#revoltagainstmodernworld

10
414
Oglądanie zdjęć tych budynków daje mi niesamowite uczucie mieszanki nostalgii, melancholii i tęsknoty za czymś czego nigdy w praktyce nie doświadczyłem. Jednocześnie mam wrażenie, że te dwie wieże w jakiś sposób symbolizowały ameryke lat 80 i 90. Ich zniszczenie było w pewnym sensie końcem pewnej epoki. To, że zdarzyło się na samym początku nowego milenium można też potraktować bardzo alegorycznie. World Trade Center w polskim tłumaczeniu znaczy też "Światowe Centrum Handlu". Znowu więc symbolika narzuca nam skojarzenia z kapitalizmem tamtej epoki, który po upadku ZSRR wydawał się osiągnąć swój szczytowy sukces. Rynek działał wtedy jednak na innych zasadach. Nie było wtedy jeszcze społecznościowych, a internet ciągle był w fazie rozwoju. Nie było więc jeszcze influencerek które by sprzedawały wodę z wanny. Zamach na nie więc uznałbym za datę rozpoczęcia wejścia w okres późnego kapitalizmu z jakim spotykamy się dziś. Cytat "The world you were born in no longer exist" często pojawia się wpisany właśnie w zdjęcie WTC. Lata 90 często ludziom kojarzą się z pewnym optymizmem i wiarą w przyszłość. Obecne czasy, szczególnie po pandemii są dużo bardziej depresyjne. Może więc stąd bierze się to unikalne uczucie którego obecnie doświadczam. Taka luźna moja dygresja.

#antykapitalizm #filozofia #revoltagainstmodernworld #przemyslenia
96f5a722-e716-459b-afed-58f7d736228f
Lusiboj

Depresyjne dlatego, że daliśmy się wpędzić w spiralę strachu. Strach to najlepszy środek kontroli. Nie będę dawał przykładów bo tego pełno. Świat się zmienił i będzie zmieniał a to se ne wrati.. Trzeba się w nim po prostu umościć na tyle wygodnie ile się da. Dla mnie to też symbol zmiany ale pozytywnej takiej w stylu never give up. W 2008 gospodarka USA i EU były podobne a dziś ta pierwsza jest 2x wieksza. Każdy upadek prowadził mądrych ludzi do powstania i bycia silniejszym...

Wrrr

WTC zdecydowanie zakończyło pewną erę. Lata 90te w popkulturze to była totalna beztroska i przekonanie, że jutro może być tylko lepsze.

Budo

@Al-3_x świat w którym się urodziliśmy już nie istnieje...

Zaloguj się aby komentować

Nie zgadzam się w ogóle z ideą, że teorie spiskowe są popularne bo upraszczają rzeczywistość. Znaczy owszem. W wielu przypadkach może tak być, ale myślę też nad całkowicie odwrotnym powodem. Myślę, że dla wielu osób teorie spiskowe mogą się wydawać mocno ekscytujące bo przełamują oczywistość naszej szarej rzeczywistości. Sam lubiłem je czytać w swoim czasie jako po prostu formę rozrywki. W pewnym sensie świat w którym istnieje zła organizacja chcąca przejąć władze nad światem i wszędzie mająca swoich ludzi z którymi dana jednostka musi walczyć bo tylko ona zna prawdę sprawia, że życie jest bardziej ekscytujące. Nie bez powodu też do teorii spiskowych często nawiązywały różne gry komputerowe, książki czy filmy. Z drugiej strony łatwo wpaść w paranoje i kompletny brak stabilności psychicznej. Tutaj teorie spiskowe przestają być wygodnym narzędziem do upraszczania świata, a stają się paliwem dla koszmarów.

Ja jednak dostrzegam w teoriach spiskowych jeszcze jedną rzecz. Mianowicie z punktu widzenia postmodernizmu, wiele teorii spiskowych mimo wszystko przedstawia jakieś argumenty. Nie można całkowicie odrzucać ich jako całkowicie irracjonalne wymysły ludzi znudzonych życiem. W ten czy inny sposób są one częścią intersubiektywnego dyskursu i dla kompletnego laika dawanie większej wiary w przekaz serwowany nam przez mainstreamowe media jest kwestią czysto umowną. Bardziej bazuje ona na pewnym przeświadczeniu i zaufaniu do profesjonalnych dziennikarzy niż so anonimowych typów z internetu. Nie jest to postawa całkowicie pozbawiona racji bytu, ale nie ma ona jednak podstawy w faktycznej wiedzy danej jednostki na omawiany temat. Tymczasem od czasu do czasu zdarza się, że dana teoria spiskowa okazuje się prawdziwa. Stwierdzenie więc, że coś jest nieprawdą tylko i wyłącznie na podstawie faktu mienia do czynienia z teorią spiskową nie jest w żadnym wypadku lepsze od założenia by wszystko co mówią politycy i media jest kłamstwem. Jest to jednak temat na nieco większy wpis. Tutaj chciałem dać jedynie nieco inne spojrzenie na zjawisko szurii które zwykle krytykuje. Tyle ode mnie.

