#ebook

10
82
Z racji tego, że dzisiaj jest Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich, chciałbym przypomnieć swój dość leciwy już, ale zadowalający mnie (chociaż mam w planach odrestaurowanie go) tekst o tym, czy e-booki to czytelnicza przyszłość.

Można go przeczytać także na blogasku:

https://cyberpunkowyneuromantyk.blogspot.com/2021/01/cyberpunkowe-przemyslenia-czy-e-booki.html

Chciałem raz pożyczyć „kilka” książek od mojej znajomej. Skończyło się na tym, że w torbie podróżnej znalazło się ponad trzydzieści różnych pozycji (niech żyje brak zdecydowania!). Dodajcie do tego ciuchy na cały tydzień i wyjdzie Wam całkiem niezły ciężar do dźwigania. Sam chciałem. Tamta sytuacja dała mi dużo do myślenia. Zainteresowałem się czytnikami e-booków. Wizja posiadania wszystkich książek w jednym małym urządzeniu była bardzo kusząca. Tak bardzo, że w końcu kupiłem mój pierwszy czytnik. Służył mi dzielnie przez kilka lat, a gdy sprawiłem sobie nowy, równie dzielnie służył mojej cioci.
Książki to były kryształki z utrwaloną treścią. Czytać można je było przy pomocy optonu. Był nawet podobny do książki, ale o jednej, jedynej stronicy między okładkami. Za dotknięciem pojawiały się na niej kolejne karty tekstu. Ale optonów mało używano, jak mi powiedział robot-sprzedawca. Publiczność wolała lektany – czytały głośno, można je było nastawiać na dowolny rodzaj głosu, tempo i modulację.

Tak pan Stanisław Lem, w swoim „Powrocie z gwiazd” z 1961 roku, pisał o e-bookach (i audiobookach), chociaż nazwał je inaczej. Na swój sposób przewidział przyszłość.

Ale czy e-booki rzeczywiście zastąpią papierowe książki?

Przed wynalezieniem druku przez Gutenberga, książki były przepisywane ręcznie. Cały proces był czasochłonny i trudny; spróbujcie przepisać całą powieść bez ani jednej pomyłki. Czasem też kopiści zmieniali treść, bo wydawała im się nieodpowiednia. Trudno się dziwić, że tak wiele osób nie potrafiło wtedy czytać oraz że książki były drogie.

Wszystko zmieniło się w roku 1450. Nareszcie można było w łatwy i szybki sposób zrobić nie jedną, ale wiele kopii. Miało to ogromny wpływ chociażby na edukację, ale nie o skutkach wynalezienia druku chcę pisać. No, nie do końca. Mnisi stracili pracę, ponieważ coraz mniej osób zlecało im przepisanie książki. Czy to dobrze, czy nie, nie mnie oceniać.

Do czego jednak zmierzam?

Skoro wynalezienie druku sprawiło, że ręczne, mozolne i arcytrudne przepisywanie książek przeszło do historii, to dlaczego e-booki nie zrobiły tego samego? Z technicznego punktu widzenia powinny mieć tak wielki wpływ, jak druk - przecież przez brak fizycznej kopii zdecydowanie ułatwiają ich kopiowanie. Wystarczy na komputerze użyć odpowiedniego skrótu, by mieć drugiego e-booka. Dlaczego ludzie wciąż wolą czytać wydania papierowe? Wydaje mi się, że znam odpowiedź. Albo nawet kilka. Oczywiście wszystkie dotyczą sytuacji w Polsce.

1. Ludzie to tradycjonaliści, którzy nie lubią korzystać z nowych technologii. Oczywiście nie mam zamiaru uogólniać, ale tak szczerze, to ile starszych osób korzysta chociażby ze smartfonów czy komputerów? Wiem, że pod tym względem jest coraz lepiej, coraz więcej ludzi się do tego przekonuje, ale myślę, że jednak więcej osób jest na „nie”. Bo nowe, bo „komputer”, bo coś tam.

