🎅HejtoPaka ruszyła! Weź udział w drugiej edycji świątecznej wymiany prezentów na Hejto❄️

Zgłaszam się
Wyszedł nowy Dragon Age. Pół branżowego internetu zajebane negatywnymi opiniami graczy. Tymczasem na Steamie, gdzie można ocenić jedynie posiadaną grę (choć można ją później oddać), Veilguard ma niecałe 80% pozytywnych opinii. Wygląda na to, że znów najbardziej zesrali się ci, którzy i tak grać nie chcieli. W statystykach na Steamie też nie ma źle - 25 miejsce wśród najczęściej ogrywanych w ciągu ostatniej doby, wczoraj wieczorem +70 tysięcy graczy na tej platformie.

Sam raczej czekam na większą obniżkę, bo obecna cena jest trochę z pizdy. Według steamdb.info, tylko w Szwajcarii jest drożej niż w Polsce xD

#gry
DEAFCON_ONE

Przeglądałem se wczoraj, nie widziałem za dużo narzekania na LGBT, ale rozwaliły mnie pozytywne recenzje – połowa była… negatywna. Większość narzekania to typowe AAA – Awful writing, Awful gameplay i Awful performance (a, no i brak przenoszenia decyzji z poprzednich gier).


Fani dragon age to ciekawi ludzie.

274acb7d-2cab-4754-9620-31e414b763b1
f1c9be49-4440-41f0-a943-714c6cc09778
a2682eaa-fde2-4b2e-af8c-b6212343d304
Stashqo

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta ja tam się zastanawiam kto wystawia ocenę grze rpg w dniu premiery kiedy na 99% ni cholery jej nie przeszedł.


O jakości gry dyskutował nie będę bo nie grałem, żalił się też nie będę bo zupełnie też na nią nie czekałem. Nie mój typ gry po prostu a tematyka lgpt zupełnie mnie jako gracza nie interesuje, prędzej odstręcza. Głosuję więc portfelem.

wewerwe-sdfsdfsdf

oglądałem kawałek gameplayu i lokacje są strasznie korytarzowe, zero eksploracji, walka to taki slasher a i tak jest tylko przerywnikiem, bo większość czasu tej gry to nudne dialogi i cutscenki


ja bym tego rpg nie nazwał, action adventure co najwyżej


na plus grafika wygląda ładnie, fajnie, że w końcu ktoś zrobił grę na czymś innym niż UE

Zaloguj się aby komentować

Kilka tygodni temu kupiłem sobie Jagged Alliance 3 i powiem wam, że zajebiście się wkręciłem jak ksiądz w pedofilie. Gameplay zajebiaszczy grafika, fizyka i humor super. bardzo przyjemnie się w to pyka. Jak ktoś grał w 1 lub 2 czesc to JA3 jest pozycją obowiązkową ... Mam wersję na ps5 i przyciski są nie intuicyjnie dobrane czasem czuję chaos raz coś potwierdza się kwadratem raz startem tak czy inaczej polecam
01a9872a-59bb-4a3c-8135-66a8c151d8ba
Bigos

Z tego typu gierek polecam też "Rezerwowe psy" (z filmem o tym tytule nie ma absolutnie nic wspólnego). Wyszło gdzieś w okolicach JA2, ale warto ją sprawdzić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Zagrałem dzisiaj w dodatek Lake House - pierwsza myśl placówka Lake House wygląda kropka w kropkę jak The Oldest House w Control. Ogólnie dlc spoko, dałbym 8/10, nie urzekło mnie tak jak podstawka a finałowy boss trochę frustrował (leczenia nie dało się znaleźć prawie nigdzie) a przy ostatnim podejściu się zgliczował, stanął w jednym miejscu przestając atakować i dał się po prostu zastrzelić xd #gry #alanwake #control #remedy #survivalhorror
82351380-c77e-4495-bd57-8ef0910bbc83

Zaloguj się aby komentować

Znów zgłaszam się o pomoc w #malowaniefigurek #bitewniaki #bloodbowl

Jedna z figurek od pasa w dół ma podkład w postaci „groszku/proszku
Co więcej farba wchłania się i rozchodzi jakby upuścić krople farby na namoczony bawełniany wacik

Będę usuwał całym farbę ale chciałbym poznać przyczynę
623913b7-7125-4bec-b730-1eb6674a4fb5
49970843-dbe7-43a1-8a4a-6fbc5a980984
14bf8735-bc9b-4049-bbd0-8b910f049d70
Arxr

@Bjordhallen

Podkład źle wstrząśnięty, albo wilgoć w powietrzu gdy go nakładałeś?


