39 116,59 + 5,17 + 9,4 + 5,55 = 39 136,71
Hejo, tym razem zestawienie z 3 dni wam wrzucam, bo byłem za miastem i robiłem różne ciekawe kombinacje na bieżni, a później dużo obwodów na siłowni (np zaprzyjaźniłem się między innymi z suwnicą i maszyną do kopania
)
A sobotę i niedzielę w osobnym wpisie w tym tyg wrzucę.
To tak, czemu bieżnia ? Bo mi na 0 stopniach zamarzają palce, zobaczę za jakiś czas czy mi to szalone bieganie w tym roku nie poprawi sprawy.
Ponadto, rzadko biegam na bieżni, ale teraz przy ciągle lekko pobolewającej lewej nodze zauważyłem, że po treningach na bieżni połączonych z siłowymi to mi się poprawia zamiast pogarszać na tuptaniu po terenie, no to będę rąbał do skutku aż się doleczę.
Jeszcze jeden pro tip - oglądałem dużo Philly Bowden - co polecam, bo ma przezabawne vlogi
- i fajny ten trick z nachyleniem 1.5 stopnia przy każdym biegu, robi swoje.
No to tak, we wtorek zacząłem chodem, więc tu się to nie liczy, testowałem nogę, było "OK"
W środę zrobiłem sobie interwały, zacząłem z planem by zrobić schodki 4 5 6 (tempo półmaratońskie 2minuty pracy 1.5 min przerwy, tempo 10k 1.5 min pracy 1 min przerwy i tempo 5k 1 min pracy 30s przerwy), ale zmodyfikowałem szybko, bo w końcu roztrenowanie jesienno zimowe, zrobiłem 7x 12km/h 2' roboty i 1'30'' przerwy, weszło jak w masło.
W czwartek magiczny mistyczny bieg z narastającą prędkością, zaczynałem od 9 km/h i co 5 minut podbijałem tempo, aż do 13 km/h, efekt tego biegania to u mnie próg, czy to prawda nie iwem, wgl ciekawe, że na bieżni ten ciągły wysiłek sprawia, że nie jestem w stanie osiągać takich prędkości jak w terenie, zobaczymy jak to się przełoży, jak doleczę nóżkę.
Dziś z rana po całkiem intensywnym obwodzie stacyjnym powtórka ze środy, chciałem bardziej ambitnie, czyli odpoczynek przy 9.5 km/h a bieg przy 13, ale po 3 interwałach musiałem odpuścić, bo widziałem, że już daję nodze popalić, także pozostałe 4 górki na mniejszej prędkości.
Co do ćwiczeń siłowych, ciekawe jakie połączenia stosujecie ? Ja poleciałem magicznym treningiem spolaryzowanym, czyli np 10 powtórzeń na lewą i prawą nóżkę maszynką do kopania, lub np 10-20 powtórzeń na suwnicy lub 10-20 na maszynie do przysiadu, alternatywnie wykrokami/zakrokami z hantelkami, to wszystko było mieszane z płaską ławeczką, wyciągiem (pulldown), jakby mi zajęli wszystkie maszyny do góry to równie dobrze bym robił wyciskanie ze sztangą, byle by łapy angażować, taki obwód przy średnich obciążeniach trwający z godzinę robi robotę, mam nadzieję, że wzmocni nóżki i górę bez przeciążeń.
Udanego tuptania, ciąg dalszy w niedzielę.
No i zdrówka ! \o/
Wpis dodany za pomocą
https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie #biegajzhejto #hejtokoksy #silownia
Ćwiczonka:
Wypychanie nogami na suwnicy (nawet nie chcecie wiedzieć jakie leszczowe obciążenia mi wystarczą, by zmęczyć nóżki, robiłem to akurat raz pierwszy w życiu)
https://www.fabrykasily.pl/cwiczenia/czworoglowe-uda/wypychanie-nogami-na-suwnicy
Maszynka do przysiadów, też rewelacja, idzie ładnie zmordować się w kilka minutek:
https://www.eurosport-fitness.pl/index.php/pl/seria-sh/maszyna-do-przysiadow-na-wolny-ciezar-sh036/1450
Rear kick (Tutaj, powolny powrót i silne kopnięcie, też nie trzeba wielu ton przewalać by poczuć nóżkę i żyłki by wyszły ślicznie)
https://eurosport-fitness.pl/pl/seria-sh/sh007-maszyna-na-wolny-ciezar-do-cwiczen-miesni-posladkowych/29
Wyciskanie na ławeczce, też z leszczową siłą
https://www.fabrykasily.pl/cwiczenia/na-klatke-piersiowa/wyciskanie-sztangi-na-lawce-plaskiej-barbell
Pulldown
https://www.fabrykasily.pl/cwiczenia/na-plecy/sciaganie-drazka-wyciagu-gornego-do-klatki
Wykroki/Zakroki
https://www.fabrykasily.pl/cwiczenia/czworoglowe-uda/zakroki-w-miejscu-z-hantelkami
https://www.fabrykasily.pl/atlas-cwiczen/czworoglowe-uda/zakroki-z-hantlami
No i jak robicie naprzemiennie góra i dół to i tętno może powędrować w górę i całe ciało można przećwiczyć dość sprawnie.