Ekonomista burżuazyjny Leszek Balcerowicz postawił w Warszawie licznik długu publicznego, którym straszy ludzi.
Ja proponuję postawić licznik długu jaki mają burżuje wobec klasy pracującej.
W 2022 roku klasa pasożytnicza wydała na ostentacyjną konsumpcję 37 mld złotych.
https://kpmg.com/pl/pl/home/insights/2023/05/raport-rynek-dobr-luksusowych-w-polsce-luksus-w-niepewnych-czasach.html
Jeśli uwzględnić odsetki i takie tam, można w uproszczeniu przyjąć że przez te 34 lata wolności klasy pasożytniczej wydała ona 37 mld x 34 lat = 1, 2 biliona naszych złotych i stale rośnie.
Tyle nam wiszą. Powiecie że banda skurwysynów. Jednak nawet jeśli nie chcecie im wybaczyć, to trzeba, gdyż nigdy nie spłacą długu wobec nas.
Za to można by te 37 mld złotych przestać im darować na te ich debilne wydatki, a na coś bardziej pożytecznego, np. mieszkania dla ludu.
W 2022 roku wybudowano "rekordową" (xD) ilość mieszkań: 238 tysięcy. https://www.ciekawestatystyki.pl/2021/07/budownictwo-mieszkaniowe-w-polsce.html (tym samym zbliżono się do PRL-owskiego rekordu 283 tys mieszkań w 1978 roku).
No więc przyjmując że dziś wybudowanie jednego mieszkania to koszt 200 tys złotych, to za 37 mld można wybudować dodatkowe 185 tys mieszkań, a to oznacza wzrost budowanych mieszkań z 238 tys na 423 tys, czyli +50%.
(wiadomo że po pół wieku rozwoju technologii mamy większe możliwości niż PRL). Oznacza to że problemy mieszkaniowe znikają całkowicie w kilka lat.
Bajecznie proste.
Tylko jest jeden problem: bogaci nie chcą. A to oni nad takimi rzeczami debatują, to oni są waszymi idolami to oni są znanymi dziennikarzami, to oni finansują kampanie polityczne, lobbują, dawają łapówki, a nawet finansują czasem instytuty naukowe, a przede wszystkim: są właścicielami dużych mediów.
Jakikolwiek powód jaki znasz przeciwko rozwiązaniu jakie podałem, jest ich kłamstwem na jakie dałeś się nabrać.
#antykapitalizm #polityka
Jeździ 16letnim anglikiem, no straszne bogactwo xD
@Matkojebca_Jones Zamiast zazdrościć ludziom bogactwa zacznij robić coś konstruktywnego, żałośnie wyglądasz jak tak zazdrościsz. Naoglądasz się i wychodzi na to, że jesteś nieudacznikiem, pewnie masz te 30 lat i nadal bida, nadal w tym samym zakładzie, szef cię nie szanuje i ten "przedsiębiorca" koło ciebie, też nie.
Musisz w końcu wbić sobie do łba, że nierówności to naturalna kolej rzeczy, dzieci bogatych rodziców będą miały lepszy start ale nie oznacza to, że będziesz gorszy bo jak sam takie pieniądze zarobisz to już czyni cię lepszym, bardziej przedsiębiorczym, bardziej ogarniętym.
Nie, ludzie wydający pieniądze, które zarobili nie zaciągnęli cię siłą na stanowisko pracy i nie trzymają cię na łańcuchu.
Nie, to są ich pieniądze i mogą wydać na co tylko chcą a ty możesz popatrzeć i pozazdrościć jeśli masz niską samoocenę.
Nie, mieszkanie jest takim samym towarem jak wszystko inne i jak wszystko inne ma swoją wartość a ta wartość zależna jest od wielu czynników, bogaty nie musi stawiać ci domu bo jesteś nierobem, który nic nie wnosi do społeczeństwa albo bardzo mało.
Tak, ten przedsiębiorca kupił dla siebie czas zabierając twój za twoją zgodą bo zgodziłeś się na warunki, proste.
Ten przedsiębiorca pracuje właśnie nad zmniejszeniem ilości energii potrzebnej do wytworzenia takiej samej ilości światła ale to ty uważasz, że on powinien ci jeszcze to światło w domu założyć bo jak to tak.
Nauczcie się lewaki w końcu, że ten co robi i działa ma, a wy nie bo nic w tym temacie nie robicie.
Z jednym się zgadzam, pieniądze już dawno przeniknęły do polityki ale politycy są odzwierciedleniem ludu i tyle w temacie.
