Zdjęcie w tle
HmmJakiWybracNick

HmmJakiWybracNick

Kosmonauta
  • 187wpisy
  • 846komentarzy
HmmJakiWybracNick userbar
W nadchodzącym roku chciałbym zrobić upgrade pc do gier.
A jako, że widziałem na hejto już pytania o komponenty komputerowe, a z odpowiedzi wywnioskowałem, że mamy całkiem ogarniętych ludzi, to zapytam o waszą opinię.

Na wstępie powiem, że gram w rozdzielczości 2k.

Moja obecna konfiguracja wygląda następująco:

Palit RTX 3070 GamingPro OC 8GB
Gigabyte B660M GAMING X DDR4
Patriot Viper Steel DDR4 16GB KIT (2x8GB) 3733MHz
INTEL Core i5-12600KF
SilentiumPC Chłodzenie procesora - Fortis 5 Dual Fan
Adata XPG SX8200 PRO SSD 1TB
Be quiet!Pure Power 11 FM 750W 80+ GOLD
BE QUIET! PURE BASE 500DX

Biorę po 200 zł od każdej drużyny i słucham państwa, co wymienić i na co.

Samemu podumałem, że pasuje ruszyć ram z DDR4 na DDR5, wiec

  • nowa płyta główna pod DDR5
  • ram 2x8 DDR4-> 2x16gb DDR5

Druga rzecz, która mi przeszkadza to 8gb pamięci w gpu, chciałoby się mieć więcej, tylko co brać?

Na początku roku będą chyba premiery od Nvidi 50X0 z tego co czytałem, to mógłym się wstrzymać z zakupem. O innych premierach nic mi nie wiadomo, wiec jak ktoś ma dobre info, to również poproszę.

#pcmasterrace #gry #kiciochpyta #komputery
HmmJakiWybracNick userbar

Zaloguj się aby komentować

#zalesie #medycyna #pasozyty
Zaraziłem się pasożytami.
Tak przynajmniej stwierdziła pani lekarka na czacie, po przeczytaniu objawów i sprawdzeniu zdjęcia gówna
Jestem już odrobaczony, ale wciąż czuję się słabo.
Do tego przeczytałem na ulotce, że jak po zastosowaniu leku wystąpią przynajmniej dwa objawy z wymienionych:

  • bóle głowy (które mogą być silne),
  • drgawki,
  • nudności,
  • wymioty,
  • zaburzenia widzenia.

To należy zgłosić się do lekarza, bo "U niektórych osób leczonych z powodu zarażeń pasożytniczych może występować równocześnie rzadkie, ale poważne zarażenie mózgu, spowodowane przez tasiemce: tak zwana wągrzyca
ośrodkowego układu nerwowego. Pacjent może nie wiedzieć, że ma to zarażenie, a podanie leku może je ujawnić."

Miałem okropne bóle głowy i nudności. Ale u mnie często nudności idą w parze z bólami głowy. Do tego mam dziwne objawy grypopodobne, które dość mocno wiążę z całą sytuacją, bo wystąpiły dzień po zażyciu leku. A czemu dziwne? Bo mam np. ostry ból gardła, który potrafi w moment całkowicie ustać na kilka godzin, żeby później boleć z taką samą siłą. Normalnie jak mnie boli gardło, to boli ciągle - mniej lub bardziej, nigdy nie miałem sytuacji, że albo napierdala, albo kompletnie zero objawów. Poza czatem byłem jeszcze u rodzinnego, ale wypisał mi tylko ibuprofen.
HmmJakiWybracNick userbar

Zaloguj się aby komentować

#changemymind
Ogłoszenia sprzedaży domów, które zawierają jedynie zdjęcia wnętrza, bez nawet jednego zdjęcia z zewnątrz; bez planu domu; bez dokładnej lokalizacj - a jedynie wrzucne jako centrum miejscowości, jest identyczną patologią, jak oferty pracy bez podanych widełek płacowych, albo kilkanaście lat temu na potęgę uwielbiane przez januszy sprzdawanie samochodu w stylu "sprzedam opla".
Ogłoszenia w takim stylu to tracenie własnego czasu, jak i czasu osoby potencjalnie zainteresowanej.
HmmJakiWybracNick userbar
8ce01f4f-4a3d-4b7e-8bed-65bcb0e7d467

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Pracujecie hybrydowo, w połowie dnia pracy rozładowuje się bateria w laptopie. Szukacie ładowarki i okazuje się, że zostawiliście ją w biurze. Sytuacja wymaga, że trzeba pojechać po nią do biura, a dojazd zajmie wam około godzinę.
Czy ta godzina wlicza się do czasu pracy, czy odrabiacie ją później?