2. Aspekt technologiczny. Gdy zdecydowałem się na kupno czytnika, szukałem w Internecie informacji o różnych modelach. I tu pojawia się problem: który wybrać. Czy postawić na dość znany Kindle od Amazona, polski inkBook czy może mało znany francuski Cybook od firmy Booken? Czy wziąć z systemem pracującym na Androidzie, czy na jakimś innym? Duży czy mały? Jak długo wytrzymuje bateria? Czym się różnią formaty epub, mobi oraz PDF? Jest wiele rzeczy, które początkujący musi sprawdzić, żeby potem nie żałować swojej decyzji. A co z papierową książką? Wystarczy wejść do biblioteki/księgarni i wypożyczyć/kupić. W innych sklepach będzie się najwyżej różnić ceną (pomijam kwestię różnych wydań i twardej/miękkiej oprawy).

3. Następny aspekt technologiczny. Kiedyś czytałem, że raptem jedna trzecia osób czytających e-booki korzysta z czytników. Reszta używa tabletów, smartfonów i komputerów. Skoro się da, to dlaczego inwestować w dodatkowe urządzenie? Chociażby dlatego, że od czytania na ekranie tabletu bolą oczy, podobnie jest z monitorem komputera czy smartfona. Ludzie myślą też tak o czytnikach, co akurat jest błędne, zważywszy na technologię w nich wykorzystywaną. Ale nie da się tego wytłumaczyć każdemu.

4. Aspekt kolekcjonerski. Kiedy wchodzę do czyjegoś mieszkania, od razu widzę, czy właściciele czytają książki. Wystarczy poszukać jakichś regałów czy półek. Przy okazji równie łatwo określić wielkość zbioru. Krótko mówiąc, można się chwalić. W przypadku e-booków, no cóż, nie da się ich postawić na półkach, chyba że na tych wirtualnych. Odpowiednikiem pokoju przerobionego na dobrze zaopatrzoną, domową biblioteczkę, jest jedno urządzenie, często mieszczące się w kieszeni spodni. Czymś takim ciężko się pochwalić.

5. Opinia przeczytana w Internecie. E-book to nie prawdziwa książka. Jeśli komuś jest lepiej z taką myślą, to jego wola, nie ma co na siłę nikogo przekonywać. Po prostu zauważyłem tendencję do częstych kłótni na linii: zwolennicy książek elektronicznych i tych papierowych. Najczęściej, co mnie dziwi,j wywołują je ci drudzy, jakby przeszkadzało im, że ktoś woli korzystać z czytników.

Ogółem odnoszę wrażenie, jakoby ludzie czytający książki czuli się lepsi od innych, bardziej inteligentni et cetera, o czym można przekonać się na dowolnej facebookowej grupie skupiającej zwolenników czytania.

6. Aspekt dostępności. Papierową książkę teoretycznie łatwiej pożyczyć. Po prostu idziemy, bierzemy z półki i tyle, bez kombinowania z włączaniem komputera, noszenia kabla czy włączania Internetu. Papierową książkę teoretycznie łatwiej też przeczytać. Bierzemy i czytamy, nie martwiąc się, czy wystarczy nam baterii, czy będzie działać na naszym urządzeniu. Jedynie światło, a raczej jego brak, może być problemem. Piszę „teoretycznie”, bo wszystko zależy od osobistych preferencji.

7. Aspekt cenowy. Teoretycznie e-booki powinny być dużo tańsze od papierowych wersji. W końcu odpadają koszty druku, magazynowania et cetera. Często zdarza się jednak tak, że ceny utrzymują się na tym samym poziomie albo na korzyść papieru. Dlaczego tak jest? Oczywiście żeby zachęcić do kupowania tradycyjnych książek. Jedna osoba, która wydała własną powieść powiedziała, że w momencie pojawienia się e-booka straciła dochody z papieru. Elektroniczną książkę można w bardzo łatwy sposób „spiracić” i upowszechnić całkowicie za darmo, a jestem pewien, że wydawnictwa zdają sobie sprawę z tego ryzyka.

Nawet niedawna obniżka podatku VAT na e-booki nie sprawiła, że ceny drastycznie spadły. Wydawnictwa, księgarnie i pośrednicy mają po prostu więcej do podziału.

Myślę, że wymieniłem wszystkie najważniejsze powody, dla których na razie wygrywają tradycyjne papierowe książki. Uważam, że w najbliższych kilkunastu latach sytuacja się nie zmieni, ale jestem przekonany, że e-booki stanowią czytelniczą przyszłość, o ile następne pokolenia w ogóle będą chciały czytać. ; )

Argumenty?
Proszę bardzo.

