Zdjęcie w tle
kama2

kama2

Zawodowiec
  • 8wpisy
  • 105komentarzy
Historia speedcubingu: Część 2: Nowe kostki i Cisza radiowa
W roku 1982 do kostki 3x3x3 dołączają 2x2x2 - "Pocket cube" stworzone i opatentowane przez samego Erno rok wcześniej, 4x4x4 "Rubiks Revenge" zgodnie z designem Petera Sebestenego. Do gry wchodzi również firma Mefferts, założona przez ś.p. Uwe Meffertsa, która zajęła się tworzeniem łamigłówek w wielu różnych kształtach. Do rok wcześniej wypuszczonego Pyraminxa doszedł w 1982 Megaminx i Pyraminx Cube (Skewb). W 1983 do gromady dołącza ostatnia z "oryginalnych" łamigłówek wczesnych lat 80: kostka 5x5 stworzona przez Udo Krella i produkowana przez firmę Mefferts. W 1986 Rubiks wypuszcza układankę "Rubiks Magic" (dalsze zdjęcia w komentarzach). W 1988 Erno Rubik wykupuje prawa do układanki dalej nazywanej Rubik's Clock. W 1991 pochodzący z Czechosłowacji Karel Hrsel oraz Vojtech Kopsky tworzą Square-1. Wszystkie wymienione układanki wezmą jeszcze udział w historii speedcubingu.
W wymienionych czasach nie było jeszcze rozpowszechnionego internetu. Oznacza to że nie było globalnych społeczności oraz po roku 1983 jak popularność kostki przygasła nie odbyły się żadne zawody (a przynajmniej nie przetrwała o nich informacja). Największe społeczności jakie istniały to były listy mailowe na uczelniach wyższych. Speedsolving wiki udostępnia liczbę wysłanych maili na liście MIT rok do roku. Wygląda ona tak:
  • 1980 (Jul-Dec): 223
  • 1981: 249
  • 1982: 130
  • 1983: 37
  • 1984: 15
  • 1985: 25
  • 1986: 43
  • 1987: 70 (Efekt Magica?)
  • 1988: 23
  • 1989: 14
  • 1990: 38
  • 1991: 59
  • 1992: 134
  • 1993: 144
  • 1994: 242
  • 1995: 366
  • 1996: 253
  • 1997: 415
  • 1998: 291
  • 1999: 326
  • 2000 (Jan): 18
Pomiędzy rokiem 1983, a 1991 liczba wiadomości nigdy nie przekroczyła 100 rocznie(!). Zdarzały się lata że wysyłana była średnio 1 wiadomość miesięcznie. Wydawało się, że pasja jest gotowa żeby umrzeć. Ale jednak kostka kręciła ludzi tak samo jak ludzie kręcili kostką i od tego czasu popularność pnie się znowu w górę.
Jakby ktoś miał za dużo wolnego czasu to maile są publicznie dostępne na http://helm.lu/cube/cube-lovers/
Ja rzuciłem okiem na szybko na kilka wiadomości i udało mi się znaleźć prawdopodobnie pierwszy w historii przypadek osoby dostającej parita na 4x4:
At: 13 May 1982 23:44-EDT
From: David C. Plummer
Subject: 4 x 4 x 4
(...) I thought I had ALL the necessary tools, but there is still one tool that alludes me. It happens half the time, and when I get it, I try to mess it up just enough to allow it to be solved again. (...)
Polecam rzucić okiem jak się rozwiązywało kostki w speedcubingowej prehistorii
#speedcubing #kostkarubika
d27218d6-2fe6-44bb-b788-6d11869ea9aa
38b350f0-6356-453e-ba03-901630d21614
aec7739a-9cdf-4352-8563-cab9e11c4af7
7ea25515-a12c-4f27-aeaa-171955b3f307
5f0996cf-1ad7-420e-a3e0-313deff95790