Dodam, że sytuacja nie dotyczy mnie

#pytanie #ankieta
HmmJakiWybracNick userbar

Liczy się do czau pracy, czy nie?

396 Głosów

Zaloguj się aby komentować

Jakiś czas temu na #youtube wprowadzili automatyczne tłumaczenie tytułów filmów. Zawsze było, że szukałem coś po polsku, to dodawałem wyniki po polsku, a jak szukałem po angielsku to dostawałem po angielsku. Teraz to dostaję mix wszystkiego. Pomijając, że nie dostaję wyników, o które prosiłem, to działa to na tyle nieudolnie, że tłumaczy również nazwy własne i tak przykładowo szukałem po frazie 'The Witness recenzja' to poznajdywało mi filmy 'Świadek recenzja'.
Szukałem jak to wyłączyć, to dostałem świetną odpowiedź że się nie da, bo ta wspaniała funkcja powstała, alby wyszukiwarka była jeszcze dokładniejsza dla naszego dobra, oraz aby nie wykluczać ludzi poprzez barierę językową.
No.Kurwa.Dzięki.W.Chuj. #zalesie
Jeszcze #kiciochpyta jest może jakiś plugin, który obchodzi te automatyczne translacje?
HmmJakiWybracNick userbar
Kojarzy ktoś serię książek o inkwizytorze Mordimerze Madderdinie autorstwa Jacek Piekary? Ja osobiście nie jestem wielkim fanem, ale mi się raczej podobały. Przeczytałem większość, nie licząc tych najnowszych.
W każdym razie nie będę mówił o książkach, a o grze. Jakiś czas temu miała powstać gra, później powstała, ale nie miałem czasu zagrać i dzisiaj pobrałem na #steam demo, aby zerknąć czy warto kupić.
No i gra taka mocno średnia bym powiedział, grafika jak sprzed 15 lat, na plus że jest całościowo po polsku. Trochę skojarzyła mi się z pierwszą częścią Wiedźmina.
Na dobrej promocji może zastanowię się czy kupić, ale chciałbym zapytać, czy po zakupie pełnej wersji gry, będę musiał zaczynać wszystko od początku, czy kontynuował od momentu, w którym skończyłem demo? Jak działają te dema na steam, bo pierwszy raz z nich korzystam.
HmmJakiWybracNick userbar
ErwinoRommelo

Cutscenki robil @w8jek jak co.

Zaloguj się aby komentować

Skończyłem oglądać serial The Wire (2002-2008). Kto nie widział, to polecam zobaczyć, bo przyjemnie się ogląda. O serialu dowiedziałem się z polecenia. Zacząłem go oglądać bez przekonania, że mi się spodoba. Po pierwszym odcinku było dobrze, ale zastanawiałem się czy warto kontynuować, po 2-3 odcinkach już się wciągnąłem. Klimatem mi się kojarzy z GTA San Andreas, może niesłusznie, ale to moje skojarzenia, nie wasze
Legalnie do obejrzenia na Max (HBO GO -> HBO Max -> Max).

#seriale #max #hbomax #thewire #polecajki
HmmJakiWybracNick userbar
278dbcc8-2c8c-427a-b32f-6eb7c34a47c0
Spleen

Jak dla mnie top1 serial. Po nim już żaden nie był tak dobry. To co mnie uderzyło najmocniej to realizm - żadne wywalanie drzwi z kopa lub dzikie pościgi policyjne, tylko niekończącą się obserwacja, analizy, podchody oraz ciągły wiatr w oczy w postaci braku budżetu na podsłuchy, niekompetentni współpracownicy lub przełożeni, naciski polityków, no i do tego proza życia, typu jest akcja w środku nocy, to muszę dzieciaki podrzucić do rodziców zanim stawię się na służbę. Pokazuje, że policja to takie swego rodzaju korpo, gigantyczna, biurokratyczna machina.


A co sprawia, że ten serial jest jeszcze lepszy? To, że gang narkotykowy to także takie trochę korpo. Myślący kolesie na górze, którzy próbują utrzymać w ryzach chwiejący się "biznes", który co chwila wali się, bo jakiś jełop dał się złapać jak dziecko. Planowanie, obsadzanie stanowisk, zmiany strategii.


Osobiście polecam, ale i ostrzegam, bo próg wejścia jest wysoki. Sam podchodziłem 3 razy zanim siadlo. Akcja toczy się bardzo powoli, ale potem przestaję to zupełnie przeszkadzac.

banita77

@HmmJakiWybracNick legalnie do objerzenia... gdybyś podrzucił "darmowe" to takie info, byłoby cenniejsze.