Po pierwsze: czytniki naprawdę potrafią ułatwić czytanie. Między innymi oferują możliwość zmiany czcionki na bardziej czytelną i przede wszystkim większą, czego nie spotkamy w przypadku papierowych wersji. Macie problemy z czytaniem drobnych literek albo męczy się Wam wzrok? Czytnik jest dla Was.

Czcionka to jedno, rozmiar książki — drugie. Czekacie w kolejce w sklepie? Stoicie w ścisku w tramwaju czy autobusie i chcielibyście poczytać? Żaden problem. Czytnik można śmiało trzymać w jednej ręce, by w razie potrzeby bez problemu schować do kieszeni lub go z niej wyciągnąć. W przypadku papierowych wydań nie zawsze jest to takie łatwe. Niektóre, jak „To” Kinga czy „Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa” to ciężkie i obszerne knigi. Owszem, istnieją wydania kieszonkowe, ale wtedy w parze z małym rozmiarem idzie mała czcionka.

Jedziecie pociągiem, jest noc, chcielibyście poczytać, ale nie chcecie włączać światła, by nie obudzić pozostałych pasażerów w przedziale? Sporo czytników oferuje opcję podświetlania ekranu, co rozwiąże Wasz problem.

Po drugie: wspomniana przeze mnie możliwość trzymania całej biblioteki w jednym małym urządzeniu, co idealnie sprawdza się podczas częstych podróży lub dłuższego urlopu, na który chcielibyście zabrać kilka bądź kilkanaście pozycji. Nie dość, że nie zabiera dużo miejsca (wspomniana kieszeń spodni), to jeszcze macie dostęp do ilu tylko chcecie książek. Skończy się zapas? Wystarczy dostęp do Internetu i można zakupić kolejne powieści, które dostaniecie praktycznie od razu.

Przydatne też dla osób, które cenią sobie minimalizm lub nie chcą marnować miejsca na regały czy półki. Gdzieś te wszystkie książki trzeba przecież trzymać, a jeśli nie na półkach, tylko w kartonach, to po co w ogóle je mieć?

Po trzecie: dostępność. Obędzie się bez sytuacji*, w których wydawnictwo stwierdza, że nie zrobi dodruku. Tu mogę przytoczyć własną: brakowało mi dwóch ostatnich części wiedźmińskiej sagi w białym wydaniu, których nie można było już zdobyć w sklepach (przyznaję, że popisałem się głupotą, odwlekając zakup, gdy było to jeszcze możliwe, ale kto by się spodziewał?), więc pozostało mi jedynie odkupić używane tomy od osoby prywatnej.

Można tutaj dodać też możliwość zabezpieczenia swoich plików poprzez wrzucenie ich na wirtualny dysk.

Po czwarte: wyszukiwanie informacji jest o wiele łatwiejsze. Chcecie przypomnieć sobie jakiś ważny dla Was fragment? Musicie wertować strony książki… albo po prostu wpisać zdanie w ramach wskazówki. Podobnie z robieniem notatek, zaznaczaniem fragmentów et cetera. To wszystko można z powodzeniem zrobić również w przypadku papieru, ale elektronika zdecydowanie to ułatwia. Może się to przydać podczas pisania różnego rodzaju prac, chociażby na studiach.

Po piąte: napisałem, że do e-booków może zniechęcać ich cena, zazwyczaj niewiele niższa od cen papierowych wersji. Jednak często pojawiają się promocje: swego czasu otrzymałem kod na pięćdziesięcioprocentową obniżkę na książki, wliczając w to też obniżone już e-booki. Piętnaście złotych za jedną powieść to niezbyt wygórowana cena.

Podobnie jest z pakietami e-booków, wśród których królowały, przynajmniej moim zdaniem, te od artrage.pl. Trzydzieści parę złotych za sześć książek? Proszę bardzo.

Nie można też zapominać o Legimi, czyli serwisie oferującym prawie nieograniczony dostęp do ogromnej bazy e-booków i audiobooków. Bardzo fajna inicjatywa, szczególnie dla osób, które czytają naprawdę dużo w ciągu miesiąca. Wtedy czterdzieści złotych za abonament, z którego możemy zrezygnować w dowolnym momencie, nie wydaje się wielkim wydatkiem, kiedy podzielimy go przez liczbę przeczytanych książek. Cztery złote za sztukę? Śmiech na sali.