#revoltagainstmodernworld #teoriespiskowe #filozofia #socjologia #polityka
Kremovka

@Al-3_x tekst własny czy inspiracja jakimś twórcą? Lubię taki kontent i jeśli możesz polecić na przykład jakiegoś bloga z tego typu przemyśleniami to poproszę:)

Kondziu5

Ja pierdole piszesz to jak jakieś rozprawki w liceum, wszystko jest takie płytkie, bez pazura.


Skup się na jakimś aspekcie, daj przykład który byś poddał analize i wyciagaj z niego ile wlezie.

loginnahejto.pl

@Al-3_x człowiek myśli przy użyciu historii, współczesna nauka mówi ze świat jest poddany bezsensownym immanentnym prawom, a teorie spiskowe interpretują go narracyjnie wiec są dużo lepiej przyswajalne.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Ogólnie to nie uważam konfederacje za partie faszystowską. Uważam za to, że faszyzm mógłby skutecznie rozwiązać problem konfederacji. Brzmi jak żart, ale nie do końca. Polski publicysta i myśliciel konserwatywny, Tomasz Gabiś opublikował jakiś czas temu na swoim blogu dość ciekawy artykuł na temat Leo Straussa (link podam poniżej), konserwatywnego filozofa pochodzenia żydowskiego i miłośnika Carla Schmitta. Gabiś przytacza nam cytaty, które świadczą, że Strauss miał dość pozytywne zdanie o faszystowskich Włoszech, przed zbliżeniem się Mussoliniego z Hitlerem. Filozof ten opisywał faszyzm jako lekarstwo na rosnący w siłę nazizm. W przytaczanych cytatach wyraża on pogląd, że nie da się powstrzymać rosnącej w siłę skrajnej prawicy poprzez demokratyczne metody i autorytarne rządy jako mniejsze zło są dużo skuteczniejsze w radzeniu sobie z tym problemem. Lepsza bowiem jego zdaniem była oświeceniowa dyktatura niż krwawe rządy osób pokroju Hitlera. Dlatego i dziś sam zgadzam się z tezą, że silna władza skupiona w okół bardziej racjonalnej alternatywy byłaby wstanie powstrzymać pochód psychoprawicy gdyby ta urosła za bardzo w siłę. Nie uważam jednak by taka sytuacja byłaby obecnie potrzebna bo nie wierze żeby Konfederacja kiedykolwiek zaszła tak daleko.

Artykuł

#filozofia #polityka #bekazprawakow #konfederacja #antykapitalizm #revoltagainstmodernworld
03b2819d-3fa3-4a5b-be19-3675bc35d5c8

Zaloguj się aby komentować

https://www.youtube.com/watch?v=LF5acOwXQOk&ab_channel=LepszyKomentator
Dobry materiał. Cała sytuacja z Wagnerem daje nam pewien przedsmak jak byłoby w akapie. Co jak co, ale Girkin trafnie tu przewidział rozwój sytuacji oraz zagrożenia dla stabilnego państwa związane z poleganiem na prywatnej armii.
#revoltagainstmodernworld #antykapitalizm #polityka #rosja #wojna
666

zalozenie jest bledne. Prywatna firma jest wtedy prywatna gdy nie jest na utrzymaniu rzadu, a konkretnie jej najcenniejsze zasoby (ludzie i bron) nie sa nadawane z woli panstwa. Gdyby nie panstwo nie byloby helikopterow, pociskow, wiezniow itp Wiec teza jest bledna, to jest zwykla firma panstwowa tylko nieoficjana i dlatego udaje prywatna.

