#bookmeter

134
1807
24 + 1 = 25

Tytuł: Boy's Club
Autor: Matt Furie
Kategoria: komiks
Wydawnictwo: Fantagraphics Books
ISBN: 978-1-60699-919-6
Ocena: 7/10

Prywatny licznik: 2/52 (0 książek / 2 komiksy)

Psychodeliczny komiks o #pepe Mamy żarty o kupie, ćpaniu i rzyganiu, czyli wszystko co najlepsze. Podczas czytania przypomniały mi się czasy studenckie. Oj to były czasy...

Polecam wszystkim, którzy nie spodziewają się górnolotnych opowieści czy wyrafinowanych żartów. #pepe jest specyficzną postacią i dobrze poznać go z jego oryginalnej strony

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #komiksy
d9164b8f-ee62-47a0-a513-f32d77f12348

Zaloguj się aby komentować

23 + 1 = 24

Tytuł: Genesis
Autor: Chris Carter
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Sonia Draga
ISBN: 9788382304329
Liczba stron: 480
Ocena: 8/10
Osobisty licznik: 4/100

Z góry przepraszam, jeśli to co poniżej przeczytacie będzie lekko nieskładne, ale ostatni raz o książkach pisałem ponad rok temu i trochę wypadłem z obiegu ;)

12 tom serii kryminalnej z detektywem Robertem Hunterem. To będzie spoiler, ale raczej nie ostatnim, bo podobnie jak w poprzednich książkach na końcu pojawia się wzmianka o kolejnej sprawie.
Ale zanim zacznę o tym konkretnym tomie, może po krótce o czym ta seria jest. Towarzyszymy detektywom Hunterowi i Garcii (jego partnerowi) w rozwiązywaniu najtrudniejszych zagadek kryminalnych Los Angeles (ale nie tylko), których dokonują seryjni mordercy w wyjątkowo przebiegły i brutalny sposób. Niejednokrotnie okaleczając, ćwiartując i poniżając zwłoki. Chełpiąc się bólem, cierpieniem i strachem, nie tylko ofiar, ale i ich rodzin. Z takimi zwyrodnialcami mierzą się nasi bohaterowie.

A o czym jest ten tom?
Tym razem mamy do czynenia z różnymi zbrodniami, na z pozoru nie powiązanych osobach, a jedynym co łączy zbrodnie to morderstwo w domu ofiary, wers zostawiony na miejscu zbrodni i film z morderstwa, który zostaje wysłany do najbliższej osoby ofiary kolejnego dnia. Po raz kolejny mamy okazję sami podjąć próby rozwiązania zagadki i podziwiać geniusz Roberta Huntera i jego sposoby łączenia kropek, które prowadzą do wytypowania sprawcy.

Jeśli komuś podobała się seria Chemia Śmierci i szuka podobnych tytułów, to z czystym sumieniem polecam. Moim zdaniem jest jeszcze lepiej, choć jak to w przypadku serii, tomy nie są na równym poziomie i oceniałem je między 6 a 9. Niestety książki są okraszone dość dokładnymi i działającymi na wyobraźnię opisami zbrodni, dlatego raczej nie polecam osobom wrażliwym.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzWujkiem
d2de82e5-b97b-4092-8a45-d0b52a107d67
smierdakow

Fajnie, że wróciłeś do dzielenia się książkami

WujekAlien

@smierdakow Dzięki

Mr.Mars

@WujekAlien Całkiem dobra jest ta seria. Póki co skończyłem na 10 tomie.

WujekAlien

@Mr.Mars Mi się bardzo podobała, czekam na 13 tom. Po za serią jest jeszcze tom oznaczony jako 0.5 - _The Hunte_r i ma 90 stron.