Dodatkowo coraz więcej bibliotek oferuje dostęp do nieco okrojonej, ale darmowej, bibliotecznej wersji Legimi.

Oczywiście nie mam zamiaru przekonywać nikogo do kupna czytnika. Technologia lubi się psuć (chociaż Cybook, czyli ten „mój pierwszy”, nadal świetnie działa pomimo upływu lat), a sam czytnik to wydatek często kilkuset złotych już na starcie, do tego trzeba doliczyć oczywiście cenę poszczególnych powieści, które chcielibyście przeczytać. Mnie samemu zdarza się kupować papierowe wersje, ze względu na estetykę (antologię „Inne światy” kupiłem w papierze dla obrazów, a „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach” ze względu na prześliczne wydanie). Czasopisma, komiksy czy mangi też wolę w tradycyjnej formie, ale powieści i opowiadania czytam głównie na czytniku. Wygoda, łatwy dostęp i możliwość czytania w praktycznie każdych warunkach, to ważne dla mnie rzeczy, ale każdy ma swój gust.

Pewnie mogę się mylić, że e-booki to czytelnicza przyszłość, ale wystarczy spojrzeć chociażby na gry komputerowe, gdzie cyfrowa dystrybucja pokonuje tradycyjne pudełka. Jestem przekonany, że to samo kiedyś stanie się z papierowymi książkami i każdy będzie miał przy sobie swój własny czytnik (albo wszczepiony – vide cyberpunkowe ulepszenia).

Do następnego!

* Głównym niebezpieczeństwem jest wygaśnięcie licencji na sprzedaż e-booków, co na przykład spotkało niektóre z powieści wchodzących w cykl „Świat Dysku” Pratchetta.

#ksiazki #czytajzhejto #przemyslenia #tworczoscwlasna #ebook
7fab77e9-5d69-4e08-876d-9a596047ec8c
23

I jedno i drugie - mam bibliotekę na dysku sieciowym i na czytniku i mam bibliotekę w domu. Niektórych książek nie widzę potrzeby trzymania długimi latami w domu, niektóre warto mieć w papierze. Zdarza się, że przeczytam książkę na kindlu a i tak sobie kupię papier bo tak mnie zainspiruje.

Bardzo dobry tekst, sama się wpisuje w aspekty o których mówisz i w zasadzie nigdy jakąś mocniej się nad tym nie zastanawiałam, mocno się utrzymuje przy myśli że wolę przerzucać kartki ręcznie, czuć ich zapach i móc postawić je na półce. A przede wszystkim ciężko mi uciec od przekonania, że czytelnik męczy oczy, ale może rzeczywiście powinnam się przekonać, zwłaszcza że czasem zdarza mi się kupić książkę która jest nieudanym zakupem i potem tak zalega na półce bo nie mam co z nią zrobić, a jedyne książki które udało mi się odsprzedać to te po angielsku 😅

Jestem wyznawcą Kindla.

Czytam mnóstwo, w papierze kupuję mało - w zasadzie tylko książki, których nie ma w formie cyfrowej.

Wygoda używania jest nie do przecenienia!

Zaloguj się aby komentować

Czy ktoś z was czyta gazety lub czasopisma na czytnikach ebook? Mam Kindla PW5 i trochę dziś czytałem o Pocketbookach i Onyxach. Wiem, że można na nich czytać pdfy ale czy ma to sens na czytnikach o wielkości 7 cali? Z tego co rozumiem to wygoda czytania zależy od tego jaki format ma strona w pdf, czy jest jedno czy wielokolumnowa. Czy są jakieś inne formaty używane w prasie w cyfrowym formacie?

#ebook #czytniki #czytnikiebook #kindle #pocketbook #onyx
8

Ja czasem wrzucam sobie na kindla Tygodnik Powszechny w formacie epub. Daje radę, choć doszedłem do tego, że jednak wolę czytać pdf na tablecie, wygodniej mo nawigować. Ale to pewnie zależy od czytnika.

Ja od mniej więcej 2 lat mam prenumeratę Polityki. Kupuje bezposrednio u nich. Dostajesz możliwość pobrania pdf, mobi, mp3.

Po podaniu e-maila Kindle nowy numer wpada automatycznie we wtorek wieczorem.

