Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem
#angielskizhejto #punk  #toydollsnadzis i dodatkowo dziś #zwiazki

Dwutygodniowy kurs prawdziwego angielskiego 
Day 2.

Pora nauczyć się prawidłowej wymowy, a nie jakiejś amerykańskiej abominacji 

(dzisiaj jeszcze łagodnie i romantycznie, żeby nie odstraszyć uczniów, ale jutro już nie )

Olga... I cannot!

I think I'll call Kendra...
- Hello? It's Olga. C-can I speak to Kendra, please?
- Just hold on a minute pet. Kendra? Olga's on the phone, do you want to speak to him?
- Ahh! I cannot!

I first saw Kendra at a pub called the Rumside Hall - in Durham
So sweet and tender but she did not even see me at all - no
She looked so nice, she smelled so fine
Oh how I wished that Kendra was mine
5 foot 1 ande eyes that were blue
A smile that made me melt
Oh, what could I do?

I had to get Kendra's telephone number really quick - yes
If I came strait to the point it would do the trick - yes
I asked her if she'd like to go out with me
She said that she was flattered, but I just could't see
Why she said..

Oh! Olga I cannot
Oh! Olga I cannot

My boyfriend's sitting on the Sunday
He does not want you to see me
So Olgaaaa.. I cannot

I was really de-pressed, what could I do? I was blue
I'll ring her up again in a day or two, on Monday
Her boyfriend wasn't there, so I felt lucky
Howza bout now baby come out with me?
And she said... she said...

Oh! Olga I cannot
Oh! olga I cannot

I would if I could, but I don't think I should
I can't, well I can but I shan't - it's not good man
Olga... I cannot... I cannot! I cannot!! I cannot!!!!

I'm sorry that I ever rang
She said "Don't be dafted. Oh! Olga man
I want to see you, don't get me wrong
I'll contact you soon, it won't be long
But at the moment... I cannot."

I called Kendra another fifty times on the phone - Yes
She agreed to meet me, but I should have known - Yes
I wound the window down in the Rolls Royce
I said "Jump in the back!" and then I heard her voice
Start to say...Start to say...

Oh! Olga I cannot
Oh! Olga I cannot

I'm going to Laurete for my holiday in Spain
And when I get back, I still cannot again!
So Olgaaaaaaa....
Oh! Olga I cannot
Oh!Olga I cannot

I talked it over with me mum and me dad
But even me sister and the dog think I'm mad!
So Olga.... yes Olga..... I cannot

https://www.youtube.com/watch?v=USMCXFVfv6o

Zaloguj się aby komentować

Formowanie się młodych gwiazd z dysków nie jest procesem spokojnym. Noworodkom gwiezdnym zdarza się "kichnąć" w dość widowiskowy sposób przy okazji rozrzucając materiał i rozładowując pola magnetyczne.

#astronomia #kosmos #nauka #ciekawostki

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/wyrzuty-strumieni-magnetycznych-moga-nam-powiedziec-o-formowaniu-sie-gwiazd

Zaloguj się aby komentować

#angielskizhejto #punk #toydollsnadzis

Dwutygodniowy kurs prawdziwego angielskiego
Day 1.

Naprawdę zachęcam do śledzenia tekstu w trakcie słuchania. NA-PRAW-DE

My wife's a Psychopath

I couldn't wait for my blind date, I did not sleep that night
Could I catch the perfect match, would she be Mrs Right!?
A quiet lass so middle class, dignified, meek and mild?
I faced the wrath of a psychopath and a woman that went wild

Before too long it all went wrong, she weren't the one for me
But I was trapped when I got slapped by a raving loony
She got mean, she caused a scene, I said "You're not my type"
But I gave in, how could I win? As she threw another swipe... ferociously

[Chorus:]
My wife's a psychopath
Throws a fit then she hides in the bathroom
My wife's a psychopath
Aooeee
My wife's a psychopath
Always on the warpath
After me, mentally deranged!

I'm black and blue, I said "We're through" I'm cuts n'scrapes n'scars
She clenched her fist, I ducked, she missed, so I kicked her up the arse!
She yelled and squealed as I revealed I had learnt some self defence
I smashed her face in, just in case, coz I hate violence... it's not for me

[Chorus]

[Chorus]

She's a psychopath

Psycho, psycho, she's a bleedin' psycho
Psycho, psycho, she's a bleedin' psycho
Psycho, psycho, she's a bleedin' psycho
Psycho, psycho, she's a bleedin' psycho
...

https://www.youtube.com/watch?v=XOUfOZRooUE

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Latający Lis odkryty w gromadzie Hydry. Na ten moment nie wiadomo co to może być, skupisko namagnesowanej plazmy, tyle o obiekcie można powiedzieć. Więcej informacji uzyskamy zapewne dopiero po uruchomieniu czulszego, nowocześniejszego sprzętu.

