Zaloguj się aby komentować
#przemyslenia
Skoro bliźniacy z serii o Harrym potterze. Mieli mapę huncwotów przez rok jak nie dłużej, to czemu nie zwrócili uwagi na nadmiarową ilość osób w pokojach dziennym gryfindoru i że ich brat śpi z Peterem pettigrew?
Przecież to chyba była głośna sprawa, skoro zamknęli Blacka do Azkabanu i co widzą typa, wiedzą że mapa się nie myli i co, mieli wyjebane?
#harrypotter #przemyslenia
Zaloguj się aby komentować
#przemyslenia #inzynieriaspoleczna
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
#przemyslenia
Zaloguj się aby komentować
#antykapitalizm #filozofia #revoltagainstmodernworld #przemyslenia
Zaloguj się aby komentować
-
wypalić granatnikiem na komendzie
-
zaglądać obywatelowi do tyłka i kazać mu robić przysiady (dosłownie, nie w przenośni), bo taką ma "procedurę" i nara
-
zabrać laptop, telefon i rzeczy osobiste bez żadnych przesłanek ku takiemu działaniu
-
pałować i gazować protestujące kobiety
-
złamać tajemnicę lekarską
A i tak nic mu nie grozi i nie poniesie żadnych konsekwencji, bo sztab pijarowców wymyśli mu na szybko jakieś śmieszne oświadczenie, które pisowskie media będą wałkować cały dzień, a trolle od Szmateckiego rozpowszechniać fejki w sieci.
#gownowpis #przemyslenia #jebacpis #bekazpodludzi #polityka #policja
Zaloguj się aby komentować
#gownowpis #przemyslenia #przemysleniazdupy
a masz dzieci?
Zaloguj się aby komentować
Przykładem niech będzie cena kawy czy wody. W wielu krajach wodę podają za darmo do posiłku a kawa kosztuje około 1-1.5 Euro czyli tyle lub mniej co u nas przy znacznie wyższych kosztach pracy jak np. we Francji. Kebaby w Niemczech kosztują podobnie co w Polsce gdzie ich pracownicy zarabiają 2x tyle co w Polsce a inne koszty biznesu są podobne.
Chcąc wypić kawę na mieście trzeba zapłacić prawie tyle ile kosztuje średniej jakości paczka kawy 250g w markecie. Drinki w klubach po 30 zł gdzie 50 zł kosztuje 0.5l alkoholu z którego je robią, a w hurcie pewnie jeszcze taniej.
Dla mnie to chore.
A wy co myślicie na ten temat?
#rozkminy #przemyslenia
Duża waniliowa latte z Costy w niedzielę, z kawiarni, nie automatu - 4,35 w Dundee, blisko plaży więc miejsce oblegane. Minimalna teraz to chyba 11 funtów na godzinę.
Ale z drugiej strony małe espresso na Jet (stacja paliw) można wziąć za darmo... Ciekawe czy w Polsce taka kawa jest poniżej 20zł, bo powinno być ciut taniej skoro taki barista w Polsce zarabia minimalną polską, prawda?
@Enzo w jakim kraju kawa kosztuje w restauracji, czy kawiarni 1-1,5 euro? Poproszę konkretne przykłady. Bo chyba jeździmy po innej Europie.
Polacy kochają przepłacać i być z tego dumnym
Zaloguj się aby komentować
#przemyslenia #polityka #bekazkonfederacji #bekazprawakow #antykapitalizm
Najwięksi przeciwnicy kapitalizmu już mieli okazję wprowadzić w czyn swoje krytyczne spojrzenie i poeksperymentować wedle posiadanych kompetencji. Wolałbym, żeby tego więcej nie powtarzali, bo znów skończy się głodem, cierpieniem i śmiercią.
@Ziemniakomat Czekaj czekaj... to ta sama akcje co wymyślili sobie, że pozbędą się ukraińców na budowach, więc będzie mało ludzi do pracy, więc podniosą pensję budowlańcom, więc spadną ceny mieszkań?
Nic nie pomyliłem?
Rynek mieszkaniowy jest po prostu jak rolnictwo. Czasem deweloperowi się uda i wybuduje 2 razy więcej mieszkań niż planował i zakupił materiałów, więc sprzedaje je taniej tak samo jak rolnik nadmiar plonów.
XD
Czy nie uważacie, że oni serio myślą w tak prostacki sposób?
Zaloguj się aby komentować
Nie wierzyłem, że schudnę. W sumie nikt nie wierzył, że schudnę xD Całe życie byłem gruby i jakoś sobie z tym poukładałem życie. Ale się wziąłem za siebie i od listopada 2022 schudłem łącznie 20kg (ważyłem 103kg w najbardziej ulanym okresie). Fajnie się patrzyło jak waga idzie w dół a kondycja w górę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale o jednej rzeczy nie pomyślałem, na jedną rzecz nie byłem przygotowany...
