Zdjęcie w tle
rain

rain

Autorytet
  • 632wpisy
  • 2939komentarzy
Znów poćwiczone Dorzuciłam po 2 powtórzenia w niemal wszystkich ćwiczeniach (no w pompkach 1 :P) i 2.5kg w wyprostach na ławce rzymskiej. Teraz ogólnie czuję ból i zmęczenie od pasa w górę, więc chyba było dobrze trenowane.
Gdybyście myśleli, że się opuściłam w treningach to nie jest to prawda. Choć fakt - nie ćwiczę codziennie siłowo, ale niemal codziennie robię jakiś trening i rzecz jasna 10k (i więcej) kroków (to obligatoryjnie dzień w dzień). W tygodniu miałam jednak 2 dni przerwy z uwagi na ciężkie przeboje w pracy. Wczoraj zaś byłam znów na zajęciach z boksu i tym razem już trzeba było robić ćwiczenia w parach... Właściwie nie jakieś ciężkie czy coś, ale po dawnych treningach muay thai i przejściach z różnymi tryhardami, jakoś mam w sobie wewnętrzne obawy przed "kontaktowością" boksu. Ale po to właśnie postanowiłam chodzić na te zajęcia, żeby trochę uodpornić swoją psychikę.
We wtorek zaś byłam na zajęciach z mobilności - wiadomo, w "pewnym wieku" nie można zaniedbywać tego aspektu sprawności ciała.
Stay hard
#trening #silownia
e5d68f43-c728-4f49-9966-a098e2e0bf3b

Zaloguj się aby komentować

Ćwiczone. Znowu mi się treningi wydłużają, już dziś była godzina, zaraz dobiję do tego, co było poprzednio kiedy po każdej serii robiłam po 2 minuty przerwy.
W każdym razie - oprócz pompek (gdzie tylko dorzucam powtórzenia, ale też nie dzisiaj) i spięć brzucha w każdym ćwiczeniu doszły kilogramy.
Wczoraj poszłam na zajęcia z tak zwanych "sztang". O jak mnie potem bolały przedramiona... Dosłownie nie mogłam pisać na komputerze, ale po 2-3 godzinach przeszło.
No nic, stay hard! Miłego dnia wszystkim!
#trening #silownia
b420f8ff-c4fa-4603-874e-babc309458c6

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Ćwiczone. Tylko nie wiem, czemu teraz czuję się jakoś taka "zmęczona".
Pochwalę się, że wczoraj byłam na zajęciach boksu dla początkujących. Pierwszy raz od 3 lat poszłam na takie zajęcia. I jestem trochę z siebie dumna. Ogólnie jeśli chodzi o "technikę", to można powiedzieć, że mam do tego dryg, ale mam słabą psychikę do samej walki jako takiej. Nawet na sparingach. Nie wiem więc jak potoczą się losy tego mego powrotu do sportów walki. Nawet zresztą miałam pewne wahania czy iść na ten trening, no bo tam będą "ludzie" i być może trzeba będzie np. od kogoś oberwać. Ale nie trzeba było. XD
Ogólnie to chyba w ogóle mój ulubiony rodzaj sportu, ale nigdy tak się nie "złożyło" bym mogła go zacząć praktykować na poważnie, a teraz to już nawet jestem na to za stara. Ale poruszać się i poudawać Mike'a Tysona zawsze można. No i popracować nad swoją psychiką, co też jest bardzo ważne.
#silownia #trening #chwalesie
12812aba-6a38-42ac-b9fb-ecc2fa905934
pluszowy_zergling

To albo Przemek Górczyk albo Marek Fischer powiedzieli, że nie do zabicia jest ten, co regularnie jest na takich treningach sportu walki powalany/sprowadzany do gruntu/pokonywany

