@Arxr stara zasada "dziel i rządź" w Polsce jest wykorzystywana w patologiczny wręcz sposób. Big data pokazało, że klikalność mają emocjonalne a nie rzeczowe newsy o polityce i dalej to już poszło efektem kuli śnieżnej.
Polacy nie mają poglądów politycznych czy ekonomicznych a jedynie poczucie przynależności plemiennej. Dlatego wódz ich plemienia zawsze ma wszystko wybaczone i usprawiedliwione, a tamci z drugiego plemienia są zawsze źli i podli. Z jednej strony Polacy nie dorośli do demokracji, z drugiej strony maszyna medialno-propagandowa daje efekty na calym świecie. Tylko czy aż takie jak w Polsce?
Wojna polsko-polska trwa w najlepsze, establishment się na niej tuczy a emocje siegają zenitu. Kobieta-mezczyzna, starzy-młodzi, bezdzietni-dzietni, "PiSdzielce"-"POpaprańcy" - sztuczne podziały dostarczające ludowi igrzysk których tak bardzo porząda.
Chyba nigdzie w Europie banki i deweloperzy nie mają takiego eldorado jak w Polsce i to niezależnie od tego kto rządzi, ale kogo to obchodzi, gdy łeb grzeje się od nienawiści?
Dlatego tutaj nie ma normalnej dyskusji politycznej, bo to nie rozmowa o dobrych pomysłach dla kraju, tylko obrzucanie się gównem. Zawsze tamci drudzy są źli a ci nasi dobrzy.
Polityka w Polsce to toksyczna zabawa dla ślepych fanatyków. Im dalej od niej tym lepiej, chyba, że człowiek chce się stać kolejnym zombi napędzanym nienawiścią, o co wszyscy politycy bardzo dbają