#astronomia #kosmos #nauka #ciekawostki

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/odkrycie-rozproszonego-radiozrodla-w-gromadzie-w-hydrze

Zaloguj się aby komentować

Zaraz idę spać bo praca, ale jeszcze z ogródka sobie zorzę obejrzałem.

Robione trybem nocnym Pixel 7.

#szkocja #aurora
conradowl userbar
7686b228-4f25-48ac-bd43-be3539dc145d
c5ddd0f3-42c7-4142-b752-cf15f4c728f3
ad62fe11-cf26-4fcb-9ef6-c8250ec2aad2
3t3r

U mnie lipa, za duze zanieczyszczenie swiatlem

conradowl

@3t3r do czwartku jest szansa, ja korzystam z aplikacji My Aurora Forecast, miałem 8% szans coś zobaczyć i na szczęście zero chmur.

3t3r

@conradowl ta apka jest bardzo niedokladna. Skorzystaj z Glendale app.

Johnnoosh

To tak wyglądało w rzeczywistości czybyło ciemniejsze?

conradowl

@Johnnoosh trochę, nawet dużo ciemniejsze, ale gołym okiem widziałem to co zielone. U kolegi na Szetlandach niestety za dużo chmur, a był w strefie o lepszej widoczności.

Niestety właśnie wstałem bo praca dziś wcześniej, nie miałem czasu jechać za miasto.

3t3r

@conradowl btw gdzie w Szkocji mieszkasz?

conradowl

@3t3r okolice Dundee

3t3r

@conradowl o to spoko, ciagle blisko cywilizacji ale blisko gor

Zaloguj się aby komentować

Artemida nie miała litości dla dziewcząt z jej orszaku, jeśli złamały śluby czystości. Kallisto, ulubienica Artemidy boleśnie się o tym przekonała. Zeus pewnego razu zapłonął pożądaniem do pięknej dziewczyny. Przybrał postać Artemidy i zbliżył się do niej. Kiedy już trzymał Kallisto w objęciach wrócił do swej postaci i posiadł ją. Po dziewięciu miesiącach Artemida dowiedziała się, że Kallisto jest w ciąży. Syn dostał imię Arkas. Artemida wygnała dziewczynę ze swego orszaku i przy poparciu zazdrosnej o męża Hery zmieniła ją w niedźwiedzicę. Kiedy pewnego dnia już dorosły Arkas wybrał się na polowanie, spotkał swoją matkę w ciele niedźwiedzicy. Nie poznał jej i chciał ją zabić. Przeszkodził mu Zeus przenosząc swoją kochankę i syna na niebo jako konstelację Wielkiej i Małej Niedźwiedzicy. Przeciwieństwem Kallisto była inna towarzyszka Artemidy – Britomartis, która nie poddając się zalotom kreteńskiego króla Minosa, w ucieczce rzuciła się do morza, a później znalazła schronienie w świętym gaju bogini.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Artemida#Kallisto

#mitologia #mitologiagrecka #grecja #astronomia

Zaloguj się aby komentować

Kościół św. Lamberta, Münster, Niemcy

Przetłumaczono z DeepL.com (wersja darmowa)
Niepowodzenie rocznego buntu radykalnych anabaptystów w Münster w 1535 r. doprowadziło do schwytania i torturowania Jana z Lejdy, Bernharda Knipperdollinga i Bernharda Krechtinga. Po egzekucji trzech mężczyzn w styczniu 1536 r., szczątki ich ciał zostały umieszczone w trzech klatkach na 50 lat jako ostrzeżenie dla innych niedoszłych buntowników[8].

1800-2000

Po rozbiórce i rekonstrukcji iglicy w XIX wieku, klatki zostały zastąpione z powrotem do ich pierwotnej pozycji po drobnych naprawach części uszkodzonych przez rdzę[8].

18 listopada 1944 r. kościół otrzymał bezpośrednie trafienie podczas bombardowania miasta przez RAF. Najwyższa klatka spadła na ziemię, podczas gdy inna spadła na strych organowy. Trzecia klatka zwisała niepewnie z iglicy.[8] Kiedy kościół został naprawiony w 1948 roku, trzy klatki powróciły na swoje pierwotne pozycje[9].