Zaloguj się aby komentować

"Hej, hejtujesz jeszcze?" Tak, ale ograniczam. Ale nie treningi. Dziś zrobiłam taki "normalny" z kettlami, niemal w każdym ćwiczeniu dodając kilogramów. A potem poszłam jeszcze na taki bardziej dynamiczny trening mobilności. Było całkiem fajnie. Jakoś nie lubiłam przedtem takich grupowych treningów, ale chyba się trochę przekonuję. Byłam też zresztą na czymś takim także wczoraj i przedwczoraj. Ogólnie więc co dzień coś się robi.
#trening #silownia
9208db3c-dafb-4637-912a-c5d676ad7b57

Zaloguj się aby komentować

Dziś kettle na górę ciała. W każdym ćwiczeniu coś dodałam, więc nie ma może potrzeby wchodzenia w szczegóły. Najtrudniejsze były landmine press, miałam wrażenie w ostatniej serii, że nie dam rady dobić do 10 powtórzeń. Ale jednak.
Do tego 5.2 km przebiegnięte na bieżni w tempie ok. 8 km/h. Owszem, słabo, ale tętno (mierzone przez smartwatcha) sięgało 168 uderzeń na minutę. Czyli było intensywnie. Co oznacza, że nie jestem w dobrej formie.
Wydawało mi się, że po wczorajszym bieganiu (pierwszym na takim dystansie od bardzo długiego czasu) powinnam mieć zakwasy, ale nic z tego. XD Choć czuję, że ból w prawym kolanie znów daje o sobie znać. Nie wiem czy tak mieliście kiedyś podczas biegania, ale mi się to zdarzyło jakieś 2 razy, że po prostu w pewnym momencie noga w ogóle nie chce się zgiąć w kolanie? Nie wiem w czym może tkwić problem.
#trening #silownia #bieganie
51d767b3-d835-4789-802b-c80f5c618c9d
tyci_koks

@rain miałam to samo w kolanie! Taka jakby blokada . Totalnie dziwne uczucie. Nawet mam diagnozę - chondromalacja rzepki. Ogólnie miałam na jakiś czas odpuścić bieganie. Wprowadzić ćwiczenia odciążające (zalecono mi pływanie, albo rower - no wiadomo, że wybrałam rower ) + ćwiczenia takie na nogi na jedną stronę (MC jednonóż, zakroki itp.). No i wróciłam jakiś czas temu do biegania i póki co - jak ręką odjął ! Miałam z rok przerwy.

Zaloguj się aby komentować

Kociołki po raz kolejny. Coś tam pododawałam jeśli chodzi o ciężar, np. w zakrokach doszło 4 kg. No i np. 2 powtórzenia więcej w cossack squat, 2kg i 5 powtórzeń więcej w spięciach brzucha. Czyli w zasadzie nic nadzwyczajnego. Popróbowałam dziś kettlebell windmill, które (podobnie jak przysiad kozacki) jest po prostu ćwiczeniem mobilności, ale z obciążeniem i w zasadzie - doopska nie urywa. Przynajmniej z takim małym ciężarem.
Potem zaś trochę pobiegałam. Ale tylko na bieżni więc "się nie liczy". To mój najdłuższy bieg od ok. 2 lat. Tylko nie wiem tak naprawdę ile liczyć kilometrów - jak widać smartwatch doliczył się 6.2 km, ale licznik bieżni tylko ok. 5.2 km. Więc rozrzut wyników jest bardzo duży i nie wiem komu wierzyć.
Czy to normalne, że po tym bieganiu boli mnie przednia część łydek przy stawie skokowym?
#trening #silownia #bieganie
cf2c7a1b-f029-45e5-aac1-4ac62c0ca664
0f912a33-18f5-439b-ae8c-1dd0a94e48a2
nobodys

@rain


Ale tylko na bieżni więc "się nie liczy"

Liczy liczy co do dystansu to lepiej kierować się licznikiem na bieżni a na zewnątrz oczywiście krokami a jeszcze lepiej GPS-em (tylko nie każdy zegarek go ma).

