Rozumiem i zgadzam się z konkluzjami poza jedną - że filmy Pana Dawida powinny być promowane przez algorytm.
Otóż cała idea informatycznych megakorporacji to bycie "obiektywnymi aktorami rynku". Na tym polega dystopia cyberpunka.
Odzwyczailiśmy się od myślenia, że treści które są nam serwowane nie powinny dla naszego dobra wyłącznie generować jak największego zysku z reklam, sponsorów i akcji otaczających znaną personę.
Bo czy Pan Dawid tego chce czy nie, większość społeczeństwa ma w dupie poszerzanie wiedzy o świecie. Jego treści generują mniej pieniędzy na minutę? No to nie będą promowane.
Czy algorytm YouTube powinien być misyjny? Kontrolowany przez kogo? Czy filmy z teoriami religijnymi negującymi ewolucję też powinny być promowane? To nie jest takie "hop siup" żeby po prostu "promować dobre treści".
Ale jeśli to do Pana dotrze, to polecam swoim subskrybentom zasugerować podawanie Pana treści dalej, na inne portale. Być może z własnym komentarzem, żeby zachęcić nowe osoby do zapoznania się z Pana twórczością.
Z wyrazami szacunku,
wombatDaiquiri z hejto.pl
#youtube #programowanie bo w sumie jestem ciekaw czy ktoś ma pomysł na lepszy algorytm niż cokolwiek teraz jest w YT #socjologia #filozofia #antykapitalizm
@wombatDaiquiri jedna kwestia którą poruszył jest wg mnie bardzo ważna - na YT nie mamy podziału na kategorie. A raczej na wystarczającą ilość kategorii. Przez to trudniej po prostu na bardziej niszowe filmy popularnonaukowe trafić, bo algorytm ich nie zaproponuje a samemu się nie znajdzie.
@wombatDaiquiri Nie oglądałem całości jego żali, ale w tym co obejrzałem to mówił że nie oczekuje żeby promować jego filmy, ale raczej żeby było jakieś narzędzie żeby się wybić inne nić click bajt.
Osobiście mam to gdzieś, niech ludzie sobie oglądają co chcą, przy czym reklamy to rak.
No, może możliwość wyszukiwania w kategoriach by się przydała, ale jakoś nie przekonuje mnie koleś mający 700 tys subskrybcji że z filmami popularnonaukowymi się nie da.
Sam film wygląda mi jak jeden wielki click bajt. Tak się jakoś "przypadkiem" złożyło że ma znacznie więcej wyświetleń niż wcześniejsze jego film i to ten film akurat sam podajesz dalej.
@wombatDaiquiri niektórzy twórcy wpadają w pułapkę ciągłego rozwoju i zwiększania jakości. Kończą się krótsze i prostsze formaty, które przyciągają większość widzów, a twórcy sami przenoszą swoje życie zawodowe na youtuba, bo widzą, że pieniądze się zgadzają.
Twórcy nie są gotowi na pracę poprzez ciągłe pokazywanie swojej twarzy i jednocześnie nie mają drogi wyjścia, bo wszystko inne co mogą robić nie przyniesie tyle siana co youtube. Dodatkowo rosną koszty produkcji, bo zwiększanie jakości niesie za sobą potrzebę zatrudniania wielu osób. Rozrastają się szybko, jednocześnie nie ogarniając jak przy zachowaniu zdrowia psychicznego kontynuować pracę w mediach.
Bycie rozpoznawalnym niesie za sobą masę konsekwencji i oni pewnie sobie myślą, że spoko, poradzą sobie, a w sumie to nawet fajnie. Potem ich dzieciak jest przez to gdzieś gnojony i smutna żaba, co się dzieje.
Ciągły rozwój to nie tylko większe pieniądze, ale też większa odpowiedzialność i konsekwencje pokazywania się ciągle w internecie, i wydawałoby się, że to dość oczywiste, ale mnóstwo osób ma parcie na bycie popularnym i chyba to ignoruje. Więc no mi jest trochę szkoda, a trochę nie.
A ten płacz, że yt nie daje mu narzędzi, bo on chce być w karcie na czasie - no kurwa każdy chce, bo to się przelicza na szekle
Edit: no np ten ostatni film o ołowicy - musiał jechać do szwecji żeby takie coś nakręcić? gówno, nie musiał i nikt by nie płakał. Ciągle chcą więcej, większa jakość i większe oczekiwania, bo się przecież do tej pory się napędzało... to przez poprawę jakości... prawda? where my money
Zaloguj się aby komentować