@Piotr_Chlopas Pieprzysz głupoty, człowieku. Nierówności społeczne nigdy nie doprowadziły do niczego dobrego. Od ponad 100 lat klasa pracująca walczy o lepsze prawa dla siebie... i je dostaje: krótszy czas pracy, płatne urlopy, prawo do organizowania się itd. itp. I w normalnych, cywilizowanych krajach prawa pracownika są przestrzegane i nikogo nie dziwią.
Co dalej? Mieszkania. Coraz częściej wprowadza się regulacje rynku wynajmu. Szczególnie w dużych ośrodkach miejskich dostrzega się problem, że nieruchomości i mieszkania stały się towarem spekulacyjnym, a takim być nie powinny. Zagospodarowanie i wykorzystanie tkanki miejskiej powinno być racjonalne i zaspokajać potrzeby ogółu mieszkańców, a nie wąskiego grona posiadaczy kapitału. Patologią jest sytuacja, gdy w mieście brakuje ileś mieszkań, a jednocześnie tyle samo stoi pustych. Dla ekonomii jest to koszt, a ten, który go generuje jest pasożytem społecznym.
Następna sprawa - zrównywanie osób gorzej sytuowanych z "nierobami" lub "nieudacznikami", świadczy tylko o wygłaszającym takie opinie. Rynek pracy wprawdzie ewoluuje, ale w dalszym ciągu potrzebni są ludzie niewykwalifikowani do wykonywania prostych prac. Gdybyś nie było sprzątaczek musiałbyś sam szorować swój osrany kibel, więc albo doceń, że ktoś robi to za ciebie, albo bierz berło w dłoń i do roboty. Możesz sprzątnąć też mój kibel, bo innego zadania bym ci nie powierzył.
No i nauczcie się, konfederaści, że ten wasz paróweczkowy kapitalizm może i fajnie brzmi w bajkach memcena lub pięknego krzysia, ale nawet oni zdają sobie sprawę, że to tylko bajki dla głupców. A wy się na nie łapiecie.
@MostlyRenegade Człowieku, tak samo byłem na etacie, tak samo jak inni podpisywałem umowę, o jakiej nierówności piszesz? Że dziecko bogatego taty ma samochód na który cię nie stać? To cię boli?
Krótszy czas pracy, nie ma problemu, mniejsza wypłata, możesz iść na 1/2 etatu i masz krótszy czas pracy.
Prawo do organizowania się, nie ma sprawy, możecie przyjść w kilku i próbować powalczyć o lepsze wypłaty czy warunki.
No i dobrze, u mnie są kontrole, które nie wykazują nic poza uwagami, które zawsze będą.
Dlaczego nie? Dlaczego ja, który ma 3 mieszkania muszę koniecznie wynająć komuś na warunkach których nie chce? Idź do pracy i zarób, nie stać cię to postaw sobie dom z bali albo kopułowy, nie stać cię to zmień pracę ale przestań pierdzielić, że ja coś muszę bo wy nie umiecie ogarnąć swojego życia.
Ale to, że stoją puste to jest problem najemcy a twój jest taki, że cię nie stać i tyle. Mieszkałem w obskurnej kawalerce i jakoś żyję a wy płatki śniegu już nie, bo to uwłaczające
Aha i ten co nie chce wynajmować ludziom, którzy mogą mu to mieszkanie zniszczyć jest tym pasożytem
Nic takiego nie pisałem więc nie wiem o kim piszesz, napisałem, że jak jesteś zazdrośnikiem i chcesz dobra innych ludzi to może powinieneś zacząć pracować nad sobą.
Ale zawsze tacy będą, ja sprzedawałem tapety mając 18 lat i wykonywałem proste prace, od czegoś się zaczyna.
Czyszczę kibel sam, nie potrzebuję od tego ludzi
Twój osrany polecam ci samemu sprzątać, może przyzwyczaisz się do pracy bo tego podejścia najwyraźniej wam brakuje i widzę znowu kompleksy, że ktoś wypracował sobie pieniądze, żałosne.