Zaloguj się aby komentować

Byłem dzisiaj w kauflandzie (celowo z małej), łaziłem po sklepie szukając czegoś do żarcia i z 3-4 razy leciała ta piosenko-reklama https://www.youtube.com/watch?v=eYVmk-zzsF0
Jak ja współczuję ludziom co pracują tam cały dzień i muszą słuchać tego gówna. Ocipieć można

#kaufland #zalesie
HmmJakiWybracNick userbar
DEATH_INTJ

we wszystkich sklepach puszczaja muzyczne rzygowyny zeby poirytowany klient nie zauwazyl ze cena na zapakowanej w plastik kielbasie jest za 100g a nie za paczke i trzeba wyjac z dupy kalkulator i przeliczyc, i kupi.

Zaloguj się aby komentować

Czasami czytając różne komentarze, odnoszę wrażenie, że część z nas ma dość sztywne podejście do przepisów. Nie ma znaczenie, czy mają sens, czy są totalnie z czapy. Trzeba się ślepo i bezmyślnie stosować, bo tak.

Jest to moja luźna rozkmina, więc może być błędna i bez sensu. Natomiast zastanawiam się, na ile się ze mną zgodzicie.

Pierwszym przykładem, który przychodzi mi na myśl są przejścia dla pieszych z sygnalizacją świetlną. Jestem pieszym, świeci mi się czerwone światło, droga jest całkowicie pusta, ale czekam jak debil na to zielone światło. Dla kontrastu byłem kilkukrotnie we Włoszech i tam normą jest przechodzenie na czerwonym świetle, jak nie jedą samochody.

Innym przykładem niech będą przejścia dla pieszych i rowerzyści. Nie rozumiem po co wymagać, aby rowerzysta schodził z roweru i przechodził przez przejście, tracąc mój, jak i swój czas. Dla mnie jako kierowcy, ważniejsze jest, aby upewnił się, że może bezpieczenie przejechać, nie wjeżdżając prosto pod samochód.

Wspomnę również o okresie pandemii, gdzie zamykano lasy, restauracje i siłownie (jednocześnie zostawiając kościółek otwarty) - jako powód podając marne argumenty. Masa ludzi, którzy jeździli w maseczce samochodem, albo szli po pustej ulicy w maseczce. Sam miałem sytuację, że szedłem na wiosce kompletnie pustą ulicą do paczkomatu i zatrzymała mnie policja, aby upomnieć mnie, że muszę mieć założoną maseczkę - dodam, że po drodze nie spotkałem nikogo, a jedyny blisko kontakt miałem właśnie z policją, która naturlanie działała dla mojego dobra.

Wiem, że może nie jest to do końca dobre, ale mi bardzo ciężko stosować się do nakazów/zakazów, które z góry zakładają, że jestem debilem, albo są tylko po to, aby utrudniać życie i móc dowalić mandat.

#rozkminyzdupy
HmmJakiWybracNick userbar
wonsz

Innym przykładem niech będą przejścia dla pieszych i rowerzyści. Nie rozumiem po co wymagać, aby rowerzysta schodził z roweru i przechodził przez przejście

@HmmJakiWybracNick bo jak tego nie będziesz wymagał to jest mnóstwo zjebów co będą wlatywać na pełnej piździe przed maskę w miejscu, gdzie kierowca spodziewa się powolnego pieszego. owszem, można zunifikować przejazdy rowerowe i przejścia, ale to z grubą kampanią medialną tak żeby każdy wiedział, bo założenie:

ważniejsze jest, aby upewnił się, że może bezpieczenie przejechać, nie wjeżdżając prosto pod samochód.

to jest proszenie się o kłopoty.


Pierwszym przykładem, który przychodzi mi na myśl są przejścia dla pieszych z sygnalizacją świetlną. Jestem pieszym, świeci mi się czerwone światło, droga jest całkowicie pusta, ale czekam jak debil na to zielone światło.

osobiście wychodzę z założenia że sygnalizacja świetlna i znaki dotyczące pierwszeństwa przejazdu mają za zadanie rozwiązywać konflikty na przecięciu kierunków ruchu więc jeśli konflikt nie występuje to nie mają zastosowania.

starszą córkę, bo już pojętna na tyle, ostatnio uczę że to zielone światło jest dla niej bardziej niebezpieczne - na czerwonym już ma wbite do łba że to nie jej kolej, natomiast uczulam że zielone może być zdradliwe - nigdy nie wiadomo czy się seba nie zagapił w telefon dojeżdżając do skrzyżowania. podsumowując: w obu przypadkach należy zachować czujność, czerwone mówi że jeśli wejdziesz to może ci się coś stać więc jeśli musisz to najpierw ogarnij czy jest bezpiecznie, zielone natomiast że jest duża szansa że możesz bezpiecznie przekroczyć jezdnię.