NIE MAM SIĘ W CO UBRAĆ!
Zawsze nosiłem rozmiar XL - chyba od liceum. Miałem fajną kolekcję polówek, koszul lnianych, garniturów, marynarek, swetrów. Ogólnie ubierałem się całkiem znośnie (nawet żona tak uważała). I nagle co? Spodnie mi trochę zjeżdżają z tyłka... Nic dziwnego. W pasie miałem prawie 100cm, teraz 90cm.
Zawsze miałem spodnie na każdą okazję - dżinsowe, lniane, bawełniane, do garnituru, do swetra, do koszulek, do polówek - no tak z 10 par. Wszystkie rozmiar 36. Teraz mam jedną jedyną parę w rozmiarze 30... To samo z szortami - kupiłem po taniości dwie pary lnianych na lato bo w czymś muszę chodzić.
Koszulki - t-shirty i polówki - No teoretycznie mogę nosić stare dalej, ale wyglądam jak człowiek kwadrat xD XL->M
Bluzy i swetry - wyglądam jakbym miał je po starszym bracie... XL->M
Kurtki i płaszcze - patrz j.w.
Zdaje sobie sprawę, że bycie chudszym i w formie ma niemal same plusy. Czuje się z tym zajebiście! Ale na prawdę ciężko mi z tym że muszę swoją kolekcję fajnych ciuchów porozdawać/sprzedać ( ͡° ʖ̯ ͡°) O tym nikt nie mówi głośno...
Dla atencji i inspiracji wrzucam fotę z wakacji z zeszłego roku z bycia ulańcem i zrobioną parę dni temu po kupieniu paru nowych ciuchów.
#zdrowie #odchudzanie #chudnijzhejto #przemyslenia
Zszedłem ze 130 do 100... I bardzo mi pasuje kupowanie nowych ubrań, mimo kosztu jakim jest wymiana szafy
Z fartem
Twarz nie bardzo?
możesz dopisać też co zrobiłeś w celu schudnięcia
Zaloguj się aby komentować
#polska #przemyslenia
@madnesh wcale bym się nie zdziwił jakby powstały zrzutki
pogrzeb księcia życia na wawelu
@madnesh jeszcze nagonka na pieszego xD
Zaloguj się aby komentować
"przemyślenia"
Błagam, nie rób tego więcej.
Zaloguj się aby komentować
To, że dziewczyna ma 20 lat, była zaledwie zakochaną beztrosko małolatą, a zobaczyła jak jej były rozwala jej narzeczonego, najbliższą osobę. Próbuje sobie wyobrazić tą dezorientację, strach, panikę i bezradność. Bo krzyczała "pomocy", ale nikt nie podchodził, bo poprosiła żeby go nie dobijał, gdy ten z zimną konsekwencją strzelił jeszcze raz, tak żeby mieć pewność, że na pewno zabił. Po czym strzelil sobie w skroń i przed chwilą jeszcze morderca bez skrupułów teraz osunął sie na ziemię jak bezwładny worek mięsa.
Próbuję zrozumieć jak można osiągnąć taki stan psychiczny, tak wielki gniew? Jak mocno musiał karmić swój ból każdym fejsbookowym zdjęciem, każdym wspomnieniem, by jedynym celem było zniszczenie wszystkiego w hipnotycznym szale? Okrutna kara dla dziewczyny, którą kiedyś kochał.
Ona do końca życia będzie odtwarzała sobie w głowie tą masakrę.
I tak na prawdę zginęło troje ludzi, bo pozostała juz zupelnie inna osoba.
Kurwa mać.
#poznan #strzelanina #przemyslenia
Komentarz usunięty przez moderatora
@Sielski_Chlop a ja probuje zrozumiec czemu taki gosc mial pozwolenie na bron
@Sielski_Chlop widzisz kobiety do tego doprowadzają bo nie liczą się z uczuciami facetów mają ich za nic
Zaloguj się aby komentować
#ksiazki #psychologia #gownowpis #przemyslenia #przemysleniazdupy
Zaloguj się aby komentować
Patologiczne zachowania jak morderstwo i samobójstwo są normalizowane i uważane za "sprawiedliwe". Takich ludzi po prostu natychmiast powinny wyłapywać odpowiednie służby i zamykać na oddziałach zamkniętych, żeby na przyszłość maksymalnie zminimalizować ryzyko kolejnych tragedii oraz ochłodzić zapędy kolejnych internetowych macho.
Nieważne, że w świecie realnym 1000 z nich będzie bało upomnieć się o resztę u kasjerki w sklepie. Trafi się 1001, który zrobi coś takiego jak ten świr w Poznaniu wczoraj, a tysiące kretynów w sieci jeszcze mu przyklaśnie. Oczywiście zgadnijmy na kogo zagłosują osoby komentujące wydarzenia w taki sposób i z jakimi poglądami sympatyzują mając flagi na profilowym albo nicki "Polish Patriot". Nie wiem, choć się domyślam.