Zaloguj się aby komentować

Gdyby ktoś się zastanawiał co działo się ze mną przez ostatnich kilka dni to.. A nie, sorry, nikogo to nie obchodzi. XD
Tym niemniej - we wtorek byłam na takim grupowym treningu "mobilności", jako że to jest coś co nie do końca u mnie "siedzi", a przecież chcę być ogólnie sprawna, a nie tylko "silna" czy "doj...na". Okazało się, że na tle emerytów wypadam całkiem nieźle. Żartuję - nawet na tle równolatków nie odstaję na minus pod tym kątem.
Potem przez 3 dni nie byłam na żadnym treningu. Przyznaję się też, że niestety z uwagi na to, że to były bardzo intensywne dni w pracy trochę binge'owałam z jedzeniem. Zawsze tak jest gdy jakieś nieprzewidziane wydarzenia zakłócają ustalony rytm mego życia, a ja mam po prostu żenująco słabiutki charakter.
Trudno, walczymy dalej.
Te 3 serie różnych ćwiczeń nie oddają całości pracy, jaką dziś wykonałam na siłowni - przez pierwsze 40 minut tam próbowałam nauczyć się poprawnej techniki "clean" z kettlem i nie wiem ile wykonałam tego ćwiczenia na obie ręce. W każdym razie dużo i jak widać - nie jest to ujęte na screenie.
#trening #silownia
75681b1d-f054-4cf3-889c-521bb77044ca
lactozzi

@rain tej ja pilnuje!

Zaloguj się aby komentować

Heh, La Serenissima... To moje ulubione i jedno z najbardziej udanych zdjęć, jakie mi się udało tam wykonać. Miałam przy sobie wtedy tylko telefon, a specyficzne nadmorskie powietrze i światło wcale nie pomagało. Tym niemniej, wyszło naprawdę fajnie.
#podroze #wenecja #fotografia
d42a3c20-3a3e-45b8-be44-98a5fbbeb0ad
VonTrupka

i ten soczyście malachitowy odcień wody (☞ ゚ ∀ ゚)☞


jakbym wczoraj stał przy nabrzeżu piazza san marco (´・ᴗ・ ` )

Zaloguj się aby komentować

Gdyby ktoś kiedyś zastanawiał się skąd wziął się mój nick: https://www.youtube.com/watch?v=T2jFvG9uYhM&list=RDT2jFvG9uYhM&start_radio=1
Świetny zespół, jeden z naprawdę najbardziej przeze mnie ulubionych.
#muzyka
GordonLameman

Doooobry band. Lubię. Dużo tego słuchałem kiedyś na dojazdach do pracy

Zielczan

@rain ale o co chodzi, bo ja widzę Feed Your Head od Kalkbrennera?

Zaloguj się aby komentować

Niby robię teraz treningi z mniejszymi ciężarami, ale niech mi ktoś powie, czemu mam zakwasy w udach? XD Dlatego dziś w ogóle nóg nie ruszałam. Choć nie do końca - jako że mamy worek treningowy trochę oberwał low i middle kicków. Niepotrzebnie pewnie w wyprostach na ławce schodziłam do ledwie 20 kg, kiedy jeszcze ze 2-3 tygodnie temu było ponad 30 kg.
Do tych ćwiczeń doszło jeszcze jakieś 16 minut (co przełożyło się na 1.2 km) chodu na bieżni z nachyleniem +15%, tempo ok. 4.2 km/h.
#trening #silownia
ecac81ee-4c68-4375-8001-a1bbf7fa36c1
BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

ale niech mi ktoś powie, czemu mam zakwasy w udach? XD


@rain inny zakres ruchu? lepsze czucie? większy zakres powtórzeń? gdy normalnie robię siady na 5 powtórzeń, to nogi mnie nie bolą. Jak raz na jakiś czas zrobię 8-10 powtórzeń mniejszym ciężarem, to nogi potrafią dwa dni boleć.

rain

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta pewnie wszystkie z wymienionych czynników. Giry się po prostu przyzwyczaiły do poprzedniego rodzaju treningu i nie robił na nich żadnego wrażenia.

pluszowy_zergling

@rain No dziwne to jest, czasem to samo ćwiczenie pod lekko innym kątem i kolejnego dnia czujesz "O_o"


Btw przetestujesz sobie Wiatrak ?