Skylark

Pucze armii panstwowych w ostatnich 10 latach (serie prob i sukces w tym samym kraju licze jako jeden sukces, zeby nie robic dlugiej listy):

  • 2022 Burkina Faso

  • 2022 Gwinea-Bissau

  • 2021 Sudan

  • 2021 Gwinea

  • 2021 Mali

  • 2021 Niger

  • 2021 Armenia

  • 2021 Myanmar

  • 2020 Republika Srodkowoafrykanska

  • 2019 Boliwia

  • 2019 Gabon

  • 2017 Zimbabwe

  • 2016 Turcja (u nich to wlasciwie byla tradycja od Ataturka)

  • 2015 Burundi

  • 2014 Tajlandia (to juz dwunasty!)

  • 2014 Lesoto

  • 2013 Egipt

Nie spodziewalem sie, ze bedzie az tyle pracy z lista Ale chyba generalnie problemem nie jest to, ze armia jest prywatna, tylko ze armia jest silna, spojna, a rzad jest slaby.


Dodam jeszcze, ze nie jestem fanem armii prywatnych z roznych wzgledow, szczegolnie humanitarnych - maja bardzo zle wyniki pod tym wzgledem. Natomiast akurat pucze nie sa jakas ich specjalnoscia. Blackwater jakos nie probowala obalic rzadu USA.

dsol17

@Al-3_x "Dobry materiał" ? No może celnie z perspektywy lewaka,ale...

  • co do państwa które nie zapewnia sprzętu żołnierzom...

  • co do państwa które decyduje czego się mają uczyć jego obywatele...


Mogę wyjść na ulicę i zamanifestować swoje niezadowolenie wobec państwa - racja i oberwać z armatki wodnej albo pałą od pana policjanta.


Czym się różni państwo od monopolistycznej korporacji tak naprawdę ? Państwo może przymusić do korzystania z jego "usług" i płacenia za nie,albo i płacenia nawet bez nich.I tyle różnic.

Zaloguj się aby komentować

W wolnej chwili staram się trochę poznawać i podjadać filozofii, w szczególności XX wiek oraz szeroko pojęty marksizm (ale nie będzie o pieniądzach i polityce, obiecuję). A że lubię się dzielić znaleziskami, duperelami z ludźmi to w sumie natrafiłem na ciekawego autora, sowieckiego filozofa Evalda Ilyenkova. Spokojnie, ja też o nim wcześniej nie słyszałem.
Ten oto nasz radziecki kolega rozwijał i badał między innymi materializm dialektyczny w ujęciu kosmologii. W jednej ze swoich prac wyjaśniał, że konieczny atrybut materii: myśl, stanowi nierozerwalną część przyrody. Wszechświat zmierzający do hipotetycznej "termalnej śmierci", kiedy równowaga termiczna kosmosu sprawi, że wszystko stanie w bezruchu, sprawiłoby, że cały pęd świata zostanie przerwany.
Myślące istoty, w naszym przypadku: ludzie, mieliby tym samym osiągnąć etap rozwoju tak zaawansowany w bardzo dalekiej przyszłości, że jedyną sensowną opcją byłoby stworzenie takiej chmury termalnej, wysadzenie wszechświata, drugiego Wielkiego Wybuchu, który ewentualnie dałby początek kolejnym myślącym istotom.
Ten bezinteresowny akt poświęcenia się umysłu, który miałby kiedyś nastąpić byłby zwieńczeniem materii, ostatecznym celem myśli. Trochę na myśl przychodzi mi kosmologia chrześcijańska i archetyp Boga Stworzyciela, jaki ludzkość miałaby zrealizować, ale to tylko chyba moje skojarzenie.
Ilyenkov mówi, że taka wizja nie jest niemożliwa. Skoro rozszczepienie jąder atomu tworzy ekstremalnie wielką eksplozję bomby atomowej, to zniszczenie jeszcze mniejszej struktury materii wyzwoliłoby jeszcze większą destrukcję. "Gdyby zanihilowano drobinkę kurzu, to wszechświat by przestał istnieć" powiedziałby Leibniz.
#horrorzone #filozofia #antykapitalizm #revoltagainstmodernworld #kosmos
https://pressto.amu.edu.pl/index.php/prt/article/view/30338
3b851428-e582-4b11-847a-1ebbc37ed720
Al-3_x

Straciłem zainteresowanie marksizmem już jakiś czas temu ale to jest ciekawe nawet.