Samo wydanie jest okrojone z grafik, ale nie posiada też reklam. Czyta sie wygodnie, aplikacja na tel. tez daje radę

cc13415c-0bed-4f5d-8902-530dbb5b466d

Na Kindle też działa pdf

Zaloguj się aby komentować

#czytajzhejto #ksiazki #ebook #bookmeter
Przepraszam za takie wołanie ale może znajdzie się ktoś co mi coś podpowie ciekawego.
Chcę kupić czytnik ebook, miałem wcześniej Kindle PW 2 i był spoko. Chociaż teraz też się zastanawiam czy by nie kupić jakiegoś Legimi a to z Kindle jest strasznie ułomne. I mam dylemat, niby kindle to dobra jakość i dobre ekrany, ale słaba obsługa innych usług niż amazon.
Co macie i co polecacie?
14

@Hoszin Katuję pocketbooka touch lux 4 już 5-6 lat. Ten model miał mieć rzekomo tłukące się ekrany. Nic złego, póki co z ekranem się nie stało. Miałem wcześniej jakiegoś kindla i muszę przyznać, że Kindle był szybszy. Ale za to na pocketbooku działa bez problemu Legimi i empik go.

No i teraz wyszły nowsze modele, więc pewnie szybkość będzie lepsza.

Legimi ostatnio zeszło na psy, wiele wydawnictw się z nimi pokłóciło i wiekszosc książek mają teraz dodatkowo płatnych. Więc nie patrzyłabym na to. Kindle to dzik.

@Hoszin Ja używam Pocketbooka Inkpad Color 2 i Onyx Boox Nova Air.


Krótko o Pocketbooku:


  • ma apki Legimi i EmpikGo, ale ta pierwsza to tylko podgląd półki - książki trzeba dodawać na półkę z telefonu/przeglądarki

  • działa na baterii tygodnie

  • jest dość wolny, ale działa właściwie tylko jako czytnik

  • można na niego wysyłać książki mailem lub przez niektóre chmury

  • kolorowy ekran to zbędny bajer, bo jednak kolor jest niższej rozdzielczości niż czarno-biały obraz


Krótko o Onyxie:


  • działa na Androidzie - można instalować wszystkie apki z Androida

  • ale apki z Androida nie są dostosowane pod eczytniki, więc w większości drenują baterie

  • nie ma dedykowanych eczytnikowych apek pod Legimi czy EmpikGo, więz zostają te ze sklepu Play

  • jest świetny do robienia notatek - ma w zestawie rysik

  • brak fizycznych przycisków, etui za kilka stówek dodaje 2 (góra i dół)

  • obsługuje książki z Kindle w dedykowanej apce

  • jest lepszym notatnikiem niż czytnikiem

Zaloguj się aby komentować

Przyszedłem się przywitać w rodzinie książkoholików. Zakupiłem czytnik ebook, zakładam konto na lubimyczytac i lecimy z tematem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Chciałem od razu podziękować za każdy komentarz, który umieściliście w moim innym wątku, gdzie poprosiłem o polecenie książek "must read", na pewno z czasem będę się posiłkować tą listą.

Mam od razu pytanie - znacie dobre źródło #manga po polsku? Kupiłem czytnik z kolorowym wyświetlaczem właśnie z myślą o niej oraz o komiksach. Pozdro!

#ksiazki #czytajzhejto #ebook #czytniki #chwalesie #pocketbook
01eb1a95-4ca3-4296-bff3-9220b8ad1717
9

Zaloguj się aby komentować

Mircy, jest gdzie na Śląsku sklep gdzie można zobaczyć jakieś nowsze czytniki e-booków typu Boox czy Kobo? Właśnie zwiedziłem Media Expert, Media Markt i Euro na 3 Stawach i w sumie mieli jeden stary Pocketbook i jeden Kindle (do tego rozładowany).
To jest tak niszowy produkt, czy te sklepy po prostu nie ogarniają?

#pytanie #ksiazki #ebook #slask
3

@slawek-borowy na Dolnym Śląsku jest, a konkretnie we Wrocławiu - Czytio. Raczej duże sieci się nie bawią w ich dystrybucję, niestety.

@slawek-borowy ja swojego booxa ogarnąłem na targach książki. Była wtedy cała gama innych producentów, se można było testować do upadłego.

To było ok. 15 lat temu, a boox dalej służy. Choć bateria już nie ta co kiedyś. Ledwo na tydzień starcza.