Zaloguj się aby komentować

Trening właściwie taki sam jak wczoraj, tylko z nieco większymi kettlami (oprócz swingu) i jedną pompką więcej w serii. Zamieniłam tylko goblet squat na przysiad z kettlami opierającymi się na ramionach. Czemu - ponieważ wydaje mi się, że sposób trzymania kettla w GS w pewnym momencie staje się przeszkodą w wykonywaniu tego ćwiczenia. Zgięte w łokciach ręce zmęczą się o wiele szybciej i pod wpływem mniejszego ciężaru, niż nogi. A jeśli to ma być przysiad, no to głównie jednak powinny pracować właśnie nogi.
Przy snatchu obijam sobie kettlem przedramiona i tak myślę, czy np. nie lepiej byłoby wykonywać tego ćwiczenia ze sztangą? Chyba efekty byłyby takie same.
Zastanawiam się, czy wprowadzić turkish get up. Bo w zasadzie nie wiem, co to ćwiczenie miałoby trenować. Nie mam problemów ze stabilizacją ramion, więc w tym celu go nie potrzebuję.
Do tego treningu doszło jeszcze 15 minut łażenia na bieżni +15% nachylenia z prędkością 4.5 km/h.
#trening #silownia
46f42929-6aac-4bbb-bac4-fb386d53b298
Gracz_Komputerowy

@rain @mhu Hejo Mam pytanie do Was i ogólnie ludzi w temacie. Czy kupować kettle parzyście, czy pojedynczo? Chciałem kupić pełen komplet z decathlon https://www.decathlon.pl/sporty/fitness-silownia/kettlebell/f-partner_decathlonpartner?Ns=sku.modelLowestPrice%7C0%7C%7Csku.activePrice%7C0%7C%7Csku.availability%7C1 i tak sobie pomyślałem żeby od 12kg w górę wziąć po 1 szt, a 4kg, 6kg, 8kg wziąć po 2 szt. Co o tym myślicie? Póki co mam w domu tylko 1 szt. 16 Kg. No i co myślicie w ogóle o tych ketlach z decatchlon?

rain

@Gracz_Komputerowy oj, nie mogę pomóc - mam kettle na siłowni, więc nie stałam przed dylematem zakupowym.

Gracz_Komputerowy

@rain No ale ogólnie - czy ćwiczy się zwykle 1 kettlem, czy dwoma?

Zaloguj się aby komentować

Kettle po raz drugi. Na pewno taki trening ma tę ważną zaletę, że zajmuje mniej czasu niż ten kulturystyczny. Pokazuje też przy okazji, że sporo można nadgonić jeśli chodzi o wytrzymałość siłową. Wydaje mi się, że udało się zaktywizować tu wszystkie najważniejsze grupy mięśniowe, co również jest na plus. Do tego połaziłam sobie jeszcze z 10 minut na bieżni z nachyleniem +15% i prędkością ok. 4km/h.
Będę iść teraz bardziej w stronę "treningu funkcjonalnego" (niech mnie tylko Zyzz chroni przed crossfitem XD), chyba bazując na pomysłach "Bioneera" i facetów z kanału "Strength side". Zobaczę jak to wyjdzie.
Przed wakacjami robię redukcję, potem od jesieni chyba znów wejdę na trening typowo pod hipertrofię (a zatem będzie masa XD).
#silownia #trening
e59caca9-9c09-4ccd-98ed-7a387a427cea
tyci_koks