Zaloguj się aby komentować

22 + 1 = 23

Tytuł: Ja, inkwizytor. Przeklęte krainy
Autor: Jacek Piekara
Kategoria: fantasy, science fiction
Ocena: 5/10

Mocny spadek formy pana Jacka względem poprzednich części z serii. Książkę można by skrócić o 80% i fabuła nie ucierpiała by nic a nic.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
moll

@JanPapiez2 dlaczego zresetowałeś bookmeter? Przecież licznik już leciał od początku roku

JanPapiez2

Już poprawiam, myślałem że to prywatny licznik się wpisuje 🤣

moll

@JanPapiez2 nie, to jest ogólny dla wszystkich. Prywatny to na palcach sobie licz

Konto_serwisowe

Ta książka i tak jest jedną z lepszych nowych Piekary. Następnych już nie tknąłem, nie bawią i nie ciekawią.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
21 + 1 = 22

Tytuł: Cisco Networking All-in-One For Dummies
Autor: Edward Tetz
Kategoria: informatyka
Ocena: 6/10

Książki z serii "for dummies" mają tę zaletę, że są pisane prostym językiem. Minusem jest duża liczba stron. Część rzeczy już nie jest brana pod uwagę w CCNA, ale to nie sprawia problemu, żeby poczytać i porobić pretesty.

Prywatny licznik: 4/200

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
187419f1-e912-43fa-9e18-222f95c1462f

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry, czy tag oraz licznik #bookmeter jest przeznaczony również do audiobooków? Mam plan w tym roku więcej zaznawać czytelnictwa, również w formie dźwiękowej i się zastanawiam czy na tym tagu to tylko książki fizyczne czy jednak nie
Zielczan

@Endrevoir w zeszłym wrzucałem z audiobooków, żaden problem

maaRcel

@Endrevoir oni nawet tego nie sprawdzają...

serotonin_enjoyer

@Endrevoir Większość moich wrzutek z zeszłego roku to audiobooki. Wolę czytać ale to czasochłonne zajęcie a audiobooka można podczas innych zajęć pochłaniać. A im nas więcej tym lepiej.

Zaloguj się aby komentować

20 + 1 = 21

Tytuł: Harry Potter i Czara Ognia
Autor: J.K. Rowling
Kategoria: literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Media Rodzina
ISBN: 8372780226
Liczba stron: 768
Ocena: 9/10

Właściwie mógłbym skopiować swoje opinie o poprzednich tomach, wkleić je tutaj i by mniej więcej się zgadzało, ale naskrobię jakieś głupotki :). Z takich głównych rzeczy, które mi się spodobały to:
Tym razem książka nie zaczyna się w domu Dursley'ów, ale w wiosce Little Hangleton z perspektywy mugola Franka Bryce'a, gdzie udaje mu się podsłuchać rozmowę Voldemorta z Glizdogonem, o tym, co będzie się działo w najbliższym czasie. A będzie się działo i to dużo.
Poza głównym wątkiem Turnieju Trójmagicznego i unoszącej się dookoła niego intrygi, dostajemy również możliwość oglądania oczami bohaterów mistrzostw świata w quidditchu. Prócz tego nie zabraknie również innych, pomniejszych wątków znanych z poprzednich części (nocne eskapady Harry'ego po zamku), ale też nowych, takich jak: wywiady Rity Skitter, Front Wyzwolenia Skrzatów Domowych czy Bal Bożonarodzeniowy.
Mimo, że książka objętością zajmuje tyle, co dwa pierwsze tomy, to akcja nie stoi w miejscu, a świat przedstawiony jest o wiele bogatszy, mroczniejszy i dalej mocno wciąga :).

Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #harrypotter
renkeri

@JarlSkyr Oj, zachęciłeś do powrotu do serii

JarlSkyr

@renkeri Śmiało ( ͡~ ͜ʖ ͡°)つ──☆*:・゚

Zaloguj się aby komentować

19 + 1 = 20

Tytuł: Kijów 1018
Autor: Robert F. Barkowski
Kategoria: historia
Ocena: 7/10

Książka zaczyna się dość "głęboko", bo od najazdów Wikingów na różne kierunki świata. Osiedlanie się ich w takim ma nie innym miejscu, było spowodowane handlem z Bizancjum, czy krajami arabskimi. Na tym tyle, wskazane są grody czerwieńskie i Przemyśl oraz ich znaczenie. Zanim powstałą Ruś Kijowska, musiało minąć wiele czasu i wiele spraw ułożyć. Zwraca w tym okresie, ciągła walka o tron, ojca z synami, czy pomiędzy braćmi na przestrzeni wieków, czasami z drobną pomocą Bizancjum lub Wikingów z Północy. Autor następnie przechodzi do Polski, która z racji wojaczek ich sąsiadów i sprawnej polityki wewnętrznej, mogła bez przeszkód się rozwijać i się ochrzcić. Stan taki długo nie trwał. Mieszko, a następnie jego syn, Bolesław Chrobry, mieli głowę na karku i zagrożenie z zachodu, południa i wschodu potrafili odpowiedzieć, czy to dyplomatycznie, czy militarnie. Tytułowy "Kijów" to właściwie uroczysty wjazd po wygranej dużo wcześniej z Jarosławem Mądrym bitwy na terenach Wołynia. Chrobry uderzył mieczem o bramę, ale nie Szczerbcem i nie w Złotą Bramę. Te powstały dużo później i to w różnych okresach.

Prywatny licznik: 4/200

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
69567274-5238-4922-9403-927c9a35ac65

Zaloguj się aby komentować

18 + 1 = 19

Tytuł: Skąd
Autor: Saša Stanišić
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Książkowe Klimaty
ISBN: 9788366505391
Ocena: 9/10

Książka tak dobra, że jeszcze w trakcie czytania kupiłam dwa dodatkowe egzemplarze, żeby dorzucić je do prezentów świątecznych.
Książka typu realizm magiczny - z każdą stroną coraz mniej realna, a końcówka to totalny rollercoaster (swoją drogą chyba nie odtworzenia na czytniku).
Sposób pisania i opowiadania historii bardzo przypominał mi Mysliwieckiego i jego Widnokrąg. Tutaj jednak fabuła była trochę bardziej konkretna, ale też dawała do myślenia i przeskakiwała między różnymi okresami historii.
Pięknie napisana, piękny język, bardzo polecam, jak ktoś lubi taką "powolną" literaturę, gdzie z pozoru dzieje się niewiele.
Kupiłam ją przypadkiem "oczami" - wpadła mi w oko, kiedy wychodziłam z targów książki i bardzo się cieszę, że bez zagłębiania się w szczegóły, po prostu ją kupiłam.

#ksiazki #czytajzhejto

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
4b891185-7f8a-475a-967a-4b882aa2284c
George_Stark

@kiri Trochę mnie zastanawia co może wyjść z połączenia pana Myśliwskiego (nie Myśliwieckiego - lubię się czepiać) z realizmem magicznym. To może być chyba wyłącznie albo bardzo dobre, albo zupełnie fatalne - przynajmniej według mojego pojęcia estetyki literackiej. Ale, spróbować samemu warto. Chyba.


W każdym razie czuję się zachęcony.

kiri

@George_Stark oj, faktycznie Myśliwski

Ta książka jest, specyficzna mocno, ale płynie się w niej tak samo - końcówkę można pokochać albo znienawidzić xd

Czekam na recenzję!

adamec

O co chodzi z tym: nie do odtworzenia na czytniku?

WujekAlien

@kiri No jak mogę przejsć obojętnie wobec wspomnienia mojego ulubionego polskiego autora w recenzji (pana Myśliwskiego).

Dodaję na półkę, Dzięki za polecenie

Zaloguj się aby komentować

17 + 1 = 18
Prywatny licznik: 0+1=1

Tytuł: Nad życie. Czego uczą nas umierający
Autor: Wojciech Harpula, Maria Mazurek
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Znak Literanova
ISBN: 9788324072439
Liczba stron: 336
Ocena: 7/10

Zbiór 8 rozmów z osobami, które w ramach swojej pracy codziennie spotykają się ze śmiercią. W gronie rozmówców: lekarka medycyny paliatywnej, lekarz na oddziale intensywnej terapii, prezeska stowarzyszenia osób po transplantacji, prezeska hospicjum dla dzieci, negocjatorka policyjna, psycholożka na oddziale intensywnej terapii oraz dwóch kapelanów — jeden w szpitalu, a drugi w hospicjum.