Zaloguj się aby komentować

Miałem okazje podjąć się ostatnimi czasy dość długiej dyskusji na temat natury faszyzmu ze znajomą. Moja oponentka odwołując się do poglądu Jasona Stanleya, twierdziła, że faszyzm objawia się w mitologizacji przeszłości. Osobiście nie zgadzam się z tym światopoglądem. Każda ideologia bowiem w pewnym sensie mitologizuje historie. Dowodził tego chociażby Sorel. Marcin Napiórkowski w swojej książce "Mitologia współczesna" pisał, że historia nie jest badana jako zestaw obiektywnych faktów, lecz przez pryzmat określonych znaków i kodów, które pozwalają nam rozumieć dawną przeszłość. Są one jednak zakorzenione w naszej teraźniejszości i nasz pogląd na temat historycznych wydarzeń zmienia się z czasem. Również Gadamer pisał, że badanie historii opiera się na akcie komunikacji z tekstami przeszłości i kluczem jest tu hermeneutyka, a nie udawanie obiektywnego znawcy faktów.
Z drugiej strony jak pisał Mircea Eliade mity występują praktycznie w każdej kulturze. To one w ogóle nadają sens całej historii nadając jej formę narracyjną. Inaczej historia byłaby dla nas tylko przypadkowym splotem wydarzeń, których interpretacja nie byłaby możliwa. Z punktu widzenia polityki natomiast to każda ideologia odwoływała się do pewnych wydarzeń, którym nadawała wyjątkowe znaczenie. Dla liberałów byłaby to rewolucja francuska i cały wiek oświecenia. Dla marksistów różnego rodzaju rewolucje, które zdaniem Marksa były punktami przemian systemowych. W Polsce również obcujemy z mitologizacją historii dzięki dziełom Sienkiewicza, które są dla nas lekturami szkolnymi, a kiedyś były tworzone ku pokrzepieniu serc. Nikt jednak nie twierdzi, że Sienkiewicz był faszystą.
Jason Stanley w moim odczuciu forsuje tu rozumienie historii jako obiektywnej nauki o faktach, a w praktyce współczesne rozumienie przeszłości bazuje na interpretacji przez pryzmat ideologii liberalnej. Panująca ideologia zawsze stara się nadawać sobie znaczenie obiektywnej, a wszelkie odstępstwa z góry odrzuca jako fałszywe. Jako postmodernista nie mogę się jednak zgodzić z takim podejściem.
#filozofia #historia #revoltagainstmodernworld #polityka
e976d751-838e-4266-8d74-da73c9388f3c
Grewest

@Al-3_x

Jason Stanley w moim odczuciu forsuje tu rozumienie historii jako obiektywnej nauki o faktach, a w praktyce współczesne rozumienie przeszłości bazuje na interpretacji przez pryzmat ideologii liberalnej. Panująca ideologia zawsze stara się nadawać sobie znaczenie obiektywnej, a wszelkie odstępstwa z góry odrzuca jako fałszywe. Jako postmodernista nie mogę się jednak zgodzić z takim podejściem.


Szczerze mówiąc zawsze mi się wydawało że postmodernizm jest czymś bliskiemu libertarianizmowi.

moll

@Al-3_x nie bez kozery mówi się że historię piszą zwycięzcy

wielkaberta

@Al-3_x

Sorry za potencjalnu offtop:


lecz przez pryzmat określonych znaków i kodów

przez pryzmat ideologii liberalnej.


Czy to jest właśnie ten motyw, który sprawia, że nie idzie "swobodnie" dyskutować o niewolnictwie? Że niektóre tematy są niejako "tabu"?

Myślę że na stwierdzenie "niewolnictwo to była norma cywylizacyjna i ledwo z tego wypełznęliśmy" to bym został wyjebany z twittera w trybie natychmiastowym. Ponieważ, niewolnictwo wyłącznie kojarzy się z ciężką pracą fizyczną, smaganiem bicza, a już nie wspomnę o afroamerykanach

https://www.youtube.com/watch?v=Lhu4T_vwxIU


Sorry za potencjalny offtop, ale mam wrażenie, że zahaczam o Twój wywód tutaj?

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio oglądałam musical Hamilton. W jednej scenie Alan Burr powiedział, że nie może przyprowadzić swojej ukochanej, bo jest mężatką. I naszła mnie myśl, że takie pruderyjne i zamknięte podejście do otwartych związków za jakieś sto lat przeminie. Wyobraźcie sobie dwadzieścia lat temu zaprosić swojego kolegę z jego partnerem. Coś nie do pomyślenia. A teraz to zwykły człowiek. Myślę że niedługo będzie nas czekała większa otwartość względem poliamorycznych związków. No bo tak nawet na chłopski rozum(by Thomas Pain xD) co wam robi, że jakaś osoba kocha dwie osoby? Komu to szkodzi? komu przynosi przykrość? Szczególnie że większość małżeństw się obecnie rozpada, to nieco większa otwartość może wielu uchronić przed depresją i niepotrzebnym cierpieniem.
#przemyslenia #zwiazki #przegryw #zalesie #revoltagainstmodernworld
Misio_Puszysty

@Tyraxor

Komu to szkodzi?