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Historia speedcubingu: Część 1: początki i pierwsze zawody.
O tym kto stworzył pierwszą kostkę Rubika historia jest już oklepana, ale i tak ją opowiem. Otóż młody - wówczas trzydziestoletni wykładowca na Uniwersytecie w Budapeszcie Erno Rubik szukał nowej metody na przedstawienie swoim uczniom jak poruszają się elementy w przestrzeni, więc wziął i stworzył kostkę 3x3, po czym zrobił parę ruchów i ułożenie jej ponownie zajęło mu miesiąc. Przynajmniej taką wersję podtrzymuje marka Rubiks, jak i artykuły z tych czasów, jednak mówi się również o tym, że od początków Erno chodziło o to żeby stworzyć w miarę trudną, ale dobrze sprzedającą się łamigłówkę.
Tak czy inaczej niezależnie od motywu Erno potem już wszystko poszło z górki. W 1975 Erno aplikuje o patent i jednocześnie kontaktuje się z spółdzielnią przemysłową Politechnika w sprawie wytworzenia i dostarczenia do dystrybutora zabawek Trial pierwszej partii kostek, sprzedawanych jako "Magiczna Kostka", która trafia na półki w 1977. W 1978 w Budapeszcie odbywają się targi zabawek oraz kongres matematyków, na obu kostka przyciąga zainteresowanie uczestników, trafiając w ręce m.in. słynnego matematyka Johna Conwaya. Dalej kostkę dostrzega Tibor Laczi, który przekazuje informację o niej Tomowi Kremerowi, który wykorzystuje swoją pozycję jako założyciela firmy Seven Towns produkującej gry i zabawki żeby skontaktować się i stworzyć umowę z Ideal toy company na wytworzenie i promocję kostki - już kostki Rubika - międzynarodowo. Pierwsza partia od Ideal miała wielkość jednego miliona egzemplarzy, a biorąc pod uwagę że wyprzedała się jak świeże bułeczki to po niej przyszło wiele następnych.
W 1981 wieść o istnieniu układanki dotarła już praktycznie do każdego i razem z nią zaczęły się pojawiać pierwsze zawody. Warte odnotwania są między innymi zawody w Imperial Hotelu w Tokyo, gdzie zgłosiło się ponad 400 osób. Zwycięzcą został Hideki Kitajima ze średnią 52.33 s. Nagrodą główną był samochód.
Z kolei w 1982 odbyły się pierwsze mistrzostwa świata w układaniu, zorganizowane w Budapeszcie. Wzięło w nich udział 19 ludzi w wieku 14 do 26 lat z 19 różnych krajów, w tym między innymi Jessica Fridrich, Lars Petrus, Guus Razoux Schultz oraz reprezentujący Polskę Piotr Serbeński. Kostki były losowo mieszane przy pomocy komputera i przynoszone w walizce na scenę przy której znajdował się zawodnik. Zawodnik miał 15 sekund na obejrzenie kostki po czym odkładał ją i przystępował do próby. Do mierzenia czasu wykorzystywany był sensor światłoczuły, który mierzył czas od podniesienia kostki do odłożenia jej z powrotem na miejsce ułożonej. Jeśli komuś rozwaliła się kostka w rękach miał pozwolenie podejść do próby ponownie, ale po drugim "popie" dostawał on dyskwalifikację. Zwycięzca zostawał ogłoszony na podstawie najlepszego wyniku z 3 prób.
