#nerwica
U mnie idealnie sprawdza się zdanie "jak nie urok to sraczka". Farmakologicznie leczę się na nerwicę lękową i depresję od ok dwóch lat. Po śmierci Mamy w sierpniu cudowny pracodawca u którego byłam na okresie próbnym nie przedłużył mi umowy bojąc się chyba że sobie nie poradzę po takim ciosie.
Obecnie czekam na decyzję cudownego ZUS czy dostanę zasiłek rehabilitacyjny. Jako że mają na to 6 tygodni a ja dopiero dwa tygodnie temu wysłałam pismo od psychiatry ( z jego winy) to jeszcze cztery.
Szukam pracy bo boje się że braknie mi na życie, niestety moje doświadczenie biurowe oraz wyższe wykształcenie chyba odrzuca pracodawców w takich miejscach jak Action, Kaufland itd bo odpisują tylko na moje aplikacje że nie zgadza im się mój profil z wymaganiami odnośnie przyszłego pracownika.
Miałam nadzieję na pracę w księgowości ale kiedy przyjechałam na ten pierwszy dzień po umowę, okazało się że rekrutację na to stanowisko zawiesili.
Także mam do zapłaty 600 złotych czynszu administracyjnego, rachunki za prąd, gaz i wodę plus prawdopodobnie pluskwy w mieszkaniu, bo mnie jakieś kurestwo gryzie po nocy.
Gdyby nie mój kocur, pewnie strzeliłabym samobója. Odkąd nie ma Mamy, nie mam za bardzo dokąd się wprowadzić w razie braku funduszy na życie. Tak więc mieszkam w mieszkaniu z pluskwami, bezskutecznie szukając pracy, łykając xanax by się całkiem nie załamać, bojąc się czy znajdę pracę w tym miesiącu i czy ZUS cokolwiek pomoże.
Mam objawy bezsenności, nerwobóli, drżenia rąk i wymiotów przez to wszystko. Wstyd mi ale jeśli ktoś chciałby mnie wesprzeć w tym miesiącu, jak nie przysłowiową złotówką to może poinformowaniem gdzie zatrudniają, nawet na głupie zlecenie na nocne zmiany...
Proszę o pomoc. #zrzutka #rozbiorka #hejtopomoc #depresja #nerwica
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
#depresja #zdrowie #nerwica #bezsennosc #zalesie #samotnosc #feels
kiedy zaczęły się dolegliwości ? dziwna sprawa uprawiasz sport i 100km tygodniowo i depresja? ta lista działań dziennych od czasu jak jesteś bezrobotny? szukaj jakiegoś zajęcia leki nie pomogą na to co Ci dolega
@zolpidem mam problemy z żołądkiem wydałem prawie 6k zeta na wszystkie rodzaj3 badan, konowały mowia ze jestem zdrowy, taki kurwa zdrowy ze codziennie budze sie i klade z bolem ale chuj tam wyniki dobre prosze wypierdalać
@zolpidem nie spotkałem człowieka z depresją mającego taką organizację życia, poziom energii i zaangażowania w aktywności. Może jest tak, że zwyczajnie chodzi o zaburzenia somatyczne; ogólnie o obszar nerwicowy. Opisałeś bardzo silną kontrolę ukierunkowaną na ciało i zdrowie, wskazales także obszary w których ciężko Ci wywierać wpływ.
Logicznie, by to sprawdzić trzeba poddać się diagnostyce psychiatrycznej i zainwestować w nią, jak i potencjalnie w leczenie, nie tylko pieniadze, ale i czas, a więc cierpliwość.
W przypadku różnych objawów wiele osob szuka "fizycznych" przyczyn, ktorych nie znajduje, trafia w leczenie psychiatryczne które początkowo nie przynosi efektów, tym bardziej, że problemy nerwicowe nie są silnie "medykalizowane", i slusznie. Podstawowym kierunkiem jest psychoterapia, zwłaszcza grupowa (bo szybciej przynosi skutki).