No ten paróweczkowy działa jak najbardziej, tylko wy lewaki nie bardzo rozumiecie, jak działa rynek. Bez tej znajomości nic nie osiągniecie. Ja zaczynałem od 7tyś zaoszczędzonych i mieszkaniu w małym pokoju za 600zł miesięcznie, także przestańcie pajacować, po prostu nie chcecie się wysilić i mieć to co ten kulturysta, który poświęca swoje życie na to by dobrze wyglądać. Mamy ponad 40tys milionerów w Polsce, macie żal, że was tam nie ma? To może zacznijcie coś z tym robić, nie widzę oburzenia sąsiadki, która co rano idzie pracować ale ona wie za co dostaje, ile dostaje i po 8h przychodzi do domu i robi to co lubi a wy macie z tym problem
To jeszcze zapytam:
Czy pracownik szykujący paczki na wysyłkę ma zarabiać tyle samo co specjalista, który zna rynek, przygotowuje ofertę i dopełnia umowy z klientem? Nie musisz odpowiadać, ja wiem, że według was to jest to samo XD
@Piotr_Chlopas Ale neoliberalne pierdolenie XD
@Beryl Ja zawsze się śmieję z bajek ludzi, którzy nieogarneli swojego życia i mają pretensje do innych. To jest niekończąca się opowieść, jak to inny ma bo mu tata dał a ja nie bo system się na mnie uwziął i nauczycielka w szkole XD
Na koniec zostaje żałosne pierdolenie, że nadal z rodzicami a już 30 lat, bez dziewczyny, żony, dzieci, dojeżdża do pracy towarowym a ceny coraz wyższe. No i kto tu jest winny?
@Piotr_Chlopas Jeśli nie potrafisz zrozumieć tego, co napisałem poprzednio, to nie mój problem. Jest tam wszystko, co miałem do powiedzenia w tym temacie, a twoje zdanie mnie nie interesuje, szczególnie, że chyba nie stać cię na więcej niż osobiste wycieczki.
Zresztą, do kogo ja to piszę. Do zwolennika partii będącej zbieraniną szurów, foliarzy, antyszczepionkowców, pedofilów i domorosłych ekonomistów z poglądami rodem z XIX wieku.
@MostlyRenegade Jeśli nie umiesz zrozumieć co ci odpisałem to poproś kogoś dorosłego, niech ci wytłumaczy.
Przed chwilą coś o kiblu pisałeś żeby ci wyczyścić, jesteś chory, idź do lekarza, ja nie jestem specjalistą w przypadkach beznadziejnych. Jedyne prywatne wycieczki to widzę twoje w moim kierunku.
Ooo jak pięknie się przedstawiłeś, fajnie, fajniusio XD a powiedz, płaczesz za każdym razem jak dostaniesz wypłatę?
@Matkojebca_Jones najłatwiej wydawać czyjeś pieniądze. 37mld za dobra luksusowe poszło w gospodarki. I „klasa pracująca” (swoją drogą szufladkowanie ludzi, gratuluję upośledzenia) zarobiła za swoją pracę, podatki od tego zapłacone. Które poszły na opłacenie usług. Ktoś zarobił na wkład własny by kupić mieszkanie. Ktoś wyremontował dom- dał kolejnej osobie zarobić. Kolejna danina na usługi. Zawsze się zastanawiałem czy takie pierdolenie bierze się z niewiedzy czy jakiś innych braków?
@A_a
zarobiła za swoją pracę, podatki od tego zapłacone.
Nie. Po pierwsze nie za swoją pracę (ten argument obalają chociażby spadkobiercy) a po drugie spadki są w Polsce totalnie nieopodatkowane (w przeciwieństwie do pracy).
Z resztą temat dotyczy między innymi ogólnej wysokości tychże podatków dla burżujów. Ja uważam że powinny być takie, żeby konsumpcji dóbr luksusowych nie było wcale.
(opcjonalnie wymuszanie wyższych pensji i inne mechanizmy zmierzające w pożądanym kierunku)
37mld za dobra luksusowe poszło w gospodarki(...)Ktoś zarobił na wkład własny by kupić mieszkanie. Ktoś wyremontował dom- dał kolejnej osobie zarobić. Kolejna danina na usługi.
Właśnie chodzi o to żeby te ktosie nie zarabiały na zaspokajaniu potrzeb burżujów, tylko np. na budowaniu mieszkań dla ludu. Dla ktosi to bez różnicy (wypłata to wypłata, swoje 37 mld zarobią i też "pójdzie do gospodarki" jak piszesz), a dla ludzi którzy będą mogli się wyprowadzić od rodziców/założyć rodzinę/przestać być bezdomnymi/żyć w totalnie fatalnych warunkach, to bardzo na plus.