W 1987 roku kościół zainstalował trzy żółte żarówki w każdej z klatek, które świeciły się od zmierzchu do świtu każdej nocy "ku pamięci ich zmarłych dusz"[8].
https://en.wikipedia.org/wiki/St_Lambert%27s_Church,_M%C3%BCnster#Cages

Oryginał:
The failure of the one year radical anabaptist Münster rebellion in 1535 led to the capture and torture of John of Leiden, Bernhard Knipperdolling, and Bernhard Krechting. Following the execution of the three men in January 1536, the remains of their bodies were placed in the three cages for 50 years as a warning to other would-be rebels.[8]

1800–2000

Following the demolition and reconstruction of the spire in the 19th century, the cages were replaced back to their original position following minor repair to parts damaged by rust.[8]

On 18 November 1944, the church received a direct hit during a RAF bombing of the city. The highest cage came crashing to the ground whilst another fell into the organ loft. The third cage was left precariously dangling from the spire.[8] When the church was repaired in 1948, the three cages were returned to their original positions.[9]

In 1987 the church installed three yellow bulbs in each of the cages to be lit from dusk until dawn each night "in memory of their departed souls."[8]

#niemcy #ciekawostkihistoryczne #religia
80955fe0-7232-4eb5-af2f-20698b371bc1
2a37a128-c4c2-4130-81b9-01dfe412b200
michal-g-1

I to jest dopiero głoszenie słowa bożego a nie jakieś rekolekcje-popierdółki, karteczki

Zaloguj się aby komentować

#naukajezykow #pytanie

Jaki sposób polecicie do nauki języka kraju, w którym nie mieszkacie bez lektora* ? Inaczej mówiąc - siedzę sobie w kraju, gdzie kruszynę chleba itd i uczę się np malgaskiego? Jak?

*https://sjp.pwn.pl/sjp/lektor;2565845.html znaczenie 1
lactozzi

@KLH2 zależy z jakiego poziomu startujesz. Jeśli początkujący, to niektóre podcasty mogą być wymagające.

Mogę zapytać dlaczego na wstępie odrzucasz lektora?

Z mojego doświadczenia zarówno od strony uczenia się języków jak i nauczania, lektor jest najlepszą metodą.

KLH2

@lactozzi Wiem, że jest najlepszą metodą. Chcę się dowiedzieć jakie są inne.

rain

@KLH2 po prostu korzystać z danego języka - oglądać filmy, słuchać piosenek (a najlepiej też je śpiewać, bo również można złapać trochę zwyczajowych zwrotów), podkastów, oglądać filmiki na youtubie z interesujących Cię tematów (dla jasności - w danym języku :P), czytać teksty (znów - najłatwiej z interesującego Cię pola), znaleźć strony internetowe z darmowymi kursami takiego języka. Albo - na bogato - z płatnymi.

Mi np. z angielskim najwięcej dały filmy z youtube'a, albo czytanie artykułów w necie czy to z mojej branży, czy o hobby.

Ogólnie - najlepiej po prostu otoczyć się całkiem danym językiem. I próbować też w nim myśleć. Co zresztą może prowadzić do ciekawego wniosku, że nasz sposób myślenia jest nieco inny w języku innym niż nasz ojczysty.


PS. Powodzenia z tym włoskim.

dotevo

bajki dla dzieci? Podstawowe słownictwo, proste zwroty. Coś w stylu świnki peppy albo coś nawet dla młodszych. Unikaj filmów bo i tak nie ogarniesz.

Zaloguj się aby komentować

Kolejne odkrycie z wykopalisk w Pompejach. Eleganckie triklinium z pomalowanymi na czarno ścianami, na których wyobrażono min. epizody z Wojny Trojańskiej czy mit o Ledzie i łabędziu. Oba motywy są popularne w sztuce rzymskiej, a tym samym często odnajdywane w Pompejach. Samo pomieszczenie ma 15 x 6 metrów i wychodziło na niezadaszony dziedziniec.

Tak znalezisko komentuje Gabriel Zuchtriegel, dyrektor pompejańskiego muzeum:
„Ściany pomalowano na czarno, żeby nie było widać dymu z lamp oliwnych. Ludzie spotykali się na kolację po zachodzie słońca; migoczące światło lamp sprawiało, że obrazy wydawały się poruszać, zwłaszcza po kilku kieliszkach dobrego kampańskiego wina.”