Niszowa sprawa, zajmuje miejsce i się kurzy tylko

Zaloguj się aby komentować

Wrzucę Wam tutaj, może ktoś chce kod -50% na #ebook od Nexto

Cześć!
Mamy dla Ciebie świetną wiadomość! Suppi nawiązało współpracę z Nexto.pl, największą w Polsce e-księgarnią, by zaoferować Twoim wspierającym coś ekstra!
Teraz każdy, kto wesprze Cię na Suppi (nie koniecznie mnie, tylko jakiegoś twórcę tam - żeby nie było, że żebram dla siebie...), otrzyma jednorazowy kod rabatowy -50% na e-booki i audiobooki w Nexto. To świetny sposób, by zachęcić odbiorców do wsparcia Twojej twórczości!

Jak to działa?
Ktoś wpłaca Ci dowolną kwotę na Suppi
Otrzymuje indywidualny kod rabatowy na Nexto (-50% na cały koszyk)
Korzysta ze zniżki i wspiera Cię jednocześnie

Także jak ktoś chce, to może sobie zajrzeć i zgarnąć kod rabatowy

#suppi #ksiazki #okazje
0

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Linux - From Beginner To Professional

Zestaw książek na temat systemu Linux i powiązanych technologii od znanego i cenionego wydawnictwa O'Reilly.

Ten zróżnicowany pakiet książek pozwoli Ci opanować Linuksa oraz powiązane z nim technologie w mgnieniu oka!

Zacznij uczyć się już dziś umiejętności, których wymaga każda ceniącą się spółka technologiczna:

  • Administracja systemu Linux
  • Linux i Python dla DevOps
  • Docker i Kubernetes
  • Ansible i Terraform

#komputery #informatyka #humblebundle #ebook #promocje #linux #python #docker #ansible #terraform
6

O super, znów ebooki do których nigdy nie zajrzę

@koszotorobur Po co książki skoro shell jest najbardziej intuicyjnym sposobem interakcji człowiek-maszyna ?

Wszystko samo się robi.

Zaloguj się aby komentować

Robie rozeznanie w kwestii czytników ebooków, bo na razie podbieram żonie jej PocketBook Touch HD 3 i potem zaczynam czytać z myślą że to coś mojego a tam obce postacie xD

No i tak sobie szukam, wymogów nie mam generalnie dużych:

  • Ekran tak 7-8 cali
  • Czarnobiały, bez warstwy koloru
  • Bez głośników i innych zwiększających masę elementów których nigdy nie użyję, jak rysik
  • Jakaś sensowna masa (w tym rozmiarze raczej oscylują wokół tych 250g, co jest akceptowalne)
  • 300 ppi
  • Fizyczne przyciski
  • Podświetlenie

Bonusowe punkty:

  • Ekosystem PocketBook
  • Linux a nie Android

I mam takie wrażenie że nowe modele to starszny regres... Był całkiem spoko InkPad 3 to wypuścili wersję 4 która różni się tylko masą i głośnikiem, oraz wersję color która różni się kolorem, masą i głośnikiem xD

InkPad 3 jest już nigdzie niedostępny, co mnie nie dziwi, bo pokrywa idealnie tą niszę której szukam xD

Verse Pro jest prawie idealny, tylko no jakby był ten cal albo półtora większy :v

Czy może przesadzam i te 50g więcej na głośniku nie robi różnicy przy 3h czytania w niewygodnej pozycji, i po prostu brać Ere?

I co z tym kolorem? Jestem przekonany, że nie użyję tego ani raz, za to dodatkowa warstwa koloru ponoć wpływa na czerń i biel nawet gdy jest nieużywana.

#pytanie #ebook #czytniki #czytajzhejto
14

Jak czytnik ma służyć tylko do czytania to w ogóle jakie ma znaczenie cokolwiek innego niż cena, wielkość i jakość tekstu? :p

@Barcol Kiedyś z podobnymi oczekiwaniami, tj:


  • Linux i łatwo modowalny soft

  • Fizyczne przyciski

  • Ekran ok 7 cali

  • Podświetlenie


Wybrałem sobie Kobo libra 2, i jestem zadowolony. Te modele niestety nie są już jednak sprzedawane.

@Barcol Miałem Inkpada 3, ale padł, teraz mam Inkpada Color2 i jest tak wolny, że mam ochotę sobie żyły podciąć.