Np. trzeciej osobie

Zaloguj się aby komentować

Jeśli mam wybierać pomiędzy wielkim resetem, a Elonem Muskiem, Trumpem, Putinem i Konfederacją to wole nie wybierać wcale. Tyle, że to żadne rozwiązanie. Powiedziałbym, że obecnie mamy do czynienia ze starciem dwóch ośrodków światowej oligarchii. Jest to mocno uproszczony obraz, dlatego proszę patrzeć na to co tutaj pisze z przymrużeniem oka. Faktem jednak jest, że z jednej strony mamy pewien podział pomiędzy elitami. Klaus Martin Schwab reprezentuje tu zwolenników bardziej globalnego porządku kapitalistycznego, gdzie dominacje sprawowałyby ponadnarodowe korporacje oraz ponadpaństwowe struktury. Nie byłby to w moim odczuciu rząd światowy, ale w pewnym sensie jego zalążek. Druga strona raczej trzyma się tradycyjnego modelu państwowej oligarchii jak to ma obecnie miejsce w Rosji. Zagadką jest tu Elon Musk, ale on z kolei wydaje się być zwolennikiem tak zwanego Dark Enlightenmentu, a przynajmniej ja odniosłem takie osobiste przeświadczenie. W każdym razie obie strony zdecydowanie nie działają w interesie dobra ogółu. Rozwiązaniem byłoby stworzenie oddolnego ruchu, który reprezentowałby zwykłych ludzi. Tak zwanej trzeciej strony konfliktu, która stworzyłaby wyłom w obecnym porządku. Pytanie czy to możliwe.
#revoltagainstmodernworld #antykapitalizm #polityka
a919529a-f918-4a9c-923b-85364d4d51d6
Kierkegaard

Rozwiązaniem byłoby stworzenie oddolnego ruchu, który reprezentowałby zwykłych ludzi.


@Al-3_x anarchizm

loginnahejto.pl

@Al-3_x nie wrzucałbym Trumpa czy Konfederacji do jednego wora z Muskiem. Musk to jak mówisz kręgi "californian ideology", dark enlightmentu, neoreakcji itd. choć sam niekoniecznie musi świadomie się do tego odnosić. Trump czy Konfederacja to z kolei czysto destrukcyjna siła przypominająca raczej rewoltę 68 roku. Schwab i globaliści to mniej więcej tak jak mówisz. Czy coś się zmieni? Musi - wszystkie trzy nurty albo nie mają żadnego pomysłu na rzeczywistość (psychoprawica) albo są one oparte na błędnych przesłankach antropologicznych (pozostałe dwa nurty).

Ziemniakomat

Jeśli mam wybierać pomiędzy wielkim resetem, a Elonem Muskiem, Trumpem, Putinem i Konfederacją


Ale wybierać do czego? Do rozstrzelania? Jako czempiona w LoLu?

Zaloguj się aby komentować

Stary i nowy target ideologiczny
#memy #heheszki #polityka #neuropa #heheszkipolityczne #4konserwy #revoltagainstmodernworld #antykapitalizm
bfd0b7a1-1b58-445b-857d-1503c57bb525

Zaloguj się aby komentować

Żyjemy w epoce przełomu. Epoce nowej ery. Stoją przed nami nowe możliwości, o których wcześniejszym pokoleniom się nawet nie śniło. To jak ta epoka się ostatecznie potoczy zależy w dużej mierze od naszej woli. Mamy moc by ukształtować przyszłość wedle własnej wizji. Jeśli przepuścimy tą szanse zrobią to za nas inni.
#antykapitalizm #revoltagainstmodernworld #polityka #memy
f84665ff-d5b7-418e-a26e-ef79ec77ed9c
KonoromiHimaries

Obowiązkowo każdy powinien czytać więcej sci-fi.