@Matkojebca_Jones a jak ten lud zarobi na te mieszkania? xd czy drukarka zrobi bzzz i pieniążki będą? Xd spadek jest nieopodatkowany? Płacisz podatek od zarabiania, płacisz podatek od oszczędzania, płacisz podatek od kupowania. Ba! Jak kupisz coś droższego, to jeszcze dodatkowo zapłacisz podatek od wzbogacenia xd płacisz podatek za dom/mieszkanie. Mimo, że zapłaciłeś podatek przy jego kupnie, jak je budowałeś to płaciłeś podatek od materiałów, podatek u wszystkich majstrów. Płacisz podatek od wszystkiego co kupisz, a jeszcze płacisz podatek od tego czego nawet możesz nie używać (patrz licencja tv i radio). Jeszcze trochę, to będziesz płacił podatek od oddychania. A nie! Już jest, podatek w miejscowościach uzdrowiskowych, bo „czyste powietrze” mimo, że normy pm są przekroczone xD
”Ktosie” czyli ludzie, zarabiają by zaspokajać swoje potrzeby. I pójdą tam gdzie mają możliwość (uwarunkowaną miejscem urodzenia, wykształceniem, indywidualnymi predyspozycjami, itd) zarobić lub zarobić lepiej. Nie chodzi by wszyscy mieli po równo (bo będzie gówno) tylko by każdy miał szansę. Masz zdolności/szczęście dobrze się urodzić wykorzystasz ją, nie masz? Nigdy nie zaznasz luksusu lub przepierdolisz hajs tatusia/dziadka
@A_a
a jak ten lud zarobi na te mieszkania?
Dokładnie tak samo jak obecnie zarabia na konsumpcję burżujów.
xd czy drukarka zrobi bzzz i pieniążki będą?
Przecież opisałem jak. Mamy do dyspozycji 37 mld które obecnie przeznaczamy na bzdety dla burżujów. Niemożebnie głupie piszesz. Przecież opisałem we wpisie. Jak tak dalej będziesz robił to ci przestanę odpisywać.
spadek jest nieopodatkowany?
Dwa razy ci trzeba powtarzać widzę (mam nadzieję że nie więcej). Tak, jest nieopodatkowany.
Nie chodzi by wszyscy mieli po równo (bo będzie gówno) tylko by każdy miał szansę.
Obecnie nie każdy może mieć mieszkanie bo po pierwsze buduje się ich za mało, a po drugie jest do nich zbyt nierówny dostęp (niektórzy kupują sobie po kilka a niektórzy wcale, wskutek nierówności finansowych).
Kucu, jaką ty szkołę skończyłeś?
@Matkojebca_Jones kuca to sobie w dupe wsadź. Do niego mi bardzo daleko. Nie masz żadnych 37mld, to są pieniądze/kredyty ludzi. Zabronisz dóbr luksusowych? Kupią je gdzie indziej, zarobią inni. Zabronisz ich importu? Będą hajs wyprowadzać zagranicę i tam żyć. Zwykli ludzie nie zarobią na nich. Zostaną? To bogaci wykupią więcej mieszkań, innych nieluksusowych dóbr i ceny wzrosną i jeszcze mniej ludzi będzie na nie stać. Wybudujesz na oślep mieszkania byleby ludzie mieli gdzie mieszkać? To gdzie będą pracować? Ileś znajdzie osób pracę w usługach dla mieszkańców pod warunkiem, że Ci będą mieli czym za to zapłacić, ale nie wszyscy.
A podatek od spadku jest od 0% do nawet 20% w zależności od stopnia pokrewieństwa lub jego braku.
bardzo łatwo jest rzucać hasłami, pierdolic jak to wszyscy mieliby mieć równy dostęp do wszystkiego. To tak nie działa i nigdy nie będzie działać. Nie ważne ile razy komuś zarzucisz bycie kucem w internecie
a po drugie spadki są w Polsce totalnie nieopodatkowane
XD Tak się składa, że dostałem spadek i płacę od niego podatek ale według lewaka nie płaci się totalnie XD
12% – gdy wartość udziału spadkowego nie jest wyższa niż 10 278, 00 PLN. 1233, 40 PLN + 16% nadwyżki ponad 10 278 PLN – gdy wartość udziału spadkowego zawiera się w przedziale pomiędzy 10 278 PLN a 20 556 PLN. 2977, 90 PLN + 20% nadwyżki ponad 20 556 PLN – gdy wartość udziału spadkowego przekracza 20 556, 00 PLN.
@A_a Zrealizowanie to osoba sprawa, ale najpierw trzeba uważać to za słuszny, sprawiedliwy i pożądany kierunek.
Ty tak nie uważasz, więc nie ma sensu z tobą rozmowa o rozwiązaniach jak dojść do celu, skoro odrzucasz cel jako zły lub niezrozumiały dla ciebie.