Ze wspomnianego dziedzińca można było wejść schodami na piętro domu. Łuki pod schodami stoją w wyraźnym kontraście z eleganckim wystrojem triklinium. "Zdobi" je bowiem graffiti z walczącymi gladiatorami oraz wielki, schematycznie przedstawiony falus.
Wpis i fotki na podstawie informacji prasowej Parco Archeologico di Pompeii.
c5653e1d-515e-471a-ac83-d902524fdfa8
9a8ccfa7-34e8-47ac-bce4-3577ed7b6ca9
1250dc08-567a-4adc-b7fc-9db2a15349b7
6baeb81d-c35b-463d-bbcc-9ab4831094de

Zaloguj się aby komentować

Dziwne zachowanie najbliższego do Ziemi magnetara. Najpierw nieoczekiwana aktywacja, teraz wysyła sygnał spolaryzowany kołowo. Tego drugiego efektu nigdy wcześniej nie zarejestrowano. Badacze mają przypuszczenia, że takie skręcenie polaryzacji wywołuje plazma znajdująca się nad którymś z biegunów gwiazdy neutronowej.

#astronomia #kosmos #nauka #ciekawostki

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/astronomowie-wykrywaja-bezprecedensowe-zachowanie-pobliskiego-magnetara
panbomboni

Nie do końca rozumiem o co w tym chodzi, ale ciekawie się czyta.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry,
Poniżej niezwykle ciekawe zdjęcie przedstawiające na drugim planie Panterę ochrzczoną Cuckoo (Kukułka) i używana przez Brytyjczyków podczas walk w Holandii na przełomie 1944 i 1945 roku. Brytyjczycy chwalili sobie celność działa oraz mobilność czołgu. dopiero po awarii została porzucona.

#historia #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #czolgi #iiwojnaswiatowa
dc17074c-8931-43bb-a889-548f65a88d84

Zaloguj się aby komentować

Badania nad nieuchwytną ciemną materią są teraz jednym z głównych kierunków, na których skupia się uwaga badaczy nauk o kosmosach. Ww. materia całkowicie bez przeszkód przenika Ziemię, nas czy Słońce. Pojawil się pomysł, że gwiazdy neutronowe (masa naszego Słonka skompresowana do wielkości dużego miasta) są na tyle gęste by przeszkadzać temu procesowi. Inaczej mówiąc, ciemna materia wewnątrz takich obiektów musi wytracać energię i podgrzewać je, a to jest już jak najbardziej mierzalne. W wyliczeń wynika, że taki proces jest szybki, dzięki temu stosunkowo łatwy do zarejestrowania przez nasze instrumenty badawcze.

#astronomia #kosmos #nauka #ciekawostki

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/gwiazdy-neutronowe-kluczem-do-zrozumienia-nieuchwytnej-ciemnej-materii

Zaloguj się aby komentować

Cumulonimbus w Brazylii.

#pogoda #ciekawostki #klimat
4d10c4a7-6c2d-4a66-9c85-aff19d89ba96
Piesek

Tak się przestraszylem, że hej!

Cekyo

Chodził góral po Giewoncie,

I pi*rdolnął piorun w prącie

pluszowy_zergling

Jakieś ufo tam siedzi i podbija nam planetę, widać preca!

Bipalium_kewense

@pluszowy_zergling Kojarzy mi się z filmem „Dzień Niepodległości”.

Zaloguj się aby komentować

Historia niemieckiego ochotnika z I wojny światowej część IV na podstawie "THE DIARY OF OTTO BRAUN WITH EXTRACTS FROM LETTERS"
#iwojnaswiatowa #historia #pierwszawojnaswiatowa #1wojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne #OttoBraun

Poprzednie części pod tagiem #OttoBraun

PAMIĘTNIK
1 kwietnia, 1915.
-. . . Dzisiaj, w obecności starszego sierżanta i kilku podoficerów, kapitan krzyczał na mnie, bez żadnego powodu, w sposób, którego nie chcę dalej opisywać. Taki kompletny brak kontroli u oficera był bardzo bolesny. Każdego dnia staję się spokojniejszy i mogę powiedzieć, bardziej pogodny w obliczu takiego zachowania, ale te sceny pozostawiają w ustach coś gorszego niż zły smak, ponieważ, całkowicie bezbronny jak ja, powoli, ale pewnie podważają moje moralne siły oporu, które są nastawione na walkę, a nie na łagodną wyrozumiałość. Znam ludzi w szwadronie, którzy rozpadli się na kawałki przez zachowanie dowódcy kompanii, i tylko przez to. Nawet jeśli nie ma najmniejszej możliwości, by mnie złamał, mimo wszystko spróbuję teraz, bez względu na wszystko, wydostać się z jego kompanii. Porucznik C. zdecydowanie odradził mi składanie skargi, ponieważ kapitan i tak będzie miał rację. Nie ma co do tego wątpliwości, ale przyjacielska rada, którą miałem nadzieję uzyskać od porucznika C., również nie nadeszła.