Wiem, że może nie jest to do końca dobre, ale mi bardzo ciężko stosować się do nakazów/zakazów, które z góry zakładają, że jestem debilem, albo są tylko po to, aby utrudniać życie i móc dowalić mandat.

abstrahując do wyrabiania norm mandatowych, to jak sie przyjrzysz ludziom dookoła i z odpowiednio dużej próbki wyciągniesz wnioski to będą one dość nieciekawe - mnóstwo ludzi się wyłącza, zostawiając oddychanie i jakieś szczątkowe zasoby dla analizy bodźców ze zmysłów, a dorzuć do tego telefon i jest dramat. to trochę wygląda tak jakby chcieli oszczędzać mózg bo może im się skończyć...a wręcz przeciwnie, nieużywane narządy zanikają te przepisy nie są pod myślącego człowieka zrobione a kilkukrotnie udało mi się bez konsekwencji przekraczać jezdnię na czerwonym w obecności radiowozu i zakładam że jako że nie wymusiłem na nikim pierwszeństwa to odpuścili temat mimo że paragraf był.

Zaloguj się aby komentować

Kilka dni temu miał premierę Android 15.
Swoją aktualizację zainstalowałem w dzień premiery i powiem szczerze, że spodziewałem się większych zmian. Doszło kilka mało znaczących (a dla mnie nawet zbędnych) pozycji w opcjach, wizualnie chyba nic się nie zmieniło, ale za to przynajmniej coś spitolili z bluetooth, bo niektóre apki działają nieprawidłowo.

Nie rozumiem, po co wypuszczać nowy numerek androida co roku, skoro zmiany nie są nawet kosmetyczne. Mogli nazwać to numerkiem 14.1, albo w ogóle nic nie zmieniać i powiedzieć, że główne zmiany to usprawnienia niewidoczne dla użytkownika i nowy android będzie w przyszłym roku, a nie ściemniają nowym numerkiem.

#android #google #googlepixel
HmmJakiWybracNick userbar
Boski

Android 15 ma więcej zamian wewnątrz. Chyba największą jest konieczność wylogowywania się z Google przy zbywaniu telefonu, tak jak ma to miejsce z iCloud.

WilczyApetyt

Po co? Żeby rynek smartfonów się szybko kręcił. To nie czasy „rewolucji” jak między Androidem 2.x.x a 4.x.x. Masz się cieszyć z drobnych zmian w otoczeniu „wielkich” liczb.

Zaloguj się aby komentować

Pytanie #kiciochpyta
Byłem w kilku krajach, zawsze wynajmuję mieszkanie przez booking i bardzo często osoby oferujące wynajem, żądają aby wysłać im zdjęcie dowodu w celach rejestracji pobytu (zakładam, że w jakimś urzędzie).
Ale np. mieszkając w różnych lokalizacjach w tym samym kraju, w jednej miejscowości chcieli dowód, a w drugiej już nie.

Trochę nie uśmiecha mi się wysyłać zdjęcia dowodu jakiejś obcej osobie, szczególnie że niedawno wyrabiałem nowy dowód i nie podawałem go jeszcze nikomu (nie licząc banku). Czy jest to w ogóle bezpiecznie wysyłając zdjęcie dowodu? Żeby nie okazało się, że za rok dostanę list informujący o zaległościach w spłacie kredytu

#wakacje #booking
HmmJakiWybracNick userbar
superhero

@HmmJakiWybracNick @HmmJakiWybracNick zdjęcie dowodu? pojebało ich? numer karty płatniczej jest ważny

Tangas

Na Airbnb też często o to proszą. Chodzi o to, że właściciel mieszkania musi zgłosić Twój pobyt do urzędu i potrzebuje do tego danych. Możesz mu powiedzieć, że pokażesz mu dowód, gdy przyjedziesz.

Mikk

Włochy coś takiego mają (ostatnio na Sycylii chcieli zdjęcie, na północy Włoch nie). Węgry na 100% plus wpis do księgi meldunkowej (w prywatnych kwaterach też). Chorwacja też wymaga zdjęć dowodu.