Zawody wygrał Minh Thai, zawodnik z USA, uzyskując najlepszy wynik 22.95 sekund. Podium domknęli Guus Razoux Schultz (24.32) oraz Zoltan Labas (24.49). Polak ukończył na 17 miejscu z wynikiem 37.50s
Jessica Fridrich pisze na swojej stronie:
"Ja skończyłam dokładnie pośrodku z baaardzo słabym czasem 29,11. Moim zdaniem mistrzostwa miały kilka poważnych wad, które pomieszały wyniki i spowodowały, że myślę że nie wygrał najlepszy (myślę, że Włoch był najszybszy wśród nas - sądząc po ułożeniach w poczekalni). Po pierwsze, jak każdy Speedcuber wie, kostka produkowana jest w dwóch wersjach kolorystycznych: biały-żółty, czerwony-pomarańczowy, zielony-niebieski oraz biały - niebieski, czerwony - pomarańczowy i zielony - żółty (przyp. pary kolorów na przeciwko). Speedcubing wymaga wielu szybkich decyzji, do których naturalnie używa się schematów kolorów. Przyzwyczajenie do jednego schematu i otrzymanie kostki z innym wydłuża czasy. Miałam szczęście, że kolorystyka kostek odpowiadała tej, do której byłam przyzwyczajona. Ale prawdopodobnie nie wszyscy mieli takie szczęście. Po drugie, kostki były naprawdę trudne do obracania i nie były przygotowane do poważnego speedcubingu. Organizatorzy powinni byli przygotować dobrze nasmarowane kostki, a nie grupę narzędzii do ćwiczenia mięśni palców! Można powiedzieć: no cóż, wszyscy dostali taką samą (złą) kostkę - więc o co chodzi? Ano o to, że jedni zawodnicy używali metod z mniejszą liczbą ruchów, ale takich gdzie trzeba poświęcić trochę więcej czasu na myślenie, a inni używali systemów z bardzo małymi opóźnieniami między etapami, ale z nieco większą liczbą ruchów. W sumie najlepsi z obu obozów byliby mniej więcej równie szybcy. Trudna do obracania kostka dawała przewagę pierwszej grupie. Dużo lepszym rozwiązaniem byłoby pozwolenie zawodnikom na używanie własnych kostek. Oznaczenie kostek nie byłoby takie trudne...
Trudno jest również zaakceptować czas Minha jako oficjalny rekord świata, znając prawie tuzin innych facetów, którzy potrafią regularnie ułożyć kostkę w krótszym czasie"
Mistrzostwa świata w 1982 były jednak ostatnim podrygiem popularności kostki i układania na czas na długie lata. Możliwe że Rubikomania trochę przesyciła świat. Możliwe że świat nie był jeszcze gotowy na kostkę. Ale tak czy inaczej układanie zapadło w sen zimowy z którego długo się nie budziło.
#speedcubing #kostkarubika
871e260e-dbd3-45f6-bded-ecf6a4a77a1a
21c5ef96-b790-4552-8dff-c509c104b5b8
14e19242-81ee-4632-bc78-0577fdfbb699
Pozdrawiam z sali zawodów Brizzon Side Open 2023. Właśnie dobiega końca konkurencja multiblind, gdzie zawodnicy układają wiele kostek bez patrzenia.
#speedcubing #speedcubingzawody
438dc4d5-3a34-4b53-9650-89990645f65e
6d4dfe89-f617-4783-9d8b-7f7197683ffe
229971a4-cd6f-4731-9827-ca211bff3dd7
459de9a7-327a-434c-9cd0-ef846eb0eccf
144c2908-fb91-4757-92ac-41fef900c650
kama2