Rozmowy w większości bardzo dobre i rzeczowe (IMO za jednym wyjątkiem) — choć zabrakło większego nacisku na podejście psychologiczne, które było obecne w każdej rozmowie, ale niezbyt precyzyjnie czy naukowo przekazywane (ostatnia rozmowa w sporej części była poświęcona temu, jak lekarze powinni przekazywać złe informacje). Przydałaby się więc albo dodatkowa rozmowa, albo przypisy dookreślające tego typu poruszane kwestie.

Dodatkowym "smaczkiem" było to, że rozmowy były przeprowadzane podczas pandemii — i chyba każda z osób wskazywała na to, jak dużym wyzwaniem dla opieki zdrowotnej były restrykcje pandemiczne. Bardzo dobra pozycja.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki
#owcacontent <- do zablokowania moich treści
919544e4-c42b-4ce5-ac0c-4e054e1ef3e6

Zaloguj się aby komentować

16 + 1 = 17

Tytuł: Eden w ogniu
Autor: Dan Simmons
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Liczba stron: 398
Ocena: 6/10

Dan Simmons opiera swoje powieści wokół twórczości wybranego autora lub bazuje na lokalnej mitologii. Tak było z Hyperionem i Olimpem i Terrorem. Twórczość Simmonsa cenię, więc przyszła kolej na Eden w ogniu.
Książce nie mogę wiele zarzucić. Ciekawie napisana, lekkim piórem i ciekawym słownictwem. Akcja rozwija się powoli, bez przestojów, a wiele wątków nadaje dynamizmu. Są tajemnicze zgony, niezwykle zwierzęta i ludzki strach, a to wszystko w cieniu hawajskiego wulkanu i hawajskich wierzeń ludowych. Jak ktoś lubi powieści Stephena Kinga, to lektura będzie znakomitą pozycją. Tyle, że ja już z Kinga dawno wyrosłam i podobało się mi średnio.
Książki w tym roku: 1

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
d6b121b1-9582-4518-8cc3-51edcc24c6a2
d_kris

Lżejsze to niż trupia otucha?

alaMAkota

@d_kris Nie czytałam trupiej otuchy, więc nie pomogę.

Sama książka, jeśli nie liczyć biegających dziwnych świni i czarnych psów, poczlonkowanych ciał i dzikich tubylców, nie jest mroczna. Bardzo przypomina książki Kinga z lat 80. i 90.

Zaloguj się aby komentować

15 + 1 = 16

Tytuł: Igła
Autor: Ken Follett
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Albatros
ISBN: 9788381252805
Liczba stron: 416
Ocena: 6/10

Liczba przeczytanych książek w 2024: 1

Anglia, czasy II WŚ. W kraju działa agent Abwehry o pseudonimie Igła, który na tle wysyłanych z Rzeszy szpiegów wyróżnia się profesjonalizmem, inteligencją i bezwzględnością. Młoda Angielka Lucy wychodzi za mąż za pilota RAF.
Losy tej dwójki krzyżują się w przeddzień lądowania w Normandii na odizolowanej wyspie u wybrzeży Szkocji, gdzie Lucy mieszka wraz z kalekim mężem oraz małym dzieckiem. Igła, który jest w posiadaniu informacji mogących odmienić bieg wojny, stara się uciec z kraju zanim dopadnie go kontrwywiad, jak jednak można się domyśleć, znajomość z atrakcyjną mężatką znacznie wszystko komplikuje.

Całkiem niezła powieść szpiegowska. Chociaż zakończenia całej historii można się domyśleć, powieść naprawdę wciąga i czas lektury szybko mija. Podobały mi się zwłaszcza opisy sposobu myślenia i dedukcji głównego bohatera, który swą niezwykłą skuteczność zawdzięczał przede wszystkim wysokiej inteligencji i zmysłowi obserwacji. Jednak w drugiej połowie książki autor zaczął za bardzo kombinować z cechami postaci, przez co powieść traci na realizmie. Główny bohater nagle zyskuje wręcz nadludzkie zdolności fizyczne, zaś tropiący go dotąd bezskutecznie agenci MI5 wykazują się niespodziewanie większym geniuszem niż Sherlock Holmes. Kolejną rzeczą, do której bym się przyczepiła, jest przesłodzona końcówka, która średnio pasuje do powieści szpiegowskiej.