Afrobiker

Projekt Venus mnie przekonał już dwie dekady temu. Fresco to chyba najlepszy futurolog inżynier o jakim słyszałem

Zaloguj się aby komentować

Ludzie przeceniają wartość rozumu.
#filozofia #psychologia #revoltagainstmodernworld #memy
921f1fb2-7c2b-4a1d-9080-268f415efccd
0nc0l

wkurwia mnie to jak małe obrazki są tutaj

0nc0l

Plus wbrew pozorom racjonalizm można użyć jako środka manipulacji, propagandy ogólnie sterowania społeczeństwem, np. zamrażając dyskusje, czy wymuszając emocjonalne ochłodzenie tematów na które powinieneś być wkurwiony.


Można też przedstawić dwie moralnie skrajnie różne strony jako równe sobie poprzez merytoryczne podanie równej ilości argumentów za i przeciw.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry,
Zainspirowany krótkim postem @Al-3_x (którego działalność śledzę jeszcze od czasów starego wykopu) na temat Petersona, postanowiłem wtrącić swoje trzy grosze na temat psychologa. W odpowiedzi na liczne komentarze, chciałbym jednak dorzucić troszeczkę miodu do tej dyskusji, pokazując, że tylko ślepiec nie byłby wstanie docenić przynajmniej kilku z jego idei.
Petersona oczywiście można krytykować za wiele rzeczy: za niezrozumienie filozofii postmodernimu, za podejście do ekologii, za pomniejszanie wad kapitalizmu czy za przedstawianie Rosji jako "obrońcy" wartości. Jednak ciężko nie zauważyć również tego, ile faktycznie wniósł na ogólnoświatowe podwórko i ile z tego okazało się czymś dobrym (nie będę roztrząsał się tutaj nad definicjami tego typu pojęć). A więc nie przedłużając, oto 3 (5?) rzeczy za które należy szanować dorobek psychologa.
  1. Rzecz, którą najlepiej da się zmierzyć nienależącą jeszcze do świata idei, ale będąca niezwykle istotną jeśli chodzi o ocenę całej jego działalności. Rzecz prozaiczna, manifestująca się w wielu odbiciach lustr: ludzie, a kokretnie Ci, którym pomógł Peterson. Nie będę tutaj przytaczał poszczególnych statystyk czy liczb, bo każdy chętny znajdzie wiele świadectw na temat tego, jak wykłady psychologa pozwoliły wielu osobom zmienić radykalnie swoje życie. Ktoś powie: banały, każdy coach mówi coś podobego. Ja jednak odpowiem, że żadna z takich osób nie stała się tak popularna jak psycholog, a idąc tropem wręcz psychoanalitycznym, świadczy to o tym, że Peterson dał ludziom coś czego im brakowało, coś co chcieli usłyszeć i w jakiś sposób ich odmieniło. Innymi słowy, nieważne jest co konkretnie mówi Peterson, ważne jest to w jaki sposób przełożyło się to na życie poszczególnych jednostek, a jeśli poprawiło to bytność wielu z nich*, to znaczy, że można to uznać za sukces Petersona.
Rozpoczynamy segment znacznie ciekawszy, a mianowicie Peterson oraz jego idee: Lecąc w kolejności losowej, trzy najważniejsze zasady, które proponuje psycholog. Wybaczcie jeśli je lekko zparafrazuję.
  1. Plecy proste, ramiona wyciągnięte - chyba jedna z najbardziej niedocenianych zasad z jego pierwszej* ksiązki, a w rzeczywistości niezwykle istotna. Zapoznanym od razu skojarzy się zarówno z legendą o Graalu, czy drogą bohatera. W samej książce niestety nie odnajdziemy wielu nawiązań do wspomnianych idei, jednak postawa, którą proponuje tutaj Peterson pozwola zupełnie inaczej spoglądać na sposób w jaki podchodzi się do życia. W skrócie dla tych, którzy nie znają: Cała zasada opiera się na dobrowolnym stawianiu czoła rzeczom, które nas przerażają. Boisz się wind? Wykonaj mały kroczek w jej stronę, potem na chwilkę wyjdź i wejdź. Następnie daj lekko zamknąć się drzwiom, kolejno wjedź jedno piętro. Proste, ale niezwykle skuteczne i w bardzo ciekawej formie przedstawienie zasady "no pain, no gain", którą określiłbym wręcz jako fundamentalną zasadę świata.