Zaloguj się aby komentować

Denerwuje mnie to #orange.
Zachomikowałem sobie 700gb internetu - oferta na kartę, raz na 2-4 miesiące doładuję kartę za 50zł i dostaję za to 35gb internetu.
Potrzebuję teraz internet w EU i poszedłem się zapytać do salonu, czy mogę to wykorzystać, jak nie to czy jest jakiś pakiet, cokolwiek...
Baba w salonie powiedziała mi, że będzie brać z tych 700gb. Ale szukałem jeszcze na necie i znalazłem, że te 700gb to tylko w PL. Poszedłem do innego salonu i pytam o to samo i baba mi mówi, że faktycznie te 700gb to tylko w kraju i generalnie to nie oferują żadnego pakietu na internet w EU xd. No to szukam na necie czy na pewno i znalazłem, że niby jest jakiś pakiet (na stronie orange opisującą moją taryfę), wysyłam sms i dostaję zwrotkę, że błędny kod sms XD
Szukałem jeszcze info i niby biorąc jakieś pakiety elastycznego internetu, to w roamingu w EU z tego można coś wykorzystać np. 50gb na 50 dni za 50zł i wtedy z tego ~12gb w eu jest do wykorzystania. Pewnie zaryzykuję i sprawdzę, ale jak mnie wychujają, to zmieniam sieć, bo strasznie niejasno mają to wszystko rozpisane...
I teraz biorę od każdej drużyny po 100zł i słucham państwa: Obecnie najlepszy operator sieci komórkowej to?

#operatorsiecikomorkowej #siecikomorkowe
HmmJakiWybracNick userbar
Johnnoosh

Na zagranicę lepiej mieć drugi numer tylko na wyjazd ale nie wiem jaką sieć. Najlepiej kupić na miejscu tamtejszą jakąś.

bartek555

no oczywiscie, ze ten internet jest tylko w kraju. ja mam orange i nju na karte (to tez orange) i nie ma nic lepszego, przykro mi


esim na luzie odpalisz, holafly, czy cokolwiek innego. banalne w uzyciu

szczekoscisk

W Plusie mam tak, że co miesiąc mam 4,7Gb w roamingu UE. Jest to w standardzie.

By sprawdzić ile mi zostało muszę wysłać "L" na 605 020 010.

Przez 1,5 tyg za granicą, buszując w internetach itp. nie ograniczając się dałem radę wykorzystać nie całe 2Gb.

Zaloguj się aby komentować

#ankieta
Generalnie pytanie brzmi, ile miesięcy musieliście pracować, aby kupić swoje obecne auto - oczywiście chodzi mi o zarobki "na rękę".

  • Jeżeli kupiliście auto np. 5 lat temu, to chodzi mi oczywiście również o zarobki jakie wtedy mieliście, a nie obecnie. Jeżeli nie pamiętacie ile zapłaciliście za samochód, lub nie pamiętacie ile zarabialiście, to możecie odpowiedzieć w przybliżeniu (bo zakresy są spore), lub po prostu odpowiedzcie, ile obecnie miesięcznych wypłat, moglibyście przeznaczyć na zakup auta, gdybyście teraz stawali przed decyzją zakupu.
  • Jeżeli macie więcej samochodów, to postarajcie się zsumować kwoty - jeżeli nie będzie to możliwe, to wybierzcie najdroższy, lub ten, którym najczęściej jeździcie.
  • Jeżeli macie wspólny budżet (np. z współmałżonkiem/partnerem) to zsumujcie wasze wypłaty - nawet jeśli auto kupiliście "za swoją część kasy".
  • Jeżeli nie macie samochodu, ale kiedyś go posiadaliście, to zaznaczcie ile ówczesnych wypłat kosztował.
  • Jeżeli nie macie samochodu, to wybierzcie ile moglibyście przeznaczyć na zakup samochodu.
HmmJakiWybracNick userbar

Ile miesięcznych pensji (netto) kosztuje wasz samochód?

630 Głosów
Giban

3/5 jednej wypłaty. Odkupiłem od miasta zadbane, sprawne autko jakieś 4 lata temu i pięknie się śmiga, ale ja jestem pragmatycznyn człowiekiem, nie kupię sobie drogiego auta, tylko dlatego, że mogę :p samochód to narzędzie, młotka też nie kupię wysadzanego diamentami, bo takim za dychę też gwóźdź wbije :p

kama2

@HmmJakiWybracNick Życie w dużym mieście bez samochodu

Zaloguj się aby komentować

Wiecie co jest głupie?
Nie licząc mnie.
Głupie są tabletki na odrobaczanie kotuchów #koty
Zawsze kupowałem u veta, albo w najbliższych sklepie zoologicznym i dostawałem zazwyczaj takie mniejsze tabletki, gdzie wystarczała jedna tabletka na kotucha (4-5kg). W tym tygodniu poszedłem do innego sklepu, bo tak mi bardziej pasowało i baba mi dała takie inne tabletki, gdzie na kota 4-5kg trzeba półtorej tabletki... A do tego w domu okazało się, że te tabletki są kurwa ogromne, wiec musiałem je dawać 3x po pół tabletki na kota.

Ja pierdole z trzema kotami (dwa rodziców + jeden mój) to męka, bo się nie nabiorą na sztuczkę:

  • wrzucenie do karmy - zostaje sama tabletka
  • dokładne rozdrobnienie i zmieszanie z karmą - karma zostaje nietknięta i mogą nie jeść dwa dni, aż karma nie będzie się w ogóle nadawać do zjedzenia

Więc zawsze daję im tą gumową strzykawką do podawania tabletek i działa, ale moje koty jak to widzą to z automatu dostają odruch wymiotny i spieprzają... I podać takiemu kotu raz tabletkę, a trzy razy to niebo, a ziemia.