@amazing-vegetable Bez patrzenia. Uruchamiaja timer, podnoszą pokrywkę, zapamiętują kostkę, zakładają opaskę, sędzia im wsadza kartkę między oczy a kostkę i jazda.


Tutaj jest multiblind czyli najpierw zapamiętują wiele, a potem układają wiele, a sędzia im nie trzyma kartki, bo by im ręka zwiędła trzymając kartkę pół godziny - mają holdery, specjalne urządzenia na szyję które trzymają im kartkę przed oczami za sędziego

amazing-vegetable

@kama2 Ja mam problem z patrzeniem.... xD nice

kama2

@amazing-vegetable Jest w społeczności jedna osoba z bardzo dużą wadą wzroku. Problem ze wzrokiem rozwiązała ona przez zajęcie się układaniem w najmniejszej liczbie ruchów.

Zaloguj się aby komentować

Jako że szczęście mi wczoraj dopisało i po kilku miesiącach biernego przeglądania Hejto jednym wpisem wbiłem specjalistę to zdecydowałem się założyć społeczność poświęconą mojej życiowej pasji. Jako, że to będzie pierwszy wpis w tej społeczności chcę go wykorzystać żeby zbudować podstawy, dlatego postaram się zrobić z tego wpisu małą reklamę speedcubingu.
FAQ:
Czym jest speedcubing?
Jednym zdaniem - Rozwiązywaniem układanek logicznych na czas.
Szerzej mówiąc jest to dyscyplina sportowa* w której zawodnicy rywalizują w jednej z 17 konkurencji żeby uzyskać lepszy wynik od innych. Dyscypliny to układanie kostek 2x2, 3x3, 4x4, 5x5, 6x6, 7x7, Clock, Megaminx, Pyraminx, Skewb, Square-1, 3x3 jedną ręką, 3x3 w najmniejszej liczbie ruchów, 3x3 z zamkniętymi oczami, 4x4 z zamkniętymi oczami, 5x5 z zamkniętymi oczami oraz Wiele kostek 3x3 z zamkniętymi oczami
*oficjalnie jeszcze nie, ale są prowadzone w tym kierunku działania
Dlaczego ktoś miałby to robić?
Dla satysfakcji, samorealizacji. Układanie na najwyższym poziomie wymaga wiele treningu, ale daje też wiele radości w chwilach w których widać, że ten trening przyniósł efekty. Wystarczy spojrzeć na przykład na poprzedni rekord świata w układaniu kostki 3x3 lub wyżej podlinkowany poprzedni rekord Europy w układaniu 3x3 z zamkniętymi oczami żeby zobaczyć ile radości ich autorom przyniosło pobicie wyniku dla którego trenowali tysiące lub nawet dziesiątki tysięcy godzin. Poza tym układanie jest dobrą aktywnością dla ludzi który potrzebują mieć czymś zajęte palce lub chcą się wyciszyć. Wbrew pozorom jak już się umie układać to to bardzo relaksuje
Ci ludzie to jacyś kosmici, tak się nie da.
A da się. Haczyk w tym że to co im zajmuje kilka sekund trwa tak szybko tylko dlatego, że wcześniej władowali w to wiele godzin treningu. Dzięki temu są na takim poziomie, że dla początkującego ciężko jest w ogóle zrozumieć jak oni doszli do takiego poziomu. Z własnego doświadczenia powiem, że trzeba ponad miesiąca treningu żeby jakkolwiek zaczynać rozumieć rozwiązania które profesjonaliści wykorzystują do ustanawiania świetnych czasów, lat żeby nasze rozwiązania zaczęły wyglądać podobnie.
Jestem na to za stary/za młody
Jeśli chodzi o to drugie to nie ma na prawdę dolnego limitu wieku zawodnika. Hitem jest Teodor Zajder, 6-latek który już triumfował na oficjalnych zawodach. Górnego limitu również nie ma. Powiedziałbym nawet że jak już się wchodzi w emeryturę to jest to dobre ćwiczenie żeby stymulować mózg i rozruszać palce, a wcześniej to po prostu dobra zabawa. W końcu nikt nie mówił, że życie dorosłego koniecznie ma być szare, nudne i bez sensu.
Nie jestem w stanie ułożyć kostki 3x3.