  2. Zanim zaczniesz krytykować świat, posprzątaj swój pokój - niezwykle interesująca idea, po raz kolejny źle zrozumiana (a przynajmniej wnioskując po komentarzach). Samej zasady nie będę tłumaczył, bo rozumie się sama przez się, ale pomaga zyskać wiele pokory względem siebie i własnego życia, a przede wszystkim tego, co powinno się w nim robić. Tworzysz wpis na hejto, przekonując ludzi o wyższości kapitalizmu? Może najpierw wyprowadź się od rodziców. Debatujesz na tematy filozoficzne? Oj uważaj kolego, po możesz pokaleczyć siebie i innych. Jesteś człowiekiem w konkretnej depresji i bez znajomych? Może jednak Twój pomysł na życie jest po prostu głupi, a wypowiadanie się na forum publicznym może wyczynić wiele szkód. Przede wszystkim cenię ją jednak za to, że jest wspaniałym uderzeniem w liberalizm i w paradygmat "myślenia po swojemu", któremu z pewnością można poświęcić inny wpis.
  3. Mów prawdę, a przynajmniej nie kłam - piękna zasada, którą po raz kolejny można źle zinterpretować (btw, chyba jednym z problemów Petersona jest to, że łatwo go powierzchownie interpretować). Wspaniała jest ze względu na jej psychoanalityczną naturę, o tym, że kłamać można również w działaniu i każdy z nas dobrze wie, kiedy kłamie: pijesz, a Twoja dziewczyna tego nie lubi - kolego, może Ty jednak tak naprawdę nie kochasz swojej kobiety i chcesz żeby to ona od Ciebie odeszła, bo Ty się boisz? (dopisek: to tylko jedna z możliwych interpretacji). Najcięższa w zastosowaniu, bo wymaga wielkiej odwagi żeby zajrzeć pod łóżko i sprostać potworom, które się tam zalęgły.
Koniec jednak pochylania się nad zasadami. Wiem, że nie wszystkim może przypaść do gustu taka analizo-interpretacja, dlatego chciałbym tylko wskazać powód dla którego je przytoczyłem: są to rzeczy, które po prostu działają, ze względu na swoją psychologiczną trafność, reprezentują postawę, która się sprawdza.
Ostatnim punktem, jaki przytoczę jest to, że Peterson ożywił legendy, mity i psychoanalizę wprowadzając ją do dyskursu publicznego, który przesycony jest empiryzmem. Piękne jest to, że można spojrzeć i jeszcze raz przeżyć te wszystkie opowieści, dostrzec głębię w opowieściach Biblijnych czy literaturze. Peterson również przywrócił do szerszych niż akademickie kręgów Junga (a więc i innych "symbolistów" np.: Campbella) i pokazał zupełnie inny sposób patrzenia na psychikę człowieka, a więc tchnął w życie kawałek skrywanej w człowieku "magii" (bogactwa wewnętrznego). Kończę jednak ten punkt, bo temat symboliki i "braku magii w świecie" (uwaga, bo to metafora nie dostępna każdemu śmiertelnikowi) może przysporzyć szarlatańską łatkę temu wpisowi, dlatego wolałbym skupić się w nim jednak na tych "empirycznych" kwiestiach w pierwszych dwóch punktach.
#revoltagainstmodernworld #antykapitalizm #jordanpeterson #filozofia #przemyslenia #psychologia
2c27c585-4b51-4095-9052-a2dd1cc2caa2
Skylark