Nie ma tabletek, które koty by polubiły i same je wcinały? Wiem, że takie rozwiązanie jest w pewien sposób niebezpieczne, ale przy odpowiedniej ostrożności na pewno byłoby na plus ;v
HmmJakiWybracNick userbar
jimmy_gonzale

Nie lepsze krople na karczycho?

razALgul

@HmmJakiWybracNick ja mam szacunek, do swoich palców i swojemu daję taką maść na kark. To jest na odrobaczenie i inne pasożyty. Tyle, że drogie po uju...

Cybulion

Ja mam taki sposob ze rozpuszczam rozdrobniona tabletke dodaje do karmy, a potem do karmy dodaje 50g świezej mielonej poledwicy wołowej - zapach poledwicy w karmie wygrywa i oba koty z checia zajadaja. A mam niestety kota ktory codziennie bierze leki.

Zaloguj się aby komentować

Chciałbym skromnie przypomnieć, że znak STOP (B-20) i znak USTĄP PIERWSZEŃSTWA (A-7) są równoważne w kwestii pierwszeństwa i ich jedyną różnicą jest to, że znak STOP wymusza bezwzględne zatrzymanie się, czego nie robi znak USTĄP PIERWSZEŃSTWA.
Czyli generalnie w przypadku B-20 vs B-20, B-20 vs A-7 i A-7 vs A-7 pierwszeństwo ustala się regułą prawej ręki.

Sam wpis dodaję dlatego, że natrafiłem na fanpageu mojego miasta, pytanie o pewne skrzyżowanie. Część osób twierdziło i popierało stwierdzenie, że "stop puszcza wszystkich i jedzie ostatni", co nie zawsze jest prawdą.
Jeżeli się mylę, to proszę mnie szybko wyjaśnić

#motoryzacja #znakidrogowe #prawojazdy
HmmJakiWybracNick userbar
3efc1cd8-778f-4a7c-ac8c-c4312fb062ff
Jurajski_Huncwot

@HmmJakiWybracNick Generalnie polskie przepisy ruchu drogowego są burdelowate w stosunku do pewnych innych krajów. Za dużo różnych rozwiązań przy tych samych sytuacjach

szczelamseczasem

@HmmJakiWybracNick „pierwszeństwo ustala się regułą prawej ręki.” Na lokalnym przejeździe kolejowym może to nie zadziałać.

superhero

@HmmJakiWybracNick bo w tym kraju przepisy tworzy się wieloznaczne żeby papuga mógł zarobić gdy sprawa się toczy przez kilkanaście lat - w usa jak masz stop na skrzyżowaniu zatrzymują się wszyscy - pierwszy przejeżdża ten co był pierwszy na skrzyżowaniu

Zaloguj się aby komentować

Rzadko pijam piwo, ale jak już kupię, żeby w ciepły dzień (33C), po siłowni(2h treningu) wypić wieczorem, klikając w kąkuter (Stronghold Definitive Edition), to mi nie smakuje nic, a nic.
Nazwijcie mnie homoseksualistą, albo innym zbereźnikiem, ale cydry są o wiele smaczniejszym trunkiem i dziwi mnie, że są mniej popularne i droższe od piwa.
Generalnie to oświadczam, że swoją wątrobą i portfelem, będę wspierał od dzisiaj rozwój cydru w Polsce, przy każdej możliwej okazji rezygnując z piwa, na rzecz cydru, ot co.

#alkoholizm #alkohol #cydr #piwo #gownowpis
HmmJakiWybracNick userbar
344f40ed-235c-43ba-bd36-a5bef775b7ce
VonTrupka

>dziwi mnie, że są mniej popularne i droższe od piwa.


przy tej pojebanej akcyzie na cydry w polsce to dobrze, że choć taką psiarę jak lubelski da się kupić w sklepie

ale za dobrym cydrem trzeba się nachodzić

albo zrobić samemu


a jak się nie powiedzie zbyt dobrze, zawsze można wydestylować calvados

HmmJakiWybracNick

@PlatynowyBazant20 @VonTrupka

Poproszę tutaj, żeby nie odpisywać wam z osobna.

Akurat mam trochę swoich jabłek, to może spróbuję sił w nowej profesji.

Jeżeli możecie to podajcie swoje przepisy + ewentualnie wskazówki. Nawet jeżeli są bardzo odmienne, to spróbuję obu.

