Biden Embraces Buy America, Doubles Down on Trade Protection
Compared to Trump, Biden exudes sweet reason, but his trade policies are equally harsh. Biden has reversed Trump in many arenas, but on trade protection Biden has doubled down. Like Trump, Biden seeks to boost U.S. manufacturing through more stringent “Buy American” requirements and subsidies to select firms. Trump’s fake “national security” tariffs still enlarge steel profits with only small concessions to allies, and the China trade war, with technology embellishments, now enters its fifth year. Biden made no attempt to rejoin the TPP, and the new “trade” pacts he proposes—the Indo-Pacific Economic Framework (IPEF) and the Americas Partnership for Economic Prosperity (APEP)—don’t offer signatories preferential access to the U.S. market. Indeed, in most respects, Biden is either continuing or enlarging the protectionism of the Trump era.
Jeśli chodzi o ekonomie to Biden postanowił podtrzymać protekcjonistyczną drogę, którą wyznaczył Trump. Podobne podejście wykazali w kontekście Chin, choć zwolennicy Trumpa zarzucali Bidenowi, że rzekomą prochińskość.
Biden dociska Chiny. Koniec z inwestycjami w najnowsze technologie
Również w kwestii imigrantów Biden bardzo szybko zmienił swoje stanowisko.
Biden apeluje do imigrantów: nie przyjeżdżajcie do USA
Dziś z kolei dokończa mur Trumpa choć wcześniej obiecywał coś zupełnie odwrotnego.
USA wracają do budowania muru na granicy z Meksykiem. Donald Trump triumfuje i chce przeprosin
Z tych powodów też, politykę Bidena określa się często mianem Trumpizmu z ludzką twarzą. Biden w przeciwieństwie do Trumpa zachowuje się bardziej spokojnie, racjonalnie i mniej chaotycznie. Jednak od czasów rządów jego poprzednika w USA wydaje się, że zaszły trwałe zmiany co do kierunku polityki jaki ten kraj obrał. Osobiście uważam to za wyraz szerszego trendu gdzie dotychczasowy proces globalizacji jakby przyhamował, a nawet zaczął się cofać. Pandemia Covid i obecna wojna na Ukrainie tylko pogłębiła tą tendencje. Wydaje mi się też, że rządy USA są też na tyle dojrzałe by być zdolne do realizacji celów długofalowych jak to robią chociażby Chiny. Może to też dowodzić prawdziwości teorii deep state (głębokiego państwa) gdzie faktyczną władze rzeczywiście sprawują biurokracji i urzędnicy o stałych stanowiskach i zmiana prezydenta jest w tym przypadku mało istotna. Dzięki temu kraj zachowuje stabilność choć czyniłoby to samą demokracje jedynie pewną formą spektaklu dla mas. Są to już jednak znowu tylko spekulacje z mojej strony. Dowodziłoby to też jednak, że Trump wcale nie był taki antysystemowy jak się wydaje.
#polityka #usa #geopolityka #teoriespiskowe
@Al-3_x obserwowanie USA z perspektywy Polski może być ciężkim szokiem. U nas ustawa potrafi wejść w 24 godziny, tam przepisy jak się zmieniają to trwa to w nieskonczoność. Dlatego Prezydent USA nawet z większością (Biden jej nie ma) zmienia wszystko powoli. Mamy tam ewolucje a nie rewolucje.
Przykładem niech będzie Obama care czyli reforma służby zdrowia. Wchodziło to w życie (jedna ustawa) całą kadencje Obamy. A vacatio legis do niektórych przepisów miało 10 lat!
Zaloguj się aby komentować