PAMIĘTNIK
2 kwietnia 1915 r. - Poszedłem na długi spacer z P. i nie tylko miło było znów przebywać z człowiekiem, ale wszystko, o czym mówił, było bardzo interesujące. Odkryłem, że obrzydliwie nadęty K., który na zewnątrz jest tak przyjazny, nienawidzi mnie intensywnie, że kapitan, który przynajmniej otwarcie pokazuje swoją podłą naturę, zamierza "uczynić mnie niezdatnym do służby w pułku" i wiele więcej. Im wyraźniej zdawałem sobie z tego sprawę, tym silniejsze stawało się moje dawne pragnienie wstąpienia do piechoty. Napiszę więc natychmiast do Ojca i być może uda mi się dostać do Francji.

List do ojca
3 kwietnia 1915. W służbie czynnej.
-To, co mam Ci dziś do napisania, jest dobrze przemyślaną i nieodwołalną decyzją. Moją jedyną prośbą jest, abyś się nie niepokoił, abyś uspokoił matkę, jeśli to zrobi, a przede wszystkim, abyś wspierał mnie pod każdym względem. Ze względu na pewne wydarzenia w kompanii, o których nie ma powodu, aby ci teraz mówić, zostałem zmuszony, o ile to możliwe, do unikania dalszych relacji z kapitanem G. Ponieważ niestety nie czuję już wystarczającego zaufania do naszych oficerów, aby otwarcie rozmawiać z nimi o takiej sprawie, w chwili wielkiego zakłopotania zwróciłem się do P., jedynego człowieka, którego lubię w pułku. Nie sądziłem, że będzie w stanie mi pomóc i chciałem tylko choć raz wyrzucić z siebie to, co myślę, jakiejś rozsądnej osobie. Ale on wiedział znacznie więcej, niż myślałem, i dzięki temu mogłem podjąć decyzję, dla której piszę ten list. To właśnie jego szczerość, która tylko przeczuwała najgorsze, pokazała mi jasno, że nie mam nic do stracenia i nie mam już czego szukać w tym "wielkim" pułku. Ale na razie muszę pozostawić wszelkie dalsze szczegóły. Możesz mi wierzyć, że przemyślałem tę sprawę o wiele bardziej, niż mogłoby to wynikać z tego nieoczekiwanego listu. Kilka tygodni temu poważnie rozważałem pomysł wstąpienia do piechoty. Nie wiem, czy Ci o tym pisałem; w każdym razie rozmawiałem o tym z porucznikiem D., który stanowczo mi to odradził. W dniach następujących po naszej wizycie w okopach, kiedy wydawało się coraz bardziej pewne, że pozostaniemy tutaj do greckich kalend, podczas gdy niebo było tak pełne wiosny, a ja coraz bardziej przepełniony nadzieją i tęsknotą za robieniem czegoś, często myślałem o piechocie, nie podejmując żadnej konkretnej decyzji; po prostu o tym marzyłem. Ale teraz, gdy duma i szacunek dla samego siebie zmuszają mnie do opuszczenia tego pułku (podkreślam, że to nie pułk mnie wyrzuca), zwykłe marzenia i pragnienia zamieniają się w stanowczą decyzję. Tak więc oddaję mój los całkowicie w ręce Twoje i matki i proszę, abyś nie odpowiadał na ten list, żądając dalszych informacji, ale natychmiast rozpoczął sprawę. Jestem pewien, że natychmiast coś znajdziesz i mam tylko jedną prośbę - zrób to szybko. Nie myśl, że popełniłem jakieś głupstwo; w rzeczy samej, bądź pewien, że nic takiego nie miało miejsca. Nie zrozumiesz źle tego mojego kroku. Nie sądzę, abym musiał się go wstydzić; wręcz przeciwnie, mam nadzieję, że przyniesie on nam wszystkim zaszczyt i radość. Ściskam cię z miłością.

