Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem
516 + 1 = 517

Tytuł: Limes Inferior
Autor: Janusz A. Zajdel
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: superNOWA
Format: książka papierowa
ISBN: 978-83-7578-026-0
Liczba stron: 274
Ocena: 7/10

Rozwój technologiczny sprawił że życie w przyszłości jest dużo łatwiejsze. Niewielka grupa ludzi nadzoruje zautomatyzowaną produkcję, podczas gdy reszta społeczeństwa korzysta z dobrodziejstw przychodu gwarantowanego.

Jednak czy na pewno jest tak kolorowo? Wszyscy mają taki sam dostęp do edukacji, a co za tym idzie Równe Szanse. Żeby rozróżnić obywateli, wprowadzony został system kastowy. Każdy ma przydzieloną numeryczną klasę od 0 do 6, w zależności od ilorazu inteligencji (im niżej tym lepiej). Dochód gwarantowany jest taki sam dla każdego, ale zaspokaja tylko podstawowe potrzeby. Tym, którzy naprawdę chcieliby korzystać z życia potrzebny jest dodatkowy dochód, a do zatrudnienia potrzebna jest dobra klasa inteligencji. Do tego dziewczyny nie chcą umawiać się z facetami powyżej “czwórki”.

Jednak, czy ten nowy wspaniały świat faktycznie jest pozbawiony wad?

Janusz Zajdel stworzył konspekt tej książki w 1979 roku. Przewidział w nim istnienie internetu (u niego pod nazwą Globalnego Systemu Komputerowego - Syskomu), elektroniczną identyfikację obywateli, publiczne samochody dostępne na minuty, i wiele innych. Książka jest satyrą na PRL - odgórnie narzucony system, o którym wszyscy wiedzą że nie działa, ale jednocześnie zgodnie naginają rzeczywistość, żeby zadowolić Wielkiego Brata, który im ten system narzucił. Zajdel zręcznie omija cenzurę, opisując w swojej książce absurdy systemu, ukryte pod kalką społeczeństwa przyszłości.

Odkrywanie tego świata odrobinę zepsuł mi opis z tyłu okładki. W czterech zdaniach streszczono całą fabułę, w tym wszystkie zwroty akcji. Jednakowoż, każdy ówcześnie żyjący mógł się spodziewać jaki jest faktyczny obraz tego pozornie idyllicznego świata. Fabuła tej książki, choć niewątpliwie dobra, jest raczej pretekstem do pokazania absurdów komunizmu, na każdym szczeblu drabiny społecznej.

Polska fantastyka urosła na eskapizmie i omijaniu cenzury. Świat, w którym żyli autorzy dostarczał niezliczonych inspiracji, a często jedynym dozwolonym sposobem na krytykę ówczesnego sytemu, było ukrycie go w odległej przyszłości. Limes Inferior słusznie jest klasyką tego gatunku.

Moje wydanie zostało opatrzone posłowiem autorstwa Macieja Parowskiego, napisanym w kwietniu 1989, na dwa miesiące przed upadkiem PRL. Pan Maciej mógł sobie już pozwolić na bardziej otwarte opisanie paralel pomiędzy światem Limes Inferior, a gierkowską Polską. W ten sposób podsumował on swoją recenzję:

(…) jest to świat oryginalny, literacko barwny, nawet zabawny, jego atrakcyjność nie wyczerpuje się w trafności aluzji. Zajdlowska konstrukcja dostarczała czytelnikom szczególnych satysfakcji estetycznych i intelektualnych. Nie zmniejszą się one, mam nadzieję, nawet teraz, gdy rzeczywiste mechanizmy, które inspirowały Zajdla do pisania zostały nazwane i będę (podobno) demontowane.

Pisząc te słowa trzydzieści sześć lat później mogę stwierdzić że moje satysfakcje z czytania nie uległy zmniejszeniu.

Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #czytanie #ksiazki #fantastyka #prl
a656644c-8579-4c85-8f7e-1cbb07e415a8
5

Komentarze (5)

Woow, Bookmeter ma w końcu logowanie, i sam publikuje posty. Ale super!

Możliwe że trochę dziś pospamuję recenzjami, żeby nadrobić zaległości bo mam 150 piorunów do wbicia.

@lukmar

Odkrywanie tego świata odrobinę zepsuł mi opis z tyłu okładki.

Całe szczęście audiobook nie miał okładki (° ͜ʖ °)

@lukmar Też się nadziałem na ten spoiler na okładce. W moim egzemplarzu zakleiłem go naklejką. Może uratuje to kiedyś lekturę moim dzieciom 😀

@lukmar jedna z moich ulubionych książek tego autora, kiedyś muszę do niej wrócić 👍

@lukmar Do teraz mam bardzo mieszane zdanie na temat zakończenia. Jest trochę z czapy.

Zaloguj się aby komentować