@rain moja redukcja ma takie wzloty i upadki, że mi wyszło utrzymanie w tym roku xD

rain

@tyci_koks mi niestety też.

tyci_koks

@rain ale nie ma tego złego! Za rok będzie lepiej

Zaloguj się aby komentować

Dziś nieco inny trening, choć już na siłowni. Jeszcze przed majówką miałam rozkminy co do tego, czy na pewno trening kulturystyczny jest wystarczający by zyskać ogólną sprawność ciała. I wydaje mi się, że nie do końca. No więc w maju chyba sobie trochę pokombinuję z innymi rodzajami ćwiczeń i zobaczę, co lepiej wejdzie. Dziś w drodze eksperymentu skopiowałam sobie ćwiczenia z tego filmiku: https://youtu.be/iZLyMbwtQJs?si=m-QowXajOy-8Uj3K Tylko wyciskanie na bica zastąpiłam wiosłowaniem z kettlem. Jak widać pomimo tego, że zrobiłam 21 serii trening był znacznie krótszy niż te, które robię "normalnie", co jest na plus. Druga sprawa, że był bardziej intensywny, tj. moje ciało wyprodukowało więcej ciepła. Niby z nazwy miał być to trening na całe ciało, ale tak naprawdę skupiał się górze ciała, no taki "zestaw dyskotekowy" + brzuch. Więc nie jest optymalny. Będę więc szukać innego, koncentrując się na treningach, które mają być skierowane pod sporty walki. Może moglibyście coś tu podpowiedzieć? Chodzi rzecz jasna o treningi z kettlami - chcę sobie z nimi poeksperymentować.
Do tego połaziłam sobie 10 minut na bieżni z nachyleniem 11-15%. I trochę przywaliłam workowi treningowemu. Hmm, mam wrażenie, że coraz więcej zapominam z treningów muay thai, więc tutaj też trzeba się poprawić.
#silownia #trening
f9282e77-ee16-4108-8f49-4373eee4354a
tyci_koks

@rain wróć do muay thai!

W ogóle bardzo fajny trening,.

Chyba już też bardziej wymagający wydolnościowo niż taki klasyczny siłowy, co nie? Prawie kardio

rain

@tyci_koks fakt, niemal jak kardio Choć co oczywiste nie robiłam wszystkiego aż tak szybko jak pan na filmiku, to jednak i tak wyszło, że brakuje mi wytrzymałości. Początkowo zakładałam, że zrobię 5 obwodów z tymi 7 ćwiczeniami, ale już przy drugim okazało się, że jest ciężko. Gdyby chcieć przerobić ten zestaw trzeba by rozdzielić to ćwiczenie z "martwym ciągiem" i przysiadami na dwa, bo za szybko męczą się w nim ręce, zaś dla nóg np. te 16 kg to o wiele za mało żeby jakoś je zaktywizować. No nic - będę kombinować dalej. Myślę też nad popróbowaniem kalisteniki - fajnie byłoby umieć jakieś tricki, tylko nie wiem od czego zacząć. Np. czuję się za słaba na stanie na rękach.

tyci_koks

@rain ja miałam taki plan na ten rok - stanąć na rękach ale przerzuciłam się na naukę szpagatu xD

Tak naprawdę to kalistenika jest super, ale trzeba mieć dużo siły. Zrobić taką flagę, albo jakieś inne akrobacje Ja to jedyne co umiem to się podciągnąć i zrobić dipy xD

cweliat

@rain a masz jakis sport, ktory uprawiasz z przyjemnoscia?

rain

@cweliat OMG no to mnie złapałeś. No bo są to chyba tylko piesze wędrówki, ale czy to jest sport? No i właściwie to lubię trening siłowy. Z tym że mam wrażenie, że (jak pisałam wyżej) nie rozwija on wszechstronnie sprawności ciała. Stąd też myśl o tym, żeby spróbować czegoś innego.