List do matki
10 kwietnia 1915. W służbie czynnej.
-Jeszcze raz, w piękny dzień wczesnej wiosny, kiedy bociany latają nad dachami, a niemieccy żołnierze orzą pola, chciałbym Ci wyjaśnić, dlaczego muszę uciec. To niedorzeczne, że pamięć o tych czasach powinna być dla mnie wypełniona drobnymi przykrościami i zemstą, niemal oburzeniem, że tam, gdzie inni mówią o odwadze i poświęceniu, ja mogę mówić tylko o tchórzostwie, złej woli i głupocie. Podłość i drobne konflikty codziennego życia mogą uczyć, ale z pewnością tylko wielkie i wspaniałe rzeczy naprawdę pomagają kształtować charakter. Mam nadzieję, że cała ta rozmowa cię nie zirytuje; jest bardziej szczera, niż może się wydawać. Krótko mówiąc, beztroska naszego życia za frontem, która stała się nie do zniesienia nawet dla większości ludzi, sprawiła, że nasi przełożeni utracili tego wspaniałego ducha braterstwa, wywołanego przez wspólne niebezpieczeństwo i, choć było kilka godnych uwagi wyjątków, zwykle im dalej od świstu pocisków, tym bardziej bawili się w mistrza, często nie wiedząc, co robią w swojej arogancji. Chociaż lubię być przyjazny dla ludzi, którzy są przyjaźni dla mnie, moja duma absolutnie zabrania mi schodzenia z drogi ludziom, którzy traktują mnie w niesprawiedliwy i wulgarny sposób. Z drugiej strony, oficerowie sztabowi i starzy żołnierze powiedzieli mi, że wiele rzeczy potoczyłoby się inaczej, gdybym od początku przyjął bardziej zdecydowaną postawę. Tak więc moja uprzejmość i życzliwość tylko mi zaszkodziły. Jednak nawet to nie było decydujące. Decydujące było to, że nasz kapitan zapałał do mnie niechęcią, pielęgnował ją podczas naszego długiego odpoczynku i odzyskał "odwagę", gdy znaleźliśmy się poza zasięgiem pocisków. Wykorzystał każdą drobną okazję, aby porozmawiać o mnie w sztabie. . . Muszę cię prosić, abyś się w żaden sposób nie denerwowała. Fakt, że na pewno zostanę przeniesiony, przywrócił mi spokój ducha. Och, gdybym mógł tylko raz na tej wojnie pokazać, co potrafię, abym po powrocie mógł rosnąć i rozwijać się, a przede wszystkim tworzyć i być tym, kim chciałem być. Ucieczka stąd, gdzie jestem coraz bardziej jałowy, pomoże mi w tym.

List do rodziców
15 kwietnia 1915 roku. W służbie czynnej.
-Najtrudniejszą rzeczą w całej tej sprawie jest Mackensen, którego prawie nie da się przekonać. Oficer to zawsze oficer. Oczywiście zwróci się on z zapytaniem do pułku, a Herr K. będzie wiedział, jak się z tego wykręcić. Po prostu napisze "Braun był winny nieodpowiedzialnego zachowania i niezdolności do służby czynnej". W takich okolicznościach sam cesarz nie mógłby nic zrobić. Oczywiście postaram się wszystko wyjaśnić, najlepiej ustnie; wszystko, co chcę ci dziś powiedzieć, to to, że obelgi są skierowane przeciwko mnie z dwóch stron: kompanii (kapitana G.) i to jest skierowane bardziej przeciwko mnie, i pułku (K.), i to jest skierowane bardziej przeciwko tobie. . . . Obaj mnie nienawidzą i rzucono uwagi na twój temat (nikt nie chciał mi ich początkowo powiedzieć), które same w sobie są wystarczające i ostateczne.

PAMIĘTNIK
17 kwietnia 1915 r.
-Starszy sierżant przyjął mnie słowami: "No, Braun, udało ci się. I mi też (?). Nie będziesz nam dziś towarzyszył, masz przydział do Sekcji Łączności w Łodzi". O mało nie spadłem z chmur, byłem oczywiście przeszczęśliwy, że mogę uciec, ale na początku raczej przerażony myślą o Łodzi. Odłożyłem cały mój brudny wojskowy ekwipunek i zgłosiłem się do majora i kapitana".

List do rodziców
Skierniewice, 17 kwietnia 1915 r.
-Wszystko stało się tak nagle, moi drodzy rodzice, i tak niespodziewanie, że nie miałem już nawet czasu napisać do Was ze starego Bełchowa [wieś na zachód od Bolimowa pomiedzy Łowiczem i Skierniewicami]. Wiecie już od jakiegoś czasu, co się stało dzięki niewiarygodnej uprzejmości Mackensena. Jestem pewien, że jesteś z tego zadowolony: pozwól mi powiedzieć, że ja też jestem bardzo zadowolony. Na początku byłem raczej przerażony 40 km. "za liniami", ale to może być mój los i jestem coraz bardziej przekonany, że nauczę się i doświadczę wiele, co jest dla mnie ważne na większym polu operacji, które będę miał w Łodzi.