A w skrócie napomnę o możliwościach takich jak np. o progresywnym podatku spadkowym, trzeciej stawce podatkowe 50%, progresywnym podatku katastralnym, podatku od posiadania luksusowych samochodów, minimalna stawka godzinowa na poziomie 60% średniej krajowej.
To poruszam w innych tematach.
Pytałem kucu, jaką szkołę skończyłeś.
@Matkojebca_Jones masz ponad 7mld ludzi na świecie. Nie żyjemy w utopii, gdzie wszyscy myślą, wyznają, uważają to samo. Nigdy tego nie zmienisz, nikt tego nie zmieni. Ludzie są różni, dla jednego wartościowa jest praca, dla drugiego flaszka i pierdzenie w stołek przez cały dzień. Od 0% do 20% nie ma znamion progresywności? Xd progresywny podatek katastralny? Będziesz karać emerytów z centrów miast, że kupili kiedyś na obrzeżach a teraz to jest centrum i muszą rocznie po 6 koła płacić za swój dom? Czy wynajmujących? Bo nie jesteś tak naiwny, że właściciele domów wezmą to na siebie?
23% z miliona za auto jest wyższe niż 23% z takiego za 250tys nie? Czy mają jeszcze więcej płacić, bo Ciebie nie stać i Ci żyłka pęka za każdym razem jak widzisz kogoś w Porsche?
jednorazowa podwyżka godzinowej do 60% średniej krajowej czy waloryzowana co roku? Z 23,50 idziesz wtedy na 43,50. Koszty pracownika wzrastają prawie dwukrotnie. Inflacja myślisz o ile wzrośnie? 60? 70? 80%? Czy zamrozisz ceny i będzie ze wszystkim jak teraz z paliwem? Ile stracisz miejsc pracy, bo fabryki przeniosą produkcję gdzie indziej?
Dalej rzucasz tylko hasłami nie myśląc o konsekwencjach, które to ze sobą niesie.
@A_a
masz ponad 7mld ludzi na świecie. Nie żyjemy w utopii, gdzie wszyscy myślą, wyznają, uważają to samo. Nigdy tego nie zmienisz, nikt tego nie zmieni.
Jasne że nie. Nie rozmawiam z 7 mld ludźmi, tylko np. z tobą i podaję ci sensowne cele, argumenty, źródła danych, orientacyjne wyliczenia. Jasne że nie mam możliwości przekonać 7 mld ludzi, ale powinieneś ty się przekonać, jeśli nie masz zakutego łba.
Z twojego bełkotu wybierz sobie jedno najistotniejsze pytanie na jakie mam odpowiedzieć, ale najpierw odpowiedz na moje. Jaką szkołę skończyłeś kucu?
@Matkojebca_Jones Twoje argumenty jak je nazywasz są "wuja" warte żeby powiedzieć dosłownie.
Ty po prostu nie rozumiesz, że świat nie jest lewacki, że ludzie się różnią, że jeden urodzi się bogaty a drugi biedny, że ten biedny może być bogaty a bogaty może być biednym, że auto na które cię nie stać będzie kupowane bo ktoś postawi na bezpieczeństwo swojej rodziny a ty będziesz myślał, że on tylko dla lansu kupił itd.
Nikt nie kupuje dywanów od cyganów ale ty kupujesz i próbujesz tym zarazić innych, to jest twój problem.
Wyższa, dwa kierunki. Zresztą, szufladkowanie ludzi ze względu na zdobyty papierek w Polsce. Pogratulować prawdziwie zakutego łba. Jedyne liczby jakie rzuciłeś, to co by można było zrobić za CZYJEŚ pieniądze.
przytaczam Ci przykłady, liczby, konsekwencje „Twoich” pomysłów, a Ty piszesz kucu. Widać dyskusja nie ma dla Ciebie najmniejszego znaczenia. Jesteś tylko Ty, Twoja bańka, wszyscy co nie myślą tak jak Ty są kucami. Ale Ty mizerny myśliciel jesteś ponad to, uważasz się albo ktoś Ci wmówił, że jesteś lepszego sortu, a szufladkujesz ludzi nazywając ich ktosiami, burżujami, ludem czy segregując ich ze względu na wykształcenie.
@A_a ^^ zero argumentów, poza rozwodnionym, pełnym bólu dupy "mam rację".
Używaj zawołań kucu, gdy się do kogoś zwracasz i pisz odpowiedź w odpowiedzi, bo tak zaśmiecasz swoim lamentowaniem o szufladkowaniu mi temat.
Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować