Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

Komentarze (10)

Nie lubię słodyczy, ale sękacz jest git. Tylko musi być świeży, mięciutki, a nie wyschnięty kloc.

Nie tylko na weselach, ale na każdej większej imprezie na Kaszubach jest sękacz. W mojej wiosce też robią, podobno jedne z lepszych (jakoś na razie nie miałem okazji sam zamawiać, ale te, które jadłem u rodziny i nie tylko rzekomo były przywiezione właśnie stąd).


Dobre ciasto, dość długo świeże, a jak już nieco przeschnie - z bitą śmietaną dalej daje radę.

Ale sękacz, to nie jest lokalny synonim dla ciasta weselnego. To jest bardzo konkretny typ ciasta, podchodzący dokładnie stamtąd i z Litwy, i serwowany nie tylko na wesela.

@Fly_agaric jasne, ale jako potrawa weselna może być regionalizmem.

W Bielsku Podlaskim jest Marcinek i jest zdecydowanie lepszy od Sekacza.

@100mph Bluźnisz, a poza tym; Bielsk Podlaski-chuje w paski 😉

@100mph zupełnie inny typ ciasta - nie konkurujące. Ale prawdziwego marcinka z dużą liczbą warstw ciężko dostać, większość idzie na łatwiznę i tylko kilka daje.

@eloyard w Hajnówce można dostać większe ale też mniejsze zależy jakie wolisz, w knajpach przeważnie tylko kilka warstw

Marcin z Augustowa, że swoją żoną i córką, wspaniałą kobietą.

Obok sękacza popularne jest też ciasto mrowisko

Zaloguj się aby komentować