Na ogłoszeniu postanowienia byłem tylko ja i wnioskodawca.
Nie było żadnych niespodzianek. Sąd zasądził drogę konieczną o szerokości 8m przez 2 działki gminne i pole mojego sąsiada w kształcie pokrywającym się z planem zagospodarowania przestrzennego. Za pierwszą działkę gminną nie sąd zasądził opłaty, za działkę, którą niedawno sprzedałem gminie sąd zasądził wynagrodzenie 6k zł dla gminy i za zajęcie pola sąsiada 35k zł jednorazowo dla sąsiada. Koszty te ma ponieść wnioskodawca w terminie 30 dni.
Teraz pozostaje czekać na uprawomocnienie lub jakiś sprzeciw wniesiony przez którąś ze stron.
W sumie to największy wygryw ma chyba gmina. Nie spotkały jej żadne konsekwencje z tytułu narobionego bałaganu a jeszcze zarobiła 6k za służebność na działce, która i tak miała być drogą. Pozostali uczestnicy chyba nie mogą czuć się jednoznacznie usatysfakcjonowani. Sąsiad z zajętym kawałem pola dostanie kilka zł i obciążenie w księgach wieczystych. Być może będzie teraz chciał sprzedać gminie ten fragment i zarobić podwójnie, ale czy gmina nadal będzie zainteresowana zakupem? Wnioskodawca po 9 latach sprawy wciąż nie ma solidnej drogi, a dodatkowo będzie go to sporo kosztowało. Ja w sumie też jestem nieco zawiedziony, bo jeśli nie ma drogi, to nie mam możliwości kolejnego podzielenia pola na działki.
Poza tym następny sąsiad z działką bez drogi podobno już się szykuje do wniosku o drogę konieczną. Ciekawe co z tego wyjdzie
Tak na pamiątkę wydarzeń przejechałem dziś po polu talerzówką
#sluzebnoscwolfika
@whitewolfik drugi!
@whitewolfik ciekawe, jakie wyszły koszty sądowe
@Felonious_Gru sąd nie wyczytał tego w postanowieniu.
@whitewolfik patrząc na to ile się do ciągnęło, nie chciało mu się pewnie czytać tak długiej i sporej kwoty....
Dobrze, że przypomniałeś o czym jest sprawa, bo tka długo się ciągnęła że jak dawałeś update to zapominałem o co chodziło i musiałem wracać do Twoich starszych wpisów na wypoku
Mapka z zasądzonym przebiegiem służebności oraz z kosztami za poszczególne fragmenty. Na czerwono kolejna działka bez dostępu do drogi koniecznej i podobno (tak wspominał wnioskodawca, gdy rozmawialiśmy na korytarzu przed ogłoszeniem) właściciel szykuje się do podobnego wniosku.
@whitewolfik to sąsiadowe pole wystarczy na budowę domu?
@Felonious_Gru po obcięciu 8m będzie wciąż nieco szersze od mojego, więc wystarczy. Ale czy sąsiad będzie coś tam robił? Wątpię.
@whitewolfik nie no bo jakby było za małe to tylko jedna osoba by mu mogła dać pieniądze za taki skrawek, a wtedy by mogła powiedzieć niedużo ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
No ale jak da się dom postawić to nieważne
@Felonious_Gru będą pieniądze to się będzie myśleć co dalej robić
@whitewolfik koniec pewnej epoki, jeśli nie będzie apelacji xD
@moll wreszcie można umierać
@moll portale powstaja, upadaja, a wolfik nadal walczy
Poczekajmy jeszcze 😉
@whitewolfik ale... Czy to już? CZY TO JUŻ?! Jak się uprawomocni to dawaj Wolfik namiar na paczkomat i wysyłam Ci szampana. Mówię serio xD
Wiem że jeszcze coś się może odjebać, ale wygląda na to że to ostatnia prosta, nie wierzyłem że dożyję tego dnia :V
@Odczuwam_Dysonans dam znać oczywiście!
@whitewolfik śledziłam Twoje perypetie i wciągnęłam się w historię bardziej niż w rzewne harlequiny. Dorzucam więc domową cytrynówkę! Też poproszę o adres paczkomatu, ewentualnie dorzucę do paczki @Odczuwam_Dysonans hihihi ^^
@ismenka chętnie, będzie pretekst żeby się spotkać xD
Czy to już koniec tagu? :(
Dziwna ta talerzówka. W mojej młodości inaczej wyglądały
Jest gdzieś jakieś tldr tej całej sytuacji?
@Petrolhead sąsiad kupił działkę budowlaną obok mojego pola do której nie miał dostępu do drogi publicznej. Zamiast się dogadać to podał mnie, jeszcze jednego sąsiada i gminę do sądu o służebność drogi koniecznej. Przez 9 lat trwała sprawa. Musiałem zbudować dom na moim polu, żeby sąd nie przyklepał służebności na moim polu. Służebność ma teraz przebieg pokrywający się z mpzp.
Jest gdzieś jakieś tldr tej całej sytuacji?
@Petrolhead Sam TL;DR tego by zajął pewnie z kilka stron, i niestety duża część historii jest na Wykopie. Ale spokojnie, patrząc na to, że wyrok nie jest prawomocny obstawiam, że epopeja potrwa jeszcze parę lat, więc będziesz mógł śledzić na żywo. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale pojebane. Nie powinien był dostać pozwolenia na budowę jeśli nie miał dostępu do drogi
W tym czasie człowiek zdążyłem skończyć techbaze, studia i jakoś wyprowadzic swoją karierę. Ja pierdole, pamiętam pierwsze wpisy na Mirko i heheszki z ziomkami na teamspeak, że typ będzie do usranej śmierci się sądził xDDD
@whitewolfik kurdę, to był moment. Nie wiem czy wszystko zdążyłem spamiętać :) czy mogę na podstawie twoich wpisów napisać książkę? :)
@Astro chętnie poczytam
@whitewolfik na naszych oczach dzieje się historia
@whitewolfik korzystałeś z jakiegoś obeznanego papugi? Ja będę się użerał z sąsiadem o służebność. Na dodatek zrobili zjazdy z trasy i z 3 wjazdów do 3 działek został 1 i za bardzo nie ma z kim na ten temat dyskutować.
@madhouze miałem umowę z kancelarią i w trakcie trwania sprawy raz zmienił się przydzielony do nie adwokat. Z doświadczenia zauważam, że np. sąsiad wziął wygadanego adwokata, tylko co z tego, jak było już za późno. Trzeba się przygotować do spotkania z biegłym, który będzie rysował te drogi, bo potem już cała sprawa się na tych mapkach będzie opierała.
@whitewolfik Jeśli wszyscy są niezadowoleni to prawdopodobnie wyrok jest sprawiedliwy
Gx
@Man_of_Gx założę się, że gmina jest baaardzo zadowolona
@whitewolfik dopiero czytając tag zobaczyłem że sprawa rozwiązana. Dzięki za dowiozłeś, wspaniała to była podróż
Zaloguj się aby komentować