Jestem za to wielkim fanem Booxów, używam Nova Air z ryskiem jako notatnika + do czytania PDFów i jest to najszybszy czytnik, jaki miałem (uwzględniając 2 modele Kindle). Niestety Legimi i EmpikGo nie mają na niego wspieranych aplikacji, więc zostają tylko te ze sklepu Play, które zżerają baterię jak oszalałe, stąd potrzeba używania Pocketbooka.

Zaloguj się aby komentować

Przyszedł nowy czytnik.
Kupiłem nowy, bo akurat jakieś zaskórniaki miałem na takie ceregiele, a że oboje z różową korzystamy, to głupio było pozostać z pełną biblioteką i czytać to z laptopa.

Pytanie do znawców: calibre nie wykrywa mi kindle paperwhite 12. W FAQ calibre nic konstruktywnego, na reddicie jedne wątki mówią że to przez zmianę w oprogramowaniu kindli, w innych że jednak to ja coś źle robię. Fakt, wcześniej miałem 11 i po podłączeniu odnalazł się sam, ten z kolei robi problemy. To nie wina portu usb, bo zarówno komputer rozpoznaje urządzenie mtp, jak i kindle widzi, że jest podłączony. Spotkaliście się już z tym?

#kindle #hejtokindleklub #informatyka #ebook
0

Zaloguj się aby komentować

@l__p tyle ze wolałbym po polsku, pewnie fakt, że podałem angielski tytuł zmylil

@kopytakonia a jest to w ebooku po polsku? Z tego co widzę to tylko papier jest dostępny 🙄

Zaloguj się aby komentować

@Felonious_Gru córka wczoraj chciała wykorzystać i za późno, przepadły jej

@PlatynowyBazant20 w sylwestra padły serwery i przedłużyli, niech sprawdzi w appce. Jak są punkty to da się ich użyć. Dopisałem do wpisu info

@Felonious_Gru wszystkie wygasają? Jak to sprawdzić ile mi przepadnie?

@sireplama te z października i wcześniej. W appce jest historia punktów.


Ile masz w sumie?

Nie przedłużyli od początku było że do 2go

@camonday 30.12 mi mówili, że do 31.12, dziś pani w żabce mówiła, że przedłużyli, córce @PlatynowyBazant20 wczoraj przepadły, a dziś się pojawiły znowu.


Ale co to za różnica, ostatnia okazja żeby wykorzystać

Zaloguj się aby komentować

Ze 2 miesiące temu kupiłem sobie pierwszy czytnik ebooków w życiu - Kindle.
O boże, czemu tak późno się na to zdecydowałem, czytam 1000% więcej od kiedy go mam.
Bardzo ujął mnie tym, że jest zaprojektowany tak, że wymusza na użytkowniku skupienie i spokój. Sam epapierowy ekran ma tu duże znaczenie - do tej pory wielokrotnie próbowałem do czytania używać tabletów ale to nie to samo.

No ale nie byłbym sobą, gdybym już w 10 minut po otwarciu pudełka się nie zastanawiał, ile da się z tego urządzonka wycisnąć a moją uwagę przykuła... wbudowana w niego przeglądarka internetowa ( ͡o ͜ʖ ͡o)

Jestem wielkim fanem gry Tetris. Zostało nawet udowodnione, że poczucie możliwości ułożenia wszystkiego "tak, że do siebie pasuje" potrafi mieć działanie relaksacyjne, a nawet pomocne w przypadku traum!

Jednak jest pewien czynnik w tetrisie który nie pozwala na pełne zrelaksowanie się - to że każdy kolejny ruch musi od razu mieć miejsce, można się pomylić, a dodatkowo gra ciągle przyspiesza zmuszając nas do niechybnej porażki. Zacząłem się zastanawiać co można by z tym zrobić. A gdyby tak... zatrzymać czas w grze?

Dodatkowo pomyślałem o tym jak często grajac w gry wyścigowe na konsoli używam funkcji przewijania żeby coś poprawić - i jak mocno pozwala to spodowować, że stresu przy grze jest mniej, bo każdą sytuację da się odratować.

Podobnie jestem fanem gry Snake (klasyczna wersja z Nokii jest w formie appki na iOS ) - ale tam to samo - krótkie odwrócenie wzroku powoduje, że przegrywasz. A chciałoby się czasem poklikać jakąś gierkę która nie wymaga od nas stałego poziomu adrenaliny.