Dotychczas z alkoholi robiłem kilka razy Limoncello i moim zdaniem wychodzi za każdym razem zajebiste, a przepis jest banalny.

GrindFaterAnona

cydry są o wiele smaczniejszym trunkiem i dziwi mnie, że są mniej popularne i droższe od piwa.


@HmmJakiWybracNick cydr jest pyszny, smakuje jak gazowany sok jablkowy. I wlasnie dlatego go nie piję, potrafię butelkę na raz wypic i otworzyc drugą, a piwo to sie jednak sączy. Mam nadzieję, ze pomoglem lepiej zrozumiec.

Zaloguj się aby komentować

Za ~tydzień kończy mi się OC i zastanawiam się, czy brać tam gdzie zawsze za 1.2k (OC, NNW, assistance + ubezpieczenie szyb), czy może skorzystać z mubi za ~2k (OC, pełne AC, NNW, assistance - np. Wiener Vienna Insurance Group lub You Can Drive Ergo Hesia).
Macie doświadczenie z mubi? Jak to potem wygląda jak wybiorę sobie jakąś ofertę? Komunikują się ze mną i mogą mi potem wyliczyć inną kwotę, niż tą prezentowaną?

#ubezpieczenia #samochody
HmmJakiWybracNick userbar
Byk

W tym temacie, chyba największe kompetencje będzie mieć @MoralneSalto

Z tego co wiem, to ubezpieczenie nie szuka się też na tydzień przed tylko 3-4 tygodnie przed końcem. Im bliżej końca tym wyższe stawki.

O

sobiście Mubi mnie tak wqrwiło, że kazałem im wykasować moje dane. Po przedstawieniu oferty zaczął mnie tak atakować telefoniczny spam, że żyć się nie dało. Jak tylko napisałem prośbę o wkasowanie moich danych, czar prysł.

fb6516e4-a931-4ed3-9c27-880a2f798705
MoralneSalto

@HmmJakiWybracNick wielu klientów, którzy odeszli wraca do nas po roku z mubi jak chcesz samo oc bierz, przy szkodzie nie Twój problem uzerac sie z TU, ktore nawet nie ma siedziby. Jak chcesz z AC, to kto Ci pomoże w przypadku szkody? Infolinia? Czatbot? Nie. Nikt. Jeśli chcesz poznać ofertę wielu firm to popytaj znajomych kto zna DOBREGO multiagenta. Ja niestety nie pomogę bo jestem agentem wyłącznym jednego TU. Klient ma szkodę - zgladzam, wiem jak robić zdjęcia, co jest potrzebne do zgłoszenia, o co będą pytać, jak opisać przebieg zdarzenia. Klient przychodzi do mnie z innego TU - wiem z którego art zgłosić wypowiedzenie, wiem gdzie wysłać. Nie dzwonie po bazie klientów co miesiąc bo mam jakiś super duper nowy produkt. Wiem co kogo interesuje i kto ma jakie potrzeby. Takiego multiagenta szukaj, zazwyczaj trafia się do nich z polecenia (Agent nie ma obowiązku zgłaszać szkód, z pytaniami itp może odsyłać na infolinię- to kwestia obsługi posprzedazowej na wyższym poziomie). Nieposiadanie AC dla pojazdu o wartości 50k+ czy nawet 30k+ to nie jest dobry wybór. Podsumowując: jeśli dla Ciebie 2k to duży wydatek to szukaj multiagenta z polecenia, zdecyduj się na jakieś TU typu pzu, warta, Allianz (nic typu mtu, balcia, bułgarskie TU). Od mubi trzymać się z daleka.

Marchew

@HmmJakiWybracNick Ja zrobiłem tak:

Klikam mubi, przebieram ofertę, robię "kup". Zamykam okienko na ostatnim etapie przed płatnością. Dzień później zadzwoniła miła pani, po chwili rozmowy zaoferowała taniej niż na www : )

Z doświadczenia, w salonie ubezpieczeń było zawsze 200-300 zł drożej.

Zaloguj się aby komentować

Dokładnie tydzień temu kupiłem soniczną szczoteczkę do zębów, model Philips Sonicare 6100. Bardziej chciałem jakiś model io od oral-b, ale philips pierwszy pojawił się na promo na amazonie za 279zł (z jakichś ~500zł ceny bazowej), więc skorzystałem.
Podchodziłem dość sceptycznie, bo nigdy nie dbałem jakoś super o higienę jamy ustnej - staram się myć zęby zawsze rano i wieczorem, ale generalnie pod tym względem byłem trochę brudasem - praca zdalna rozleniwia i czasami różnie bywało...
Dentyści już kilkukrotnie polecali mi szczoteczkę elektryczną, dziewczyna używa od lat, a ja nie mogłem się przekonać, bo uważałem, że tradycyjna szczoteczka jest aż nadto wystarczająca - ALE jak umyłem zęby pierwszy raz tą szczoteczką, to kurła, panie jakie to czyste, nigdy nie miałem tak czystych zębów.
Teraz nie dość, że mam super czyste zęby, nawet częściowo jakieś przebarwienia od kawy zniknęły, to jeszcze pojawiła się dodatkowo motywacja, żeby regularnie 2x dziennie je myć - mam nadzieję, że inwestycja zwróci się, jako oszczędność na dentyście
Jak ktoś się zastanawia, to polecam dać szansę szczoteczce elektrycznej, bo dla mnie to gamechanger.