Btw, polecam też ekranizację z Donaldem Sutherlandem.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki
99b93d76-2bfb-4a79-a757-ca3506870bf2
moll

@AndzelaBomba Liczba przeczytanych książek. Książki są policzalne

AndzelaBomba

@moll Poprawione, dzięki

moll

@AndzelaBomba bardzo ładnie, a książka dodana do listy do przeczytania, bo lubię tytuły tego autora, a tej nie znam

u-xrb73

Dzięki Follettowi polubiłem czytanie

John_the_Revelator

Ken Follett.. Cóż dzisiaj mamy Netflix, jednakże w moich czasach... IGŁA była 10/10. Nie mieliśmy nic innego, jak ktoś dopadł IGŁĘ to ją wchłaniał... po prostu.

Dziś u mnie jest 9.5/10... te pół punktu odejmuję, bo moglibyście mnie odebrać jako aroganta....Wszystko wie, wszędzie był, wszystko widział..

Zaloguj się aby komentować

14 + 1 = 15

Tytuł: Polactwo
Autor: Rafał Ziemkiewicz
Kategoria: polityka
Ocena: 6/10

Postanowiłem zajrzeć do książek ze wczesnych lat zerowych i jako pierwsza w tym roku wjeżdża pozycja od popularnego konserwatywnego publicysty. Jest to srogi rant na michnikowszczyznę, Unię Wolności, AWS i przede wszystkim Samoobronę. Jest sympatia w kierunku Kaczyńskiego i Porozumienia Centrum.

Po skończeniu lektury uśmiechnąłem się do siebie, bo wyborcy Samoobrony zostali ukazani jak wypisz-wymaluj PiSowcy te 15 lat później, czyli niewykształcona hołota, roszczeniowi nieokrzesani biedacy, złodzieje kombinujący jak wykiwać państwo. Można powiedzieć, że Ziemkiewicz dokonał wręcz epickiego samozaorania z dużym wyprzedzeniem, jednak lata pisania S-F nie poszły na marne. 

Książka wartościowa pod względem zrozumienia wydarzeń politycznych w epoce okołomilenijnej.

Życzę wszystkiego najgorszego, niech idzie na dno i w otchłań zapomnienia.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki
2cf8d7cf-cf3a-4967-86a4-a7c2bc333990
adamec

Ale da się to czytać? Jakoś sensownie jest napisane? Czy tępa propaganda?

DerMirker

Da się czytać, napisane sprawnie i wartko. Jednak stronnicza.

w0jmar

@DerMirker 


Stronnicze to jest Twoja opinia.

w0jmar

@DerMirker 


Porównujesz wyborcow Samoobrony, ich aspiracje z wyborcami PISu?


Noo sroogo.

Tym bardziej głupio to wygląda dla ludzu pamiętajacy nie tylko Samoobrone ale i PC.

DerMirker

Srogo srogo drogi kolego, zachęcam do lektury i skonfrontowania mojej stronniczej opinii

alaMAkota

@w0jmar lubię jak do komentarza książki wtrąca się politykę, a autorowi który przekazuje swoje zdanie o tejże książce, zarzuca się posiadanie opinii.


Ps nie nazywajmy szamba perfumerią:)

grzmichuj_gniezno

@DerMirker "Książka wartościowa" "niech ginie"? Czyli ksiązka dobra, ale wypada w towarzystwie nie lubić Ziemkiewicza, więc niech sczeźnie wszystko do czego przyłożył rękę; nawet to wartościowe?

DerMirker

Ten autor iestety postawił na pisowskiego konia i będzie się go trzymać już chyba do śmierci. Ostatnia afera i nawoływanie do bojkotu Ikei, bo wycofała reklamy z TV republika jest najnowszym świadectwem jego odklejenia.

