#pracazagranica

2
17
#pracazagranica
Wpis podzielę na kilka watkow, bo w każdym roku coś się działo. Nie zawsze było tego wiele, ale kiedy o tym myślę, każdy rok przynosił coś nowego.
Powód wyjazdu
Chciałem się usamodzielnić – kiedyś trzeba wyprowadzić się z domu rodzinnego. Dodatkowo wszyscy znajomi wyjechali gdzieś – albo za granicę, albo do miasta wojewódzkiego – więc zostałem praktycznie sam. Do tego doszła też kontuzja, którą chciałem szybko zoperować, ale pierwszy termin na NFZ miałem… za 8 lat.
Wyjechałem w listopadzie, w niedzielę, a w poniedziałek miałem już zorganizowany kurs językowy. Tak, zgadza się – wyemigrowałem do niemieckojęzycznego kraju, znając tylko angielski i polski. Myślałem, że na Zachodzie powszechne jest używanie angielskiego w firmach, więc szybko znajdę coś dla siebie, a w międzyczasie nauczę się niemieckiego.
Gdy tylko dotarłem na miejsce, zakwaterowałem się u znajomych (jak wtedy myślałem – na kilka dni...). W moim wyobrażeniu zachodnia Europa czekała na pracowników, a ja nie miałem dużych wymagań – chciałem po prostu jakąś pracę, a później „ustawiać się”.
Poszukiwanie pracy
W trzecim miesiącu poszukiwań okazało się, że pizzeria na dole szuka kierowcy. Poszedłem tam, znając podstawy niemieckiego i całkiem dobrze angielski. Niestety, właściciel stwierdził, że kierowca musi biegle mówić po niemiecku. Mimo że rozmawialiśmy po angielsku, to go nie przekonało.
Po czterech miesiącach szukania pracy zaczęły się obawy. Jak to możliwe, że w Polsce zarabiałem średnią krajową (minimalna + reszta pod stołem), a tutaj nie mogłem nic znaleźć? Szukałem bardzo intensywnie – poświęcałem 3–6 godzin dziennie na wertowanie lokalnych ofert pracy, pytania na grupach, a także wysyłałem dziennie minimum 10 CV.
Pierwsza praca – myjnia samochodowa
W końcu znalazłem pracę na myjni u pewnego Polaka. Polscy Janusze biznesu mogliby się od niego uczyć. Pracę zaczynaliśmy o 6:30, a ja dojeżdżałem 1,5 godziny, więc wstawałem o 4:40. Lepsze to niż nic po tylu miesiącach bezrobocia. Musiałem kupić własne obuwie ochronne (z metalowym czubkiem).
Jak mi się tam pracowało? Samochody dostarczał turecki klient i odbierał je po myciu. Był zadowolony, ale mój szef – niekoniecznie. Według niego powinienem robić trzy takie auta dziennie, a nie jedno. Zarabiałem 1250€ brutto (co wtedy ocierało się o granicę ubóstwa w Austrii). Hitem był jego tekst: „Musisz pracować szybciej, bo zarabiasz 1250€ brutto, a to są poważne pieniądze!”.
Po dwóch tygodniach mnie zwolnił. Na wypłatę czekałem dwa miesiące – bo „zapomniał”.
Druga szansa
W piątym miesiącu poszukiwań postanowiłem, że jeśli nic nie znajdę w ciągu 30 dni, wracam do Polski. Oszczędności się kończyły, więc musiałem pogodzić się z ewentualną porażką. Wtedy zadzwonił telefon – firma szukała pracownika do sortowni paczek na 20 godzin tygodniowo za 900€ brutto. Po okresie próbnym miała być szansa na pełen etat.
Okazało się, że „pełen etat” obiecywano wszystkim, ale większość pracowała tam po 6 miesięcy na tych samych warunkach. Chciałem zrezygnować, ale w tym samym tygodniu znalazłem drugą pracę – także na pół etatu w magazynie. Tym sposobem pracowałem od 7:00 do 11:00 w magazynie i od 17:00 do 21:00 w sortowni.
Dwie prace
Praca w sortowni była ciężka – w pojedynkę musiałem przenosić paczki z linii do odpowiednich boksów i je skanować. W ciągu sześciu miesięcy schudłem z 90 kg do 70 kg. Była to praca wyczerpująca, ale dobrze płatna za nadgodziny – zwłaszcza nocne.
Praca w magazynie była zupełnie inna. Było nas trzech pracowników i kierownik. Atmosfera była luźna, a pracy dużo tylko sezonowo (jesień, wiosna). Poza sezonem mogłem spokojnie odsypiać nadgodziny z sortowni.
Pan_Buk

@Bystrygrzes Każdy zaczynał za granicą od pracy fizycznej. Ja poszedłem na budowę, ale nie czułem tego. Potem kuchnia przez kilka miesięcy, ale to psie pieniądze. Potem już poszedłem do normalnej pracy etatowej, dobrze płatnej.