cweliat

@rain No wlasnie generalnie fajnie sie trenuje, jak silownia jest pod jakis inny sport, ktory dodatkowo angazuje kondycyjnie

mhu

@rain zobacz sobie kettle metodą Hardstyle. Taka rada co do zabawy z kettlami - technika na 1 miejscu. Na początek wystarczy opanowanie swingów - tym jednym ćwiczeniem zajedziesz na początku całe ciało łącznie z płucami ;)

pluszowy_zergling

@mhu prawda, oddech i ustawienie ciała robi całą robotę, fajne jest to, że "ciężar macha tobą" w wielu przypadkach a robota się robi

Zaloguj się aby komentować

Trening zrobion. Nic nie dodawałam, bo po 7 godzinach jazdy samochodem i tak jestem wystarczająco zmęczona. W piątek zaś już wracam na siłownię.
#trening
96c0426f-2ee6-4ea6-99ce-9cd040467c1f
tyci_koks

@rain po tylu godzinach w aucie to rozruch wskazany Ale chyba dobrze, że nie szalałaś! Będzie jeszcze czas na szaleństwa

Zaloguj się aby komentować

Jest siódmy maja, więc czas na kolejne podsumowanie z kategorii #rainsieogarnia. Heh, już 5 miesięcy jak robię te wpisy i progresu nie widać. Poprawię się do następnego. Z pozytywów: napisałam poprzednio, że pojadę w tym miesiącu choć na krótką wycieczkę - udało się, byłam w jednym całkiem fajnym muzeum motoryzacji gdzie zresztą
doznałam pewnego drobnego olśnienia (będzie ono zresztą pretekstem do następnego wpisu o designie) i zobaczyłam coś totalnie odpalonego. Stay tuned, bo mam zdjęcia.;)
Napisałam też poprzednio, że zabiorę się wreszcie za organizację wycieczki do Wiednia, o ktorej myślę już chyba od 2 lat (gdybym tak sprawdziła swoje "postanowienia noworoczne" od 2022 pewnie tak właśnie by się okazało). Termin zaklepany, bilety kupione, nie ma odwrotu. XD
Z innych pozytywów: dalej regularnie ćwiczę, nawet bez siłowni (czego nie lubię i zwykle nie umiem się do tego zmusić), niech się ten trend utrzyma.
Nie wiem, co mogę jeszcze zaliczyć na plus - ogólnie mam się dobrze, mam całkiem dobry nastrój, a to zawsze należy docenić. W tym miesiącu bowiem udało się nie zaliczyć żadnego zjazdu samopoczucia.
No to teraz ta bardziej obszerna część wpisu, czyli negatywy. Wstyd się przyznać ale zdałam sobie sprawę, że jestem "toksyczna". Rychło wczas, w końcu mam tylko 39,5 roku.xD Ale niestety łatwo swą dupokowatość "przeoczyć" gdy niemal cały czas spędza się samotnie. Nic łatwiejszego niż być dupkiem, gdy nosi się w sobie mieszankę różnych resentymentów, niskiego poczucie własnej wartości, arogancji, ale też świadomości, że w pewnym sensie wykroczyło się poza poziom swojego otoczenia. Zodiagnozowanie dupkowatości to jedno, ale jak ją w sobie zwalczyć? Jakieś pomysły?
Mój drugi niestety nadal nieprzezwyciężony problem to brak samodyscypliny i uleganie chwilowym impulsom - postawcie przede mną jakieś ciastka, a zawsze ze mną wygrają. To się musi skończyć.
Nie przedłużając: zadaniem na następne 30 dni jest robienie jak największej liczby rzeczy, które są trudne i których robić nie lubię, np. nie znoszę pracować w czytelni bibliotecznej, wolę we własnym domu. No więc czytelnio uniwersytecka szykuj się - będziemy się teraz często widywać. I tym podobne rzeczy. Amerykańscy guru motywacji mówią, że rozwój tkwi w robieniu rzeczy, które są dla nas niekomfortowe. Lepiej by mieli rację.
Gdy podejmowałam się spisywania tych miesięcznych raportów ogarniania się miałam nadzieję, że będę miała coś innego do napisania niż tylko relacje o swoich failach, stanowczo muszę się bardziej przyłożyć i wziąć sprawę bardziej na poważnie. To jest moje zobowiązanie do 7 czerwca.
Ogólnie - czuję, że potrzebuję kogoś, kto mógłby być dla mnie wzorem do naśladowania, ale nie potrafię kogoś takiego znaleźć, może pomogło by mi to w tej próbie stania się lepszym człowiekiem i sprawieniu, że moje życie będzie dla mnie samej bardziej satysfakcjonujące. Przecież to właśnie o to chodzi w tej całej próbie ogarnięcia się.
Kończąc: kiedy będę do Was pisać za miesiąc już będę chyba po wielkim rozstrzygnięciu tego czy dostanę historyczny awans, czy nie. W obu przypadkach, paradoksalnie, odetchnę z ulgą, bo nie wiem, czy udźwignę wiążące się z tym obowiązki. No zobaczymy.
#przemyslenia
Pan_Buk