Jakie były warunki pogodowe i jakiego używasz podkładu?


Wygląda jakby podkład zasychał w locie, albo z uwagi na wilgoć cząsteczki zbrylał się i osadzały się jako drobinki nie rozpuszczone lub zawilgocone zbrylone.

Bjordhallen

@Arxr oj nie pamietam - robiłem serie około 100 figurek przez kilkanaście dni

Bjordhallen

@Arxr ale wezmę pod uwagę Twój wpis

Możliwe jeszcze ze; końcówka puszki Cytadeli lub nawet zmieszanie jej z podkładem Vallejo czy jak się to tam pisze

boogie

@Bjordhallen to proszkowanie zazwyczaj występuje przez "wyschnięcie" podkładu, zanim doleci do figurki (różne warunki pogodowe mogą to spowodować). Drugim częstym powodem jest brudny spray (w sensie sam "koroczek", który naciskasz). Jeżeli to końcówka to wymień na nowy (sam koroczek) i o ile pogoda będzie dobra, nie powinno się trafić ponownie. No i pamiętaj miszać z 5 min, zanim użyjesz.

Zaloguj się aby komentować

„2084”

Opinię można przeczytać także na moim blogasku: https://cyberpunkowyneuromantyk.blogspot.com/2024/11/2084.html

#neuromantykpisze

„2084” to cyberpunkowa strzelanka od studia „Feardemic”. W końcu postanowiłem zająć się tym tytułem, ponieważ leżał na samej górze mojej kupki wstydu i mnie mierził. Dlaczego mierził – o tym napisałem troszkę dalej. Najpierw odpowiem jednak na pytanie „jak się w to grało”? 

Strzelanie jest tutaj… naprawdę kiepskie. Gracz ma do dyspozycji zaledwie jedną broń – karabinek, który strzela jedynie ogniem ciągłym. Poprzez hakowanie odpowiednich terminali oferujących amunicję, karabinek można „przeciążyć”, co skutkuje szybszym strzelaniem. Oprócz tego można wystrzeliwać także granaty, ale, szczerze mówiąc, nie należą do najefektywniejszych i w dodatku zużywają amunicję z tej samej puli (dziwne rozwiązanie), więc korzystałem z nich sporadycznie.

Sama rozgrywka przypominała mi trochę „Painkillera”: na prowadzoną przez nas postać biegną grupy przeciwników, a my musimy się ich pozbyć, najlepiej strzelając prosto w głowy. Wrogowie nie należą do najmądrzejszych i często ustawiają się w jednej linii. W ich przypadku można mówić o całkiem niezłej różnorodności – co prawda, wszyscy wyglądają jak pacjenci psychiatryka, poubierani w szpitalne koszule, jednakże różnią się wysokością (pojawiają się nawet zminiaturyzowani przeciwnicy), a część z nich zamiast głowy ma włączony telewizor (o dziwo nie nastrojony na martwy kanał). Telewizory można zhakować, ogłuszając noszącego, jak i towarzyszy zgromadzonych wokół niego.

Jak o hakowaniu wspomniałem: w cyberpunkowej grze nie mogło tego zabraknąć. W „2084” zrealizowane zostało to poprzez bardzo prostą minigierkę. Prawym przyciskiem myszy wystrzeliwujemy „strzałkę”, która po trafieniu w odpowiedni terminal/kamerę/telewizor rozpoczyna krótką minigierkę, polegającą na wciskaniu odpowiednich przycisków WSAD. Towarzyszy temu także spowolnienie czasu, więc nie trzeba się obawiać, że wrogowie nas otoczą i zabiją, jednakże sama minigierka jest też ograniczona czasowo. Czy coś się dzieje, jeśli zawalimy? Nie – trzeba podejść do niej jeszcze raz.

Nie mogło zabraknąć bossów i jak to bywa z moim szczęściem, także tutaj są oni nudni. Nie wiem, czy zaprojektowanie ciekawego pojedynku jest aż tak wymagające, czy ja po prostu jestem zbyt wybredny.

Pierwszy boss to obracający się sześcian, który emituje wiązki laserowe. Wystarczyło schować się za jedną z osłon, wychylać i strzelać – przy odpowiednim ustawieniu laser bossa nawet we mnie nie trafiał i mogłem go bezkarnie ostrzeliwać. Od czasu do czasu wymagane było zhakowanie terminali, później zaś pozbycie się osłon sześcianu również za pomocą hakowania, by móc trafiać w jego centrum. Nic trudnego.

Drugi boss z kolei to znany z „Observer” Janus – tam odźwierny, tu ogarnięty żądzą mordu przeciwnik, który atakuje nas razem ze zgrają pomniejszych wrogów. W jego przypadku starcie również nie należy do wymagających – na niektórych ścianach wiszą kamerkodziałka, więc wystarczy zhakować tarczę Janusa, a potem wspomniane kamerko-działka, by te zadały mu ogrom obrażeń.

Trzeci boss również jest banalny, więc nie będę się o nim rozpisywał. Najbardziej problematyczne w walkach z bossami jest to, że gra jest bardzo klaustrofobiczna. Walki toczy się albo na ciasnych arenach, albo w jeszcze ciaśniejszych korytarzach – brakuje tutaj miejsca i udostępniona mechanika uników (typowy dash we wskazanym kierunku) rzadko jest użyteczna. Chciałbym to porównać do aren znanych z „Dooma”, jednakże w takim porównaniu „2084” wypada baaardzo niekorzystnie.

Poziom z ciasnymi korytarzami jest upierdliwie labiryntowy i niby fajnie, że twórcy strzałkami umiejscowionymi na ścianach wskazują kierunek, w którym gracz powinien się udać. Z drugiej strony dobitnie świadczy to o braku umiejętności do zaprojektowaniu dobrej lokacji. Takie rzeczy powinny wynikać same z siebie, a gracz nie powinien być prowadzony za rączkę, bo inaczej się zgubi.

Warto też dodać, że gra bardzo mocno korzysta z assetów ze wspomnianej już gry „Observer”. To nie tylko recykling jednej z napotykanych postaci, ale praktycznie też pierwszego poziomu przygodówki od studia „Bloober Team”. Sporo wyjaśnia to, że przy „2084” pracowali ludzie wcześniej pracujący przy „Observer” właśnie, jednakże moim zdaniem to pójście na łatwiznę. Dlatego nie będę się wypowiadał o grafice, ponieważ nie jestem w stanie ocenić, ile w tym pracy własnej, a ile kopiuj-wklej z innego tytułu.

Po ukończeniu każdego etapu, którego zwieńczeniem jest walka z bossem, włącza się cutscenka z główną bohaterką, która najwyraźniej odstresowuje się, grając w gierkę w VR. Odniosłem wrażenie, że twórcy starali się wykorzystać każdą możliwą okazję do pokazania piersi (na szczęście w staniku) oraz pupy (na szczęście w spodniach) kobiety. Naprawdę dziwne ujęcia. Cutscenki służą do przekazania strzępków nieinteresującej fabuły.

Dodajmy do tego jeszcze bardzo krótki czas przejścia – „kampania” zajęła mi jakieś trzydzieści sześć minut. Co prawda, odblokowany zostaje tryb bez końca, w którym walczymy z wrogami, dopóki nie padniemy. Zagrałem w to tylko raz, żeby zobaczyć, czy może tutaj znajdę jakieś pozytywy, o których mógłbym napisać. Niestety nie, ale wykorzystałem tę okazję do nagrania, jak wygląda rozgrywka. Link tutaj: https://youtu.be/q6XOKwOyJVY

Chociaż nie, jedna rzecz mi się spodobała – muzyka, która włączała się podczas walk z przeciwnikami. No ale to łyżka miodu w beczce dziegciu.

Dlaczego aż tak pastwię się nad tytułem, który nie przypadł mi do gustu? Równie dobrze mogłem spuścić zasłonę i udawać, że „2084” po prostu nie powstało. Może to masochizm, a może chęć napisania negatywnej opinii, która jednocześnie będzie przestrogą.

No bo wiecie, „2084” wyszło jako Early Access na Steamie. Program ten w założeniach miał dawać mniejszym twórcom szansę na zdobycie środków finansowych (oraz fanów i rozgłosu), które pozwoliłyby im na dokończenie gry, co w normalnych warunkach byłoby pewnie niemożliwe albo chociaż bardzo czasochłonne. A wiadomo, że przy pełnoetatowej pracy wolny czas, jak i chęci do dodatkowego wysiłku, stanowią ograniczony zasób.

Według twórców gra „2084” powstała podczas trwającego 72 godziny game jamu organizowanego przez Feardemic. Wzięli w nim udział niektórzy twórcy „Layers of Fear” oraz wspomnianego „Observer” – stąd recykling rzeczy z cyberpunkowego horroru. Można by potraktować to też jako wytłumaczenie, dlaczego gra wygląda tak, a nie inaczej.

„Rezultat tak nas zachwycił, że postanowiliśmy czym prędzej pokazać prototyp społeczności graczy, a następnie wykorzystać informację zwrotną do tego, by stworzyć niezrównaną, cyberpunkową grę FPS” – tja, raczej wykorzystać naiwność graczy i sprzedać coś, co nigdy nie zostanie dokończone. No ale zawsze można zarobić trochę pieniędzy, prawda? Całe szczęście, że niewielu graczy dało się naciągnąć. Na Steamie opinię zostawiło zaledwie 87 osób, z czego tylko 58% recenzji jest pozytywnych.

Zgodnie z informacją udzieloną na Steamie, wczesny dostęp miał potrwać od 16 do 24 miesięcy. Tytuł pojawił się pod koniec 2018 roku. Mamy połowę 2024 roku. „Trochę” się przeciągnęło. No ale spokojnie, taki „Duke Nukem Forever” ukazał się po piętnastu latach produkcji – to może i są szanse, że „2084” zostanie dokończony? Może w 2084 roku…

No ale dość tych kiepskich złośliwości z mojej strony. Wątpliwości zostały rozwiane 30 sierpnia 2020 roku. W poście zapowiadającym nową grę o nazwie „The Raid” (która na trailerze wygląda zupełnie jak „2084”, tylko że miałaby dodatkowo oferować tryb multiplayer) wyjaśniono, co stało się z „2084” i kiedy tytuł opuści wczesny dostęp. Otóż… nigdy – produkcja gry nie zostanie wznowiona. Rzekomo gracze, którzy kupili grę, mieliby otrzymać okazję do kupienia nowej gry po „symbolicznej cenie”. No i „2084” jest dalej dostępne do kupienia na Steamie, ponieważ twórcy uważają, że to świetny sposób na sfinansowanie produkcji „The Raid”. Szkoda tylko, że twórcy nie zdecydowali się na zmianę opisu na steamowej karcie, w której poinformowaliby potencjalnych kupców, że „2084” nigdy nie zostanie dokończone. Zostanie usunięte sprzedaży dopiero po premierze nowego tytułu, ale wiecie co? Premiera „The Raid” została zaplanowana na wczesny 2022 rok. Do dziś nie pojawiły się żadne nowe informacje o tej gierce.

Szkoda mi tylko, że wsparłem ten projekt, ale byłem wtedy młody i głupi. Dzisiaj wiem, że Early Access, zgodnie z sugestią zawartą na Steamie, to kupowanie kota w worku. Zawsze można poczekać na premierę pełnej wersji. Niestety, nie polecam „2084”, tak samo jak nie polecam studia „Feardemic”.

Za pomoc przy tekście bardzo dziękuję Althorionowi

Krótkie info: 

Producent: Feardemic
Wydawca: Feardemic
Data premiery: „Witam chyba nigdy”
Platformy: Steam

#steam #gry #cyberpunk
Dziwen

@cyberpunkowy_neuromantyk no słabo to wygląda. Patrząc na rozgrywkę, to myślę, że możnaby się ostrzej wypowiedzieć i bardziej pastwić. xd

Zaloguj się aby komentować

Nie zwalniamy tempa i widzimy się z Wami ponownie na PGA w Poznaniu! Zajrzyjcie na nasze stoisko z akcesoriami do gier bez prądu, rzućcie k20 na rabat i cieszcie się prezentami, jakie sami sobie zrobicie Zapiszcie 25-27 w kalendarzu i ruszajcie na zakupy i po dobrą zabawę!

#rgfk #rpg #gryrpg #gryfabularne #grybezpradu #gryplanszowe #dnd #warhammer #cthulhu
12719e82-8cdf-4bae-a4ff-7cfd68815906

Zaloguj się aby komentować

Może i nie jest to najlepszy event świata, ale Wy zawsze będziecie najlepsi Dziękujemy za Waszą obecność na tegorocznym Starfeście! Udanych rzutów nowymi kośćmi i Wasze zdrowie, gdy już będziecie pić krew swoich wrogów w naszych kielichach

#rgfk #rpg #gryrpg #gryfabularne #grybezpradu #dnd #warhammer #cthulhu
917ccbae-222f-4315-8682-6b6977318f7c

Zaloguj się aby komentować

Deykun

@Solar tak i jak sprawdzisz tag, to zwykle jest jeden wątek z wynikami.

Dzemik_Skrytozerca

@Solar


1. Zmiana co noc o 2giej.

2. Jeśli jesteś pierwszy, to

Tagujesz dodatkowo #grywebowe

Posta dajesz w społeczności Gry Diffle

3. Jeśli nie jesteś pierwszy:

Komentujesz pierwszego

Dajesz swój tekst lub nie

Wklejasz swój wynik

4. Piorunujesz pozostalych

conradowl

Jak na pierwszy raz to wynik zajebisty, wal zawsze do wątku głównego żebyśmy nie spamowali (a i pioruny sobie dajemy za udział przynajmniej tym, którzy już zagrali) . Powodzenia

Solar

@conradowl @Dzemik_Skrytozerca @Deykun dzięki Panowie

conradowl

@Solar asa i @Deykun to twórca gry, zawsze warto docenić mu inne wpisy jak diffle Ci się podoba, tylko sugestia

Zaloguj się aby komentować

Siema Panowie,
pochwalę się udaną bitwą z użyciem mocno przegiętego samolotu.
B7A2 Homare to typowy przykład maszyny premium totalnie rozwalającej rozgrywkę - dobrze skręca, ma ŚWIETNE uzbrojenie, zaczyna walkę z przewagą 1500-2000m, posiada hamulec aerodynamiczny.
Można przed nim spieprzać, ale by rozwalić gnoja w Fw 190, trzeba po prostu liczyć, że zawodnik będzie zbyt zajęty mordowaniem twojej drużyny, by nie zauważyć, że strzelasz mu z MG151/20 w potylicę.
Na szczęście siedzi to cudo na BR 3.7 więc w Fw 190 D9 i F8 go nie spotykam XD

#gry #warthunder

A wracając do starcia - jakimś cudem cała masa francuskich samolotów, których możliwości totalnie nie znałem, ale w większości były gówniane + niedoświadczeni gracze. Więc w sumie wyzwanie nie było to żadne, ale 10 killów to 10 killów.
2fe22fb8-8764-4ba6-a853-054c2ea34b80
66f212d3-616d-49ca-9288-ea7b1cf4dc9f
bojowonastawionaowca