#twitter #bekazpodludzi #bekazprawakow #patologia #patologiaumyslowa #przemyslenia #mowanienawisci #policja #poznan #strzelanina
Hitler i Stalin zrobili co swoje i teraz chodzą po świecie takie stworki. Niemniej są potrzebni, czy to jako mięso armatnie czy podatnik do łupania.
Pewnie na PiS, bo ich karakan ciagle chodzi z giwerą
@Lukato chłopie większość z nich to odkleje, doa których takie teksty są projekcją ich kompleksów. Chłop sie w życiu boi kasjerce spojrzeć w oczy, ale w necie osiągnął już wszystko. Nie ma się co takimi przejmować
Zaloguj się aby komentować
#poznan #bron #przemyslenia
@grzyp-prawdziwek Ja myślę że to jednak gry komputerowe.
Alez pan minister jest twardy.
Jak gowno na mrozie
Zaloguj się aby komentować
Naród rosyjski ma wpisane w moralność pogardę dla słabych. Weterani 2 wojny światowej byli traktowani jak bohaterowie (No chyba, że akurat byli kalekami i gdzieś ich tam wywieźli, to nie), bo wygrali. Ale już na weteranów Afganistanu pluto. Jak facetowi miną urwała nogę, to lepiej mu było powiedzieć, że po pijaku zasnął na torach i mu po niej pociąg przejechał, niż jak było naprawdę. A mówimy tu o wojnie dość ograniczonej i nie tak tragicznej w skutkach jak ta na Ukrainie, bo rozpad Sojuza który miał wiele innych problemów jak Czarnobyl czy fatalna gospodarka, to będzie nic przy rozpadzie Rasyji.
Weterani przegranej wojny będą celem ataków prześladowanego obecnie społeczeństwa, zwłaszcza ci którzy zostali inwalidami. Jeśli taki żołnierz poprosi kogoś w kolejce do kasy w supermarkecie aby go przepuścił, bo ciężko mu stać o kulach, to jeśli wspomni o tym, że dron go tak załatwił, niechybnie w odpowiedzi zostanie opluty i wyśmiany słowami, że jak był psem Putina to niech teraz cierpi.
Rosja dalej będzie dzikim krajem, z tym że służyć będzie nie Putinowi, ale nowemu panu z Ameryki, Niemiec, Francji itp. I aby okazać psią wierność będzie kąsać tych na których pan spoglądać będzie krzywym okiem. Najgorzej będą mieli inwalidzi, bo słabi są i nie oddadzą gdy się ich kopnie.
Również temat emerytur i rent będzie na cenzurowanym. Już teraz jest z tym ciężko, a obciążony kontrybucjami kraj będzie podatny na populistyczne hasła w stylu: niech faszysci zdychają pod płotem!
Dla młodego faceta więc gdy padnie pytanie o wojnę, a jakimś cudem wrócił ze wszystkimi kończynami, najlepiej będzie odpowiedzieć, że siedział w piwnicy przez rok u matki, albo że poddał się dronowi, to może ktoś rozbawiony postawi mu piwo.
Jednak co istotne, to społeczeństwo nie będzie nimi gardzić za zbrodnie których dokonali. Gdyby zwyciężyli, to wszystko byłoby wybaczone, a oni mieliby status bohaterów. Pogarda będzie za to ale, że przegrali. Dla przegranych nie ma w Rosji litości.
#wojna #ukraina #rosja #przemyslenia
A co mają zrobić szeregowi? Ministerstwa obrony na całym świecie to świetnie naoliwione maszynki do mięsa. Tam zwykły człowiek nic nie może. Dostajesz powołanie i jedziesz na rozkaz, ...a na końcu dostajesz Himarsem.
Zaloguj się aby komentować
Czemu o to pytam? Inaczej mówiąc - co w tym momencie było triggerem wywołującym to pytanie, które od dawna co jakiś czas do mnie wraca. Od kilku dni jestem w jednym z polskich nadmorskich miast. I oczywiście jest tu dużo jachtów i łódek różnego rodzaju. I chodzi za mną myśl, że chciałabym mieć choćby małą żaglówkę, żeby móc sobie pływać nią. Nawet nie koniecznie po morzu, ale np. po jeziorach? Skąd mam wiedzieć, że gdybym faktycznie (zakładając, że byłoby mnie stać na kupienie choćby małej żaglówki) zrealizowała pomysł kupienia takiej żaglówki, "jarałabym się" nią nie przez tydzień, czy miesiąc, ale przez kilka lat? Jak Wy to w swoim przypadku rozstrzygacie? Np. jeśli ktoś z Was zamarzyłby o motorze, to jak by zadecydował, czy rzeczywiście powinien sobie kupić motor, czy to tylko chwilowa zajawka, nawet jeśli pojawiałaby się co jakiś czas?
Mam nadzieję, że udało mi się wyartykułować moje pytanie w jakiś zrozumiały sposób. I liczę na Wasze odpowiedzi, za które z góry dziękuję.
#przemyslenia #rozkminy trochę też #psychologia
@rain to nie ma znaczenia. Wystarczy że daje powód do wstania rano z łóżka. W najgorszym wypadku sprzedasz, być może ze stratą, to będziesz miała anegdotkę z życia do opowiadania na stare lata i wnuki Twoje lub Twoich znajomych będą mówiły "ciocia @rain od żaglówki" jeszcze długo po Twoim odejściu.
@rain wszystko to co nie ma charakteru praktycznego to zachcianka. Co nie oznacza że trzeba z tego zrezygnować.
Kiedy i czy należy realizować zachcianki to jest kwestia indywidualnych celów i priorytetów w życiu. Trzeba znać siebie i możliwe że kilka razy się sparzyć by dowiedzieć się czegoś o sobie, dlatego dobrze jest przy zakupie czegoś patrzeć na potencjalna odsprzedaż.
Przykładowo o sobie wiem że zadowolenie sprawia mi nie posiadanie czegoś tylko korzystanie z tych funkcji które oferuje. Nie potrzebuję żaglówki tylko usługi żeglowania dajmy na to, a zakup zaglówki miałby sens wtedy kiedy koszty wynajmu przewyzszałyby koszta posiadania.
Nie cierpię zobowiązań zatem coś co kupuję musi być możliwie bezobsługowe.
Skąd to wiem ? M.in z tego że kiedyś kupiłem działke ROD zainwestowałem w nią około 40 tys a później sprzedałem, za 32 tyś.
Wiem też że każdy zakup cieszy mnie bardzo krótko, obojętnie czy jest to mieszkanie czy jakaś pierdoła zamówiona do paczkomatu. Wiem to z przebytych doświadczeń co oznacza że same emocje związane z zakupem nie przyniosą mi odpowiedniej przyjemności by opłacało się coś kupowac. Czyli zakup zaglówki cieszyłby mnie przez chwilę a później cieszyłoby mnie co najwyżej żeglowanie.
Wiem też że szybko się nudzę, nie jestem zdyscyplinowany by robić coś regularnie, jeżeli coś muszę zrobić danego dnia to mi się tego odechciewa, czyli wiem że żeglowanie raczej by mi się szybko znudziło.
Czyli najprawdopodobniej wynajmowałbym zaglówke, zrobiłbym to kilka razy a później bym się tym znudził i porzucił.
Tam gdzie można coś wynająć to nawet bym się nie zastanawiał i wynajmował przez jakiś czas by sprawdzić czy to jest to w sensie czy dana czynność sprawia mi przyjemność, nie stan jej posiadania.
Dziękuję Wam wszystkim za poświęcony czas i Wasze wypowiedzi. Chciałabym napisać, że rozjaśniły mi ten problem, ale w zasadzie dalej nie. Od dziecka chciałam mieć gitarę, nawet (będziecie się pewnie śmiać) jako że moi rodzice byli zbyt biedni, żeby mi kupić ten instrument (a może po prostu myśleli, że ta zajawka mi przejdzie), robiłam sobie takie "modele" gitar, które miały "struny" i jakoś tam dawało się na nich pobrzdąkać. Można by więc sądzić, że naprawdę gitara itd. to jest coś, co powinnam sobie kiedyś kupić, bo ewidentnie jest to coś, co mnie pasjonuje.
Ale kiedy (już na studiach) kupiłam sobie pierwszą (bo teraz mam aż 3, w tym jedną basową) gitarę, to nie stało się nagle tak, że nie mogłam się od niej oderwać i przerodziłam się w Jimmy'ego Hendrixa. Do tej pory gram dość słabo, bo nie znalazłam w sobie tyle samozaparcia, a może też i talentu, by nauczyć się dobrze grać. Więc marzenie, jakie miałam praktycznie od dziecka, okazało się niewypałem. A przecież nie powinno było. O co chodzi? Jak to możliwe?
Zaloguj się aby komentować
Wolę nie mieć się z czego cieszyć niż czegoś żałować. Safety first. A tak serio to yolo.
@Jim_Morrison nie wychodź na dwór i się nawadniaj, pamiętaj o piciu wody i regularnym oddychaniu
Zaloguj się aby komentować
@Dudlontko hm. Może następnym razem ci się uda!
@Dudlontko to na urodzinach ludzie się całują?
Zaloguj się aby komentować