Jordan Peterson to taki Maly Ksiaze, tylko dla mlodych mezczyzn - philosophia pauperum.

Jim_Morrison

Ale grafomania, zupełnie ten sam poziom co te truizmy którymi karmi ludzi ten żałosny megaloman. Mądry człowiek głupich ludzi. Znak czasów.

StrachNaWroble

@Jim_Morrison Rozumiem, że aby dostosować poziom do potenjalnych odbiorców, postanowiłeś swój wpis również umieścić w truistycznej konwencji?

StrachNaWroble

@Jim_Morrison Zresztą, ja się mogę chętnie poprzerzucać truizmami, tylko jak już chcesz wchodzić na taki poziom, to proponuje zacząć od definicji: Czym jest truizm?

Matkojebca_Jones

@StrachNaWroble


"Zainspirowany krótkim postem @Al-3_x (którego działalność śledzę jeszcze od czasów starego wykopu) na temat Petersona, postanowiłem wtrącić swoje trzy grosze na temat psychologa."


W tym momencie wiedziałem już że będzie prawactwo i będzie laurka dla Petersona. Jak przychodzi ktoś nowy na tag "antykapitalizm" i robi długi wpis o prawaku to będzie dobrze o prawaku. Wy kuce nie umiecie zrobić długiego wpisu o żadnym lewicowcu, jedyne co macie to jakieś memy, zdjęcia, albo wyklepane formułki w stylu "a w Wenezueli jest inflacja" czy "sto milionów zabitych przez socjalizm". Kuc mało kiedy ledwo umie wymienić jakiś lewicowców, o ile nie zna go z prawackich kanałów lub debat z prawakami (jak Zizek dla Petersona). Chyba że mnie zaskoczysz i zrobisz równie długi wpis i Zizku lub jakimś lewicowym psychologu, ale nie sądzę.


"pokazując, że tylko ślepiec nie byłby wstanie docenić przynajmniej kilku z jego idei."

Przecież dostrzegamy: Konserwatyzm i kapitalizm.


"Nie będę tutaj przytaczał poszczególnych statystyk czy liczb, bo każdy chętny znajdzie wiele świadectw na temat tego, jak wykłady psychologa pozwoliły wielu osobom zmienić radykalnie swoje życie."

Nkt nie neguje że Peterson pomaga studentom uczyć się psychologii a tym samym zdobyć dyplom. W końcu jest wykładowcą i profesorem.


"Peterson, ważne jest to w jaki sposób przełożyło się to na życie poszczególnych jednostek, a jeśli poprawiło to bytność wielu z nich*, to znaczy, że można to uznać za sukces Petersona."

Np. zwiększyło wszelkie problemy wynikające z kapitalizmu, którego Peterson jest ordynarnym propagatorem.

A przynajmniej hamawało pozytywne zmiany.


"Zanim zaczniesz krytykować świat, posprzątaj swój pokój - niezwykle interesująca idea..."

To nie jest "interesująca idea" tylko chamska ordynarna propaganda kapitalistyczna (konserwowa). Chodzi o to że jak masz jakieś problemy w tym systemie to nie krytykuj systemu, bo to nie jego wina tylko to ty jesteś winien swoim problemów i to na sobie powinieneś się skupić a nie na systemie. Zarządzanie, polityka - jest dla ludzi sukcesu (wyzyskiwaczy) a nie dla wyzyskiwanych czy pokrzywdzonych.

Peterson jest przecież psychologiem, sprytnym manipulatorem i przekaz podporogowy w tej jebanej "idei" jest taki: "masz problem? to twój problem, zamknij ryj. Systemem mają się zająć elity a nie ty, spierdalaj do swojego pokoju i się nie wychylaj".


"Mów prawdę, a przynajmniej nie kłam"

I dlatego Peterson bredził o dziesiątkach tysięcy zabitych ludzi podczas rewolucji kubańskiej?

Kuc Pękala to jak widać nie tylko łyknął, ale dodał sobie jeszcze jedno zero i mówił o setkach tysięcy.


W Polsce Peterson nikomu nie odmienił nikomu życia, chyba że Mentzenowi, Korwinowi i reszcie skrajnie prawicowych polityków pomagając im robić karierę.

Znany jest przede wszystkim z kanału "Wojna Idei" którego autor prowadzi wojnę ideową z lewicą i tam też są wrzucane kwiatki Petersona w których robi największą prawacką propagadnę.

A to że stricte jako psycholog jest dobry to tego nikt nie neguje przecież.

StrachNaWroble

@Matkojebca_Jones "Wy kuce nie umiecie" wypraszam sobie, wydedukować można, że skoro śledzę działalność Al-3_x to raczej z kucostwem mam tyle wspólnego, że może czasem jadę z nim komunikacją miejską oraz to, że też kiedyś byłem w gimnazjum.


Co do reszty wpisu - to zgadzam się, że możliwa jest taka interpretacja. Niemniej jednak pokazuje to, że idee Petersona są w pewnym sensie narzędziami, za pomocą których można argumentować wiele tez. W moim wpisie jednak chciałem się skupić na skali mikro - czyli przede wszystkim tym co Peterson wnosi do życia przeciętnego człowieka, a tutaj mogę poręczyć również własnym świadectwem. Te rady są po prostu dobre, bo "sprzątanie pokoju" również oznacza gotowanie się do wojny, a nie wiem jakim cudem chcesz pokonać system będąc kimś słabym.


Co do wpisów o lewicowcach, to mam nadzieję jeszcze kiedyś zaskoczyć.

Matkojebca_Jones

@StrachNaWroble Zrób jeszcze wpis o tym jak twoje życie odmieniła twoja stara gdy kazała ci posprzątać pokój gdy miałeś 12 lat.

Zaloguj się aby komentować