Wydawałoby się, że wiedza o tym, że klimat ≠ pogoda to rzecz oczywista, ale zatrważająca liczba komentarzy, na jaką w ostatnich dniach natknąłem się w internecie udowadnia mi, że niestety jest inaczej.
"Gdzie to Wasze globalne ocieplenie, skoro nawet odwołuje się loty ze względu na zimowe warunki?!"
Nie będę wchodził w to, czy mamy globalne ocieplenie, oziębienie; czy winne są wulkany czy człowiek; czy należy coś z tym faktem aktywnie robić jako ludzkość.
Nie jestem ekspertem z klimatologii ani polityki klimatycznej, więc odpuszczę sobie prawienie morałów. Ale obok takich tekstów jak ten powyżej nie potrafię przejść obojętnie. Posługujmy się danymi i róbmy to w poprawny sposób!
Liczba dni śnieżnych w Polsce.
Mapka i wykres z 10-letnią średnią kroczącą. Z nich jasno i klarownie widać, że białych, typowo zimowych dni w Polsce mamy z roku na rok coraz mniej. I tak jak jedna jaskółka wiosny nie czyni, tak jedna ostra śnieżyca trendu nie odwraca.
Co widzimy na mapce?
Choćby to, że:
- okolice Szczecina
- linia Gubin - Krosno Odrz. - Zielona Góra
- czy Kostrzyn - Gorzów Wlkp.
jeszcze w okresie PRL cieszyły się śniegiem łącznie przez ponad miesiąc w roku.
W ostatnich latach ta wartość zaczyna niebezpiecznie zbliżać się do zera. Tak jest. Obecnie tydzień śniegu przez cały rok to jest to, czego można oczekiwać w zachodniej Polsce.
A co dodatkowo widzimy na wykresie?
Że na przestrzeni 60 lat przeciętna liczba dni z pokrywą śnieżną w Polsce spadła znacząco - z ok. 65 białych dni w roku do ok. 42. Zatem puch za oknem utrzymuje się o ~35% krócej.
45/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior
Znajdziesz mnie też na YT/IG/TT/FB pod hasłem "bzdecior".
#ciekawostka #klimat #pogoda #zima #zimonapierdalaj #geografia #szczecin