Zaloguj się aby komentować
#nerwica
@lubiespac Chyba najczęstsza diagnoza u psychiatrów
Zaloguj się aby komentować
#ocd #nerwica #chorobypsychiczne
@Itgetseasier a czego dotyczą?
Zaloguj się aby komentować
-
Trzeba powiedzieć dzień dobry przy wejściu?
-
Skąd wiedzieć stanąć w kolejce?
-
Trzeba powiedzieć dzień dobry jak się podchodzi do okienka?
-
Kiedy mówić że chce zapłacić kartą?
-
Co jak nie mam kasy żeby zapłacić albo karta nie wchodzi?
-
Skąd mam wiedzieć że to już wszystko i mogę odejść?
-
Trzeba powiedzieć dziękuję jak się odchodzi?
-
Kiedy powiedzieć do widzenia? Jak pakuje leki do torby? Jak wychodzę z apteki?
swoja droga siemka qew12 na hejto :)
pamietam cię z wykopu, jesteś spoko ziomek
szerokosci i powodzonka :)
@qew12 1. Nie ma takiego obowiązku
-
Stajesz za kimś kto stoi przed kasa, za ostatnia osoba oczywiscie bo mzoe byc ich wiecej
-
Nie ma takiego obowiązku
-
Kiedy chcesz
-
Nie kupujesz, załatwiasz gotówkę i wracasz do apteki
-
Jak płatność kartą przejdzie to farmaceuta ci o tym powie
-
Nie ma takiego obowiązku
-
Nie ma takiego obowiązku. Jak odchodzisz od kasy jeśli już.
Nie dziękuj
Twarde dragi. Powodzenia
Zaloguj się aby komentować
#osobowoscunikajaca #depresja #pytanie #nerwica
Jak sobie radzić z osobowością lękliwą(unikającą)?
Nie potrafię złapać inicjatywy, w tłumie się odezwać. Z jednej strony to wina tego, że w 99% przypadkach nie mam o czym gadać, a z drugiej boję się że coś mi nie wyjdzie i się ośmieszę. Takie kółko spie*******.
Jak jest jakiś temat, jak coś potrzebuję, jak jest o coś zaczepić i się zmuszę to nawet podejdę, ale i tak się stresuję. Nie umiem, nie potrafię, czuję ogromny lęk.
Mam nową pracę, ludzie są spoko, myślałem że będzie inaczej i jakoś tym razem ludzie nie będą mnie mieć za dziwaka, ale znowu przez stres i przez tą przypadłość prawie z nikim nie gadać i widać, że jestem bardzo spięty i zestresowany.
Na przerwie nie mam o co zapytać, a o pogodzie ile można gadać.
Z jednej strony uwielbiam samotność i nie wychylanie się, ale z drugiej zazdroszczę ludziom swobody i umiejętności small talku, czyli gadaniu co wpadnie na język.
Daaawno temu, w podstawówce byłem normalny, pamiętam, że potrafiłem odezwać się sam z siebie na lekcji, coś zaśmieszkować, zaistnieć, ale gdzieś od gimnazjum zamknąłem się całkowicie w sobie i do tej pory, a mam 29 lat, nic się nie zmieniło w tej kwestii.
Byłem ostatnio ze znajomym 'introwertykiem', który to się chwali jak to nienawidzi ludzi i rozmowy, na takim quizie w pubie i normalnie ten 'introwertyk' stworzył grupę z obcych ludzi i nawet z nimi się wymienił numerami.
A w tym czasie ja z boku siedziałem i przez ~2 godziny odezwałem się może parę razy. Najlepsze było jak oni między sobą się wymienili numerami, a mojego nie chcieli.
No więc mieli mnie za niezłego dziwaka. Nie umiem, nie potrafię, to odbiera mi smak życia, ja tak naprawdę wegetuje, a nie żyję...
Ze wszystkim tak jest, w byłych pracach nie umiałem się nigdy do nikogo postawić i byłem często przez innych(często toksycznych współpracownikach) gnębiony. A potem gdy się zwalniałem to zawsze sobie mówiłem, że to ostatni raz i jaki ja głupi byłem, że nie potrafiłem się bronić.
Gdy bym nie był, to zawsze jest tak samo, zawsze jestem cichym, spokojnym gościem który nic się nie odzywa i wszyscy mają mnie za dziwaka. Owszem były sytuacje, gdzie nie było tak źle, ale to można policzyć na palcach jednej ręki, gdzie się odzywałem i śmieszkowałem, ale zwykle wtedy to się dobrze czułem, miałem dobry nastrój i byłem pijany.
Dużo by było gadać, ogólnie to cierpię w środku.
Jak sobie z tym radzić?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6467d1043e812ecbdf3a4433
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
@anonimowehejto Sam sobie z tym nie poradzisz, rzeczy które mają to zmienić za ciebie np. wyprowadzić się od rodziców, zmienić pracę, też tego nie zmienią. Jedyna droga to psychoterapia. Pół roku w gabinecie, wystarczy. Leki to raczej "ciężkie działa", odradzam jeśli nie ma konieczności. Zresztą one są wspomagaczem psychoterapii, same nad tobą nie zapracują, co najwyżej ochronią przed np. samobójstwem czy innymi przypadłościami w ciężkim stanie. Jeśli chcesz trochę rad.
Sam jestem ciekaw jak sobie z tym poradzić. Ja nie lubię gadac o dupie marynie.
Jak trafi się temat np z moich zainteresowań to potrafię się rozgadac i smieszkowac, ale z obcym - jak do jeża… nie lubię tego w sobie i mam podobnie jak kolega… xD its over
123213: Nie ma drogi na skróty, tzn by sie zmienic musisz PRAKTYKOWAC dokładnie tak samo jak z chodzeniem na siłownie....
Trening czyni mistrza. Jako, że nie masz tego skila wyrobionego w toku dorastania to teraz CELOWO MUSISZ TRENOWAC i wystawiac sie na bodzce dla Ciebie niekomfortowe. Zagadywac kasjerke w markecie, jezdzic blablacarem itd itp i zagadywac ludzi jakoś. NA YT pełno masz kanałów o samorozwoju
Przeczytaj ksiazke
Jak zdobyc przyjaciół i zjednac sobie ludzi na początek
<br />
Zaakceptował: HannibalLecter
Zaloguj się aby komentować
Chłopu karta nie chciała wejść zbliżeniowo i włożeniowo, a potem wyskoczyło że mam paskiem magnetycznym przeciągnąć ale chłop się zestresował i nie umiał. Anulowałem dwa razy, naczekałem się i musiałem za drugim razem poprosić żeby kasjer przyszedł do kasy, ale na szczęście wystarczająco głośno powiedziałem.
Pewnie kasjer nie zrozumiał co mówię, tylko jakiś bełkot, pamsek, blimk, karta nie działa.
Dobrze że blik zawsze działa
Śmiechu warte
To takie przeżycie dla mnie, że musiałem sprawdzić w internecie jak to się robi i cały dzień teraz będę przeżywał owo zdarzenie.
Boje się że drugi raz będe musiał tak zapłacić, ale w tylko w jakąś szparę włożę kartę i będzie pośmiewisko że głupi jakiś jestem ehh
Oby karta nie była uszkodzona czy coś
#przegryw #raportzniczego #fobiaspoleczna #nerwica
@qew12 nie wiem czy Cię to pocieszy, ale sprzedawcy codziennie po kilkanascie osob obsluguja z problemami z karta, setki osob w marketach sie przewalają, oni Cię zapomnieli juz po minucie jak wyszedles, nie ma co o tym myslec. W portfelu nosze troche gotowki w razie gdyby aplikacja bankowa wysiadła j nie moglabym sobie zasilic konta. Tez nos przy sobie, to bedziesz mial z tylu glowy poczucie zabezpieczenia.
@qew12 hehe jaka spierdolinka
@qew12 I dobrze ci tak. Tylko święta GOTÓWECZKA, cyfrowemu "pieniądzowi" mówi się (gromkie): NIE.
Zaloguj się aby komentować
#psychologia #psychoterapia #pytanie #nerwica
@qew12 Zdecydowanie stacjonarnie.
@qew12 Stacjonarnie.
Ja wybrałem odrazu online i to był dla mnie strzał w dziesiątkę.
Wiadomo, w 4 oczy lepiej na pewno, ale jeśli umiesz w empatię chociaż trochę to warto spróbować online z kimś ogarniętym niż żałować miesiąca czy dwóch na sprawdzanie kogoś niekompetentnego.
Zaloguj się aby komentować
Błędem jest snuć teorie, zanim się zgromadzi wszystkie dowody. To może utrudnić miarodajną ocenę sytuacji.Standardowo jak się dowiem o czymś to mam od razu 20 wizji jak się potoczy ta sytuacja i najczęściej żadna nie jest optymistyczna. Z blachostki potrafię wykreować sobie problem który mógłby wywrócić moje życie do góry nogami. Jak pewnie się domyślacie najczęściej nic takiego się nie dzieje...
#psychologia #nerwica
@Atarax
Z blachostki potrafię wykreować sobie problem który mógłby wywrócić moje życie do góry nogami.
To nie ma nic wspólnego ze snuciem teorii tylko chorobą umysłową. Snucie teorii, gdy nie ma się wszystkich informacji, jest podstawą cywilizacji, czy w ogóle normalnego myślenia, po prostu plebs dzisiaj nie myśli.
Jest nawet takie słowo opisujące to zjawisko: Dedukcja.
Zaloguj się aby komentować
Dlaczego ludzie deprecjonują choroby psychiczne?
Choruję fizycznie i psychicznie i szczerze przyznam, że choroba psychiczna bardziej rujnuje mi życie niż fizyczna. Do tego każdy słysząc o chorobie psychicznej, twierdzi, że to wymysł, inni mają gorzej. Wszystko ma prawo chorować, tylko nie mózg. Masz chore serce, nerki, tarczycę, nogi czy cokolwiek innego, nikt tego nie podważa. Spróbuj powiedzieć komuś o chorobie psychicznej, to zaczną wyśmiewać i twierdzić, że to banał. Przez to izoluję się od ludzi, mam wrażenie, że nikt mnie nie rozumie. Nie lubię mówić na co choruję. Zwyczajnie są momenty, w których ktoś przypadkiem dowiaduje się, że np. mam wizytę u lekarza. Dopytują u jakiego. Często mówię, że u kardiologa, w rzeczywistości to psychiatra. Albo wykupuję leki w aptece. Ręce mi się z nerwów trzęsą, że ktoś znajomy zobaczy. Mam zerowe wsparcie ze strony rodziny i bliskich, dlatego nie skarżę się, nie lubię gdy przypadkiem dowiadują się o chorobie i męczą mnie z tego powodu. Zero otuchy, wsparcia. Tylko szydera, wysmiewanie i poniżanie.
#zalesie #psychiatria #psychologia #nerwica #depresja
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6426b0d5b0ca820a2dbecf5f
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
@anonimowehejto Ludzie do oceny psychiki posługują się tzw. chłopskim rozumem, a mózg jest o wiele bardziej skomplikowany niż złamana noga, zawał czy rak, a nasz naród jeszcze nie dorósł w wielu przypadkach do empatii w tej sprawie. Rób swoje i staraj się nie przejmować. Jeśli możesz, to korzystaj z innej apteki.
Komentarz usunięty
@anonimowehejto Nie szukaj oparcia wśród ludzi którzy i tak Cię nie zrozumieją, takich ludzi się olewa/ignoruje, nie przejmuje się tym co mają do powiedzenia. Ważne jest aby znaleźć zrozumienie u ludzi którzy wiedzą o temacie, choćby to było nawet takie forum dyskusyjne. Za każdym nickiem stoi jakaś realna osoba, która może zrozumieć co czujesz. Trzymaj się!
Zaloguj się aby komentować
Poszło sprawnie z tą zmianą psychoterapeuty. Wcale się nie dziwił, jakby widział jak nasza relacja wygląda xD.
Nawet powiedział, że w razie co mnie przyjmie i życzył mi powodzenia, przez co się trochę się rozkleiłem.
Od razu podszedłem do rejestracji i dostałem kolejke do nowego. Problem w tym, że termin to wrzesień 2024 xD.
Przez to wszystko trochę mi się kręci w głowie, trochę się boję, że to over dla mnie.
Teraz ni wiem czy szukać może szybszego terminu gdzie indziej, czy może w międzyczasie miałbym dość pieniędzy na jakiegoś psychologa prywatnie ehh. Na nfz pewnie nie można dwóch na raz.
Tyle chyba? Dzięki za atencji i miłe słowa ogółem wszystkim.
#przegryw #psychoterapia #qewnakwadracie #nerwica #depresja
@qew12 co ile były te wizyty z psychoterapeutą? Co tydzień?
@qew12 warto sprawdzić inne opcje, także grupowej. Sam na terapię co 2 tygodnie bym się chyba nie zdecydowal, trudno złapać rytm, kontakt z terapeutą.
@qew12 ziomeczku, żyjesz? Zaglądasz na hejto?
Zaloguj się aby komentować
Od kilku dni znowu mam problemy żeby się wyciszyć, nasłuchiwanie dźwięków, niepokój, znowu bym chciał ludzi bić, że po złej stronie chodnika idą, że autem nie zaparkowali w liniach itp.
Dostałem większe dawki leków, ale trzeba poczekać na efekty.
A było już tak dobrze i się zwaliło niewiadomo czego :(
#psychiatra #nerwica #lek
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6420b3a40455798ff1490f77
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
@anonimowehejto gdzieś w swojej biografii nauczyłeś swój mózg odwoływać przy neutralnych patternach takie reakcje. do tego nie nauczyłeś się mechanizmów regulacji emocjonalnej. leki tego nie rozwiążą a jedynie tymczasowo stłumią objawy.
pora nadrobić to czego się dotychczas nie nauczyłeś.
Przestań pic
OP: @John_polack: nie pije 11 miesięcy...
@Matteo: @Seele: @www_h: dziękuję za odpowiedź, poszukam dobrego psychoterapeuty i się zgłoszę bo mam już dosyć takiego życia.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: HannibalLecter
Zaloguj się aby komentować
Dzisiaj jak byłem w poradni, chciałem dostać ksero kartoteki, potem pójść do lekarza, żeby zdążyć na autobus. Pani mówi, że nie będę miał tej wizyty, a ja odpowiadam, że mam autobus. Potem brak odpowiedzi, więc pytam się czy będzie ksero. Na to odpowiedź, że no teraz nie zrobi.
Zrozumiałem, że chodzi jej o to, żeby jej nie pośpieszać i czekałem na ksero. Słyszałem, że psychiatra pyta się czy jest "qew12", więc pobiegłem pod gabinet, ale nie zdążyłem.
Ostatecznie, po lekarzu, podszedłem jeszcze raz i pani mi wtedy skserowała.
W dzieciństwie, też miałem z tego powodu problemy, bo nie potrafiłem dogadać się z nauczycielami, albo ze sprzedawcą w kiosku.
Do tego, kiedy się stresują, to zaczynam się uśmiechać, przez co niektórzy myślą, że robię im specjalnie na złość z "ironicznym uśmieszkiem".
U lekarza dostałem do tego co mam teraz, jeszcze sulpiryd 50mg
Oprócz nastroju i lęków, mówiłem o problemach z bólem głowy przy skupieniu i próbowałem coś powiedzieć o śniegu optycznym, ale chyba lekarz za bardzo nie znał tego terminu. Powiedział, że mózg przy lękach różnie reaguje itp.
Swoją drogą, kiedy jechałem pociągiem, to jakaś wycieczka szkolna była i słyszałem jak rozmawiały dwie dziewczyny. Generalnie o szkole itp. i myślałem o tym, że ja tak nie umiem gadać o niczym.
Nie wiem czy po prostu nie umiem przez pustkę w głowie albo ludzie mnie nie interesują. Choć teraz wydaje mi się, że ja po prostu stale myślę o lęku tj. rzeczach których się boję. Np w szkole, że nie wiem w jakiej sali mamy lekcje, o tym, że nie wiem z czego sprawdzian jest. O wfie, basenie. Że ciągle chce mi się do toalety przez lęk. Nie wiem gdzie jakaś sala jest, nie zrozumiałem co jakaś nauczycielka zadała, nie wiem gdzie usiąść, bo nie mam kolegi, o tym, że wszyscy gadają, a ja siedzę cicho itp.
Jak wracałem, to o dziwo pierwszy raz dostałem mdłości i zawrotów głowy kiedy myślałem o tym, jakby wyglądało pójście do pracy (╯︵╰,).
Ale udało mi się pierwszy raz wcisnąć przycisk stop w autobusie (międzymiastowym, typu pks). (ʘ‿ʘ)
#przegryw #qewnakwadracie #fobiaspoleczna #psychiatria #nerwica
Ooo, siemanko qew! Ja czuję stres gdy tylko otwieram oczy, zaczynam przygryzac wargi. Nie jesteś sam qumpel.
Przytyłeś po leku egzysta?
Mnie jak dopadły lęki to Melissa mi pomagała na jakiś chwilowy reset
Zaloguj się aby komentować
#pomocy #nerwica #choroby #psychologia
@www_h to chyba taki mechanizm wzmacniający? To znaczy, im wieksze zaangazowanie w odzyskanie kontroli poprzez praktyki, zaangażowanie religijne, tym większy niepokój?
@Zlasu
tak z grubsza to tak. Ogólnie w zaburzeniach lękowych budowanie nadmiarowej kontroli nasila lęk. W OCD jest to jeszcze bardzie złożone i ma silne podłoże biologiczne (trudności z hamowaniem impulsów - dlatego SSRI pomaga) a kontrola jest tylko jednym z elementów składających na to zaburzenie. Jest jeszcze perfekcjonizm, sztywna moralność, nadmiarowa odpowiedzialność oraz zniekształcony poznawczy sposób oceny ryzyka i wiążąca się z nim potrzeba neutralizacji (!) tego ryzyka. W zaburzeniach lękowych neutralizacja ryzyka polega na unikaniu rzeczy generujących lęk. W OCD są kompulsje, które pozwalaj częściowo konfrontować się z lękiem ale nie habituować się na niego. Tak różnicuje diagnostycznie te zaburzenia w gabinecie.
http://dobry-psycholog-poznan.pl/wp-content/uploads/2017/09/wykres1_ocd-1024x913.jpg
jeżeli interesuje Cię mechanizm poznawczo-behawioralny tego zaburzenia to polecam różową książkę podtytułem Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne A. Bryńska. CBT najlepiej radzi sobie z tym zaburzeniem.
leki SSRI, których nie chce brać bo to robi siekę z mózgu
Kto ci takich głupot nagadał?
Zaloguj się aby komentować
#muzyka #relaks #stres #nerwica #ambient
Zaloguj się aby komentować
@Napalone_okno Sprichst du Deustch?
@Napalone_okno
lepiej ogarnij na jakich zasadach jest zakwaterowanie
@Napalone_okno z tym angielskim to różnie bywa
Zaloguj się aby komentować
Myślałem dzisiaj nad psychoatrykiem ale nawet to by chyba nie pomogło. Nawet na benzo zachowywałem się niewiele inaczej niż zazwyczaj.
Zaczynam się oswajać z myślą, że zostanię bezdomnym i będzie over
Niby jakbym miał zapewniony dach i jedzenie to by było dużo lepiej, ale nie ma czegoś takiego.
Nie lubię ludzi czy nie lubię ludzi, bo nie wiem jak się przy nich zachowywać?
Sam nie wiem.
Ostatnio było tylko spanie i chęć płakania w domu.
Jeszcze ten przeszywający ból głowy jak tylko nad czymś się skupiam.
Cokolwiek nie zrobię to skazuje się na cierpienie na cały życie. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłem szczęśliwy. Może nigdy. Jedynie ulotne chwile radości.
Niby uciekam przed lękiem. Mnie się wydaje że robię tyle ile daje rady.
Bez taty bym dzisiaj chyba nie wyszedł z łóżka i potem pewnie byłby szpital.
Jeszcze pocę się niezależnie jak cienko się ubiorę o ciągle mi się siku chce.
Nie wiem co dzisiaj będzie ale spodziewam się dalszego pogrążania się. Jedynie może szybciej albo wolniej.
#przegryw #qewnakwadracie #nerwica #depresja #neet #hikikomori
@qew12 to może zastanów się nad tym. warto dojść do bazy problemu.
nasz mózg działa na podstawie patternów składających się z informacji które dostarczają mu nasze zmysły.
gdzieś po drodze twojej biografii twój mózg przypisał "normalnym" patternom odwoływanie mechanizmów ochronnych. mózg to robi gdy coś z tego ma, uaktywnia centrum wynagrodzenia, eliminuje stres czy zagrożenie, pozwala przeżyć czy pozostać w strefie komfortu. w pewien sposób się to potwierdziło bo jako organizm przetrwałeś. to że Ci to odbiera jakość i komfort życia mózgowi w tym momencie jest obojętne, ważne że przetrwał.
te mechanizmy działają w mózgu jako szlaki komórek neuronowych które ze sobą komunikują za pomocą neurotransmiterów.
te szlaki utrwalają się poprzez repetycje ich aktywacji.
przez lata na to pozwalałeś swojemu mózgowi.
mózg dostał potwierdzenie że takie mechanizmy to dobra strategia na przetrwanie i dalej będzie odwoływał utrwalone i potwierdzone szlaki.
możesz rozkminiac swoją biografię żeby dojść do tego jak te szlaki się utrwaliły. możliwe że nie uda Ci się tego zrekonstruować bo to bardziej skomplikowane niż się wydaje i bardzo dużo faktorów ma na to wpływ. ale nie jest to niezbędne do wyjścia z tego.
co możesz zrobić to zrozumieć funkcjonowanie tych mechanizmów i co najważniejsze to zaakceptować że twój mózg akurat takie szlaki sobie utrwalił.
dobra wiadomością jest że nasz mózg jest plastyczny, potrafi się uczyć, utrwalać nowe szlaki i zapominać stare.
poprzez swoje świadome decyzcje i działanie możesz mu pokazać że stare utrwalone szlaki są mu niepotrzebne. równolegle nauczyć i utrwalać nowe szlaki które nie będą ci utrudniały życia. zwłaszcza na poczatku
mózg nie będzie czuł się z tymi zmianami komfortowo bo to coś nowego, coś mu dotychczas nieznajomego. na chuj ma to robić skoro ma utrwalone sprawdzone szlaki na przetrwanie. będzie w pełnej palecie się bronił i sprawiał ze będziesz się czuł chujowo.
twoim zadaniem jest rozpoznanie tego uczucia jako część tego mechanizmu, nie pozwolić mu na odegranie swojej szopki i konsekwentne uczenie nowych mechanizmów. z czasem utrwalą się nowe szlaki neuronowe a poprzednie stracą na mocy. ten proces jednak potrzebuje czasu i ciągłej repetycji aktywacji tych nowych szlaków.
w pewien sposób się to potwierdziło bo jako organizm przetrwałeś. to że Ci to odbiera jakość i komfort życia mózgowi w tym momencie jest obojętne, ważne że przetrwał.
mózg dostał potwierdzenie że takie mechanizmy to dobra strategia na przetrwanie i dalej będzie odwoływał utrwalone i potwierdzone szlaki.
@Seele co jeżeli ten organizm ma myśli samobójcze i aktywnie do tego dąży?
@UzytkownikHejto udać się jak najszybciej do kliniki psychiatrycznej.
myśli samobójcze mogą być pasywne albo aktywne.
jeśli już masz aktywne myśli i przemieniasz je w czyn to jest to sytuacja kryzysowa i wymaga jak najszybciej profesjonalnej pomocy.
Zaloguj się aby komentować