Lilly Braun znowu napisała list do generała Mackennsena, który w tym czasie był już dowódcą 9 Armii zajmującej pozycje pomiędzy Wisłą i Pilicą. Ten poczatkowo przeniósł Otto Brauna do armijnej Sekcji Łączności która stacjonowała w Łodzi. A pod koniec lipca 1915 roku Otto zostanie przeniesiony do 21 Rezerwowego Pułku piechoty. Mackensen natomiast pod koniec kwietnia obejmie dowództwo nowo utworzonej 11 Armii w Galicji, która na początku maja dokona przełamania rosyjskiego frontu pod Gorlicami. Mackensen zostanie mianowany Feldmarszałkiem a we wrześniu zostanie przeniesiony na front bałkański do Serbii i ich drogi nigdy już się nie spotkają. Otto pozostanie na froncie wschodnim aż do... 
Nie będę uprzedzał wypadków.
75f9948c-2976-4a27-9ff1-fcabf08db93a

Zaloguj się aby komentować

Historia niemieckiego ochotnika z I wojny światowej część III na podstawie "THE DIARY OF OTTO BRAUN WITH EXTRACTS FROM LETTERS"
#iwojnaswiatowa #historia #pierwszawojnaswiatowa #1wojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne #OttoBraun

Poprzednie części pod tagiem #OttoBraun

List do rodziców
25 grudnia 1914. Na froncie (na zapleczu frontu).
-W Boże Narodzenie, przy huku armat, w wielkiej stodole, gdzie konie rżały i rżały; siedząc na małej skrzynce i pisząc przy świetle rynsztokowej świecy; naprzeciwko mnie mężczyzna szukający u swojego psa pcheł i mówiący mi, że znalazł dziś tylko trzy - czy kiedykolwiek pisałem do Ciebie list w tak romantycznych okolicznościach? Te polskie miasta [Łowicz?] są bardzo zabawne. Wiele pompatycznych budynków, zwłaszcza kościołów i klasztorów, wszystkie niewybaczalnie pretensjonalne; bezkształt zespołu pozostawia bardzo niekorzystne wrażenie. Może to wynikać z faktu, że ziemia była tania i obfita; ale musi też istnieć jakaś głębsza przyczyna niewyrafinowanej architektury (niewyrafinowanej w jej pierwotnym znaczeniu), w której nie ma śladu jakiegokolwiek pragnienia spójnej jedności i która pozwala na posadzenie dużego, całkiem bezkształtnego rynku w samym środku miasta bez żadnego związku z otaczającymi go małymi domami.

List do rodziców
26 stycznia 1915. W służbie czynnej (na zapleczu frontu). Wiecie, że moim życiem nie kieruje szczęście ani przypadkowe zakłócenia, ale że strumienie, które w nim płyną, rozszerzają się i tworzą wyspy i nie dobiegną końca, dopóki nie znajdą swojego naturalnego ujścia we wszechogarniającym oceanie.

List do rodziców
1 lutego 1915 roku. W służbie czynnej (na zapleczu frontu). 
Ta wojna, bez względu na jej dalekosiężne konsekwencje, nie wydaje mi się pojedynczym wydarzeniem. Jest to dość oczywiste w jego wieku i w przyszłości trzeba będzie powiedzieć: Ta wojna odcisnęła swoje piętno na okresie, w którym się rozpoczęła. Rodzi się gwałtowny wiek, który wybucha tu w wojnach, tam w rewolucjach, tu w przemianach społecznych, tam znowu w pieśniach i książkach, ale wszystko jest dla niego równie charakterystyczne. Tak więc w wojnach Aleksandra narodził się hellenizm; w wojnach domowych Rzymu - Imperium; podczas migracji ras - wczesne średniowiecze (germańskie); w wyprawach krzyżowych - późne średniowiecze (romantyczne); Era nowożytna w reformacji i wojnie trzydziestoletniej; świat burżuazyjny (lub wiek klasy średniej) w wojnach napoleońskich, a nasz wiek, którego wojna światowa jest tylko początkiem, przyniesie ogromne konwulsje, bezprecedensowe i nieprzewidziane.

List do rodziców 
Łowicz, 2 marca 1915 r. [Otto jest szpitalu w Łowiczu z powodu zapalenia oczu.]
-Czasy te wydobywają najprostsze i najprymitywniejsze, najczystsze i najstarsze uczucia. Zawsze wracam do tych samych myśli. Teraz, podobnie jak w czasach, o których śpiewał Homer, liczą się rzeczy elementarne: miłość i przyjaźń, nienawiść i zazdrość, rany i śmierć, uzdrowienie i morderstwo, i wszystko inne od świtu, kiedy koła boga-słońca wznoszą się na niebie, aż do zmierzchu, kiedy ulice ciemnieją i noc spowija bogów i ludzi. Z niecierpliwością czekam na ponowne przeczytanie Ksiąg Iliady i myślę, że teraz zrozumiem je znacznie lepiej.

