Zainwestowałem w sprzęt do fermentacji ciśnieniowej i muszę powiedzieć, że czas fermentacji to kosmos. W piątek wlane do fermentora, w poniedziałek skonczona fermentacja i we wtorek mogłem już zlać do kega. Oczywiście nie obyło się bez problemów, strat w sprzecie itd ale z czasem powinno być lepiej. Niestety nie mogę na razie butelkować bo nie mam jak mocno schłodzić kega (już zafundowałem sobie prysznic z piany w garażu). Ale namówiłem, żonę na nową lodowke do domu, wiec starą w piątek zabiorę do garażu ;)
Na pierwszy strzał do tej fermentacji poszedł oatstout i jak próbowałem to czuć chyba ten "czysty profil".
W piątek też będę warzył peach ipa i zobaczymy czy też da radę.
Ogólnie wydaję mi się, że to będzie game changer. A przynajmniej na to liczę ;)
#homebrew #homebeer #piwowarstwo #domowepiwo #hobby
Zaloguj się aby komentować