@Pantokrator poproszę o dodanie tagów

dradrian_zwierachs

@bojowonastawionaowca a nie dałoby się tak napisać hejto, żeby wybranie społeczności automatycznie dodało tag? Bo tak widzę już drugą upominkę i to jest trochę "robota głupiego"

bojowonastawionaowca

@dradrian_zwierachs nie ode mnie to zależy niestety

cebulaZrosolu

@Pantokrator siema. Samo dodanie społeczności nic nie daje. Musisz dodać jeszcze tagi typu #gry itp

Pantokrator

@cebulaZrosolu Spoko, już dodaję, myślalem, że jak wrzucam do Warthunder to nigdzie indziej tego nie widać i problem z głowy :p

cebulaZrosolu

@Pantokrator luz. Ogólnie te całe społeczności to se można wsadzić wiesz gdzie :p

Tagi się liczą:)

TheLikatesy

@Pantokrator meeeh, skręca bardzo średnio do tego wolne. Latam głównie 'adolfami' i bardziej mi sen z powiek spędza XP-50 niż Homare.

Pantokrator

@TheLikatesy Skręca wystarczająco dobrze, by tłuc się z ruskimi i wygrywać. Choć skręca lepiej od konkurencji przy stosunkowo niskiej prędkości.

Mi w tym samolocie idzie rewelacyjnie. Zwłaszcza kocham Type 99 Mk2.

Jakby mi ktoś w Ta-152H zamontował 2x Type 99 Mk2 zamiast MG151/20 i Type 5 zamiast MK108 (o ile naprawiliby totalnie zjebaną amunicję, bo to co się tam dzieje, to zwyczajny cyrk), to bym ten samolot dopchał do 6.7

Pantokrator

@TheLikatesy Tu masz następną bitwę po tej z 10 killami.

XP-50 wymaga dużo więcej uwagi, bo nie możesz po prostu siać z działek i oczekiwać, że większość przeciwników wykręcisz. Homare teoretycznie nie skręca tak dobrze, w praktyce - kręciłem się w paru bitwach z kilkoma samolotami na raz i wszystkie zmasakrowałem. Ten samolot jest dziwny... Bo teoretycznie 6G wyciąga dopiero przy 415km/h co jest wynikiem zwyczajnie słabym. Ale mam wrażenie, że pełne kółko robi relatywnie szybko.

0ca4d153-1ef2-42b8-88c3-428498dc22b1

Zaloguj się aby komentować

Ja i chłopcy z magazynu to niezła brygada. Jesteśmy fanatykami śmieszków, cała firma zaje**na pułapkami.

Zgrywusy jesteśmy, trzymają się nas wąsate żarty - wujkowie są z nas dumni. Nie przepuścimy żadnej okazji. Raz młodego wysłaliśmy po kostki K7, hehehe. Co za naiwniak, przecież takie nie ist...

HUH? ŻE CO? 𝗦Ą 𝗪 𝗭𝗘𝗦𝗧𝗔𝗪𝗔𝗖𝗛 𝗣𝗢 𝟭𝟱 𝗞𝗢Ś𝗖𝗜? OD KIEDY?

https://rgfk.pl/k/59/akrylowe?q=Sztuk+w+zestawie-15

Okej, panowie, nic tu po nas. Wracamy do roboty.

#k7 #kościrpg #zestawykościrpg #meandtheboys
533e95e4-eed8-4ce0-9d72-3e557eff162a
d56cfea4-af4f-4c4b-9f23-b32c917547c8
Rimfire

@rgfk.pl ej takie pytanko. Bo kiedyś bardzo dawno temu były popularne koszulki na karty Max Protection Neo Sleeves. Były tanie i zajebiście wyglądały, do tego miały błyszczące elementy na tyłach. Teraz nigdzie ich praktycznie nie mogę znaleźć w polskich sklepach. Masz może jakieś info czy nadal są produkowane albo jest szansa by pojawiły się u Was?

a8c94a0c-9c5f-4f88-a4b7-22947b43fec9

Zaloguj się aby komentować