Do JULIE V.
20 marca 1915. Na zapleczu frontu.
-Zawsze czytam wiersze Hölderlina[niemiecki poeta epoki romantyzmu]. To naprawdę niezwykłe, jak można nauczyć się czytać na froncie; do tej pory tylko kilka książek, Faust, Hölderlin i Zaratustra, ale tak powinno być, uczę się ich prawie na pamięć. Czasami myślę, że mogę znowu pisać wiersze; ale to muszę powiedzieć raz na zawsze; czuję, że poeta jest królem, który rządzi swoim materiałem i dlatego może go kształtować; ale kto jest w stanie kontrolować taki materiał, jaki nas teraz otacza?

List do rodziców
25 marca 1915 roku. W służbie czynnej.
-Nie mogę wam powiedzieć, drodzy rodzice, jak wspaniale czuję się w okopach. To poczucie niebezpieczeństwa i pierwszy chrzest bojowy ma w sobie ogromną fascynację. Pomimo całej grozy, która temu towarzyszy, makabrycznie wyglądających niepochowanych trupów, zniszczenia i spustoszenia wszędzie, ta walka sprawia, że życie staje się o wiele bardziej intensywne. Uwierzcie mi, nigdy bardziej nie pragnąłem żyć, nigdy nie czułem piękna życia bardziej niż teraz, gdy po raz pierwszy w moim młodym życiu patrzę w twarz śmierci. Życie jest niekompletne bez śmierci, walka jest niekompletna bez śmierci, ale to zwycięski triumf, którego pragną oboje, a śmierć wydaje się mniej straszna, gdy zrozumie się, że jest nieuniknionym następstwem życia. Wieczorem odetchnęliśmy z ulgą i po zbyt szybkim pożegnaniu z przyjaciółmi pomaszerowaliśmy w ciemnościach w kierunku Bełchowa[ok 10 km na zachód od Bolimowa pomiędzy Łowiczem i Skierniewicami], śpiewając przez całą drogę. Ponieważ batalion, który mamy zastąpić, wrócił z frontu nad Pilicą, "nie musimy" już tam jechać; zamiast tego dostaniemy zaszczytne zadanie naprawy drogi. Powiem ci szczerze, że czasami myślę o wstąpieniu do piechoty, jeśli tak dalej pójdzie: poganiacz, naprawiacz, ale nigdy nie żołnierz [aluzja do oddziałow kawalerii]. Ale, jak wiesz, jestem dzieckiem nadziei i wiary, więc nie sądzę, aby marzec mógł wyjść tylko z tym jednym przedsmakiem nadchodzącej akcji - marca, na który tak bardzo liczyłem. Pragnienie jest tak silne, że sama jego intensywność jest prawie osiągnięciem. Nasza bezczynność za liniami frontu nie może trwać dłużej. Chociaż marzec, od którego tak wiele oczekiwałem, rozczarował mnie, moja nadzieja jest tak gorąca jak zawsze, więc jestem w stanie znieść wiele drobnych nieprzyjemności, które pojawiają się na mojej drodze. Proszę, nie martw się z mojego powodu. Nie chcę nawet zawracać ci nimi głowy. Kapitan, po tym jak przez krótki czas był bardzo przyjazny, jest taki sam jak zawsze. W międzyczasie maksymalnie wykorzystuję swój czas, poznając ludzi. Nie sądzę, by można było mieć do tego lepszą okazję niż w wojsku w czasie wojny. 

DZIENNIK
31 marca 1915 r. - Dziś znów idziemy na front kopać okopy. Przynajmniej na froncie, bo od tego wiecznego siedzenia na miejscu i nic nierobienia zaczynam wariować. Jest cudowna wiosenna pogoda, niebo jest tak pełne przyszłości, a ja znów jestem pełen nadziei, tęsknoty, oczekiwania, pragnienia i namiętnego pragnienia uwolnienia.

Na załączonych mapach strzałką (czarną i zieloną) zanaczane miejsce gdzie przebywał Otto przez pierwsze miesiące 1915 roku.
ff59b72e-234c-430b-9ed7-cc0be48b9d00
a198224e-aa86-4be4-b523-7088e35d7492

Zaloguj się aby komentować