Idąc za tymi myślami siadłem do ChataGPT nie było tak hop-siup, zacząłem w Listopadzie próbując jednocześnie na OpenAI, Claude i Groku - żaden nie dawał rady. Ale wróciłem do tematu na GPTo1 i ten model znowu potrafi kodowac bez hardkorowych halucynacji. Przez jakiś czas ChatGPT był dla mnie pod tym względem nieużyteczny, widać poprawili.

Gry są zoptymalizowane do uruchamiania na Kindle i na smartfonach, chociaż w ich przypadku czesto dolne kontrolki sa zaslonięte przez pasek adresu - jeszcze muszę o tym pomyśleć - na iphone można wybrać opcje "ukryj pasek narzędzi", z tego co patrzyłem na androidzie wystarczy dwoma palcami podsunąć layout do góry.
Na desktopie też można grać - jest obsługa klawiatury

Jestem ciekaw efektów jeśli ktoś przetestowałby na innym czytniku niż Kindle

Miłej zabawy!

tu link: https://epaper.games

#ebook #ereader #kindle #chatgpt #tetris #gry
2bc71847-7e5d-4ea6-a7e0-3b1a74fc7514
32

A ostatnio tak mnie naszło, że fajnie byłoby mieć zamiast wygaszacza ekranu informacje o pogodzie. Bardzo by mi się to podobało, ciekawe, czy to możliwe.

@adamszuba to już musiałby być jakiś customowy ROM do kindla

@gonerator a podeślij jak wygląda czytanie gazet w przeglądarce, szukam czegoś co właśnie pomoże się skupić, z e-ink i androidem

@jedzczarnekoty czytanie stronek w tej przeglądarce jest bardzo ciężkie ze względu na to jak wyglądają teraz strony www, Androida też tu nie masz

Czeknąłem na moim leciwym voyage-u.

Niestety, nie działczy i już nie zadziałczy.


Doceniam inicjatywę, takie rzeczy zawsze sprawiają radochę.

W tym wypadku jednak rozrywka ograniczona do najnowszych knedli.

@VonTrupka a to ciekawe jaka jest przyczyna, czego brakuje wcześniejszej przeglądarce. Zakładam że sama stronka się ładuje, tylko z grami jest problem? Żadna nie działa? na moim knedlu jest w "browser settings" opcja "disable javascript" - nie włączona domyślnie, ale może u Ciebie jest "enable" ?

@gonerator problem w tym, że to przeglądarka prototypowa (experimental browser) i dla tego modelu oraz wcześniejszych (pamiętam z K4/K5) nigdy nie była rozwijana.

W nowszych papierłajtach chyba już coś tam pododawano aby umożliwiać działające przeglądanie ofert w sklepie amazonu. No ale twój knedel a mój to jest dziesięcioletnia przepaść technologiczna.

A gdyby mi nie pękł wyświetlacz w klawiszowym K5, to bym nie potrzebował nowszego czytnika


foto kiepskie, ale zupełnie nie przykładałem się do tego (´・‸・ ` )

f0e1e1b0-1d4c-4590-9dd0-2a3b90ffeea1
2fd45de1-4cfe-4f41-92c1-bef5d819b79f

Zaloguj się aby komentować

Ministerstwo Kultury powinno o to dbać

@smierdakow napisali, jak to wygląda:

Aby zamknąć rok budżetowy, potrzebujemy 125 tysięcy złotych. Jak to się stało? Jak z pewnością wiecie, co roku staramy się o granty od instytucji rządowych oraz publicznych i na 2024 rok udało się nam pozyskać 920 212,80 zł. Niestety jednak otrzymanie każdego grantu wiąże się z wkładem własnym, który wynosi przynajmniej 20% całości kosztów projektu. Oznacza to, że tylko w tym roku musieliśmy dołożyć do projektów 271 300,00 zł.

@Onestone Hmm a są tam etatowi pracownicy i zarząd bo zero info?

@Onestone wynagrodzenia w 2022 678 274,99 niech się w d⁎⁎e pocałują

@chwastyodkuchni to niech ruszą dupe i jakies reklamy na stronie to nazbieraja kasy .

@SuperSzturmowiec chyba trzeba zrobić fundacje promowania Polskiego prawilnego kabanosa, chcesz być członkiem zarządu?

Zaloguj się aby komentować

Następna