Zaloguj się aby komentować

12 + 1 = 13

Tytuł: Olśnienie
Autor: Poul Anderson
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788383380193
Liczba stron: 216
Ocena: 7/10

Pomysł na fabułę opiera się na tym, że na skutek opuszczenia przez Ziemię pola obniżającego szybkość reakcji między innymi połączeń neuronowych następuje skokowy wzrost inteligencji zarówno wśród ludzi jak i zwierząt. Autor przedstawia nam jak na takie wydarzenie mógłby zareagować człowiek i jakie miałoby to konsekwencje społeczne. 

W książce śledzimy kilka wątków, które niestety według mnie pozostawiają pewien niedosyt. Książka mogłaby dużo zyskać gdyby wątki zostały rozwinięte, w środku książki pojawia się na przykład wątek na kontynencie afrykańskim, żeby skończyć się dosłownie kilka stron dalej bez późniejszego rozwinięcia i wyjaśnienia.

Z plusów wymieniłbym ciekawe podejście do dialogów, gdzie wysoka inteligencja pozwala się porozumiewać się prawie bez słów, poprzez odczytywanie gestów i min. Ciekawe są też wątki że zwierzętami, niestety nie zostały bardziej rozwinięte.

Podsumowując, książka opiera się na bardzo ciekawym pomyśle i mimo, że pod względem fabuły nie jest to książka wybitna, to jednak skłania do pewnych przemyśleń i za to zdecydowałem się dać o jedną ocenę wyżej niż dałbym normalnie.

Prywatny licznik: 2/52

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app

#bookmeter

PS. Wciąż zastanawiam się też czy kocham te okładkę czy jednak nienawidzę
43123add-90fb-49b6-a3b0-686f9c31564d

Zaloguj się aby komentować

11 + 1 = 12

Tytuł: Orły imperium: Legion
Autor: Simon Scarrow
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Książnica
ISBN: 9788324581863
Liczba stron: 376
Ocena: 8/10

To już 10 tom z cyklu Orły Imperium opowiadającym o przygodach Katona i Macro w rzymskich legionach. Tym razem akcja przeniosła się do Egiptu, gdzie główni bohaterowie trafili podczas pościgu za byłym gladiatorem Ajaksem. Patrząc całościowo na cykl podoba mi się zwłaszcza przemiana głównego bohatera Katona z nieopierzonego i strachliwego rekruta w oficera weterana, który nie boi się podejmować trudnych decyzji. Rozległość rzymskiego imperium pozwala też na prowadzenie akcji przez pola Brytanii, miasto Rzym, deltę Nilu czy syryjskie pustynie.

Tak czy inaczej polecam serię, z zaznaczeniem że raczej nie czytałbym kilku tomów po kolei, bo jednak formuła może się przejeść. Gdy czyta się te tomy rzadziej działa to dużo lepiej i ma się wrażenie, że wracamy do starych dobrych znajomych w postaci naszych rzymskich legionistów. 

Prywatny licznik: 1/52

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app

#bookmeter
1644c2a8-fbe4-405c-ab34-ddd20af137b7
arisek

To jest genialna seria! Uwielbiam mam całą (chwalę się )