@rain Kojarzę Cię z wątku o siłowniach, zamieniliśmy o tym kilka słów, podziwiam Twoją systematyczność wpisów. Niestety nie dotrzymałaś jednej ze swoich obietnic, to znaczy wpisów o architekturze.

Ja o tym czytam sporo na Facebooku, ciągle dostaję propozycje dołączenia do różnych grup na ten temat, pewnie dlatego, że prowadzę grupę o miastach.

rain

@Pan_Buk dotrzymałam, choć na razie pojawił się tylko jeden. Ale niedługo będzie kolejny. Publiczne zobowiązania dość skutecznie mnie motywują.

nobodys

@rain


Ogólnie - czuję, że potrzebuję kogoś, kto mógłby być dla mnie wzorem do naśladowania

W teorii to właśnie rodzice powinni być takim wzorem do naśladowania, ale w praktyce.. niestety bywa różnie


Udanej wycieczki w Wiedniu

rain

@nobodys dziękuję Jadę dopiero pod koniec czerwca - wcześniej bilety PKP są trochę za drogie. No i będę mieć wtedy nieco więcej czasu, więc mogę jechać sobie aż na 3 dni.

Co do rodziców - może mogliby być dla mnie takimi wzorcami, np. pracowitości, ale niestety niemal tylko tego. Cieszę się nieraz, że sama nie mam dzieci, bo też nie potrafiłabym być dla nich dobrym wzorem do naśladowania.

Zaloguj się aby komentować

Ćwiczone. Czy opłaca się przekraczać 40-50 powtórzeń w serii? Mówię oczywiście o treningu bez sprzętu.
#trening
88de8561-2398-46eb-9bdc-3c7df6eaf1c3
tyci_koks

@rain nigdy nie miałam nawet tak szalonego pomysłu, żeby dobijać do 40-50 powtórzeń

rain

@tyci_koks ale z własną masą to wcale nie jest trudne. Tylko skoro jest łatwe, zastanawiam się czy w ogóle skuteczne.

tyci_koks

@rain trudność to raczej pojęcie względne - nawet przy ćwiczeniach z masą własnego ciała

Nie jestem w stanie zrobić 10 pompek, więc o 40 w życiu bym nie pomyślała. Podciąganie - to samo (10 powtórzeń to marzenie). Znowu przysiady to sama nie wiem, podczas rozgrzewki męczy mnie 15 powtórzeń xD


Podczas pandemii jakiś czas ćwiczyłam w domu. Ale miałam gumy oporowe. Próbowałaś dorzucić gumy?

Zaloguj się aby komentować