dziewczyną i nigdy mi się nie udało dopasować za pierwszym razem, mnie też w friendzone wrzucali

HolQ

@koniecswiata ale tu nie będzie kolejnej randki, bo po pierwszym dostałem info zwrotne, że nie będzie. Nie pytałem, sama napisała. Zapoznaliśmy się na imprezie dla singli, raczej większość osób idących na takie imprezy idzie żeby poznać potencjalną druga połówkę prawda?

koniecswiata

@HolQ Dokładnie tak to zrozumiałam. No dobra, to inaczej zadam pytanie: czy oczekujesz, że pójście na randkę jest deklaracją z drugiej strony, że jest na 100% pewna tego, że chce wejść z Tobą w związek? Bo ja inaczej postrzegam randki - umawiam się z kimś, kto jakoś wpadł mi w oko, no ale go nie znam, więc po to jest to spotkanie, żeby się lepiej poznać. Podczas tego spotkania może się okazać, że z jakichś powodów ta osoba mi nie pasuje i to mogą być różne powody, np. mamy inne zainteresowania albo mieszkamy za daleko od siebie. Różne rzeczy. To nie oznacza, że z Tobą jest coś nie tak, albo jesteś nieatrakcyjny, albo nie nadajesz się do związku, albo że "jesteś stworzony do lądowania we friendzone".

PanNiepoprawny

Nie ma czegoś takiego jak przyjaźń z babą

HolQ

@PanNiepoprawny rozwiń proszę:)

Zaloguj się aby komentować

Czasami nachodzi mnie chęć pogrania w coś znajomego. HL2 wyszło prawie 20 lat temu a na HL3 raczej nie ma co liczyć Pamiętam, że kiedyś świetnie się z grą bawiłem, zarówno samemu jak i z kuzynem (mod Synergy).

Tak więc gra z wszystkimi dodatkami + MMod zainstalowana i można zacząć ponownie zabawę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gry #halflife2 #gownowpis
4155c6f6-8522-4f98-8a7d-3a0862060452
Bigos

Oj dobra to była gierka. Niby liniowa i oskryptowana ale człowiek czuł, że ma swobodę działania. Grafika może dzisiaj nie zachwyca już tak jak wtedy, ale fizyki to nie he na gęś mogłaby pozazdrościć.

inty

Kurcze w jedynkę grałem ale w dwójkę jeszcze nigdy... Może w przyszłym tygodniu sobie pykne

dzangyl

@inty o cholerka, zazdroszczę. Chciałbym móc znowu zagrać w HL2 po raz pierwszy.

3zet

Na 20lecie wydania valve planuje połączyć podstawkę z epizodami w jedną ciągłą grę @nobodys

Zaloguj się aby komentować

Witam,
Dzisiaj samolocik do którego mam słabość. Saab Gripen. Samolot o układzie skrzydeł delta z przednimi lotkami stabilizujacymi wiry powstajece przy przecieciu kadłuba z powietrzem. W sumie konstrukcja która wygląda że europa zna się na niej dosc dobrze i ciągle bada i ja wykorzystuje.

Samolocik ktory reklamowany jest jako ten który ma ladowac na nieformalnych lotniskach czyli drogach autostradach a jego uzbrojenie i zatankowanie ma byc jak najbardziej sprawne i tanie i szybkie. Czyli nazwe go jak tako samolotem partyzanckim. f16 jak i wiele innych samolotow oczywsicie też potrafi wyladowac na takich trasach ale sama konstrukcja nie jest na to zaprojektowana np jakies wzmocnienia przy silniku w przypadku ładowania i najechania na drobinki które mogą uszkodzić silnik itd

Z tego co znalazłem to koszty eksploatacji tego samolotu to ok 5tys dołków . Liczone ta sama metoda f16 to ok 8 tys ale ciężko tutaj jednoznacznie stwierdzić czy byłby tańszy. Wszystko zależy od wielu czynników w tym jak duza flota dysponujemy.

Co można powiedzieć jest to samolot nowocześniejszy. Oczywscie f16 może mieć to samo co gripen czy też f35 ale kilka systemu gripen ma już wbudowanych gdzie f16 ma je dostarczane jako zewnętrzne elementy podwieszane. Gripen ma też podobno dużo lepszy radar z dużo większym zasięgiem dzialania.

Jest kompatybilny z uzbrojeniem amerykańskim jak i niemieckim

Od razu ucinam wszelkie spekulacje odnośnie czy f16 czy gripen. Oba są naprawdę dobre i mają swoje wady.

Aktualnie najnowszym z tymi wszystkimi bajerami jest gripen e i f. Porównuje się go do f16 block 70 viper do których podobno aktualnie wojsko polskie się modernizuje. Podejrzewam że wrzucają tam te różne nowinki z f35.

https://youtu.be/bWToqh94hbQ?si=x7ql1J_wXUJIJ-19

#samoloty #lotnictwo
w0jmar

@kodyak


Niezły.

Przemyślany i z charakterem.


Tylko nikt oprócz Szwedów go nie używa... .

Ciekawe ile w tym "marketingu" USA żeby każdy konkuencyjny projekt ... uwalić/oczernić.

kodyak

@w0jmar na pewno tu amerykańskie lobby działa. A używają go jeszce brazyliczycy ( troche chyba podobny kontrakt mieli jaki nam zaproponowano z transferem technologii), rpa i chyba tajlandia

TheLikatesy

@kodyak rozmawiałem ostatnio z jednym z naszych jaszczembi - klasyczny temat, f16 czy gripen, smial sie ze zawsze gdy gdzieś stacjonują z gripenami to nie mogą wyjsc z podziwu... jak one kurewsko ciekną

kodyak

@TheLikatesy no. To już anegdotki

JF_Sebastian

Waracalem z Geteborga w poniedzialek i 2 Gripeny lowpass zrobiły jak czekałem na lotnisku. Nigdy tego nie zapomnę.

Zaloguj się aby komentować