Oberon

@arisek też powoli zbieram całą serię w papierze

Zaloguj się aby komentować

11 + 1 = 12

Tytuł: Płowce 1331
Autor: Piotr Strzyż
Ocena: 7/10

Ostatnio czytałem habeka o Grunwaldzie, gdzie bitwa pod Płowcami była wspominana jako pierwsze większe zwycięstwo nad Krzyżakami. Istotnie od czasów sprowadzenia ich przez Konrada Mazowieckiego i kiedy zajęli Pomorze, było lekko mówiąc z nimi spore problemy. Częste najazdy zakonników, którzy niszczyli grody, palił wsie i wyżynali miejscowych to był stały motyw życia na Kujawach. Wcześniej Łokietek próbował ze zmiennych szczęściem. Dopiero po wielu latach naprzemiennych zawieszeń i wszczynania działań wojennych, strony mogły w końcu się spotkać. A było to spotkanie przypadkowe we mgle, gdzie wcześniej 2/3 Krzyżaków wyprawiło się na Brześć Kujawski. Sama bitwa była kilku etapowa, z dwiema przerwami, dopiero polski bełt, powalający konia z krzyżacką chorągwią, sprawił, że zwyciężyliśmy. Nie było to pełne zwycięstwo z racji poniesionych strat i tym, że później i tak straciliśmy Kujawy. Ale to Krzyżacy zostali pokonani, wycofywali się, wzięto jeńców. Padło sporo starszych zakonników, co miało spore przełożenie w przyszłości. W świat poszła informacja o przegranej bitwie zakonu. Od tego czasu zachodnie rycerstwo, wybierało inne kierunki celem zarobku.

Prywatny licznik: 3/200

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app

#bookmeter
1b7c61fb-0ec4-4a21-9e67-0ce738e8fece

Zaloguj się aby komentować

10 + 1 = 11

Tytuł: Cień góry
Autor: Gregory David Roberts
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Marginesy
Liczba stron: 800
Ocena: 7/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/301613/cien-gory

Ależ te statystyki bookmeterowe są fajne! Jest motywacja na kolejny rok, zwłaszcza, że zaczynam od stycznia

Miło jest też zacząć nowy rok od książki, będącej kontynuacją ostatniej książki z poprzedniego roku. Dla chętnych:
https://www.hejto.pl/wpis/732-1-733-tytul-shantaram-autor-gregory-david-roberts-kategoria-literatura-piekn

"Cień góry" śledzi dalsze losy głównego bohatera, Lina zwanego Shantaramem, w świecie skorumpowanych Indii lat 80'. Historia dalej pełna jest narkotyków, gangsterki i przemocy, ale też wielkiej, choć nieco toksycznej miłości. 

Nie brakuje jej jednak znanego z pierwszej części aspektu moralno-filozoficznego. Tym razem rozmyślania filozoficzne stoją jednak na dalszym planie, i ma się wrażenie, że są dość... wymuszone. Zupełnie jakby autor podzielił się z nami w "Shantaramie" tymi najbardziej błyskotliwymi spostrzeżeniami i przemyśleniami, a tu był zmuszony na szybko dopisać coś jeszcze, by zachować duchowość cyklu. 

Zdziwiło mnie to, jak wielu nowych bohaterów autor zaprezentował w "Cieniu góry". Spodziewałam się, że rozwinie on wątki postaci pobocznych z "Shantarama", a tu pozostała ich zaledwie garstka. Boli zwłaszcza niedobór Abdullaha, który pojawia się zdecydowanie za rzadko.

Pozostawiam tę książkę z oceną 7/10 - jest gorsza od pierwszej części, nie chwyta tak za serce, nie ma takich silnych wątków, ale miło było móc jeszcze na chwilę zanurzyć się w tym świecie. 

Cytat na koniec:
Wszyscy mamy jedno oko łagodne i smutne, i drugie, twarde i jasne. Lewe oko Karli było łagodniejsze i smutniejsze od prawego i może przyczyną, dla której nie mogłem się jej oprzeć, było to, że widziałem łagodne światło tego oka, zieleńsze od młodych listków.

Prywatny licznik (od początku roku): 1/52

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app

#bookmeter #literaturapiekna #czytajzhejto #ksiazka #ksiazki
Wrzoo userbar
51d28b6a-871f-4b26-a069-c5a869066e80

Zaloguj się aby komentować

9 + 1 = 10

Tytuł: Inna dusza
Autor: Łukasz Orbitowski
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Świat książki
ISBN: 978-83-813-9969-2
Liczba stron: 443
Ocena: 6/10

1/?