To nie problem. Każdy gdzieś zaczynał, a nauczenie się układać z poradnika to żaden wstyd. Dobrym pierwszym krokiem jest wzięcie kostki, która leży najbliżej nas - ktoś w rodzinie raczej ma, ale jeśli nie to dobrej jakości kostki obecnie chodzą po mniej niż 30zł na internecie -, uruchomienie poradnika np. tego stworzonego przez Adama Polkowskiego - https://youtu.be/3VIlk6XN7PM, który jest stworzony dla osób w każdym wieku lub ten stworzony przez Radosława Drozdowicza - https://youtu.be/cBU9Y729nQM, który jest trochę poważniejszy. Z ich pomocą nie powinno być problemu z ułożeniem układanki po raz pierwszy. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że nasza układanka może być nierozwiązywalna jeśli ma zamienione naklejki, zamienione elementy miejscami lub przekręcony narożnik/krawędź. W takim wypadku rozłożenie jej i złożenie prawidłowo jest jedynym rozwiązaniem. Kilkanaście ułożeń powinno powiedzieć czy jest to coś co nas interesuje czy nie.
Jeśli polubimy układanie to jak dalej rozwijać tą pasję?
Jeśli nasza układanka nie chodzi najlepiej (wykonanie ruchu wymaga siły, kostka się zacina, elementy wypadają itp) to polecam zainwestowanie w budżetową układankę dla profesjonalistów + smar. Będzie to koszt razem ok 60 zł, a wystarczy na naprawdę długo. Możemy też próbować rozszerzyć nasz arsenał o kostki takie jak 2x2, 4x4, Pyraminxa czy Skewba. Dobrym krokiem jest również mierzenie swoich czasów przez timery takie jak cstimer.net lub aplikacje na telefon. Dalej (na poziomie układania 3x3 w ok. minutę) przyjdzie nauczenie się bardziej zaawansowanej metody jak CFOP lub Roux. Polecam też rzucenie okiem na artykuły na stronie https://www.speedcubing.pl, zwłaszcza na podsumowania tygodnia. Jak już będziemy czuć się pewnie ze swoimi umiejętnościami to można spróbować sił w zawodach. Online jak PPO lub stacjonarnych. Z góry napiszę, że nie trzeba być najlepszym żeby dobrze spędzić czas na zawodach. Piszę to z własnego doświadczenia - na moich pierwszych zawodach zająłem ostatnie miejsce w dwóch eventach, a jestem z tych zawodów zadowolony - w końcu na zawodach nie chodzi tylko o pozycję, ale również o poprawianie własnych wyników oraz poznawanie innych speedcuberów.
Mam również zamiar publikować w tej społeczności wpisy o aktualnościach, historii układanek, historii sportu oraz o samym sporcie, dlatego zapraszam do obserwowania #speedcubing i samej społeczności. Wpisy takie jak ten mam zamiar jeszcze trochę wrzucać.
Ej, nie odpowiedziałeś na moje pytanie!
No cóż, nie przewidziałem twojego pytania przy pisaniu tego tekstu, ale jeśli napiszesz je w komentarzu to z chęcią na nie odpowiem.
Mam nadzieję, że sprzedałem wam to na tyle dobrze, że rzucicie okiem na to co wrzuciłem w tym wpisie i spróbujecie na własną rękę zobaczyć czy wy też jesteście zakręceni ( ͡~ ͜ʖ ͡°).
#speedcubing #kostkarubika
0b30fd41-344a-482f-abfc-0b2aacf29cc2
kama2

@ColonelSanders Każdy gdzieś zaczyna. Samo poprawianie swoich umiejętności - nawet jeśli nie są na wysokim poziomie - jest dużą częścią frajdy

ColonelSanders

@kama2 Chyba dla Ciebie, ja się szybko denerwuję i rzucam rzeczami xD

Maniak

@kama2 O, witam kolegę! Widzę że nie jestem jedyny tutaj. Choć speedcuberem bym się nie nazwał, bo nie interesuje bardziej układanie dla samego układania, a nie na czas. Nauczyłem się 3x3, oczywiście 2x2 wpadło samo, ale rozkminienie 4x4 bez pomocy było mega frajdą (unikałem parity). Teraz mam square-1 i próbuję je rozgryźć. Jeszcze przymierzam się do nauki blindfolded, bo kiedyś umiałem. Łap pioruna!

Zaloguj się aby komentować