Znów poćwiczone Dorzuciłam po 2 powtórzenia w niemal wszystkich ćwiczeniach (no w pompkach 1 :P) i 2.5kg w wyprostach na ławce rzymskiej. Teraz ogólnie czuję ból i zmęczenie od pasa w górę, więc chyba było dobrze trenowane.
Gdybyście myśleli, że się opuściłam w treningach to nie jest to prawda. Choć fakt - nie ćwiczę codziennie siłowo, ale niemal codziennie robię jakiś trening i rzecz jasna 10k (i więcej) kroków (to obligatoryjnie dzień w dzień). W tygodniu miałam jednak 2 dni przerwy z uwagi na ciężkie przeboje w pracy. Wczoraj zaś byłam znów na zajęciach z boksu i tym razem już trzeba było robić ćwiczenia w parach... Właściwie nie jakieś ciężkie czy coś, ale po dawnych treningach muay thai i przejściach z różnymi tryhardami, jakoś mam w sobie wewnętrzne obawy przed "kontaktowością" boksu. Ale po to właśnie postanowiłam chodzić na te zajęcia, żeby trochę uodpornić swoją psychikę.
We wtorek zaś byłam na zajęciach z mobilności - wiadomo, w "pewnym wieku" nie można zaniedbywać tego aspektu sprawności ciała.
Stay hard
#trening #silownia
Gdybyście myśleli, że się opuściłam w treningach to nie jest to prawda. Choć fakt - nie ćwiczę codziennie siłowo, ale niemal codziennie robię jakiś trening i rzecz jasna 10k (i więcej) kroków (to obligatoryjnie dzień w dzień). W tygodniu miałam jednak 2 dni przerwy z uwagi na ciężkie przeboje w pracy. Wczoraj zaś byłam znów na zajęciach z boksu i tym razem już trzeba było robić ćwiczenia w parach... Właściwie nie jakieś ciężkie czy coś, ale po dawnych treningach muay thai i przejściach z różnymi tryhardami, jakoś mam w sobie wewnętrzne obawy przed "kontaktowością" boksu. Ale po to właśnie postanowiłam chodzić na te zajęcia, żeby trochę uodpornić swoją psychikę.
We wtorek zaś byłam na zajęciach z mobilności - wiadomo, w "pewnym wieku" nie można zaniedbywać tego aspektu sprawności ciała.
Stay hard
#trening #silownia
Zaloguj się aby komentować