Gdybym miał jeszcze raz zaczynać i już musiałaby to być praca fizyczna, to przeszedłbym wzdłuż ulicy i powrzucał do skrzynek ulotkę "Sprzątanie. Jestem solidnym i uczciwym pracownikiem". Nawet jakby jedna osoba skorzystała, to później już idą polecenia i masz kolejne zlecenia. Kupujesz samochód z własnymi środkami czystości, bierzesz Grażynę do pomocy i naklejasz na auto nazwę "Putz Frau und Putz Mann Gmbh" i interes się kręci.

Half_NEET_Half_Amazing

@Bystrygrzes

o stary

błąd na samym początku

wyjeżdżając do DE robisz to w całości przez agencje, najlepiej niemiecką

oni ogarniają ci wszystko od a do z

ja tak pojechałem kilka dobrych lat temu (z samym angielskim) i było spoko, nikt mnie nie oszukał, robota była cały czas ( i to z nadgodzinami)

nobodys

@Bystrygrzes niemieckojęzyczne narody są bardzo leniwe (jako całość) jeżeli chodzi o angielski. Szczególnie X lat temu wymagało się od każdego, żeby się nauczył niemieckiego a nie iść na kompromis w formie angielskiego.

Zaloguj się aby komentować

mija wlasnie 10 lat, odkad jako 23 latek, z niewielkim doswiadczeniem w pracy, ze srednim wykszalceniem ogolnie, bez znajomosci niemieckiego wyjechalem do Austrii... ´W imie zasady, po drugiej stronie trawa jest zawsze zielensza.

czy powtorzylbym to jeszcze raz? Raczej nie...

Czy jest tu ktos zainteresowany, opisem punktu widzenia zachodu z perspektywy mlodego emigranta ze wschodu? XD
#pracazagranica
Tuniex

@Bystrygrzes eeeee, ale Austrii to Ty zachodem nie nazywaj

Odczuwam_Dysonans

@Bystrygrzes ziomek też wyjechał dekadę temu, sam też tam chwilę pracowałem. Dawaj, opowiadaj jak to u Ciebie wyglądało!

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Zna tu ktoś dobrą firmę (biuro rachunkowe), która ogarnęłaby kwestię niemieckiego podatku dochodowego? Muszę się zorientować co i jak, zapewne skalkulować i zabulić.

#pytanie #pracazagranica
Chunx

@goroncy_kartofel Leszek Olejniczak z hamburga gościu specyficzny ale jego żona ogarnia zwroty podatków całkiem sprawnie.


Geschäftsstelle für Deutsche Vermögensberatung

Leszek J. Olejniczak e.K.

Am Casinopark 15

21465 Wentorf bei Hamburg

Telefon: +49 40 73931329

Fax: +49 40 73931379

Leszek-Jan.Olejniczak@dvag.de


Aktuelle Infos finden Sie auf meiner Website: www.dvag.de/Leszek-Jan.Olejniczak

www.facebook.com/leszek.j.olejniczak


Bürozeiten:

Montag bis Freitag: 0900

Zaloguj się aby komentować

#pracaspawaczamnieprzeistacza #spawanie #pracbaza #pracazagranica

Wie ktoś jak wygląda sprawa z pracą za granicą na swojej Polskiej działalności?
Jak sprawa z opodatkowaniem i ogólnie kosztami?

Bo Google pokazuje bardzo różne informacje na ten temat..
jarezz

@fov do 183 dni jesteś normalnie na polskim podatku. Robisz A1 w ZUS i zostajesz na polskich składkach.


Szwecja coś pozmienialla.


Kwestia też tego co robisz.

Nemrod

@fov Bo polska skarbówka tak szybko cię nie wypuści z objęć. Nawet jeśli mieszkasz gdzieś ponad pół roku, to jeszcze pytanie czy w PL masz "ośrodek interesów osobistych lub gospodarczych" - to jest oczywiście w pełni uznaniowe przez skarbówkę i właściwie ciężko do końca ustalić, czy jesteś polskim rezydentem podatkowym, czy nie. Powodzenia!

Sezonowiec

@fov na JDG wygląda to tak, że rozliczasz się na ryczałcie, najczęściej stawka 5,5 lub 8,5%. Do tego ZUS co miesiąc. Możesz wyjechać już od momentu zgłoszenia A1 do ZUSu. Podwójnego opodatkowania unika się jeśli cześć swojej działalności wykonujesz na terenie PL. Ogółem zamiast z google możesz skonsultować się z biurem rachunkowym i podpytać jak rozliczają się u nich spawacze na działalności.

PS. Co jedziesz spawać?

Zaloguj się aby komentować

#pracbaza #programista15k #pracazagranica
Kochani, pracuje tutaj ktoś w USA żyjąc w Polsce?
Znalazłem dla siebie fajną ofertę na HO, ale nie wiem jakby to miało wyglądać. Jak b2b to ogolnie czuję, działalność w Polsce i użeranie z ZUS i US, ale jeśli nie b2b? Tak w ogóle się da? Czy lepiej unikać amerykańskiego prawa pracy i cisnąć w b2b?
Sorki programiści, że wołam, aleście dużą grupą ekspertów w tej działce.
nvrmnd

Nie możesz mieć umowy w USA nie mieszkając w USA, ta zasada dotyczy każdego kraju. Możesz mieć umowę z ich oddziałem albo przez EOR

jonas

@nvrmnd Może, ale będzie musiał dopłacać w Polsce różnicę w podatkach, jeśli taka wyjdzie. Gdyby miał rezydencję podatkową w USA (ponad 183 dni w roku tamże spędzone), to nie musiałby płacić w Polsce nic.

bartek555

Bzdury. Mam umowe o prace w szwajcarii, skladki emerytalne, spoleczne, zdrowotne place na malcie, a mieszkam w polsce.

Zaloguj się aby komentować

Wiecie może gdzie można dostać pracę zmianową w systemie 2/2 czyli 2 tygodnie pracy po 12h a potem zjazd do domu na 2 tygodnie?
By nie było taki system pracy istniał kiedyś na wiertniach na lądzie np. przy odwiertach gazowych ale nie wiem jak dzisiaj.
#praca #pracbaza #pracazagranica #kariera #kiciochpyta
SailorMoon

@xaliemorph nie ale wiem, gdzie w handlu można znaleźć pracę 24h i 2 dni wolnego xd

Zaloguj się aby komentować

#spawanie #pracaspawaczamnieprzeistacza #pracazagranica
Mireczki tak myślę od jakiegoś czasu z różową o tym, żeby wyjechać gdzieś za granicę na jakiś czas i może ktoś z was się orientuje jaki kierunek na ten moment się opłaca. Holandia odpada, myślimy aktualnie o Finlandii, bo sam tam byłem trzy lata, bardzo miło wspominam i chętnie bym się tam przeprowadził na stałe, ale różowa nie jest za bardzo za tym kierunkiem, no i stawki niskie. Niemcy - tutaj raczej kluczowa jest znajomość języka, a z Niemieckim nie jest u nas nikomu po drodze :d. Angielski bez problemu, a postawy jakiegoś języka można zawsze złapać (byle nie Niemieckiego ) co do pracy, no to jestem spawaczem, spawam rurociągi, metodą mag, lubię spawać w wymuszonej, z rysunkiem jest ok, montowałem też duże konstrukcje. Spawam też tigiem, ale tutaj jest bez szału, uczę się w wolnych chwilach (rurę w 6g pospawam, ale jakość to tragedia, nie w wymuszonej już jest ok) praca tylko i wyłącznie na hali. Jakie kierunki na tą chwilę i na jakie stawki można liczyć?
alicja_po_zlej_stronie_lustra

@fov Nie napisałeś nic o zawodowych planach różowej, więc ciężko doradzić wam jako parze. Teraz ogólnie jest tendencja do rownania stawek spawaczy we wszystkich krajach. Ja osobiście wybrałabym Finlandię.

fov

@alicja_po_zlej_stronie_lustra osobiście też wybrałbym Finlandię. Co do różowej, to jest asystentką stomatologiczną i myśli żeby robić jeszcze higienistkę, więc akurat taki zawód, gdzie wydaje mi się, że będzie ciężko znaleźć coś w zawodzie ma miejscu, więc pozostanie szukanie jak już będziemy tam, albo szkoła na rok, żeby nauczyć się języka. A co do równania stawek spawaczy, to taka tendencja jest chyba jedynie pośród polskich agencji pracy, które się omija szerokim łukiem, ze złodziejami się nie współpracuje.

alicja_po_zlej_stronie_lustra

@fov można jeszcze ew zobaczyć w których krajach nostryfikują jej świadectwo. Choć wydaje mi się, że Asystentka jest tylko po policealnej i to jest za mało by pracować w zawodzie. BTW to szkoda czasu na naukę w pl. Lepiej już kształcić się w kraju docelowym

Zaloguj się aby komentować

Rozglądam się po rynku pracy (IT, nie, nie jestem programistą) i wpadła mi oferta że Szwajcarii. Warunki finansowe wydawały mi się niezłe (540chf/dzień na kontrakcie co daje 10800chf na miesiac). Ale zacząłem liczyć i już tak różowo to nie wygląda.
Po uwzględnieniu urlopów zostaje 9700. Nie wiem jak z podatkiem, lecz zakładam, że maks 8000 mi zostanie po odliczeniu ulg i kosztów.
I teraz tak
Po pierwsze mieszkanie - w pobliżu Zurichu ok 2600chf za rozsądny metraż (czy na działalności można to wrzucić częściowo w koszty jako biuro?)
Do tego szkoła dla dwójki dzieci - kompletnie nie wiem ile to kosztuje (może ktoś wie?)
Jedzenie drogie.
Powiedzmy, że większą naprawę auta, dentystę, ciuchy ogarnę w Polsce.
Wyszło mi z tego, że byłoby to opłacalne jeżeli żona też by pracowała.
I tu stawiam pytanie - czy ktoś ma pojęcie jak wygląda sprawa uzyskania uprawnień nauczycielskich w Szwajcarii?
Ze wstępnego rozeznania wynika, że trzeba biegle znać niemiecki (uprawnienia do nauczania po angielsku nic nie dają).
#pixelart
#pracazagranica #szwajcaria
obibok

@mickpl Gdzieś widziałem, że do 300Chf można wwieźć towaru. Co do miejsca parkingowego to przyznam, że aż tak nie sprawdzałem.

mickpl

@obibok powyżej 300 placisz VAT, ale na mięso i tłuszcze sa osobne limity, zdaje sie kg na dzień można przywiesc mięsa, ale oni to jakoś dziwnie liczą - ze jak cos zawiera mięso to cala masa sie liczy jako mięso.

generalnie raczej trzeva nastawić sie na kupowanie większości rzeczy w CH.

mk9

Kobieta kumpla przez lata nie mogła znaleźć pracy w Swiss to się rozeszli. Język to podstawa dla kobiety. Dwa że sama twoja kasa może wystarczyć na podtrzymanie tam swojego i żony życia, może nawet dzieci ale perspektywa bez pracującej żony to zapomnij.

Zaloguj się aby komentować

Czy według was będąc przegrywem jest sens wyjeżdżać do zagranicznego obozu pracy? Trochę się boję, że spierdolina nie dałaby se rady z tyloma ultra dynamicznymi sebami, których tam jest tam od groma, ehh
#pytanie #przegryw #emigracja #wychodzimyzprzegrywu#pracazagranica
Marsz_szybkich_konopi

Co masz do stracenia, myślę że warto wyjechać by spróbować czegoś nowego

Rdzawo-brody98

@markus123 oczywiście, ze ma to sens! Pieniądze przeznaczysz na swoje potrzeby

Srakap

W zagranicznych obozach są głównie różnego rodzaju wyrzutki i stare baby

Zaloguj się aby komentować

Pojechałbym zarobić trochę grosza i spłacić długi, ale jak sobie znowu przypomnę ludzi z którymi musiałem mieszkać to mi się odechciewa.
#emigracja #pracazagranica #praca #przegryw
Aquamen

Ech pamiętam jak po raz pierwszy wyjechałem do pracy za granicą.


Za drugim już wziąłem środki na przeczyszczenie żeby nie ginęło mi żarcie z lodówki i nauczyłem się podstaw języka dzięki czemu sebki i mateusze traktowały mnie jak boga gdy trzeba było coś załatwić(▀̿Ĺ̯▀̿ ̿)

Zaloguj się aby komentować

Witam. Oferują mi pracę pod Hannoverem. Praca na magazynie. Na rękę netto ok 1400 euro euro. Opłaca się? Jak myślicie?
 #niemcy #emigracja #pytanie #pracazagranica
DonVasyl

@markus123 Piszesz o sobie? Przecież to ciebie wywalali z roboty

markus123

@DonVasyl a jednak kilka lat mam przepracowane

DonVasyl

@markus123 Jakie kilka lat mitomanie przecież ty nierobie przepracowałeś przez całe swoje życie tylko tydzień. Bo zawsze cię z roboty wywalali na drugi dzień

Zaloguj się aby komentować