Najpierw przeczytałem świetny wpis o głośnej w Bydgoszczy w latach dziewięćdziesiątych sprawie Jacka, mordercy bez powodu. Użytkowniczka z portalu wykop (nie pamietam nicku) świetnie w reporterski sposób przedstawiła sprawę, z przełożeniem czego na fabularyzowana powieść, niestety średnio poradził sobie, skądinąd bardzo lubiany przeze mnie Łukasz "Kokosi" Orbitowski (o tym za chwilę).
Zaczyna się w miarę ciekawie, autor stara się narysować realistyczny obraz Bydgoszczy drugiej połowy lat 90. Poniekąd udaje mu się to lecz jako wieloletniemu (od urodzenia) mieszkańcowi centrum a następnie Fordonu, podróż z Orbitowskim przez miasto jest mocno sztuczna- czuć zwiedzanie z palcem po planie miasta. Być może mieszkańców innych miejscowości nieznających specyfiki Bydgoszczy tamtych lat akurat ten aspekt powieści nie razi.
Co jednak odbija się książce czkawką to epizody nudy, a największym jej grzechem są same zabójstwa- opisane mało emocjonująco i poruszająco.
Narysowane sylwetki mają bardzo nierówny poziom: od totalnie płytkich, po głębokie, poruszające postaci głównie degeneratów- do czego autor ma talent.
Od strony redakcyjnej również jest średnio. Jeśli jeszcze raz przeczytam w jakiejś powieści słowo "kokosić" w takim natężeniu i z taką częstotliwością to odeślę autorowi powieść ze stosowną adnotacją. Sporadycznie literówki.
Po bardzo dobrym, "Kulcie" tego samego autora, delikatny zawód. Na usprawiedliwienie- widać rozwój Orbitowaskiego i jak bardzo poprawił mu się warsztat.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app

#bookmeter #ksiazki
961b300d-ab1f-4e1f-8c80-2ebc37091eb0
5814c650-5fe5-4ba5-9c67-b55e4ca87e15
George_Stark

Dwa razy tę książkę już zaczynałem, bo nasłuchałem się pochwał pod adresem autora i chciałem sam się przekonać. Dziesięciu stron nie udało mi się przebrnąć, tak to jest fatalnie niezgrabnie napisane, że aż w oczy kłuje. No ale może zrobię trzecie podejście. Choć, po takim początku i Twojej uwadze na temat "kokosić" obawiam się, że dalej to może być jeszcze gorzej.

AdelbertVonBimberstein

@George_Stark Orbitowski ma lepsze powieści... drugi raz bym się nie męczył.

George_Stark

@AdelbertVonBimberstein Za ten Kult wygląda że warto się zabrać.

Zaloguj się aby komentować

8 + 1 = 9
prywatny licznik: 1/?

Tytuł: Koniec wieczności
Autor: Isaac Asimov
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Iskry
Liczba stron: 303
Ocena: 8/10

Postanowiłem od nowego roku dołączyć do zacnego grona #bookmeter, zobaczymy ile wytrwam w dodawaniu recenzji
Na pierwszy ogień książka zaczęta jeszcze w zeszłym roku, którą skończyłem wczoraj późnym wieczorem.
Klasyczna S-F, w daleeeekiej przyszłości działa elitarna organizacja, która ma za zadanie małymi zmianami wpływać na czas, tak aby jak najlepiej kształtować rzeczywistość - to tak w wielkim skrócie o fabule. Czyta się bardzo przyjemnie, akcja podąża wartko do przodu, a na końcu mamy nielichy mindfuck, więc książka pozostawia czytelnika w przyjemnym nastroju niezmarnowanego nomen omen, czasu.
Bardzo lubię Asimova, to jeden z moich ulubionych pisarzy S-F, której czytam najwięcej, porównywalny do takich klasyków jak Lem, Aldiss czy Dick. Szanuję za genialne pomysły i dobre, spójne wizje światów.
Czytałem klasyczne, pierwsze wydanie Iskier z 1969 roku, jak na swoje lata przeżyła lekturę bardzo dobrze, zwłaszcza że lubię czytać w wannie
Książka zdecydowanie wędruje na moją półeczkę klasyki, chętnie kiedyś jeszcze do niej wrócę.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app

#bookmeter
74b43eb9-a831-4c10-9a13-c7d14812fa87
Budo

@trixx.420 dzięki za polecenie, pioruna dałbym za samo oryginalne wydanie książki z Iskier

Zaloguj się aby komentować