#zeby #higiena #recenzja #szczoteczka
HmmJakiWybracNick userbar
Szpadownik

@HmmJakiWybracNick a te sonicare mają rotację czy tylko drgania jak typowa soniczna? Bo generalnie zwykła rotacyjna jest lepsza od zwykłej sonicznej, ale np. Oral B iO jest niby soniczna, ale ma też ruch rotacyjny, więc chyba jest nawet trochę lepsza od zwykłej elektrycznej.

Tylko jakby ktoś brał iO, to moim zdaniem nie ma sensu przepłacać za wysokie modele, bo taka iO3 ma dokładnie ten sam mechanizm.

gutek

Oral B mam i nie polecam, mamie kupiłem Philipsa podstawowego 7 lat temu i działa do dziś. Moja partnerka ma jakiś topowy model philipsa, tak samo jej rodzina i każdy z nich już reklamował bo się zepsuła xD No i nikt nie uzywa tych trybów za które się płaci.


Podsumowując - podstawowy Philips jest super, oral B jest słaby. Ale słaby oral B jest i tak nieporównywalnie lepszy od zwykłych szczoteczek czy nawet elektrycznych😎

meciasek

Ojej miałem philipsa tego z najwyższej półki (Prestige diamond clean hx9900).

Myła zęby ok, po miesiącu zaczęła wariować - bateria krótko trzymała i zaczęła hałasować.. no to cyk gwarancja. Ponad miecha czekałem by się dowiedzieć że autoryzowany serwis Philips do którego Amazon przesłał szczoteczkę nie jest w stanie naprawić booo nie mają części zamiennych xD


Skończyło się na pełnym zwrocie pieniędzy i zakupie oclean x ultra s

Zaloguj się aby komentować

Zastanawia mnie pewna kwestia, może jest to banalne, może nie - ale ja nie wiem, dlatego pytam.

A więc jadę sobie samochodem, spokojnie, zgodnie z przepisami, nagle przed auto, z prawej strony wyskakuje mi sarna. Hamuję, ale to nic nie daje i uderzam w nią. Sarna leci do przodu i wpada na przeciwny pas, którym jedzie samochód. Kierowca jadący z naprzeciwka oczywiście też hamuje, ale sarna uderza również w niego i uszkadza mu samochód.
I teraz pytanie, czy w jakikolwiek sposób odpowiadam za szkodę, którą poniósł kierujący jadący przeciwnym pasem?

Pytam, bo w tym roku, na wiosnę miałem zbliżoną sytuację z sarną, taką jak opisałem powyżej. Z tą różnicą, że droga była całkowicie pusta. Młoda sarna straciła życia na miejscu i jej truchło sunęło po asfalcie kilkadziesiąt metrów, lądując na ścieżce rowerowej, po przeciwnej stronie drogi. Zastanawia mnie, czy odpowiadałbym za szkody drugiego kierowcy, gdyby takowy jechał z naprzeciwka.

#samochody #kiciochpyta
HmmJakiWybracNick userbar
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@HmmJakiWybracNick to jest dobry case Jakbym miał strzelać to bym powiedział, że to podpada pod wypadek bez winy kierowcy- w końcu to raczej nie twoja wina że durne zwierzę postanowiło klasycznie już ładować się pod koła i o ile nie powinni ci wrzucić odpowiedzialności za to w którą stronę zewłok poleciał, tak jak już były znaki, to mogą ci machnąć mandat za niedostosowanie się do zagrożeń na drodze. No ale z drugiej strony jak piszesz niżej, że ci wyskoczyła gdzieś za cmentarzem zza betonowego płotu, no to raczej nie można od ciebie oczekiwać jakiegoś x-raya w oczach.

cebulaZrosolu

@HmmJakiWybracNick mnie bardziej zastanawia czy później zabrałeś sarnę i ja przerobiłeś na jedzenie

adamec

Wiem, że można zabić całą rodzinę na autostradzie A1 i nie być przez nikogo niepokojonym a następnie wyjechać z kraju. Policja ma na to wyjebane.

Musisz być tylko synem właściwej osoby.

Zaloguj się aby komentować

Następna